Tomasz S.

Tomasz S. Noble Bank

Temat: Szkoła Rajdowa - Warszawa

Tak, z łezką w oku przypomniał mi się mój artykuł - lecz nadal aktualny ;)

enjoy ;)

http://www.nobleconcierge.pl/news-lifestyle/3935/rajdo...

Temat: Szkoła Rajdowa - Warszawa

"• czy daleko ustawiony fotel kierowcy to zawsze bezpieczna pozycja?
• czy można wyjść z każdego poślizgu i jak?
• co to jest wyciąganie samochodu gazem?
• co może powodować jazda na "luzie"?
• co może powodować częste wciskanie sprzęgła?"

Trochę mało rajdowe...

Jakby uczył hamowania lewą nogą, hamowania przeciwskrętem, wrzucania auta w zakręt, opisu trasy rajdowej to może bym się skusił... ;)
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: Szkoła Rajdowa - Warszawa

• czy można wyjść z każdego poślizgu i jak?

W tym "pytaniu" jest zawarta dość niebezpieczna sugestia, że tak. :)

Temat: Szkoła Rajdowa - Warszawa

Ryszard S.:
• czy można wyjść z każdego poślizgu i jak?

W tym "pytaniu" jest zawarta dość niebezpieczna sugestia, że tak. :)

Czyli że co? Z każdego poślizgu można wyjść, z jednego można wyjść bez szwanku a z drugiego można wyjść przez wybitą szybę z auta po dachowaniu przez rów??? :D

konto usunięte

Temat: Szkoła Rajdowa - Warszawa

Paweł Krawczyk:
• czy można wyjść z każdego poślizgu i jak?
A dla mnie to jest błąd dydaktyczny.

Jak można nauczyć się wychodzenia z poślizgu bez umiejętności "wchodzenia" w poślizg.
W mentalności większości kierowców jest zakodowany taki stereotyp, że poślizg jest jak klęska żywiołowa, przychodzi nagle, niespodziewanie i nie wiadomo z jakiego powodu.

W takiej sytuacji uczenie wychodzenia chyba mija się z celem ;)Piotr K. edytował(a) ten post dnia 14.12.09 o godzinie 18:44
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: Szkoła Rajdowa - Warszawa

Oni uczą wychodzenia z takiego poślizgu, w który się "wpada", a nie "wchodzi". :)

konto usunięte

Temat: Szkoła Rajdowa - Warszawa

Ryszard S.:
Oni uczą wychodzenia z takiego poślizgu, w który się "wpada", a nie "wchodzi". :)
No to im powodzenia ...

To tak jak wychodzenie z ciąży bez aborcji ... po "wpadnięciu" ;PPP
Małgorzata B.

Małgorzata B. nieruchomości

Temat: Szkoła Rajdowa - Warszawa

ojjjjj po ubiegłorocznym wypadnięciu z toru przydałby mi sie kurs kontrolowanego poslizgu :-)))))))))))))))))))))))))))

to bylo mistrzostwo :-)))))))))
do tej pory mam ciarki :-)

konto usunięte

Temat: Szkoła Rajdowa - Warszawa

Akurat z Piotrem Wróblewskim miałem okazję kiedyś się przejechać i z mojej strony polecam go :)

A co do postu Pawła K. to niestety 99% kierowców nie ogarnia tego co zacytowałeś ;)

Temat: Szkoła Rajdowa - Warszawa

Więc rozróżniajmy - "Szkoła Bezpiecznej Jazdy" a "Szkoła Rajdowej Jazdy" ;)

konto usunięte

Temat: Szkoła Rajdowa - Warszawa

Ryszard S.:
• czy można wyjść z każdego poślizgu i jak?

W tym "pytaniu" jest zawarta dość niebezpieczna sugestia, że tak. :)

i to błąd, bo czasami to się nawet nie zdąży pomyśleć "o kur**" a dopiero co krzyknąć ;p

konto usunięte

Temat: Szkoła Rajdowa - Warszawa

Paweł G.:
Ryszard S.:
• czy można wyjść z każdego poślizgu i jak?

W tym "pytaniu" jest zawarta dość niebezpieczna sugestia, że tak. :)

i to błąd, bo czasami to się nawet nie zdąży pomyśleć "o kur**" a dopiero co krzyknąć ;p
I to też jest błąd.

Nie nauczysz się wychodzenia z poślizgu jak poślizg zaskakuje cię. Nie nauczysz się wychodzenia z poślizgu jak nie wiesz, jak auto wprowadzić w poślizg. Zachowanie się auta w poślizgu trzeba poczuć, trzeba wiedzieć kiedy i w jakich warunkach oraz w tym konkretnym samochodzie jest granica przyczepności.
Samo wychodzenie z poślizgu to jest tylko wytrenowany odruch - na myślenie czas jest w szkole a nie w sytuacji ekstremalnej :P
Dlatego trzeba poślizgi ćwiczyć a nie czekać, że kiedyś w niego wpadniemy ... uspokajając się, że raz do roku trenowaliśmy na płycie poślizgowej.

