Radoslaw R.

Radoslaw R. Senior Mechanical
Design Engineer ☞
Project Manager ☞
Oi...

Temat: Strony pasjonatów renowacji samochodów

Witam,

Szukam jakiś stron internetowych dla miłośników renowacji starych samochodów, gdzie znajdę podstawowe informacje, porady, "żywe" forum użytkowników w celu wymiany doświadczeń itd. Najlepiej o tematyce ogólnej ale może tez być stricte tematyczna np. o syrenkach, warszawach czy innych markach. Możecie coś polecić ?
Robert B.

Robert B. Automotive
Researcher, Jato
Dynamics Ltd

Temat: Strony pasjonatów renowacji samochodów

http://weteranszos.pl/
Radoslaw R.

Radoslaw R. Senior Mechanical
Design Engineer ☞
Project Manager ☞
Oi...

Temat: Strony pasjonatów renowacji samochodów

Dzięki. Jeszcze jakieś inne polecacie ?
Piotr Koziński

Piotr Koziński Ależ wodzu, co wódz!

Temat: Strony pasjonatów renowacji samochodów

http://www.ww2vw.com/index.php

konto usunięte

Temat: Strony pasjonatów renowacji samochodów

Trochę potraktowałeś Radek to forum jak wyszukiwarkę :P

... a może są tu osoby, które mogłyby Ci w czymś pomóc?
:)
Radoslaw R.

Radoslaw R. Senior Mechanical
Design Engineer ☞
Project Manager ☞
Oi...

Temat: Strony pasjonatów renowacji samochodów

Próbowałem googlować hasła: renowacja samochodów itp. ale same warsztaty mi wyskakiwały. Dlatego założyłem wątek. Czy ktoś mógłby pomóc? Pewnie tak. Na razie zbieram informacje w temacie samodzielnej renowacji/odbudowy starych samochodów bo chciałbym samemu coś takiego kiedyś zrobić, taki mój życiowy projekt ;) Więc szukam info o tym od czego zacząć, jak wybrac samochod do renowacji, jaki sprzęt skompletować itp. wszelkie i ogólne informacje z tej dziedziny.

konto usunięte

Temat: Strony pasjonatów renowacji samochodów

Radosław R.:
Próbowałem googlować hasła: renowacja samochodów itp. ale same warsztaty mi wyskakiwały. Dlatego założyłem wątek.
Samodzielna renowacja starych pojazdów to jednak dość niszowe hobby. Nie dość, że niszowe to jeszcze bardzo wymagające, stąd tak mała popularność w Polsce. Natomiast warsztaty raczej nie chcą zdradzać publicznie tajników zawodu :P
Czy ktoś mógłby pomóc? Pewnie tak.
Na pewno :)
Na razie zbieram informacje w temacie samodzielnej renowacji/odbudowy starych samochodów bo chciałbym samemu coś takiego kiedyś zrobić, taki mój życiowy projekt ;) Więc szukam info o tym od czego zacząć, jak wybrac samochod do renowacji, jaki sprzęt skompletować itp. wszelkie i ogólne informacje z tej dziedziny.
Generalnie bardzo popieram Twój „życiowy projekt”, lecz jest to temat niesamowicie obszerny i ogólnych informacji jest tak wiele, że nie sposób je przedstawić w takim „zwykłym” wątku :)

Pytasz od czego zacząć i jak wybrać samochód do renowacji.
Radek, renowacja starych pojazdów jest zajęciem zdecydowanie trudniejszym od napraw samochodów współczesnych. Nawet jak masz dużą wiedzę techniczną proponuję na początek wybrać coś niedrogiego i małowartościowego, bo jest wielkie prawdopodobieństwo, że pierwszy projekt spartolisz :P Niestety teoria to nie wszystko :)
Docelowo można przy wyborze „materiału” kierować się sentymentem, czy własnymi upodobaniami, ale taki projekt z pewnością sensu ekonomicznego mieć nie będzie. Z kolei perspektywa zarobku na takiej renowacji jest dość iluzoryczna, bo jeżeli nawet wyhaczysz jakąś zabytkową perełkę, to w Polsce jeszcze rynku na takie produkty nie ma.

