Łukasz Sokołowski

Łukasz Sokołowski Project-based
Supplier Quality
Engineer / Assurance

Temat: Toyota GT86 - moje wrażenia po sześciu godzinach

Jeśli szukasz auta, które nawinie tysiąc kilometrów autostrady i przewiezie Cię komfortowo z punktu A do punktu B, to Toyota GT86 nie jest dobrym wyborem. Jeśli chcesz wygodnie - zresztą, jakie wygodnie, w ogóle - przejechać w cztery osoby o przeciętnym wzroście, i do tego żeby się jeszcze po ludzku wsiadało i wysiadało, to skieruj swe kroki gdzie indziej. Jeśli przy 100kmh chcesz spokojnie porozmawiać z pasażerem, to... załóż hełmofon.

Jeśli lubisz duże przyspieszenie (na dwójce do setki, na trójce komfortowo od 50 kmh do 140kmh), szybkie zakręty przejeżdżane bez ścinania (auto jest jak przyklejone do drogi), twarde jak w taczce zawieszenie (czuć każdy wybój, a jeżdżąc po bruku, rozpoznasz rozmiar dłuta), to Toyota GT86 jest autem dla Ciebie. Jeśli chcesz, żeby przy hamowaniu wypadły Ci gałki z oczodołów, a zamiast radia wolisz brumienie reaktora pod maską, to masz to jak w banku. Gadkę z pasażerem sobie odpuść, skoncentruj się na prowadzeniu, bo podczas jazdy GT86 na drodze dzieje się szybko. Emocje gwarantowane.

Wrażenia ogólne: megawygodna pozycja za kierownicą, super kubełkowy fotel (w rzadko którym aucie można komfortowo, o ile w ogóle, oprzeć głowę o zagłówek, a w GT można) trzymający pięknie na boki, dostęp do przycisków (które są duże, czytelne i jest ich tylko tyle, co trzeba - zapomnij o klawiaturze telefonu) i w ogóle. Megawygodne podparcie lewej stopy. Wspaniała skórzana kierownica (wersja Prestige). Brak regulacji wysokości pasa bezpieczeństwa, przez co pas uwiera w szyję. Wsiadanie do tyłu to katorga, wysiadanie to mordęga. Wsiadanie z przodu da się znieść. Komiczna tylna kanapa, raczej awaryjnie i wyjątkowo można kogoś tam przewieźć. Usiadłem za kierowcą o wzroście ok 162cm. Mam 183 cm wzrostu i z tyłu musiałem się garbić, a stopy wciskałem pod przedni fotel (wcześniej musiałem zdjąć buty). Pasażer przedni nie ma uchwytu nad drzwiami, nie ma też drugiej kierownicy, której mógłby się trzymać, a przydałoby się, bo może rzucać nim konkretnie. Ci z tyłu mają lepiej (o ile się zmieszczą): mogą przynajmniej złapać przedni fotel. Za to nie mają zagłówków. O dziwo, duży kufer, składane oparcie (choć łatwo nie jest dosięgnąć przycisków), więc trochę nim można przewieźć, płaskie paczki wejdą.

Odnośnie driftu: nie umiem, nie znam się, nie powiem wiele: łatwo wchodziłem w poślizg, a ESP z niego elegancko mnie wyciągało. Clarkson potrafi tym autem driftować i jednocześnie na głos czytać książkę.

Spalanie: 12l/100km (nie oszukujmy się, to nie Tico na gaz, żeby mało paliło :) ).

A potem wsiadłem do mojej Corolli E12 kombi. Ogólne wrażenia (o Corolli): jakże to auto wielkie (czy ja prowadzę autobus?), jakże wygodne, w jakże mięciutkie i wysoko posadowione fotele wyposażone, i tyle można do niego zapakować, jakże jednakowoż wolne i skłonne do przechyłów na zakrętach.

Test dzięki uprzejmości dealera Dobrygowski Lubin.

