Temat: Rowerzyści vs kierowcy
Czarek C.:
Na zachodzie gdzie jest kultura, te przepisy sie sprawdzaja a kierowcy nie wyprzedzaja na centymetry.
widzisz, zalezy od "zachodu"
we wloszech i francji przy maaaaaaaaaaaaasie skuterkow, motorkow i rowerkow WSZYSTKO od lat idzie "na centymetry".
a jak sie ostro zatoruje akcja i jest nawet b.gesto to i tak daja sobie rade, obok jednego auta z lewej, obok drugiego z prawej a pomiedzy po zderzakach.
ani jednej rysy do tej pory (w odroznieniu od uszkodoznego lusterka w pl...), a tylko w tych krajach zrobilem juz dotad ok. 30 tys.
nie wpominajmy tez o kulturze, bo jest taka jak i u nas... sa angielskie ciocie, chamy na potege i wszystko posrodku.
jedynie co mozna przyznac to wieksze trzymanie sie przepisow.\ (takze rowerzysci, wiec jesli jest sciezka to jada...sciezka).
tak wiec czarku nie ma co oplakiwac przy ramie, tylko wykupic dluzsze wczasy we francji lub ita:)))
inna sprawa: rok temu w krakowie spacerowalem z rodzina (male dziecko) wzdluz nabrzeza wisly przy wawelu.
w miejscu gdzie konczy sie sciezka rowerowa a pozostaje juz tylko chodnik pomykal jeden za drugim niemal sie o nas ocierajac, az powiedzialem jednemu zeby zwolnil, to sie chlopaczyna zdziwil - wiec co do znajomosci przepisow i kultury jazdy rowerzystow w polsce nie bylbym rzeczywiscie tak hop do przodu.
jak z autami, czesto jest to pierwszy porzadny rower od mamy za dostanie sie na studia:)
za to pouzalac sie zawsze mozna...:)
jak to mowi moj znajomek, it's free, you just have to pay for your internet provider...:))))
Czy uwazasz rowniez, ze dojezdzanie do skrzyzowania i przejazd przez nie srodkiem pasa (jesli nie ma pasa wydzielonego dla rowerow) jest rowniez bzdurne?
zalezy gdzie...
jestes z lodzi, uwazasz ze na wlokniarzy tez sie to nada?
czy raczej korki beda dluzsze...? nacisk noga na pedal to nawet i sila jak w typowym autku, ale obroty (nawet w rowerowym stroju) juz nie te...
o bezpieczenstwie nie wspominajac...
piotrkowska od dawna macie wolna a i tak przejezdzacie na czerwonym lub korzystacie z pasow. po cholere wiec rower? (tych z 1 komunii na ulicach nie widuje:))
pzdr:)
wartosciowa mi sie walnela:-)