Michał Ł.

Michał Ł. Doświadczenie jest
czymś, co zdobywasz
wtedy, gdy
przesta...

Temat: Tak się lata na wschodzie

Sławomir K.:
Michał Ł.:
Umiejętności umiejętnościami ale droga to nie tor wyścigowy a koleś jedzie jakby się na nim właśnie znajdował.
Więc na drodze dozwolone jest jeździć jak sierota, blokować ruch, powodować niebezpieczne sytuacje, ale odwrotnie, jechać dynamicznie i pewnie to już źle, bo wtedy stanowi się zagrożenie dla panów z wąsem w skodach?

Masz w takim razie bardzo specyficzną definicję dynamicznej jazdy - jeżdżąc wg niej jedź na tor bo tam będziesz mógł się wyszaleć.

Jeszcze jedna ciekawostka z Norwegii - jak tam będziesz trzymał się na zderzaku to Norweg praktycznie złapie za telefon i zadzwoni na Policję podając twoje numery.
@Sławek
Nie wiem gdzie ty po tej Europie jeździłeś ale ja generalnie gdzie bym nie pojechał - Niemcy, Austria, Szwajcaria, mieszkałem 2 lata w UK tam ludzie przepisów przestrzegali
W Szwajcarii ograniczenia prędkości są takie, że nawet samemu na pustej drodze nie ma sensu ich przekraczać. Przypomnę że to kraj w alpach, a ograniczenia są ustawiane z głową.
W UK wiem że jeździ się powoli, bo albo masz fotoradary, albo korki, albo wąskie drogi. Generalnie tam wszystko jest inne.
Z Austrią to ciekawe. Ostatnio wracając z zagranicy mijałem 2 Austriaków - jeden przede mną przejechał na czerwonym świetle, pół godziny później z przeciwnej strony widziałem innego Austriaka zatrzymanego przez policję, bodajże w Słowenii.
A Niemcy to piękny przykład, że jeżdżenie >200kmh wcale nie zwiększa ilości wypadków.

Ciekawe - w Niemczech mają powoli znosić nieograniczoną prędkość na autostradach.
Poza tym cały czas nie zauważasz, że wspominane przez Ciebie kraje mają o NIEBO (o ile nie dwa nieba) lepsze drogi.

Poza tym tekst w stylu jeździ się wolno bo są fotoradary - chyba nie mamy dalej o czym rozmawiać.
Do tego dorzuciłbym Włochy, gdzie każdy jeździ wg przepisów, pod warunkiem, że są to jego własne przepisy i interpretacje, typu "kierunkowskazy są przereklamowane" i "mam lambo mogę jechać ile chcę".
W Chorwacji ludzie jeżdżą jak droga pozwala, bo policji to tam prawie nie ma.

I uważasz, że to jest ok?
We Francji lepiej nie kupować drogiego auta do miasta, bo będzie obtarte przynajmniej raz na miesiąc. Za to tam, zamiast "jedziesz 70, zwolnij!" jest "jedziesz 45kmh, dziękujemy" na elektronicznych tablicach.
Ja w tym filmie nie widzę nic poza kolejnym kretynem - nie obchodzi jakie ma umiejętności;
Ignorancja to poważna wada zwiększająca ryzyko śmierci za kierownicą. Ciekawe czy jak jedziesz drogą i widzisz niebezpieczny zakręt (50) to jedziesz 50 nawet po śniegu, bo tyle jest bezpiecznie? Po co myśleć, lepiej przestrzegać przepisów ;]

Jasne lepiej pokazać jakim to ja jestem super wyszkolonym, przewidującym kierowcą i wjechać w ten zakręt najlepiej bokiem przy 100 km/h do tego wymijając przy tym 2 auta na trzeciego i kurczowo chować się między 3 a 4 przed nadjeżdżającym z naprzeciwka tirem - i Ty to nazywasz myśleniem? Podnoszenie sobie adrenaliny kosztem innych uczestników ruchu?
Tak, wg mnie ludzie jeżdżący jak ten kretyn na filmie stanowią zagrożenie dla wąsaczy w Skodach wyprzedzaniem na podwójnej ciągłej, wpychaniem się na milimetry przed inne auto powodując gwałtowne hamowanie innych, olewaniem kierunkowskazów (aha no tak zapomniałem, skoro we Włoszech tak robią ot u nas też można, albo mam BMW to przepisy mnie nie dotyczą), kompletnym brakiem jakiegokolwiek przewidywania tego co powoduje moje zachowanie na drodze i na każdym kroku udowadnianie, że ja wiem lepiej jak jest bezpiecznie - a potem ja z moich podatków płacę za leczenie tych debili + osób postronnych - ale końcu kretyn wiedział lepiej - jak to dobrze, że czasem matka natura dokonuje selekcji naturalnej.