EDIT: Serce mówi TAK TAK TAK, rozum mówi NIE. Well, to nie jest auto, które kupuje się głową :)Ten post został edytowany przez Autora dnia 21.07.13 o godzinie 07:47
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: Toyota GT86 - moje wrażenia po sześciu godzinach

Łukasz S.:
Jeśli szukasz auta, które nawinie tysiąc kilometrów autostrady i przewiezie Cię komfortowo z punktu A do punktu B, to Toyota GT86 nie jest dobrym wyborem. Jeśli chcesz wygodnie - zresztą, jakie wygodnie, w ogóle - przejechać w cztery osoby o przeciętnym wzroście, i do tego żeby się jeszcze po ludzku wsiadało i wysiadało, to skieruj swe kroki gdzie indziej. Jeśli przy 100kmh chcesz spokojnie porozmawiać z pasażerem, to... załóż hełmofon.

A Nissana 370Z testowałeś? ;-)

TPS

konto usunięte

Temat: Toyota GT86 - moje wrażenia po sześciu godzinach

Łukasz S.:
A potem wsiadłem do mojej Corolli E12
he, he ... Łukasz, obawiam się, że po przejażdżce moją Corollą E12 czar GT86 pryśnie ;)
Gdybyś był w Łodzi zapraszam, objedziemy na wdechu tą nowość Toyoty :)))
Łukasz Sokołowski

Łukasz Sokołowski Project-based
Supplier Quality
Engineer / Assurance

Temat: Toyota GT86 - moje wrażenia po sześciu godzinach

A co masz Piotrku za E12? TS z silnikiem 1.8 T 192km?

konto usunięte

Temat: Toyota GT86 - moje wrażenia po sześciu godzinach

Mam TTS 1,8 ccm 225 KM. :)

Dobrze, że Toyota próbuje robić samochody sportowe, ale ten stary 1,8 i tak jest nie do pobicia. Być może była to wówczas zasługa współpracy w tej kwestii z Yamahą. Na dodatek ten stary silniczek jest kompletnie bezawaryjny, nawet pomiędzy wymianami oleju nie potrzebuje dolewek.
Łukasz Sokołowski

Łukasz Sokołowski Project-based
Supplier Quality
Engineer / Assurance

Temat: Toyota GT86 - moje wrażenia po sześciu godzinach

No to jak będę w Łodzi, a czuję, że będę wkrótce...

Swoją drogą, giety już nie mam. I chyba nie pomylę się bardzo, jeśli powiem, że jednocześnie jeszcze :) Za 104 tys już można ją mieć nowiutką w Polsce lub za 100 tys w Niemczech :)
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: Toyota GT86 - moje wrażenia po sześciu godzinach

Łukasz S.:
Jeśli szukasz auta, które nawinie tysiąc kilometrów autostrady i przewiezie Cię komfortowo z punktu A do punktu B, to Toyota GT86 nie jest dobrym wyborem.

Potrafisz człowieka zniechęcić. :)

konto usunięte

Temat: Toyota GT86 - moje wrażenia po sześciu godzinach

Przymierzałem się do tego auta, tylko że dane było mi tylko sobie posiedzieć, bo dealer uznał, że na letnich oponach nie można jeździć przy 6 stopniach Celsjusza (letnie opony działają dopiero od 7).
Łukasz S.:
Jeśli lubisz duże przyspieszenie (na dwójce do setki, na trójce komfortowo od 50 kmh do 140kmh), szybkie zakręty przejeżdżane bez ścinania (auto jest jak przyklejone do drogi), twarde jak w taczce zawieszenie (czuć każdy wybój, a jeżdżąc po bruku, rozpoznasz rozmiar dłuta), to Toyota GT86 jest autem dla Ciebie.
Wszyscy, łącznie z Clarksonem narzekali na to, iż auto jest za słabe. Zresztą, co to za sportowe auto, skoro co drugi SUV Cię na światłach zostawi? Gdzie więc to przyśpieszenie?
Jeśli chcesz, żeby przy hamowaniu wypadły Ci gałki z oczodołów, a zamiast radia wolisz brumienie reaktora pod maską,
Nie dość że tylko 2 litry, to jeszcze R4. Jaki reaktor? :D

