Krzysztof B.

Krzysztof B. instruktor

Temat: Wady polskich kierowców

Maciej P.:
Kto tu mówił o jeździe chodnikiem (podkreslam: CHODNIKIEM)???
Nadal Pana uświadamiam, że pobocze niewiele się różni od chodnika. I tu i tu piesi mogą sobie swobodnie spacerować.
Niestety chodnikiem mało kto jeździ bo trzeba pokonać krawężnik, bujać się po krzywych płytach chodnikowych i omijać słupy czy latarnie.
Ale dostrzega Pan różnicę?
Tak. Dla zaistnienia wykroczenia nie ma to znaczenia.
A ja myślę, że po prostu czepia się Pan dla zasady...
A Pan czepia się jazdy środkiem pasa dla zasady.Ten post został edytowany przez Autora dnia 29.08.13 o godzinie 14:51

konto usunięte

Temat: Wady polskich kierowców

:D :D :D

konto usunięte

Temat: Wady polskich kierowców

Ja się tylko łudzę, że Krzysztof B. nie jest instruktorem nauki jazdy.....choć w sumie by mnie to nie zdziwiło-skoro uczyłby jak pisze, to całkowicie zrozumiałym jest stan (nie)bezpieczeństwa na naszych drogach jeśli tacy ludzie uczą jeździć autem.
Krzysztof B.

Krzysztof B. instruktor

Temat: Wady polskich kierowców

Pani Jolanta i Pan Damian też popierają jazdę poboczem? Gratuluję.Ten post został edytowany przez Autora dnia 29.08.13 o godzinie 17:04

konto usunięte

Temat: Wady polskich kierowców

Krzysztof B.:
Pani Jolanta i Pan Damian też popierają jazdę poboczem? Gratuluję.

Z czego to wyczytałeś, Sherlocku? Wmawiaj sobie...

konto usunięte

Temat: Wady polskich kierowców

Krzysztof B.:
Nadal Pana uświadamiam, że pobocze niewiele się różni od chodnika. I tu i tu piesi mogą sobie swobodnie spacerować.
[...]

Ciągle Pan to powtarza, że wreszcie odkryłem, iż się Panu wydaje, że ja o tym nie wiem. Wiem, proszę Pana, wiem.
Jazda poboczem może i kwalifikuje się do wykroczeń, lecz "zbrodniarz" czyni to swoje zbrodnicze wykroczenie w najlepszej wierze (dla siebie i innych), tak jak - w przytoczonych przeze mnie wcześniej przypadkach - czynią to kierowcy autobusów używający migacza podczas odjazdu z przystanka oraz inni kierowcy, dający sygnały światłami długimi lub awaryjnymi lub - o zgrozo!!! - używający klaksonu w terenie zabudowanym, gdy jest taka potrzeba*.

I widzi Pan, dużo bardziej cenię właśnie takich kierowców, rozumnych i elastycznych (bo sprawny udział w ruchu drogowym wymaga myślenia i elastyczności), niż szablonowo myślących rygorystów.

---
* wszak zasadniczo w terenie zabudowanym używać go nie należy.

konto usunięte

Temat: Wady polskich kierowców

W ruchu drogowym zawsze znajdzie się ktoś, kto włoży kij w szprychy i wszystko sie wysypie...
Krzysztof B.

Krzysztof B. instruktor

Temat: Wady polskich kierowców

Maciej P.:
czyni to swoje zbrodnicze wykroczenie w najlepszej wierze (dla siebie i innych)
Szczególnie dla pieszych i innych uczestników pobocza.
czynią to kierowcy autobusów używający migacza podczas odjazdu z przystanka
Jeśli wyjeżdża z zatoki to jak najbardziej. Jak rusza na swoim pasie to po co kierunkowskaz? Nie widać, że autobus rusza z miejsca? Tak samo jak hamuje. Nie widać, że hamuje?
Przypominam, że kierunkowskaz służy do sygnalizowania zmiany pasa lub kierunku jazdy a nie ruszania/zatrzymywania.
używający klaksonu w terenie zabudowanym, gdy jest taka potrzeba*.
Kolejny świetny przykład. Rozumiem, że klakson może zabić pieszego tak samo jak jazda po poboczu.