Michał

konto usunięte

Temat: Tak się lata na wschodzie

I Pana już nie ma na tym łez padole...

http://auto.fishki.net/comment.php?id=200103

Zginął jako pasażer w swoim BMW.
Krzysztof B.

Krzysztof B. instruktor

Temat: Tak się lata na wschodzie

Umiejętności umiejętnościami ale w ruchu drogowym obowiązuje Art 4 PoRD.

A wypowiedź Pana Sławomira to typowa paplanina szpanera w bolidzie młodego wieśniaka:
Więc na drodze dozwolone jest jeździć jak sierota, blokować ruch,
Reportaż TVN 0:13. Każdy kto jechałby normalnie i ustąpił pierwszeństwa pieszemu jest sierotą i blokuje ruch. Gratuluję głupoty Panie Sławomirze.
jechać dynamicznie i pewnie to już źle, bo wtedy stanowi się zagrożenie dla panów z wąsem w skodach?
Pewniaki z BMW kończą na drzewach. Niektórzy nawet i na dachach. Pewność to podstawa.
A Niemcy to piękny przykład, że jeżdżenie >200kmh wcale nie zwiększa ilości wypadków.
Na autostradzie. A nie na drodze krajowej a już tym bardziej w mieście.
Ignorancja to poważna wada zwiększająca ryzyko śmierci za kierownicą. Ciekawe czy jak jedziesz drogą i widzisz niebezpieczny zakręt (50) to jedziesz 50 nawet po śniegu, bo tyle jest bezpiecznie? Po co myśleć, lepiej przestrzegać przepisów ;]
Genialne jest utożsamianie znaku B-33 z nakazem jazdy z prędkością widniejącą na znaku. Gratuluje głupoty po raz drugi.
Genialne jest też nieznajomość PoRD a w szczególności Art 19.1. Gratuluję głupoty po raz trzeci.
Krzysztof B.

Krzysztof B. instruktor

Temat: Tak się lata na wschodzie

Michał Ł.:
Ciekawe - w Niemczech mają powoli znosić nieograniczoną prędkość na autostradach.
To wynika tylko z ekologii (spalanie i hałas). Samo bezpieczeństwo ja jest ma pewno mniejsze (mniejszy czas reakcji na pewno ma znaczenie) to widać praktycznie nieznaczące bo już by dawno ograniczyli prędkość.
Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: Tak się lata na wschodzie

Nie wiem o co się kłócicie :D Kolesia można porównać do szaleńca, który strzela z UZI gdzie popadnie, cudem kogoś nie trafiając. Poza tym ta motywacja - żeby dostać się do Hollywood. Brak słów.

Naprawdę nie rozumiem, jak można w minimalnym nawet zakresie go bronić. Jeden taki występ kwalifikował go do rozprawy. Oby jak najmniej takich "kierowców".

Ja dobrze rzucam nożem. Tzn., że mam wyjść do miasta i pokazywać bez zgody ludzi, że trafię 2 cm nad ich głową? Bo może zauważy mnie ktoś w Hollywood? Myślenie na poziomie ameby.

konto usunięte

Temat: Tak się lata na wschodzie

Michał Ł.:
Dynamiczna jazda zmniejsza korki, zanieczyszczenia, upłynnia ruch na drodze, długo by wymieniać. Miejscem dynamicznej jazdy nie jest tor.
Poza tym cały czas nie zauważasz, że wspominane przez Ciebie kraje mają o NIEBO (o ile nie dwa nieba) lepsze drogi.
Haha. Ciekawe gdzie, chyba na filmach? Tak się składa, że na śląsku drogi są lepsze niż w wielu miejscach Niemiec choćby. Tylko kultury naszym kierowcom brak! Że w innych województwach jest gorzej, to nie mój problem, bo tam autem rzadko jeżdżę.