Pytasz też jaki sprzęt skompletować.
Chcąc samodzielnie wykonać wszystkie czynności związane z renowacją samochodu trzeba mieć w zasadzie cały ogrom sprzętu i narzędzi. Od prawdziwych narzędzi blacharskich, sprzętu lakierniczego … po wyposażenie warsztatu mechanicznego.

Jest natomiast jedna niezaprzeczalna zaleta takiego hobby. Jak już nauczysz się rekonstruować stare pojazdy, naprawa samochodów współczesnych to „mały Pikuś” :)
Być może moje stwierdzenie wygląda na paradoks, ale w praktyce tak to wygląda.

Pozdrawiam i życzę powodzenia
:)

konto usunięte

Temat: Strony pasjonatów renowacji samochodów

Piotr K.:

Jest natomiast jedna niezaprzeczalna zaleta takiego hobby. Jak już nauczysz się rekonstruować stare pojazdy, naprawa samochodów współczesnych to „mały Pikuś” :)
Być może moje stwierdzenie wygląda na paradoks, ale w praktyce tak to wygląda.
Tutaj bym polemizował. Współczesne samochody, oparte w coraz większym stopniu o elektronikę, stają sie coraz bardziej "nienaprawialne"; zaczynają przypominać przedmioty jednorazowego użytku. Pomijając kosmiczne koszty napraw, ich przeprowadzenie w warunkach garażowych staje się coraz mniej możliwe. W dzisiejszych czasach w interesie producentów jest ciągła sprzedaż nowych aut oraz zarabianie na ich serwisowaniu, dlatego stosują rozwiązania, z którymi tylko wyspecjalizowany personel jest obyty. Skończyły się, niestety, czasy, kiedy do naprawy samochodu wystarczył komplet kluczy i podstawy mechaniki...Bartłomiej Zemła edytował(a) ten post dnia 27.12.11 o godzinie 14:18

konto usunięte

Temat: Strony pasjonatów renowacji samochodów

Bartłomiej Zemła:
Piotr K.:

Jest natomiast jedna niezaprzeczalna zaleta takiego hobby. Jak już nauczysz się rekonstruować stare pojazdy, naprawa samochodów współczesnych to „mały Pikuś” :)
Być może moje stwierdzenie wygląda na paradoks, ale w praktyce tak to wygląda.
Tutaj bym polemizował.
Oooo … cieszę się :)))
Współczesne samochody, oparte w coraz większym stopniu o elektronikę, stają sie coraz bardziej "nienaprawialne"; zaczynają przypominać przedmioty jednorazowego użytku.
No to polemizujmy :)
Fakt, współczesne samochody zaczynają być jednorazówkami, lecz jest to celowa strategia producentów. Absolutnie nie wynika to z rozwoju techniki, czy technologii a tym bardziej przyczyną nie jest tzw. (mityczna) elektronika. Obecnie światem motoryzacji rządzi biznes, więc przeciętnemu odbiorcy (czytaj klientowi) celowo „sprzedaje się” tego typu propagandę o „nienaprawialności” współczesnych samochodów. Nienaprawialność wynika głównie z polityki cenowej części zamiennych a nie z powodu ograniczeń technicznych. Już na poziomie projektowania samochodu nadrzędnym celem stała się kasa. Uzasadnia się to różnymi argumentami typu bezpieczeństwo bierne, czynne, ekologia, itp. a w gruncie rzeczy chodzi głównie o jedno – kasę.
Jeżeli zaś chodzi o tę słynną elektronikę, to jest to w sumie najprostszy temat do naprawy. Myślę, że w miarę rozwoju kultury informatycznej w społeczeństwie, wkrótce gimnazjalista nie będzie miał najmniejszego problemu z „elektroniką” w samochodzie :P
Pomijając kosmiczne koszty napraw, ich przeprowadzenie w warunkach garażowych staje się coraz mniej możliwe.
Nieprawda, możliwe jest do zrobienia wszystko. To nie jest kwestia warunków garażowych. Oczywiście producenci zmierzają do tego, aby maksymalnie utrudnić serwis, ale kosztem pracochłonności da się :)
W dzisiejszych czasach w interesie producentów jest ciągła sprzedaż nowych aut oraz zarabianie na ich serwisowaniu, dlatego stosują rozwiązania, z którymi tylko wyspecjalizowany personel jest obyty.
Zgadzam się z pierwszą frazą Twojego zdania natomiast kompletnie nie z tezą o „wyspecjalizowanym personelu”. Właśnie o to chodzi producentom, abyśmy uwierzyli w „obycie” wyspecjalizowanego personelu i zaprowadzali samochody tylko do ASO.
Mam na temat profesjonalizmu ASO zgoła odmienne zdanie … już nie wspomnę, że właśnie przed Świętami podczas standardowego przeglądu okresowego w ASO popsuto mi samochód i teraz palą głupa ;>
Skończyły się, niestety, czasy, kiedy do naprawy samochodu wystarczył komplet kluczy i podstawy mechaniki...
Niestety teraz też nie wystarczy komputer serwisowy (który serwisanta prowadzi za rączkę jak Windows) i stanowisko warsztatowe wyłożone kafelkami. Odnoszę wrażenie, że obecnie brakuje właśnie wiedzy w zakresie podstaw mechaniki, fizyki materiałoznawstwa … a co najgorsze logicznego myślenia. Naprawa samochodu z racji modułowej konstrukcji wygląda coś na zasadzie składania klocków LEGO. Jestem przekonany, że spora część mechaników wymieniając jakiś podzespół we współczesnym samochodzie, nie ma zielonego pojęcia jak on tak naprawdę działa i dlaczego nie działa.