Ja ćwiczę na codzień ... co przez osoby postronne najczęściej odbierane jest jako piractwo i nie dbanie o samochód ;)

konto usunięte

Temat: Szkoła Rajdowa - Warszawa

Piotr K.:
Paweł G.:
Ryszard S.:
• czy można wyjść z każdego poślizgu i jak?

W tym "pytaniu" jest zawarta dość niebezpieczna sugestia, że tak. :)

i to błąd, bo czasami to się nawet nie zdąży pomyśleć "o kur**" a dopiero co krzyknąć ;p
I to też jest błąd.

Nie nauczysz się wychodzenia z poślizgu jak poślizg zaskakuje cię. Nie nauczysz się wychodzenia z poślizgu jak nie wiesz, jak auto wprowadzić w poślizg. Zachowanie się auta w poślizgu trzeba poczuć, trzeba wiedzieć kiedy i w jakich warunkach oraz w tym konkretnym samochodzie jest granica przyczepności.
Samo wychodzenie z poślizgu to jest tylko wytrenowany odruch - na myślenie czas jest w szkole a nie w sytuacji ekstremalnej :P
Dlatego trzeba poślizgi ćwiczyć a nie czekać, że kiedyś w niego wpadniemy ... uspokajając się, że raz do roku trenowaliśmy na płycie poślizgowej.

Ja ćwiczę na codzień ... co przez osoby postronne najczęściej odbierane jest jako piractwo i nie dbanie o samochód ;)

Piotr... ale jak od Ciebie do drzewa są 2 metry a na budziku tyle, że nawet nie zdążysz mrugnąć okiem, to choćbyś nie wiem jak był wyszkolony, to i tak przyp**** :D

Poza tym... odpowiedz sobie na pytanie, czy mając na dupie ponad 200 koni można nie wiedzieć co to poślizg jeśli na ogół jeździ się z wyłączoną kontrolą trakcji ? ;D Ja to auto po coś kupiłem... na pewno nie po to, żeby jeździć jak emeryt ;D

konto usunięte

Temat: Szkoła Rajdowa - Warszawa

Paweł G.:
Piotr... ale jak od Ciebie do drzewa są 2 metry a na budziku tyle, że nawet nie zdążysz mrugnąć okiem, to choćbyś nie wiem jak był wyszkolony, to i tak przyp**** :D
Sorry, ale do takich akcji niepotrzebna jest szkoła, tylko lekarz ;>
Poza tym... odpowiedz sobie na pytanie, czy mając na dupie ponad 200 koni można nie wiedzieć co to poślizg jeśli na ogół jeździ się z wyłączoną kontrolą trakcji ? ;D Ja to auto po coś kupiłem... na pewno nie po to, żeby jeździć jak emeryt ;D
No i właśnie o to chodzi. Jak się umiesz ślizgać, to pośligz Cię nie zaskoczy.

Nie mówię o wariactwach i stwarzaniu zagrożenia na drodze, bo do poślizgu nie jest potrzebne 250 km/h na budziku. Można to trenować bezpiecznie i na małych prędkościach: na pustych drogach, na pustych rondach, na parkingach ... prawie wszędzie.

BTW.
Zaczęła się prawie zima a ja mam nowe zimówki do wymiany - tak trenowałem :PPP

konto usunięte

Temat: Szkoła Rajdowa - Warszawa

Piotr K.:
Sorry, ale do takich akcji niepotrzebna jest szkoła, tylko lekarz ;>

no... albo 200 koni + nitro ;p kto wiedział, że aż takiego pałera dostanie.................... ;p
No i właśnie o to chodzi. Jak się umiesz ślizgać, to pośligz Cię nie zaskoczy.

Nie mówię o wariactwach i stwarzaniu zagrożenia na drodze, bo do poślizgu nie jest potrzebne 250 km/h na budziku. Można to trenować bezpiecznie i na małych prędkościach: na pustych drogach, na pustych rondach, na parkingach ... prawie wszędzie.

BTW.
Zaczęła się prawie zima a ja mam nowe zimówki do wymiany - tak trenowałem :PPP

Skjuzmi wery mocz, bat... jestem zdania, że najgroźniejsze poślizgi jednak zdarzają się przy dużych prędkościach, mało kiedy przy małych... i generalnie rzecz biorąc, to chyba z raz udało mi się wpaść w poślizg przy małej prędkości, za to te przy dużych można sobie świetnie przetrenować na płycie lotniska (*można było zanim ją zamknęli) co też zdążyłem uczynić nie raz i nie 10 razy ;)

konto usunięte

Temat: Szkoła Rajdowa - Warszawa

Paweł G.:
Skjuzmi wery mocz, bat... jestem zdania, że najgroźniejsze poślizgi jednak zdarzają się przy dużych prędkościach,
Paweł, kurna, nie dogadamy się dzisiaj ;>

Cały czas Ci mówię, że poślizgi się NIE ZDARZAJĄ - same !!!
... tym bardziej przy dużych prędkościach, bo duże prędkości też się same nie robią.