Generalnie polecam się przejechać M135i :) Zapomnisz o GT86, jednocześnie mogąc to wytłumaczyć miejscem na 5 osób i sporym bagażnikiem gratis.
Łukasz Sokołowski

Łukasz Sokołowski Project-based
Supplier Quality
Engineer / Assurance

Temat: Toyota GT86 - moje wrażenia po sześciu godzinach

O ile na gietę jeszcze się szarpnę, to na M135 juz nie ma szans. Dwa razy wyższa cena :)

I fakt faktem, spod świateł to jest rakieta, ale są szybsze, choć może nie co drugi SUV. Za to byle SUVa odstawię na byle zakręcie lub rondzie. Poza tym gieta wygląda efektownie, naprawdę efektownie. Jak jeździłem SUVem, nikt mnie nie pytał na światłach, co za silnik, jak to lata itp. A Toyota ściąga uwagę i zainteresowanie pieszych (również tych płci przeciwnej) i kierowców :)

Co do tych sześciu stopni, to paskudne uproszczenie jest. Ten Twój dealer to się zna na oponach jak świnia na gwiazdach.

Co do pięciu osób, to żonie zostawię Corollkę :)

konto usunięte

Temat: Toyota GT86 - moje wrażenia po sześciu godzinach

GT86 ma osiągi na poziomie BMW 320d co moim zdaniem szału nie robi. W tym budżecie dużo lepszą opcją będzie Hyundai Genesis Coupe 2,0T, w którym jest turbo i można sobie podłubać ;). Czterocylindrowy silnik 2.0 wolnossący w aucie sportowym to jakaś pomyłka. Wolnossący to minimum R6/V6, a jak B4/R4 to z turbo.
Marek C.

Marek C. Application
Architect, Equifax,
Inc.

Temat: Toyota GT86 - moje wrażenia po sześciu godzinach

Problem w tym ze nie wszystkim sie podoba Hyundai Genesis.
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: Toyota GT86 - moje wrażenia po sześciu godzinach

A jaki to problem? Przecież nie musi się podobać wszystkim.

konto usunięte

Temat: Toyota GT86 - moje wrażenia po sześciu godzinach

Sławomir K.:
Wszyscy, łącznie z Clarksonem narzekali na to, iż auto jest za słabe. Zresztą, co to za sportowe auto, skoro co drugi SUV Cię na światłach zostawi? Gdzie więc to przyśpieszenie?

Clarkson zwracał uwagę, że przyspieszenia nie ma, ale frajda z jazdy jest niesamowita. I docenił to przyznając GT86 tytuł auta roku:

http://www.toyota.co.uk/bv/CC2/GT86/newsandreviews/pdf...
Jeśli chcesz, żeby przy hamowaniu wypadły Ci gałki z oczodołów, a zamiast radia wolisz brumienie reaktora pod maską,
Nie dość że tylko 2 litry, to jeszcze R4. Jaki reaktor? :D

Generalnie polecam się przejechać M135i :) Zapomnisz o GT86, jednocześnie mogąc to wytłumaczyć miejscem na 5 osób i sporym bagażnikiem gratis.

To różne auta, F20 nie jest autem sportowym, to komfortowy wozi-tyłek. GT86 jest zrobiony dla funu i wrażenia jazdy Toyotą są "ja chcę to zrobić jeszcze raz" podczas gdy 1-series to raczej "ok, moc w silniku jest, ale przegapiłem gdzieś zabawę". Subiektywnie GT86 pod względem wrażeń bardziej przypomina mi E39 Sport.