>> (...)
W Chorwacji ludzie jeżdżą jak droga pozwala, bo policji to tam prawie nie ma.
I uważasz, że to jest ok?
To nie zwiększa ilości wypadków, wbrew krucjatom na tym forum.
Jasne lepiej pokazać jakim to ja jestem super wyszkolonym, przewidującym kierowcą i wjechać w ten zakręt najlepiej bokiem przy 100 km/h do tego wymijając przy tym 2 auta na trzeciego i kurczowo chować się między 3 a 4 przed nadjeżdżającym z naprzeciwka tirem - i Ty to nazywasz myśleniem?
Nikt normalny tak nie robi, a kto próbuje kończy szybko. Co nie zmienia faktu, iż są ludzie którzy tak potrafią nawet nie zadrapując auta (bohater filmiku) i nie powodując wypadków (swojego i innych), bo mają skilla, który się w Twojej głowie nie mieści :)

I swoją drogą, jaka jest różnica, między wciśnięciem się autem podczas dynamicznej jazdy między dwa inne, od np. chamskiego wrzucenia kierunkowskazu ciężarówką i wjeżdżaniu na pewniaka, bo jestem większy? Bo dla mnie różnica jest taka, że koleś z dynamicznej jazdy nikomu nie zaszkodził, najwyżej lekko kogoś przestraszy, a koleś jadący powoli wkurzy kogoś bardzo prawie powodując obtarcie.
Jakub Ł.:
Nie wiem o co się kłócicie :D Kolesia można porównać do szaleńca, który strzela z UZI gdzie popadnie, cudem kogoś nie trafiając.
Albo cyrkowca rzucającego nożem w ludzi. Który od 40 lat nikogo nie zabił, ale emocje budzi i na tym zarabia.Ten post został edytowany przez Autora dnia 27.06.13 o godzinie 06:58
Maciej Nowicki

Maciej Nowicki Java Developer

Temat: Tak się lata na wschodzie

Sławomir K.:
Jakub Ł.:
Nie wiem o co się kłócicie :D Kolesia można porównać do szaleńca, który strzela z UZI gdzie popadnie, cudem kogoś nie trafiając.
Albo cyrkowca rzucającego nożem w ludzi. Który od 40 lat nikogo nie zabił, ale emocje budzi i na tym zarabia.

Dobre porównanie - miejscem cyrkowca jest arena, a ludzie do których rzuca nożem są odpowiednio dobrani i będą stali spokojnie, a nie wykonywali nieprzewidywalne, przerażone ruchy widząc stojącego przed nimi faceta z nożem. Wtedy faktycznie przez 40 lat nic się nie stanie.

Złamię zasadę że o zmarłych dobrze albo wcale, ale facet był po prostu debilem. Owszem, debilem potrafiącym doskonale jeździć, ale niepotrzebnie ryzykującym życie innych (bo jego własne to jego sprawa). Bo ulica to nie tor, na niej znajdzie się mnóstwo przysłowiowych wąsaczy w skodach, którzy w normalnych warunkach będą jechali dobrze, ale widząc mknącego między nimi idiotę mogą spanikować i nieszczęście gotowe.
Tadeusz F.

Tadeusz F. Mam to, na co się
godzę...

Temat: Tak się lata na wschodzie

Sławomir K.:
Michał Ł.:
Jasne lepiej pokazać jakim to ja jestem super wyszkolonym, przewidującym kierowcą i wjechać w ten zakręt najlepiej bokiem przy 100 km/h do tego wymijając przy tym 2 auta na trzeciego i kurczowo chować się między 3 a 4 przed nadjeżdżającym z naprzeciwka tirem - i Ty to nazywasz myśleniem?
Nikt normalny tak nie robi, a kto próbuje kończy szybko. Co nie zmienia faktu, iż są ludzie którzy tak potrafią nawet nie zadrapując auta (bohater filmiku) i nie powodując wypadków (swojego i innych), bo mają skilla, który się w Twojej głowie nie mieści :)