Podstawa: znać możliwości samochodu i możliwości swoje - ot cała sztuka rajdowa.
mało kiedy przy małych...
To zobacz przy jakich prędkościach bezmyślnie walą się w mieście.

Sam dzisiaj dobrowolnie ustąpiłem pierwszeństwa pewnej pani, aby bez przeszkód mogła przyj***ć w budynek na zakręcie :P
A to jeszcze nie zima.

konto usunięte

Temat: Szkoła Rajdowa - Warszawa

Piotr K.:
Paweł, kurna, nie dogadamy się dzisiaj ;>

żeby tam tylko dzisiaj.... ;p odnośnie podejścia do kobiet też się nie dogadamy ;>
Cały czas Ci mówię, że poślizgi się NIE ZDARZAJĄ - same !!!
... tym bardziej przy dużych prędkościach, bo duże prędkości też się same nie robią.

owszem zdarzają, bo niektórych rzeczy nie da się przewidzieć ;p
Sam dzisiaj dobrowolnie ustąpiłem pierwszeństwa pewnej pani, aby bez przeszkód mogła przyj***ć w budynek na zakręcie :P
A to jeszcze nie zima.

No ja wczoraj się z jakimś kamikadze tak męczyłem... bo mi na dupie siedział a nie było jak zjechać na prawy pas... ale mu zjechałem... tak uradowany mi "fucka" pokazywał, że z pełnym impetem wy****** w tramwaj... którego chyba nie widział... no ale cóż... tramwaj na awaryjnych... kto by tam zauważył :D

Ale jaką miałem radochę jak zobaczyłem jak go szarpnęło... tak wiesz... jedziesz... wyprzedza Cię... patrzysz co za debil... on nie widzi... i uradowany... a tu pierdut :D

Temat: Szkoła Rajdowa - Warszawa

Paweł G.:
No ja wczoraj się z jakimś kamikadze tak męczyłem... bo mi na dupie siedział a nie było jak zjechać na prawy pas... ale mu zjechałem... tak uradowany mi "fucka" pokazywał, że z pełnym impetem wy****** w tramwaj... którego chyba nie widział... no ale cóż... tramwaj na awaryjnych... kto by tam zauważył :D

Ale jaką miałem radochę jak zobaczyłem jak go szarpnęło... tak wiesz... jedziesz... wyprzedza Cię... patrzysz co za debil... on nie widzi... i uradowany... a tu pierdut :D

Prawie jak w amerykańskim filmie z Clintem Eastwoodem... :P

Aczkolwiek Panowie, wracając do tematu właściwego, popieram zdanie Piotra K. odnośnie "treningów", tez tak robię w ramach doskonalenia moich i tak bardzo wysokich umiejętności :P

Tylko że na parkingach pod marketami zawsze mi ochrona przeszkadza... :D

konto usunięte

Temat: Szkoła Rajdowa - Warszawa

Paweł Krawczyk:
Paweł G.:
No ja wczoraj się z jakimś kamikadze tak męczyłem... bo mi na dupie siedział a nie było jak zjechać na prawy pas... ale mu zjechałem... tak uradowany mi "fucka" pokazywał, że z pełnym impetem wy****** w tramwaj... którego chyba nie widział... no ale cóż... tramwaj na awaryjnych... kto by tam zauważył :D

Ale jaką miałem radochę jak zobaczyłem jak go szarpnęło... tak wiesz... jedziesz... wyprzedza Cię... patrzysz co za debil... on nie widzi... i uradowany... a tu pierdut :D

Prawie jak w amerykańskim filmie z Clintem Eastwoodem... :P

Co Ty.... przebij moją siostrę... raz przy***** w 4 piętrowy domek..... a drugi raz (miesiąc później) w tramwaj.... a teraz... kończy kurs na instruktora prawa jazdy.... ;D
Ania M.

Ania M. One step forward,
two steps back

Temat: Szkoła Rajdowa - Warszawa

Piotr K.:
BTW.
Zaczęła się prawie zima a ja mam nowe zimówki do wymiany - tak trenowałem :PPP
powinnam coś powiedzieć o letnich w Lancii :P

nie mogłam dzisiaj wykręcić pod stacją tak mną ładnie ślizgało :P

Następna dyskusja:

BLS Wyszomirski Warszawa - ...




Wyślij zaproszenie do