konto usunięte

Temat: Toyota GT86 - moje wrażenia po sześciu godzinach

Łukasz S.:
O ile na gietę jeszcze się szarpnę, to na M135 juz nie ma szans. Dwa razy wyższa cena :)
Różnice w cenie jest tak niska, że kwestia jest tylko mentalna. Bazowa cena GT86 jest chyba 50tys niższa, natomiast M135i ma więcej wyposażenia na starcie, więc różnica maleje do ok 40tys. Jaka to będzie różnica w racie, 1800 zamiast 1400? Pamiętaj że na BMW dostajesz od ręki 5% rabatu, jak się postarasz to więcej :)
I fakt faktem, spod świateł to jest rakieta, ale są szybsze, choć może nie co drugi SUV. Za to byle SUVa odstawię na byle zakręcie lub rondzie.
Niekoniecznie, aczkolwiek porównuję to patrząc z mojego punktu widzenia, gdzie E71 z NAJSŁABSZYM silnikiem benzynowym objeżdża taką Toyotę po prostu w większości warunków, może poza KJSami, gdzie szerokość toru jest dostosowana do Cinquecento. W codziennej jeździe po prostu nie ma szykan, są za to długie proste i pojedyncze zakręty. I nie zapominaj też, że bycie SUVem nie znaczy bycie powolnym. W końcu na Nurburgringu X5 w wersji LM objechało Galardo.
A Toyota ściąga uwagę i zainteresowanie pieszych (również tych płci przeciwnej) i kierowców :)
Do czas odpalenia kosiarki pod maską :D Dla przykładu w X6M wystarczyło dodać lekko gazu by ludzie się obracali na ulicy :)
Co do tych sześciu stopni, to paskudne uproszczenie jest. Ten Twój dealer to się zna na oponach jak świnia na gwiazdach.
Ten dealer był idiotą i ma pewność, że nigdy więcej tam nie pojadę. Ale w innym salonie nie było wiele lepiej, wydaje mi się Totyota akurat olewa swoje serwisy.

Sebastian P.:

Clarkson zwracał uwagę, że przyspieszenia nie ma, ale frajda z jazdy jest niesamowita. I docenił to przyznając GT86 tytuł auta roku:
To poszuka jeszcze, jak mówił o M135i ;)
To różne auta, F20 nie jest autem sportowym, to komfortowy wozi-tyłek. GT86 jest zrobiony dla funu i wrażenia jazdy Toyotą są "ja chcę to zrobić jeszcze raz" podczas gdy 1-series to raczej "ok, moc w silniku jest, ale przegapiłem gdzieś zabawę".
Nie jechałeś nigdy tym autem, nie? :) Ja miałem okazję jechać serią jeden wielokrotnie i jest to genialne auto miejskie z super prowadzeniem, daleko mu do komfortowego wozityłka patrząc na gamę BMW, chyba że porównujesz z Corollą, to może i jest komfortowe. Co do samego M135i, to zrywa na rozgrzanych oponach w słoneczny dzień asfalt jak chce. Każdy zakręt możesz przelecieć bokiem. No i w odróżnieniu od GT86 frajda jest również z jazdy po prostej. Oczywiście auto nie było zrobione dla funu jak GT86, w końcu to racjonalne montować 320KM do auta o masie 1500kg :]
Marek C.

Marek C. Application
Architect, Equifax,
Inc.

Temat: Toyota GT86 - moje wrażenia po sześciu godzinach

U nas nie ma Toyoty GT86 pod marką Toyota. Za to mamy Sciona FT-86 oraz Subaru BRZ. Ten pierwszy jest trochę gorzej wykończony (np. nawet w opcji nie da się dostać skóry), ten drugi jest bardziej luksusowy. Także zestrojenie zawieszenia wg. testujących jest minimalnie inne (z przewagą Subaru).

Subaru BRZ się bardzo mojej córce podoba i pewnie będę musiał jej kupić za rok (jak się skończy leasing na jej Camaro). Mi się też dość podoba, ale jeździć tym bym raczej nie chciał - samochód jest strasznie kobiecy.
Łukasz Sokołowski

