Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: Przechodnie na pasach

A co ja cytowałem? Nie czytałaś?

http://www.goldenline.pl/forum/motoryzacja/765162/s/4#...

konto usunięte

Temat: Przechodnie na pasach

Ewa A.:
Agresywnie?

A jak nazwać rozmowę, w której mowa jest o ludzkim życiu, zdrowiu w sposób ironiczny...taki charakter miała również część kilku wypowiedzi...

Teraz żałuję, że w ogóle zabrałam głos w dyskusji...


Kurcze rozumiem, że w takiej kwestii ciężko spokojnie rozmawiać.Znam ten ból, bo mnie czasem też interlokutorzy zarzuacają agresję, jednak chyba można dyskutować nawet zażarcie czy zawzięcie ale nie używając inwektyw?

Wracając do tematu:staram się puszczać pieszych na pasach, ale niestety często jest tak, że ten z pasa obok lub z przeciwnego kierunku ani myśli się zatrzymać i już kilka razy o mały włos nie skończyło się to potrąceniem pieszego.
Z uporem maniaka powtarzam, że trzeba czasu na to żeby kultura na drogach była na poziomie kraju cywilizowanego, a bez pracy u podstaw (edukacja od najmłodszych lat,diametralna zmiana programu kursu na prawo jazdo itd.) niewiele zdziałamy.
Między innymi o tym pisałam tu:
http://www.goldenline.pl/forum/defensywni-kierowcy/557...
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Przechodnie na pasach

Ewa A.:
Z tego co wiem w Anglii, kierowcy zatrzymują się już na sam widok zbiżajacego się przechodnia...
Kultura?
Przepisy tylko i wyłącznie.
Ewa A.:
Kosma S.:
A czy ja pracuję w jakiejś komisji sejmowej? Piszę tutaj na
forum, tworzę opinię, może ktoś to przeczyta i weźmie pod uwagę, a może nie przeczyta. Tyle mogę zrobić i na to tylko
mam czas.
Wybacz...ale to takie typowe...pogadam sobie, może ktoś przeczyta...ale po co już coś robić samemu...
A może warto zebrać podpisy co? pod propozycją o wniesienie zmiany do przepisów?
A sama coś zrobiłaś? Pozbierałaś podpisy? Czy tylko widziałaś wypadek (ja uczestniczyłem) i się wypowiadasz jacy to zmotoryzowani są źle? Czy tylko "strzępisz klawiaturę" na temat obowiązków kierowcy? Kierowca jest człowiekiem. Pieszy jest człowiekiem. Obie strony mają obowiązki oraz prawa. A do tego istnieje jeszcze fizyka.
Ja napisałem już pod innym tematem: nie czuję się odpowiedzialny za głupotę innych! Jeśli jest ktoś na tyle durny, że na dwupasmówce gdzie jest dopuszczalna prędkość 60-70km/h ładuje się bez patrzenia na drogę to możesz mi wierzyć - wyrzutów sumienia po takim idiocie mieć nie będę. Bo to jest idiotyzm.
Wiesz Ewa - jak jeżdżę w Anglii to widzę na codzień przechodzenie na czerwonym świetle (nawet policja do tego zachęca jeśli nic nie jedzie) Ale nie rozumiem, kiedy światła się zmieniają, przejeżdżają 3 auta na zielonym i nagle banda pieszych zaczyna przechodzić, mimo, że następne auto jedzie na swoim zielonym 4m dalej. Zgadnij co wtedy robię? Wciskam sprzęgło i gaz. Silnik wyje, ta banda kretynów i kretynek zaczyna dosłownie uciekać z przejścia. I możę to ich czegoś nauczy na przyszłość. Nie przyśpieszam wtedy (wręcz zwalniam), ale straszę tych ludzi. Niech się nauczą myśleć!
Uważasz, że moim zasranym obowiazkiem jest się zatrzymać i przepuścić wszystkich "chętnych" na przejściu?
Michał Zwoliński

Michał Zwoliński vojo w języku
esperanto to droga
:)

Temat: Przechodnie na pasach

Nie spal sobie sprzęgła, wrzuć na luz ;)
Ania M.