konto usunięte

Temat: Wady polskich kierowców

Krzysztof B.:
Szczególnie dla pieszych i innych uczestników pobocza.
czynią to kierowcy autobusów używający migacza podczas odjazdu z przystanka

Sporo jeżdżę, także drogami z poboczem i doprawdy nie zauważam, aby pobocza słuzyły w Polsce za deptaki, po których spacerujące tysiące osób...
Jeśli wyjeżdża z zatoki to jak najbardziej. Jak rusza na swoim pasie to po co kierunkowskaz?

Pan nie czyta uważnie.
Nie podawałem przykładu autobusu, wyjeżdżającego z zatoczki (podkreślałem nawet celowo: przystanek bez zatoki) i migacz, jako świadomy błąd w dobrej wierze.
Kolejny świetny przykład. Rozumiem, że klakson może zabić pieszego tak samo jak jazda po poboczu.

Nie. Ale przecież rygoryzm powinien nakazywać potępienie.

---
Myślę sobie, że nasza rozmowa uwidoczniła Panu krótkowzroczność myślenia ściśle rygorystycznego. I - powtórzę - żebyśmy się dobrze zrozumieli: nikt nie woła o to, aby wolniejsi wlekli się tylko i wyłącznie poboczem, lecz aby (gdy to możliwe; podkreślam: gdy to możliwe) ułatwiali życie sobie i innym, popełniając te same ciężkie "wykroczenia", co dający sygnały światłami długimi, awaryjnymi lub klaksonem.
Mariusz Perlak

Mariusz Perlak Talent Acquisition
Manager

Temat: Wady polskich kierowców

Prawda jest taka, ze to pobożne życzenia - żebyśmy się wszyscy kochali i pomagali sobie wzajemnie. Zjeżdzali na pobocze, zatrzymywli sie, migali światłami etc.

Nikt nadal nie powiedział, co robi w syuacji, gdy ma przed sobą zawalidrogę... bo odpowiedź jest prosta:
1) ale jedzie wolno ten cham "do piachu dziadku a nie na drogę"
2) nosz cholera nie da się go wyprzedzić ... muszą teraz z przeciwka jechać sznurem.
3) zjedź na pobocze piedoło ...no patrz Wiesia, jaka zawalidroga
4) teraz...gaz..gaz..gaz....kuuur....nie zdążę
5) uff..zdążyłem... a przyhamuje mu, to się nauczy, dziad jeden kalwaryjski, cham skończony, od czego ma pobocze

tymczasem dziadek spokojnie, swoim tempem jedzie do wnuków, sąsiada, rodziny i chce po prostu dojechać. Może zjechać na pobocze, ale jego tempem, musiałbym cały tamtędy jechać.

konto usunięte

Temat: Wady polskich kierowców

Mariusz P.:
Nikt nadal nie powiedział, co robi w syuacji, gdy ma przed sobą zawalidrogę... bo odpowiedź jest prosta:

Ostatnio na A4 na prawym pasie jechał Pan scenikiem z prędkością....60km/h, skutecznie tamował ruch (do tego stopnia, że jadąc pasem rozbiegowym musiałam przyhamować...), nie wyglądał na chorego, może na rozgadanego do słuchawki w uchu i coraz częściej takie obrazki widzę: jedzie ktoś powoli, znacznie wolniej niż inni, bo? Bo on rozmawia przez telefon (nie ma znaczenia czy ma tel. przy uchu czy przez zestaw).Sorry ale jak nie ma podzielności uwagi to zjazd na bok, pogadać i jechać dalej.
Jak widać powoli NIE ZAWSZE oznacza bezpiecznie, dla mnie taki powolny pan ze scenika na A4 jest zagrożeniem.