Łukasz Sokołowski Project-based
Supplier Quality
Engineer / Assurance

Temat: Toyota GT86 - moje wrażenia po sześciu godzinach

Sławomir K.:
Łukasz S.:
O ile na gietę jeszcze się szarpnę, to na M135 juz nie ma szans. Dwa razy wyższa cena :)
Różnice w cenie jest tak niska, że kwestia jest tylko mentalna. Bazowa cena GT86 jest chyba 50tys niższa, natomiast M135i ma więcej wyposażenia na starcie, więc różnica maleje do ok 40tys. Jaka to będzie różnica w racie, 1800 zamiast 1400? Pamiętaj że na BMW dostajesz od ręki 5% rabatu, jak się postarasz to więcej :)


Ja wiem, czy M135 taka lepiej wyposażona, skoro trzeba dopłacić za:
- klimatyzację automatyczną
- bluetooth
- ksenony

Rata 1800 lub1400 to przy kredycie/leasingu tak na 10 lat, n'est ces pas?

I fakt faktem, spod świateł to jest rakieta, ale są szybsze, choć może nie co drugi SUV. Za to byle SUVa odstawię na byle zakręcie lub rondzie.
Niekoniecznie, aczkolwiek porównuję to patrząc z mojego punktu widzenia, gdzie E71 z NAJSŁABSZYM silnikiem benzynowym objeżdża taką Toyotę po prostu w większości warunków

Możliwe, że masz rację :)
Przyznaję, nie jeździłem X6, czas nadrobić :)

Przy okazji, nie chcę bronić jakoś szczególnie Toyoty, pozwolę sobie tylko zauważyć, że wg cennika X6 z najsłabszym silnikiem benzynowym zaczyna się od 303,9 tysięcy, a GT86 od 129.

Ja wiem, że za pieniądze wydane na gietę można mieć auto jednocześnie szybsze i bardziej funkcjonalne (Focus ST2 kombi, ba, wybaczcie bluźnierstwo :), nawet Fabia RS za 50 dyszek mniej). I nie jest to ósmy cud świata. Tym niemniej, zakochałem się w nim :)Ten post został edytowany przez Autora dnia 10.08.13 o godzinie 07:39

konto usunięte

Temat: Toyota GT86 - moje wrażenia po sześciu godzinach

Łukasz S.:
Ja wiem, czy M135 taka lepiej wyposażona, skoro trzeba dopłacić za:
- klimatyzację automatyczną
- bluetooth
- ksenony
8000 kosztuje pakiet aero, w M135i Mpakiet jest wliczony w cenę. To sporo.
Nagłośnienie JBL w Toyocie kosztuje 7000, Harman Kardon (wydaje mi się lepszy?) 4000 w BMW.
No i na plus jest lepsza jakość wykończenia wnętrza w BMW, której podobnie jak wielu innych bajerów, w Toyocie po prostu nie dobierzesz.
Rata 1800 lub1400 to przy kredycie/leasingu tak na 10 lat, n'est ces pas?
Kwestia wpłaty własnej i wartości wykupu. Aczkolwiek faktycznie, zwykle wyjdzie więcej, ale różnica na poziomie 25% między ratami zostanie. To nie jest jakaś taka przepaść, zamiast 3 lat weźmiesz na 4, a auto dużo lepsze.
Przyznaję, nie jeździłem X6, czas nadrobić :)
Myślę tylko, że warto tym autem się przejechać z kimś, kto potrafi nim jechać na krawędzi, można się zdziwić ile osobówek objedzie w zakrętach :)
Przy okazji, nie chcę bronić jakoś szczególnie Toyoty, pozwolę sobie tylko zauważyć, że wg cennika X6 z najsłabszym silnikiem benzynowym zaczyna się od 303,9 tysięcy, a GT86 od 129.
Nie chodzi o cenę. Jeśli rozważam np. zakup Tico za 2tys, ale okazuje się, że jest spod świateł wolniejsze niż TIR, to bez znaczenia że chodzi o TIRa za 700tys. Chodzi o to, że będzie to wyjątkowo niekomfortowe, jeśli ciężarówki/TIRy stojące za mną na światłach będą mi wisieć na tylnej szybie spod świateł. Tak samo, jeśli GT86 ma być autem sportowym nie powinno być wolniejsze od SUVa o dosyć średnich parametrach - przecież 306KM przy 2.1 tony to odpowiednik 190KM w Toyocie o masie 1.3t !!! GT86 przy 190KM powinna być porównywalna z X6 35i a nawet przy 200KM jest słabsza.
Ja wiem, że za pieniądze wydane na gietę można mieć auto jednocześnie szybsze i bardziej funkcjonalne (Focus ST2 kombi, ba, wybaczcie bluźnierstwo :), nawet Fabia RS za 50 dyszek mniej). I nie jest to ósmy cud świata. Tym niemniej, zakochałem się w nim :)
Samochodu tego typu nie wybiera się rozumem, więc nikt tu nikogo nie przekona, choć polecałbym przejechać się BMW (jeśli mówimy o RWD). Swoją drogą, Z4 20i jest szybsze od GT86 i zaczyna się od 159tys, a dodatkowo masz kabrioleta hard-top :)