Wszystko do czasu. Potem mu krzyżyk przy drzewie postawią lub w najlepszym dla niego przypadku rodzinka będzie mu paczki do więzienia przynosić, gdy z jego powodu ktoś inny zginie.
Nie jestem przeciwnikiem szybkiej jazdy, ale do tego muszą być odpowiednie warunki - nie tylko szybki samochód. Najczęściej jednak na polskich drogach daje się zaobserwować totalną głupotę lub bezmyślność takich "bohaterów".
Pod tym względem nie ma stuprocentowych pewniaków - niektórym dopisuje (przez pewien czas) szczęście. Nawet najlepsi i najbardziej wyszkoleni (codzienne treningi) nie zawsze mogą polegać tylko na swoich umiejętnościach.
I swoją drogą, jaka jest różnica, między wciśnięciem się autem podczas dynamicznej jazdy między dwa inne, od np. chamskiego wrzucenia kierunkowskazu ciężarówką i wjeżdżaniu na pewniaka, bo jestem większy? Bo dla mnie różnica jest taka, że koleś z dynamicznej jazdy nikomu nie zaszkodził, najwyżej lekko kogoś przestraszy, a koleś jadący powoli wkurzy kogoś bardzo prawie powodując obtarcie.
Ja myślę, że oba przedstawione tu przez Ciebie przypadki, to objaw zwykłego chamstwa.
Zaobserwowałem to niedawno na polskich autostradach. Wystarczyło przekroczyć granicę i wjechać do Polski, a kultura jazdy zarówno osobówek jak i ciężarówek diametralnie uległa zmianie w stosunku do tego, jak ci sami kierowcy zachowywali się w Niemczech.
Krzysztof B.

Krzysztof B. instruktor

Temat: Tak się lata na wschodzie

Sławomir K.:
Albo cyrkowca rzucającego nożem w ludzi. Który od 40 lat nikogo nie zabił, ale emocje budzi i na tym zarabia.
I rzuca nożami na ulicy w przypadkowo przechodzących ludzi. Gratuluję głupoty po raz czwarty.
W ten oto sposób Pan Sławomir pielęgnuje stereotyp o kierowcach bmw.

konto usunięte

Temat: Tak się lata na wschodzie

Krzysztof B.:
Sławomir K.:
Albo cyrkowca rzucającego nożem w ludzi. Który od 40 lat nikogo nie zabił, ale emocje budzi i na tym zarabia.
I rzuca nożami na ulicy w przypadkowo przechodzących ludzi. Gratuluję głupoty po raz czwarty.
W ten oto sposób Pan Sławomir pielęgnuje stereotyp o kierowcach bmw.

Niestety BMW produkuje świetne samochody, których możliwości pozwalają na dużo więcej niż przeciętnych dupowozów, są do tego idiotoodporne, w sensie żywotne oraz aktualnie bardzo tanie...

Dlaczego tego typu ludzie nie szaleją Skodami, Oplami, Fiatami... bo się nie da i auta te by się porozpadały.

Niestety... starsze, mocne BMW ma wielką szanse trafić w ręce debili...

konto usunięte

Temat: Tak się lata na wschodzie

Paweł C.:
Dlaczego tego typu ludzie nie szaleją Skodami, Oplami, Fiatami... bo się nie da i auta te by się porozpadały.

Szaleją. U mnie w mieście znajdzie się paru takich.
Tadeusz F.

Tadeusz F. Mam to, na co się
godzę...

Temat: Tak się lata na wschodzie

Paweł C.:

Niestety... starsze, mocne BMW ma wielką szanse trafić w ręce debili...

A szczególnie, gdy go ukradną - tak jak moje :-)
Michał Ł.

Michał Ł. Doświadczenie jest
czymś, co zdobywasz
wtedy, gdy
przesta...

Temat: Tak się lata na wschodzie

Sławomir K.:
Michał Ł.:
Dynamiczna jazda zmniejsza korki, zanieczyszczenia, upłynnia ruch na drodze, długo by wymieniać. Miejscem dynamicznej jazdy nie jest tor.

Chwila - Ty przecież cały czas chwalisz szalejącego po drodze kretyna - to co on robi to nie jest dynamiczna jazda.
Poza tym cały czas nie zauważasz, że wspominane przez Ciebie kraje mają o NIEBO (o ile nie dwa nieba) lepsze drogi.
Haha. Ciekawe gdzie, chyba na filmach? Tak się składa, że na śląsku drogi są lepsze niż w wielu miejscach Niemiec choćby. Tylko kultury naszym kierowcom brak! Że w innych województwach jest gorzej, to nie mój problem, bo tam autem rzadko jeżdżę.