konto usunięte

Temat: Wady polskich kierowców

Mariusz P.:
Nikt nadal nie powiedział, co robi w syuacji, gdy ma przed sobą zawalidrogę... bo odpowiedź jest prosta:
1) ale jedzie wolno ten cham "do piachu dziadku a nie na drogę"
2) nosz cholera nie da się go wyprzedzić ... muszą teraz z przeciwka jechać sznurem.
3) zjedź na pobocze piedoło ...no patrz Wiesia, jaka zawalidroga
4) teraz...gaz..gaz..gaz....kuuur....nie zdążę
5) uff..zdążyłem... a przyhamuje mu, to się nauczy, dziad jeden kalwaryjski, cham skończony, od czego ma pobocze[...]

Można odwrócić - nie wiem co myśli przeszczęśliwy zawalidroga, która raz po razie wyprzedzają go inni. Odpowiedź być może też jest prosta:
1) chamy!
2) wariaci (lub wersja ludowa: "waryjaty"),
3) debile,
4) zabójcy
5) miastowi
6) gówniarstwo
7) nowobogaccy
8) idiota ma nowe auto, więc musi pocisnąć
9) obyś rów zaliczył!
10) aby cie gn**ju drogówka złapała
tymczasem dziadek spokojnie, swoim tempem jedzie do wnuków, sąsiada, rodziny [...]

Pewnie tak, bo - to moje subiektywne odczucia - dość często zawalidroga są powiatowi mistrzowi suchej prostej, robiący ciężkie przebiegi roczne, liczone od swych opłotków do miejscowego sklepu lub - jak Pan przytoczył - wnucząt i rodziny, mieszkającej kilka przecznic dalej.

konto usunięte

Temat: Wady polskich kierowców

Maciej P.:
Paweł D.:
co innego wykorzystywanie całej szerokości pasa, a co innego wpychanie się na pobocze. pobocze służy do czego innego i nie wiem czego Pan tu nie rozumie?

Ależ my właśnie o tym rozmawiamy - o ustąpieniu komuś miejsca poprzez chwilowe skorzystanie choćby z pobocza. I nikt nie tu nie mówił o spychaniu (po od razu te zaklęcia i "spychaniu"???). I nie wiem, czego Pan tu nie rozumie?
użyłem określenia "wpychanie", ale owszem.. oznacza to z drugiej strony "spychanie" z pobocza tych, dla których zostało ono stworzone. to trochę tak, jakby Pan przekonywał do chwilowego korzystania z chodnika celem ułatwienia komuś wyprzedzania, (pomijamy w tym momencie istnienie krawężników) bo co to komu przeszkadza, skoro akurat nikt w danej chwili tym chodnikiem nie idzie? no i wszyscy zacznijmy sobie po koleżeńsku ułatwiać, aż piesi będą musieli zejść do kanałów - w starciu z samochodem są raczej bezbronni. może teraz Pan zrozumiał? zdaje Pan sobie chyba sprawę jak nerwowo i nieprzewidywalnie bywa na naszych drogach i nadal twierdzi , że wykorzystywanie pobocza do jazdy jest bezpieczne i OK? jeżeli tak, to szkoda mi czasu na dalsze wywody.

konto usunięte

Temat: Wady polskich kierowców

Maciej P.:
Krzysztof B.:
Szczególnie dla pieszych i innych uczestników pobocza.
czynią to kierowcy autobusów używający migacza podczas odjazdu z przystanka

Sporo jeżdżę, także drogami z poboczem i doprawdy nie zauważam, aby pobocza słuzyły w Polsce za deptaki, po których spacerujące tysiące osób...
po mojemu, to za mało Pan jeździ i za mało widział. (wersja optymistyczna)

konto usunięte

Temat: Wady polskich kierowców

Paweł D.:
to trochę tak, jakby Pan przekonywał do chwilowego korzystania z chodnika[...]

