Temat: Toyota Celica - proszę o opinie
Zaciekawił mnie ten Fiat Coupe w limitowanej wersji! Pomimo wieku i przebiegu. Rispetto!
Czterema łapami zgadzam się z przedmówcą. Kobieta w TT - kapitalnie. Poza tym to praktyczny pojazd na miasto, o walorach sportowych jak i reprezentacyjnych.
ITR'a bym nie kupował dla kobiety. Głośno, twardo, niepozornie - taka cudowna męska spluwa.
Alfa ma duszę. Nie jeździłem, nie mogę więc nic powiedzieć -- ale za Brerę dałbym się pokroić.
-------------------------------------------
Celica jest bardziej męska - prowadzi się idealnie, zwłaszcza w bogatszej wersji z kontrolą stabilności.
Nawet "wyślizg" z mini-ronda przy Arkadii uszedł mi płazem. Ręczny jak brzytwa.
Wygląda jak myśliwiec - ostro, prosto, klasycznie, "understated". Możesz zmienić dość niepozorne tylne lampy na Lexus Look - akurat w tym modelu wychodzi ta zmiana bardzo in plus.
Nie jest ciężka, można poszaleć. Problemem był słaby silnik, bodajże 140 koni (proszę mnie poprawić!), w egzemplarzu, którym jechałem. Niestety, nie miałem okazji sprawdzić wersji mocniejszej - ale wtedy byłoby "miodzio".
Może była to "uroda" danego egzemplarza, ale przy wybojach trzeszczał szyberdach. Fotele akurat trzymały dobrze, choć mój znajomy o wzroście około 190cm miał problemy z obijaniem się o dach ;) [żartuję, no ale prawie]
W efekcie chciałem kupić Eclipse GS '05, lecz po porównaniu wybrałem Tiburona V6, choć takowego ciężko znaleźć (bite, oszukane i po przygodach jak większosć obecnych z Otomoto).
Nie, Hyundai Coupe/Tiburon/Tuscani z 2.5 nie istnieje. Istnieje za to 2.7 V6. Wklejałem już to gdzieś -
http://picasaweb.google.com/lohengrin77/Tuscani
Choć dla Kobiety pasowałby bardziej czerwony.
Pojazd tani w eksploatacji (serwis i części), wykonany lepiej niż poprzednia gen. Civika, którą jeździłem. Wyróżnia się na drodze. Szczególnie dźwiękiem.
Dostępne są różne fotele - tak ogólnie, głosowałbym za skórą ze środkiem z materiału. Mam niestety samą skórę i trochę przy ostrych serpentynach kuper mi się ślizga - choć masywniejsi znajomi siedzą wciśnięci jak w foremkę.
*********
Tak po przemyśleniu najbardziej ponadczasowy dla kobiety byłby zakup pięknej Mazdy MX-5. Obojętnie jaki rocznik, ten samochód prawie wcale się nie zmieniał.
Poza tym to nie kontrakt małżeński - co dwa lata można kupić coś innego.
Adam Lipiński edytował(a) ten post dnia 27.06.08 o godzinie 22:10