Temat: Wady polskich kierowców
Sławomir K.:
I na koniec dodam, że uważam iż to publiczne obnażanie się ze swoimi kompleksami, typu ktoś zabrania jeździć innym szybciej, bo mają lepsze auto, jest śmieszne.
Lepsze lub gorsze auto nie ma tu nic do tego. Kiedy to ludzie w końcu pojmą?
Chodzi po prostu o podejście do przepisów prawa. Właśnie jak Jolanta słusznie pisze epoka miniona wpoiła nam całkowite przyzwolenie na nieprzestrzeganie tych przepisów. I niektórzy tak jak Ty piszą później, że to OK, że ktoś chce szybciej jeźdźić. Trzeba mu ustąpić drogi, niech pędzi i 200 na godzinę... Nie, kolego -- to nie jest OK. Bo właśnie nadmierna prędkość i brawura jest jedną z głównych przyczyn wypadków.
Dlaczego nie możemy jeźdźić jak choćby w Stanach, gdzie jak mamy limit do 40 mil na lokalnej to praktycznie wszyscy jadą te 40 mil. Nikt nikomu jakoś nie tarasuje drogi, choć oba pasy zajęte, ale przez to, że WSZYSCY jadą owe 40 mil to ruch jest płynny. Podobnie jest i na autostradzie.
Może przyczyna tego wszystkiego leży w tym, że Polacy generalnie mają w d... prawo i wszelkie przepisy. Widać to przecież na każdym kroku, nawet na przejściach dla pieszych...