Ania M. One step forward,
two steps back

Temat: Przechodnie na pasach

Bogusz Kasowski:
A sama coś zrobiłaś? Pozbierałaś podpisy? Czy tylko widziałaś wypadek (ja uczestniczyłem) i się wypowiadasz jacy to zmotoryzowani są źle?
Widziała i to bardzo dramatycznie i dla niej i dla przechodnia (tragicznie)i dla kierowcy. Czasem nie warto pytać...Anna M. edytował(a) ten post dnia 23.02.09 o godzinie 11:56
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Przechodnie na pasach

Anna M.:
Widziała i to bardzo dramatycznie i dla niej i dla przechodnia
(tragicznie)i dla kierowcy. Czasem nie warto pytać...
Ania, ja rozumiem traumę po takiej sytuacji, ale nie napisała ani słowa jaka to była sytuacja ani czyja wina.
I nie można zaraz twierdzić, że wszyscy kierowcy są źle. Czy Ty się czujesz odpowiedzialna za czyny np nietrzeźwych kierowców?
Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: Przechodnie na pasach

Cały problem Ewy (i przepiso-twórców) wynika stąd, że wydaje im się, że każdego kierowcę można wytresować oraz, że sam przepis stworzy idealną harmonię i ład. Nie dość, że to jest bzdura to jeszcze utopia. Każdy z nas jest zawodny, roztargniony, nieobliczalny, a przede wszystkim egoistyczny!
A wystarczy tylko zaakceptować istnienie takiego stanu rzeczy i wprowadzić wszelkie rozwiązania, które doprowadzą do minimalizacji ryzyka. Uważam, że paragrafy to dużo za mało.
Dziwię się, że są osoby, które nie dostrzegają, że zrzucenie winy na kierowców po prostu nie działa. Jeśli chodzi o obowiązki. Byłoby mi łatwiej zaakceptować puszczenie pieszych gdyby nie fakt, że w drodze do pracy mijam 30 przejść dla pieszych (policzyłem).

konto usunięte

Temat: Przechodnie na pasach

Anka, dzięki...
Boguszu...
odpowiem ci na Twoje pytania...
Widziałam w swoim życiu kilka wypadków z uczestnictwem przechodniów.
Lecz jeden wypadek był dla mnie wyjątkowy. I stąd też moja taka a nie inna reakcja w tym temacie.

Umierała mi na rękach kobieta potracona na przejściu, kobieta która potraciła nie dała rady nic zrobić była w szoku. (dodam, że pasażerem auta, było maleńkie dziecko około 2 lat....siedziało przez ten cały czas przypięte pasami na tylnym siedzeniu i darło się w niebogłosy).

Kobieta zmarła...

Innym zdarzeniem był mój wypadek...pamiętam tylko wycie syren...i zacisk pasów na ciele i kolnierza na szyji.
(dostałam w tył auta).

Kilka razy przepraszałam na forum za mój wulgarny post...ale miał on mieć wymiar ostrzeżenia, zwrócenia uwagi, że życie ludzkie to nie śmiech ani zabawa...czasem liczą się ułamki sekund.
A to co potem może stać się może nas męczyć do konca życia.

Raz jeszcze przepraszam za swoje wulgarne słowa.Ewa A. edytował(a) ten post dnia 23.02.09 o godzinie 12:15
Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: Przechodnie na pasach

Ewa A.:
Raz jeszcze przepraszam za swoje wulgarne słowa.Ewa A. edytował(a) ten post dnia 23.02.09 o godzinie 12:15

Masz opcję edycji postów, wpisz ****** i po sprawie ;)

Przykre te twoje doświadczenia, przykre, że ginęli, giną i będą ginąć piesi.