Zobacz na ogół nie na przypadki.
>> (...)
W Chorwacji ludzie jeżdżą jak droga pozwala, bo policji to tam prawie nie ma.
I uważasz, że to jest ok?
To nie zwiększa ilości wypadków, wbrew krucjatom na tym forum.

To nie znaczy, że jest to bezpieczne i ciekawy jestem tylko o ile by zmniejszyłaby się ilość wypadków, gdyby zaczęli jeździć normalnie.
Jasne lepiej pokazać jakim to ja jestem super wyszkolonym, przewidującym kierowcą i wjechać w ten zakręt najlepiej bokiem przy 100 km/h do tego wymijając przy tym 2 auta na trzeciego i kurczowo chować się między 3 a 4 przed nadjeżdżającym z naprzeciwka tirem - i Ty to nazywasz myśleniem?
Nikt normalny tak nie robi, a kto próbuje kończy szybko. Co nie zmienia faktu, iż są ludzie którzy tak potrafią nawet nie zadrapując auta (bohater filmiku) i nie powodując wypadków (swojego i innych), bo mają skilla, który się w Twojej głowie nie mieści :)

Taaa widziałem takich wszystko potrafiących "miszczów" kierownicy, którym we wspaniałym planie zaszkodził kamień na drodze lub dziura - wtedy ich umiejętności jazdy bokiem pięknie kończyły się na drzewie.
Sprawa numer 2 - niech sobie to robią na torze nie na drodze.

I swoją drogą, jaka jest różnica, między wciśnięciem się autem podczas dynamicznej jazdy między dwa inne, od np. chamskiego wrzucenia kierunkowskazu ciężarówką i wjeżdżaniu na pewniaka, bo jestem większy? Bo dla mnie różnica jest taka, że koleś z dynamicznej jazdy nikomu nie zaszkodził, najwyżej lekko kogoś przestraszy, a koleś jadący powoli wkurzy kogoś bardzo prawie powodując obtarcie.

Nie, nie tylko wystraszy - myśląc trochę do przodu - z dużą pewnością spowoduje gwałtowne hamowanie - myślenie naprzód oznacza też myślenie o skutkach sowich czynów.
Jakub Ł.:
Nie wiem o co się kłócicie :D Kolesia można porównać do szaleńca, który strzela z UZI gdzie popadnie, cudem kogoś nie trafiając.
Albo cyrkowca rzucającego nożem w ludzi. Który od 40 lat nikogo nie zabił, ale emocje budzi i na tym zarabia.

Zgadzam się 100% z Kubą - widziałeś takich ćwiczących na ulicy?

Sławek, żebyśmy się dobrze rozumieli - ja jeżdżę dynamicznie, na światłach jak pokazuje się zielone nie zaczynam się zastanawiać gdzie ma sprzęgło i skrzynię biegów, nie trzymam się dokładnie ograniczeń i też czasem jak są na to warunki lubię sobie pojechać ile fabryka dała, uważam, że sporo ograniczeń prędkości jest bez sensu (ograniczenie do 50 a zakręt bierzesz przy 90 i nawet go nie czujesz) - ale to co robi ten koleś nie ma nic wspólnego z dynamiczną jazdą

Michał
Krzysztof B.

Krzysztof B. instruktor

konto usunięte

Temat: Tak się lata na wschodzie

No chyba nie porównujesz jazdy pokazowej na przygotowanym, zamkniętym, zabezpieczonym i obstawionym przez ochronę, barierki, policje oraz karetki odcinku drogi z szaleństwami w ruchu publicznym?

konto usunięte

Temat: Tak się lata na wschodzie

Tadeusz F.:
Paweł C.:

Niestety... starsze, mocne BMW ma wielką szanse trafić w ręce debili...

A szczególnie, gdy go ukradną - tak jak moje :-)


Drive it like you stole it ;)
Ewa B.

Ewa B. always ready to win

Temat: Tak się lata na wschodzie

Paweł C.:
No chyba nie porównujesz jazdy pokazowej na przygotowanym, zamkniętym, zabezpieczonym i obstawionym przez ochronę, barierki, policje oraz karetki odcinku drogi z szaleństwami w ruchu publicznym?