Ze starymi samochodami jest trochę inaczej. Jak się nie zna podstaw mechaniki, itp. samochodu nie naprawi się. Nie da się przykręcić dwóch śrubek, wetknąć wtyczki i „gitara” :)
Bardzo podobnie jest z naprawami blacharskimi. Stare samochody naprawić jest dużo trudniej.

Ale, żeby to stwierdzić wypadałoby naprawiać i jedne i drugie :)))
Krzysztof Pogorzelec

Krzysztof Pogorzelec AUTIM Serwis
mechaniczny i
powypadkowy
samochodów

Temat: Strony pasjonatów renowacji samochodów

Dzisiejsze samochody są nienaprawialne w ASO, a w warsztatach samochodowych naprawia się je w miarę bezproblemowo. Dotyczy to także elektroniki, którą w ASO się wymienia a w specjalistycznych warsztatach naprawia. Pewne problemy może stwarzać spawanie i lutospawanie laserowe, ale jest to do przeskoczenia.
Naprawa oldtimerów jest jednak trudniejsza, obecnie naprawiam Bentleya z1953 r. Rolls-Roysa z1925 i kilka innych. Większość części blacharskich trzeba dorabiać a i mechanika wymaga wiedzy i doświadczenia. Te samochody miały układy centralnego smarowania, regulacje siły hamowania zależną od nacisku na pedał hamulca i prędkości jazdy, zdalną regulacje sztywności tylnego zawieszenia...itp. To wszystko do dzisiaj działa. Tak jak pisał Piotr, do tych samochodów potrzebna jest wiedza z obróbki metalu, materiałoznawstwa itp. a nie tylko gdzie podpiąć wtyczkę testera.

konto usunięte

Temat: Strony pasjonatów renowacji samochodów

Moim zdaniem zarówno nowe jak i stare samochody są naprawialne, z tą różnicą że do tych starszych potrzebna jest wiedza nazywając to umownie "starej daty" podczas gdy do nowych potrzebna jest wiedza "nowej daty". Obawiam się, że niejeden mechanik z ASO może już nie wiedzieć jak ustawić zapłon na klasycznym przerywaczu podczas gdy niejeden mechanik "starej daty" nie poradzi sobie z nowoczesnym testerem :) (którego odpowiedniki można zresztą kupić w internecie za kilkadziesiąt do kilkuset złotych)

Jeżeli natomiast autor wątku zastanawia się nad kupnem young- lub oldtimera - radzę kupić auto w jak najlepszym stanie, aby jak najmniej czasu spędzać na naprawach a jak najwięcej cieszyć się posiadaniem / jazdą / poznawaniem jego budowy. Nic przecież nie stoi na przeszkodzie aby w zimowe wieczory rozkładać to auto na czynniki pierwsze i składac z powrotem poznając meandry mechaniki :) Gdy natomiast kupimy auto nadwozie jest zgnite, elektryka zjedzona przez gryzonie, silnik do remontu, tapicerka do wymiany - czas i koszty będa z pewnością duże, choć zatysfakcja z renowacji zapewne ogromna :)

konto usunięte

Temat: Strony pasjonatów renowacji samochodów

E tam. Jeśli masz podstawową wiedzę z zakresu mechaniki, kawałek garażu i komplet podstawowych narzędzi, to, pod warunkiem, że nie rzucisz się na jakiś wybitny wynalazek to dasz sobie radę. Pierdoły gadacie żeby "wybrać sobie coś najprostszego na początek", to nie modelarstwo. Polecam jedynie auto, do którego części są albo powszechnie dostępne, albo wręcz nadal produkowane (to dotyczy głównie aut angielskich i niemieckich, i to nie tylko Pagod i E-Type'ów).