O sztywnym rygoryzmie już tu mówiliśmy.

konto usunięte

Temat: Wady polskich kierowców

Paweł D.:
po mojemu, to za mało Pan jeździ i za mało widział. (wersja optymistyczna)

Skoro ponad wszelką wątpliwość tak Pan orzekł to z pewnością tak właśnie jest.Ten post został edytowany przez Autora dnia 31.08.13 o godzinie 09:54

konto usunięte

Temat: Wady polskich kierowców

Maciej P.:
Paweł D.:
po mojemu, to za mało Pan jeździ i za mało widział. (wersja optymistyczna)

Skoro ponad wszelką wątpliwość tak Pan orzekł to z pewnością tak właśnie jest.
no nie wiem, bo jest jeszcze wersja pesymistyczna, że rzeczywiście dużo Pan widział, tylko... że tak to ujmę, niewiele z tego wynika ;)

konto usunięte

Temat: Wady polskich kierowców

Paweł D.:
no nie wiem, bo jest jeszcze wersja pesymistyczna, że rzeczywiście dużo Pan widział, tylko... że tak to ujmę, niewiele z tego wynika ;)

Lubię tak bardzo zabawnie nieomylnych recenzentów jak Pan.
Pozdrawiam Pana serdecznie.
Krzysztof B.

Krzysztof B. instruktor

Temat: Wady polskich kierowców

Maciej P.:
Sporo jeżdżę, także drogami z poboczem i doprawdy nie zauważam, aby pobocza słuzyły w Polsce za deptaki, po których spacerujące tysiące osób...
To może przekształćmy te pobocza i pozostałe chodniki na pasy ruchu.
Nie. Ale przecież rygoryzm powinien nakazywać potępienie.
Proponuję Panu by kiedyś zrobił Pan sobie wycieczkę po takim poboczu i z uśmiechem patrzył na pojazdy jadące przez chwilę poboczem oczywiście w dobrej wierze.
Domniemam, że Pan takimi poboczami nie chodzi. Ja owszem. Codziennie.
Jolanta I.:
Ostatnio na A4 na prawym pasie jechał Pan scenikiem z prędkością....60km/h
A co nie wolno?
skutecznie tamował ruch
Bo? Inni nie mogli go wyprzedzić?
(do tego stopnia, że jadąc pasem rozbiegowym musiałam przyhamować...),
Straszne.
Codziennie złośliwość losu powoduje, że jak jest prosta to jadą z naprzeciwka, jak zakręty to pusto. Ach te zawalidrogi. Powinni przestać jeździć.
Sorry ale jak nie ma podzielności uwagi to zjazd na bok, pogadać i jechać dalej.
Na autostradzie na bok?
Jak widać powoli NIE ZAWSZE oznacza bezpiecznie, dla mnie taki powolny pan ze scenika na A4 jest zagrożeniem.
Zagrożenie nie polega na tym, że warunki zmuszają do hamowania.

konto usunięte

Temat: Wady polskich kierowców

Maciej P.:
Paweł D.:
no nie wiem, bo jest jeszcze wersja pesymistyczna, że rzeczywiście dużo Pan widział, tylko... że tak to ujmę, niewiele z tego wynika ;)

Lubię tak bardzo zabawnie nieomylnych recenzentów jak Pan.
Pozdrawiam Pana serdecznie.
ja coś czuję, że to Pan się ma za nieomylnego ze swoim ulepszaniem przepisów ruchu drogowego wedle własnego uznania :)
i mam nieodparte wrażenie, że to tacy cwaniakujący mądrale stanowią największe zagrożenie na drodze - niestety nie tylko dla siebie, a to już nie jest zabawne ani trochę.Ten post został edytowany przez Autora dnia 02.09.13 o godzinie 13:38



Wyślij zaproszenie do