Gdyby ten odcinek drogi był odpowiednio zabezpieczony i obstawiony barierkami to krzywda stałaby się max. jednej osobie - kierowcy. A mamy 20 osób poszkodowanych i jeden cud - że nikogo nie zabił.
Nie nazwałabym tego też jazdą pokazową... Jazdy pokazowe to może dawać ktoś kto ma jakiekolwiek umiejętności i naprawdę ma co pokazać, coś więcej niż gruby portfel.

konto usunięte

Temat: Tak się lata na wschodzie

Ewa B.:
Paweł C.:
No chyba nie porównujesz jazdy pokazowej na przygotowanym, zamkniętym, zabezpieczonym i obstawionym przez ochronę, barierki, policje oraz karetki odcinku drogi z szaleństwami w ruchu publicznym?

Gdyby ten odcinek drogi był odpowiednio zabezpieczony i obstawiony barierkami to krzywda stałaby się max. jednej osobie - kierowcy. A mamy 20 osób poszkodowanych i jeden cud - że nikogo nie zabił.
Nie nazwałabym tego też jazdą pokazową... Jazdy pokazowe to może dawać ktoś kto ma jakiekolwiek umiejętności i naprawdę ma co pokazać, coś więcej niż gruby portfel.


Analiza wsteczna zawsze skuteczna.

Teraz na silę szukanie winnego. Dostali pozwolenie, Policja była na miejscu, ochrona, barierki i jakoś "przed" nie było nikogo mądrego a teraz są wszędzie sami specjaliści od rajdów, wyścigów, zabezpieczenia imprez masowych oraz mistrzowie kierownicy potrafiący z filmu ocenić umiejętności kierowcy.

Ciekawe po co Ci wszyscy ludzie przyszli... oglądać zaparkowane samochody? Oni chcieli zobaczyć te samochody w akcji, palenie gumy i słyszeć ryk silników... a kierowcy im to zapewnili.

Pamiętam jak podczas wcześniejszych było ogólne oburzenie, że tor zamknięty i się bogaci panowie bawią we własnym gronie... no to wyszli "na ulice". Do tej pory rozbijali się bezpiecznie na torze.

Takie to hobby, ciągle się ktoś rozbija a czasem cierpią kibice, niestety najczęściej na własne życzenie oglądając imprezę ze złego miejsca.
Ewa B.

Ewa B. always ready to win

Temat: Tak się lata na wschodzie

Paweł C.:
Analiza wsteczna zawsze skuteczna.

Teraz na silę szukanie winnego. Dostali pozwolenie, Policja była na miejscu, ochrona, barierki i jakoś "przed" nie było nikogo mądrego a teraz są wszędzie sami specjaliści od rajdów, wyścigów, zabezpieczenia imprez masowych oraz mistrzowie kierownicy potrafiący z filmu ocenić umiejętności kierowcy.

Ciekawe po co Ci wszyscy ludzie przyszli... oglądać zaparkowane samochody? Oni chcieli zobaczyć te samochody w akcji, palenie gumy i słyszeć ryk silników... a kierowcy im to zapewnili.

Pamiętam jak podczas wcześniejszych było ogólne oburzenie, że tor zamknięty i się bogaci panowie bawią we własnym gronie... no to wyszli "na ulice". Do tej pory rozbijali się bezpiecznie na torze.

Takie to hobby, ciągle się ktoś rozbija a czasem cierpią kibice, niestety najczęściej na własne życzenie oglądając imprezę ze złego miejsca.

Nie szukam winnego, policja wydała pozwolenie na przejazd przez miasto w celu zaprezentowania samochodów, ale pod warunkiem, że Panowie będą jechać zgodnie z przepisami ruchu drogowego. Szaleć mieli właśnie na zamkniętym torze. Więc może faktycznie źle się wyraziłam, jezdnia była "dobrze zabezpieczona", pod warunkiem, że wszyscy uczestnicy dostosowaliby się do regulaminu imprezy. Chodzi mi o to, że to co zrobił kierowca Agery należałoby rozpatrywać bardziej w kategoriach szaleństwa w ruchu drogowym (do czego ten odcinek nie był przygotowany) niż jazdy pokazowej.

P.S. 1: Jakie to hobby to ja akurat wiem bardzo dobrze.