Moja rada (a trochę w temacie siedzę). Najważniejsze wyznaczniki to pieniądze i czas. Pieniądze, bo koszt takiej kompletnej renowacji wcale nie jest mały i może nawet przekroczyć wartość rynkową auta (to zależy oczywiście od auta, ale zakładam, że nie będziesz robić 911 RSR ;)

Czas jest właściwie równie ważny co pieniądze. Odrestaurowanie "po godzinach" naszego rodzinnego Fiata 124 Sport Coupe zajęło nam... 2 lata. Godzinka wieczorem w garażu tu, godzinka wieczorem tam... ale z drugiej strony mój kolega, z dostępem do warsztatu i części zrobił praktycznie od zera Fiata 131 Mirafiori w 2 miesiące. Ale nic innego nie robił.

Poza tym nie ma tu co teoretyzować. Radek, przyjedź na jakiś rajd pojazdów zabytkowych. Jeśli podasz mi na priva swojego maila to wyślę ci kalendarz imprez na ten rok (Automobilklubu Polskiego). Wpadnij parę razy, poznaj ludzi. Dla mnie zabytki i renowacja to w równym stopniu wydarzenie społeczne, co inżynieryjne. Zobacz kto czym jeździ, niektórzy robili swoje auta od zera i bardzo chętnie ci pomogą - informacją, a czasem i nawet częściami.

Nie spotkałem bardziej pomocnego kręgu zapaleńców niż wśród miłośników aut klasycznych.

Internet raczej zostaw, bo tutaj roi się od teoretyków którzy w życiu klucza do ręki nie wzięli, a się mądrzą. I wprowadzą Cię w błąd. Idź do źródła, czyli do ludzi którzy mają takie auta. W razie czego służę pomocą.

konto usunięte

Temat: Strony pasjonatów renowacji samochodów

Moi znajomi robią wnętrza samochodów. Przez ich ręce przechodzą wszystkie samochody - widziałem u nich jakiegoś Buicka z 1912 roku - a znają się na tym, co robią.

interior-car-design.pl

konto usunięte

Temat: Strony pasjonatów renowacji samochodów

Marcin Kalinowski:
Moja rada (a trochę w temacie siedzę).
No cóż ... jakby to powiedzieć ... wykreowałeś się Marcin na eksperta w tym wątku :D
Pokaż nam ten swój "komplet podstawowych narzędzi", co sam zrobiłeś i jak (wystarczy kilka fotek), to może zostaniesz moim internetowym guru :P
Internet raczej zostaw, bo tutaj roi się od teoretyków którzy w życiu klucza do ręki nie wzięli, a się mądrzą. I wprowadzą Cię w błąd.
No tak, w tym wątku rzeczywiście roi się od teoretyków.
A może tak zajrzałbyś chociaż tylko do profilu wypowiadającego się w tym wątku Krzyśka Pogorzelca i spojrzał na jego "teoretyczny" warsztacik???

Myślę, że nie bardzo wyszło Ci podsumowanie wszystkich mądrzących się :P
Ale oczywiście pisać każdy może co chce :)))

konto usunięte

Temat: Strony pasjonatów renowacji samochodów

Piotr K.:
Marcin Kalinowski:
Moja rada (a trochę w temacie siedzę).
No cóż ... jakby to powiedzieć ... wykreowałeś się Marcin na eksperta w tym wątku :D
Pokaż nam ten swój "komplet podstawowych narzędzi", co sam zrobiłeś i jak (wystarczy kilka fotek), to może zostaniesz moim internetowym guru :P
Internet raczej zostaw, bo tutaj roi się od teoretyków którzy w życiu klucza do ręki nie wzięli, a się mądrzą. I wprowadzą Cię w błąd.
No tak, w tym wątku rzeczywiście roi się od teoretyków.
A może tak zajrzałbyś chociaż tylko do profilu wypowiadającego się w tym wątku Krzyśka Pogorzelca i spojrzał na jego "teoretyczny" warsztacik???