konto usunięte

Temat: Toyota GT86 - moje wrażenia po sześciu godzinach

Sławomir K.:
Nie jechałeś nigdy tym autem, nie? :) Ja miałem okazję jechać serią jeden wielokrotnie i jest to genialne auto miejskie z super prowadzeniem, daleko mu do komfortowego wozityłka patrząc na gamę BMW, chyba że porównujesz z Corollą, to może i jest komfortowe. Co do samego M135i, to zrywa na rozgrzanych oponach w słoneczny dzień asfalt jak chce. Każdy zakręt możesz przelecieć bokiem. No i w odróżnieniu od GT86 frajda jest również z jazdy po prostej. Oczywiście auto nie było zrobione dla funu jak GT86, w końcu to racjonalne montować 320KM do auta o masie 1500kg :]

135i nie jechalem, bo to jest teoretyczne auto (tzn. dealerzy nigdy nie widzieli poza katalogiem). Mniejszymi silnikami owszem i na kretych, waskich, lokalnych drogach, tam, gdzie w GT86 mialem banana na twarzy i serce w gardle, w M118i zastanawialem sie czy to jest ta sama trasa. Auto jechalo dobrze, ale nie bylo "thrillu", emocji.

F20 to dobre auto, przewiezie tylek z A do B, ale mowienie o nim, ze to auto sportowe to nieporozumienie. Ja bym porownal je do A3 SE, Golfa czy nowego Forda Focusa (swietne auto notabene). Nowa A-klasa pod wzgledem funu wypada lepiej, ale znacznie ucierpial przez to komfort. GT86 jest za to zdecydowanie w kategorii funu, mozna ja porownac do GT4, ciasno, niepraktycznie, niewygodnie i twardo, ale emocji nie zapomina sie przez dlugi czas.

konto usunięte

Temat: Toyota GT86 - moje wrażenia po sześciu godzinach

Wydaje mi się GT86 ma ten sam problem co ostatnia Celica, auto jest zbyt małe i delikatne a do tego mocą nie grzeszy ;) Prędzej skłaniałbym się ku BRZ, bo pewnie łatwiej z nim coś podziałać i dźwięk nieporównywalny.
W okolicach 120k można wybrać coś z rynku wtórnego coś o wiele ciekawszego ;)

konto usunięte

Temat: Toyota GT86 - moje wrażenia po sześciu godzinach

Sebastian P.:
135i to nie jest F20/F21, a M118i to chyba w ogóle nie istnieje, a przynajmniej nie w polsce.
M135i za to nie jedno już jeździ po mojej okolicy, z tego co mi w salonie mówili, i to od paru miesięcy :)

Jeśli miałeś na myśli 118i z jakimś M pakietem, to wybacz, ale co to ma wspólnego z M135i? Wygląd budy?

Jeśli GT86 daje frajdę i możesz lecieć bokiem przy 100kmh, to jak to chcesz mówić, że to samo lecenie bokiem w BMW przy 150kmh jest nudniejsze? :D Wszystko co zrobisz w GT86, w M135i zrobisz szybciej.

Następna dyskusja:

Zapraszam w moje skromne pr...




Wyślij zaproszenie do