P.S. 2: Co do jego umiejętności - dla Ciebie może być on oczywiście bardzo utalentowanym kierowcą i mistrzem kierownicy :) Tylko co z niego za utalentowany kierowca, jak on w 900hp RWD w takiej sytuacji wciska hamulec???? Jak ja bym się tak zachowywała to już dawno owinęłabym się na pierwszym lepszym drzewie.

konto usunięte

Temat: Tak się lata na wschodzie

Ewa B.:
Paweł C.:
Analiza wsteczna zawsze skuteczna.

Teraz na silę szukanie winnego. Dostali pozwolenie, Policja była na miejscu, ochrona, barierki i jakoś "przed" nie było nikogo mądrego a teraz są wszędzie sami specjaliści od rajdów, wyścigów, zabezpieczenia imprez masowych oraz mistrzowie kierownicy potrafiący z filmu ocenić umiejętności kierowcy.

Ciekawe po co Ci wszyscy ludzie przyszli... oglądać zaparkowane samochody? Oni chcieli zobaczyć te samochody w akcji, palenie gumy i słyszeć ryk silników... a kierowcy im to zapewnili.

Pamiętam jak podczas wcześniejszych było ogólne oburzenie, że tor zamknięty i się bogaci panowie bawią we własnym gronie... no to wyszli "na ulice". Do tej pory rozbijali się bezpiecznie na torze.

Takie to hobby, ciągle się ktoś rozbija a czasem cierpią kibice, niestety najczęściej na własne życzenie oglądając imprezę ze złego miejsca.

Nie szukam winnego, policja wydała pozwolenie na przejazd przez miasto w celu zaprezentowania samochodów, ale pod warunkiem, że Panowie będą jechać zgodnie z przepisami ruchu drogowego. Szaleć mieli właśnie na zamkniętym torze. Więc może faktycznie źle się wyraziłam, jezdnia była "dobrze zabezpieczona", pod warunkiem, że wszyscy uczestnicy dostosowaliby się do regulaminu imprezy. Chodzi mi o to, że to co zrobił kierowca Agery należałoby rozpatrywać bardziej w kategoriach szaleństwa w ruchu drogowym (do czego ten odcinek nie był przygotowany) niż jazdy pokazowej.

P.S. 1: Jakie to hobby to ja akurat wiem bardzo dobrze.

P.S. 2: Co do jego umiejętności - dla Ciebie może być on oczywiście bardzo utalentowanym kierowcą i mistrzem kierownicy :) Tylko co z niego za utalentowany kierowca, jak on w 900hp RWD w takiej sytuacji wciska hamulec???? Jak ja bym się tak zachowywała to już dawno owinęłabym się na pierwszym lepszym drzewie.


Jeżeli ktokolwiek miałby obiekcje co do sposobu w jaki się jada pokazowa odbywa, to nie wydawałby kolejnego pozwolenia na jej zorganizowanie. Nie trzeba być Einsteinem ani Zdzisiem z drogówki z suszarką w łapce aby przewidzieć czy dostrzegać, że Panowie będą upalać i notorycznie przekraczają prędkość, która uchodzi za obowiązującą w terenie zabudowanym.

Wystarczy wpisać w necie co trzeba aby zobaczyć nagrania z poprzednich edycji.

http://www.youtube.com/watch?v=rRJ0l03kXcU

Jakoś nikt się nie czepiał, ze przekroczył podwójna linie ciągła, zawracał w miejscu niedozwolonym wielokrotnie, przekroczył prędkość... a gapie stali 20cm od drogi. No gdzie jest policja, gdzie są specjaliści... dlaczego Ty nie interweniowałaś w sytuacji wielokrotnego naruszania prawa i doprowadzenia do niebezpiecznej sytuacji na drodze?

Kierowcy po wypadku na rajdzie również dostają mandaty… nawet w mistrzostwach kraju czy świata.

Loeb również wyleciał w ludzi… ten to musi być kiepskim kierowcą a do tego kto zabezpieczał tamten rajd….

Wypadek jest zawsze skutkiem błędu…. zawsze i do tego aby taki jakże oczywisty wniosek wysnuć również nie trzeba być geniuszem.

Nigdzie nie napisałem, że kierowca Agery jest doskonałym, utalentowanym czy słabym kierowcą, gdyż w przeciwieństwie do Ciebie jak i wielu innych nie podejmuje się oceny na podstawie jednej sytuacji.

Nie znam żadnego kierowcy wyścigowego, rajdowego, który by w życiu nie wydzwonił.



Wyślij zaproszenie do