Myślę, że nie bardzo wyszło Ci podsumowanie wszystkich mądrzących się :P
Ale oczywiście pisać każdy może co chce :)))

Wybacz Piotrek, ale nie chce mi się nic nikomu udowadniać, więc wybacz, że tego nie zrobię ;) Zresztą nie czuję się żadnym ekspertem, choć sam bawiłem się troche w restaurację i znam dużo ludzi którzy się tym zajmują, zarówno hobbystycznie jak i zawodowo. Nigdy nie napisałem, że jestem ekspertem w dziedzinie i restauracji samochodów, ale wiem, gdzie najlepiej wiedzy na ten temat szukać.

A co do "teoretyków", to jak widze zadziałała zasada "uderz w stól a nożyce się odezwą" :P Bo akurat nie piłem do nikogo w tym wątku, tylko do ogólnego poziomu prezentowanego przez "strony w internecie". Żeby poznać fachowca trzeba zobaczyć jego pracę na żywo, a nie parę fotek w sieci. W internecie to sobie można taniej pralkę kupić i "polajkować" czyjeś fotki na fejsie. A strony profesjonalistów prezentują ich pracę za którą biorą pieniądze, więc na ich miejscu nie dzieliłbym się za bardzo wiedzą "za free". A eksperta-amatora poznać da się raczej po jego osiągnięciach. Co znowu wraca nas do reala.
Łukasz Pawłowicz

Łukasz Pawłowicz Kierownik Serwisu,
Specjalista do spraw
rozliczeń gwaranc...

Temat: Strony pasjonatów renowacji samochodów

Pomysł odrestaurowania pojazdu jest jak dla mnie znakomity i w dalekiej przyszłości, jak już ZUS szczodrze będzie mnie co miesiąc obdarowywał, też mam podobny plan :)
Znam pewnego człowieka, który odnawianiem pojazdów zajmuje się zawodowo, często go odwiedzam i podziwiam. Mam też znajomego, który od podstaw odrestaurował we własnym garażu pojazd - przy okazji zmieniając mu kierownicę na lewą stronę.
To ogrom pracy i również sporo wiedzy technicznej o tamtych rozwiązaniach - nieraz zaskakujących, których współczesny mechanik nie zna, bo od dawna nie są stosowane.
To również konieczność dużych kontaktów - nie zawsze element blachy uda się samemu wyciąć i wygiąć, dużo elementów jest np chromowanych - samemu ciężko, nie zawsze tapicerka skórzana będzie w idealnym stanie, a co chociażby z szybami, których prosty szklarz może nie uformować?
No i co z elementami, które są po prostu nie do wykonania - wiem, że w Niemczech, bodajże w październiku, jest wielka giełda staroci motoryzacyjnych, wiem też że np Mercedes sprzedaje jeszcze części do swoich oldtimerów.
Napisałem to wszystko, by po części każdemu z Was przyznać rację. Starodawne samochody są zupełnie inne od tych nowoczesnych - nie mają elektroniki, z którą stary mechanik sobie nie poradzi, ale z drugiej strony posiadają niezrozumiałe i zaskakujące ówczesnego elektronika rozwiązania - w gruncie rzeczy proste, ale dopiero po zrozumieniu zasady działania :)

konto usunięte

Temat: Strony pasjonatów renowacji samochodów

Marcin Kalinowski:
Wybacz Piotrek, ale nie chce mi się nic nikomu udowadniać, więc wybacz, że tego nie zrobię ;) Zresztą nie czuję się żadnym ekspertem, choć sam bawiłem się troche w restaurację i znam dużo ludzi którzy się tym zajmują, zarówno hobbystycznie jak i zawodowo. Nigdy nie napisałem, że jestem ekspertem w dziedzinie i restauracji samochodów, ale wiem, gdzie najlepiej wiedzy na ten temat szukać.

A co do "teoretyków", to jak widze zadziałała zasada "uderz w stól a nożyce się odezwą" :P
Wyszedłem więc na "nożyca" :)

Ruszyło mnie trochę, bo z Twojego poprzedniego postu wynika, że rekonstrukcja starego samochodu to taki banalny lajcik, łatwiejszy od modelarstwa. A że "trochę się tym bawiłeś" potrafisz ocenić rojących się i mądrzących się teoretyków w necie.

Więc powiem Ci tak, ja dla przykładu mam dużo więcej pokory do tego typu działalności, choć hobbystycznie samochodami pasjonuję się niemal od urodzenia :P I to jeszcze w czasach kiedy do naprawy samochodu konieczna była znajomość obróbki drewna. (P-70) Od dziesięciu lat mam warunki garażowe na tyle dobre, by porwać się w zasadzie na każdy projekt. Na "podstawowy komplet narzędzi" wydałem już spokojnie ok. 100kPln i nadal "zazdraszczam" warsztatu przytoczonemu wyżej Krzyśkowi.
I tylko po swoich skromnych doświadczeniach nie miałbym sumienia powiedzieć Radkowi "spokojnie, dasz sobie radę".
A strony profesjonalistów prezentują ich pracę za którą biorą pieniądze, więc na ich miejscu nie dzieliłbym się za bardzo wiedzą "za free".
Są i tacy, którzy się dzielą :P
http://allegro.pl/focus-niepowtarzalny-tuning-jedyny-t...
:)))
A eksperta-amatora poznać da się raczej po jego osiągnięciach. Co znowu wraca nas do reala.
Racja Marcin, tylko nie utożsamiaj zapaleńców i miłośników aut klasycznych jeżdżących po zlotach z profesjonalistami od rekonstrukcji aut. (nawet amatorami) Można mieć taki samochód, lansować się po zlotach i też "w życiu nie wziąć klucz do ręki".

Podsumowując uważam, że jak dla kogoś wszystko to jest takie proste oznacza, że sam nigdy tego nie robił.

konto usunięte

Temat: Strony pasjonatów renowacji samochodów

Piotr K.:
No to polemizujmy :)
Fakt, współczesne samochody zaczynają być jednorazówkami, lecz jest to celowa strategia producentów. Absolutnie nie wynika to z rozwoju techniki, czy technologii a tym bardziej przyczyną nie jest tzw. (mityczna) elektronika. Obecnie światem motoryzacji rządzi biznes, więc przeciętnemu odbiorcy (czytaj klientowi) celowo „sprzedaje się” tego typu propagandę o „nienaprawialności” współczesnych samochodów. Nienaprawialność wynika głównie z polityki cenowej części zamiennych a nie z powodu ograniczeń technicznych. Już na poziomie projektowania samochodu nadrzędnym celem stała się kasa. Uzasadnia się to różnymi argumentami typu bezpieczeństwo bierne, czynne, ekologia, itp. a w gruncie rzeczy chodzi głównie o jedno – kasę.
Tutaj w zasadzie nie mam z czym polemizować, bo zgadzam się z Tobą w zupełności. Z tym, że wspomniana przeze mnie elektronika pakowana jest w samochody właśnie z myśl owej "polityki cenowej" Przykładem na to jest najnowszy Land Rover Evogue. A poprzez "nienaprawialność" miałem na myśli właśnie stosowanie całych modułów, które potem tylko się wymienia w razie awarii, a których nie sposób naprawić samemu.
Pomijając kosmiczne koszty napraw, ich przeprowadzenie w warunkach garażowych staje się coraz mniej możliwe.
Nieprawda, możliwe jest do zrobienia wszystko. To nie jest kwestia warunków garażowych. Oczywiście producenci zmierzają do tego, aby maksymalnie utrudnić serwis, ale kosztem pracochłonności da się :)
Patrząc z punktu widzenia przeciętnego kierowcy? Absolutnie. Nie mówię tu o ludziach takich, jak ty - zajmujących się restauracją, ale o zwykłym użytkowniku samochodu. Sam - jak napisałeś - wydałeś kupę kasy na wyposażenie swojego garażu.
W dzisiejszych czasach w interesie producentów jest ciągła sprzedaż nowych aut oraz zarabianie na ich serwisowaniu, dlatego stosują rozwiązania, z którymi tylko wyspecjalizowany personel jest obyty.
Zgadzam się z pierwszą frazą Twojego zdania natomiast kompletnie nie z tezą o „wyspecjalizowanym personelu”. Właśnie o to chodzi producentom, abyśmy uwierzyli w „obycie” wyspecjalizowanego personelu i zaprowadzali samochody tylko do ASO.
Mam na temat profesjonalizmu ASO zgoła odmienne zdanie … już nie wspomnę, że właśnie przed Świętami podczas standardowego przeglądu okresowego w ASO popsuto mi samochód i teraz palą głupa ;>
Celowo nie pisałem o ASO, bo tutaj też chyba byśmy sie zgodzili ;-) Chodziło mi o warsztaty, które śledzą rozwój technologiczny rynku i podążają za nim. Niemniej jednak, ilu kierowców jest w stanie we własnym zakresie zrobić cokolwiek np. w wielowahaczowym zawieszeniu?
Skończyły się, niestety, czasy, kiedy do naprawy samochodu
wystarczył komplet kluczy i podstawy mechaniki...
Niestety teraz też nie wystarczy komputer serwisowy (który serwisanta prowadzi za rączkę jak Windows) i stanowisko warsztatowe wyłożone kafelkami. Odnoszę wrażenie, że obecnie brakuje właśnie wiedzy w zakresie podstaw mechaniki, fizyki materiałoznawstwa … a co najgorsze logicznego myślenia. Naprawa samochodu z racji modułowej konstrukcji wygląda coś na zasadzie składania klocków LEGO. Jestem przekonany, że spora część mechaników wymieniając jakiś podzespół we współczesnym samochodzie, nie ma zielonego pojęcia jak on tak naprawdę działa i dlaczego nie działa.

Ze starymi samochodami jest trochę inaczej. Jak się nie zna podstaw mechaniki, itp. samochodu nie naprawi się. Nie da się przykręcić dwóch śrubek, wetknąć wtyczki i „gitara” :)
Bardzo podobnie jest z naprawami blacharskimi. Stare samochody naprawić jest dużo trudniej.

Ale, żeby to stwierdzić wypadałoby naprawiać i jedne i drugie :)))
Dlatego też polemizuję z Twoją tezą, że jeśli ktoś jest obyty z young- czy oldtimerami, naprawa dzisiejszych samochodów to "pikuś"Bartłomiej Zemła edytował(a) ten post dnia 29.12.11 o godzinie 20:16

konto usunięte

Temat: Strony pasjonatów renowacji samochodów

Bartłomiej Zemła:

Celowo nie pisałem o ASO, bo tutaj też chyba byśmy sie zgodzili ;-) Chodziło mi o warsztaty, które śledzą rozwój technologiczny rynku i podążają za nim. Niemniej jednak, ilu kierowców jest w stanie we własnym zakresie zrobić cokolwiek np. w wielowahaczowym zawieszeniu?

a co to za problem ? jestem zwykłym kierowcą :P a niedawno wymieniałem zwrotnicę w wielowahaczowym zawieszeniu - piszesz tak jakby to zawieszenie było jakimś technicznym cudem na kiju ;)
I nie mam żadnego wykształcenia kierunkowego - a ogarnę i mechanikę i elektrykę i elektronikę - póki co miałem okazje grzebać tylko w autach konstrukcyjnie z lat 1978-2010 ;) Ale kusi mnie taki jeden camaro z ok. 70 roku i wiem, ze jest to dużo trudniejsza kwestia niż nowe auto.

O Piotrze można powiedzieć, ze jest mechanikiem amatorem a swoją wiedzą zagnie wielu wykształconych w tym kierunku za co ma u mnie pełen szacun ;)
Alicja Wilczynska

Alicja Wilczynska Ultra Architects

Temat: Strony pasjonatów renowacji samochodów

Witajcie!
Temat trochę umarł, a ja bardzo potrzebuję kogoś kto miał styczność z samochodem typu Mercedes-benz 306 (mój L306). Samochód jest na chodzie, ale nie przeszedł przeglądu technicznego ;) Między innymi trzeba by wymienić zwrotnicę - to wiem na pewno. Jak się go otworzy to pewnie dojdą nowe sprawy :)
Blacharka to nie problem - jest lekka korozja w kilku miejscach. Najważniejsza mechanika...
Chyba jest to dość rzadko spotykany samochód. Mieliście z nim do czynienia? Szukam w internecie jakiegoś podobnego samochodu, żeby wyciągnąć z niego części, albo samych części i łatwo nie jest. Nie poddaje się póki co!!



Wyślij zaproszenie do