Ja winę pokładam w braku jednoznacznych reguł i niedostosowanej infrastrukturze drogowej. W jakimś tam procencie uważam, że to kierowcy są winni, ale nie będzie to duży procent.
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Przechodnie na pasach

Ewa A.:
Anka, dzięki...
Boguszu...
odpowiem ci na Twoje pytania...
Dziękuję za odpowiedź. Nie mówię, że jest cudownie i jedynie piesi są winni ale o generalizowaniu nt obowiązków które mają (wg Twoich postów tak to odczytuję) tylko kierowcy. Myśleć musi każdy: pieszy, kierowca oraz matka wypuszczająca bez opieki 5-cio letnie dziecko na ulicę.
Może i traktuję całą sprawę brutalnie ale nie mogę się zamęczać myśleniem za innych! Mam swoje problemy, swoje sytuacje życiowe i aspekty o których myślę w drodze do domu słuchając przyejmnej muzyczki.
O to mi tylko chodzi: dlaczego kierowca, właściciel 1,5-3 ton żelastwa rozpędzonego do 40km/h ma myśleć za osobę, która się potrafi zatrzymać w ułamku sekundy? Będą komputery, automatyczne systemy sterowania (via film "Ja, Robot" - pierwzsy przykład) to wtedy auto i (teoretycznie) nieomylny system detektorów i sztucznej inteligencji weźmie na siebie odpowiedzialność za pieszych wchodzących gwałtownie na jezdnię.

Temat: Przechodnie na pasach

Będąc młodo upieczonym kierowcą potrąciłem starszego pana na przejściu dla pieszych. Dodam iż przed komisariatem policji ;)

Dojeżdżając do skrzyżowania z zamiarem skrętu w prawo facet mi wyszedł, na pewniaka -nie patrząc w moją stronę. Z racji iż chciałem skręcić w prawo automatycznie auto było bliżej prawej osi jezdni...
Totalnie się tego niespodziewałem, gwałtowne hamowanie na mokrej nawierzchni + "odbicie" w lewą stronę. Gdy facet mnie zauważył zaczął biegnąć przez zebrę. Skutkiem tego było to iż "potrąciłem" go - delikatnie musnąłem zderzakiem.Gdyby stanął lub spokojnie szedł - ominął bym go. Facet dosłownie DOTKNĄŁ maski rękoma i upadł. Złamał nogę! - co zapewne było spowodowane tym iż upadł - nie uderzeniem zderzaka!.... Zbiegowisko, policja z komisariatu wybiegła. Wściekli, młodzi policjanci naskoczyli na mnie iż przejście dla pieszych to Święte miejsce - ja w szoku, wystraszony!. Staruszka zawieżli do szpitala ze złamaną nogą. Auto na policyjny parking, póżniej wizyta w stacji diagnostycznej w celu sprawdzenia hamulców.Przesłuchanie.Oddanie krwi w szpitalu w celu sprawdzenia trzeżwości-może i narkotyków we krwi.
Następnego dnia doświadczony Policjant z dochodzeniówki mnie trochę uspokoił mówiąc iż różnie bywa " a co jak chciał popełnić samobójstwo" etc. - widział wiele...
Sprawa do prokuratury gdyż poszkodowany doznał uszczerbku na zdrowiu, sprawa w sądzie, powołanie DWÓCH! rzeczoznawców.
Orzeczenie DWÓCH rzeczoznawców wskazywało iż moja reakacja, jako kierowcy była prawidłowa, prędkość poniżej 40km/h (po drodze hamowania). Generalnie orzeczenie na moją korzyść.
Sąd orzekł 100% winę pieszego! co byłoby wynikiem iż staruszek odszkodowania by nie dostał. Lecz rodzina staruszka się odwołała od orzeczenia sądu. Póżniej stwierdzili wspólwine 50/50 (opierając sie o moje przesłuchanie!!!). Skutkiem tego był zawias na rok (jeśli spowoduje podobną kolizję - odrazu sprawa do sądu) i 100zł na PCK. Mogłem się odwołać od tej decyzji lecz odpuściłem.

Co sie okazało staruszek był chorowity z watą w uszach etc i...
otrzymał koło 15tys odszkowowania!!! Co było pewnie główną przyczyną walki jego rodziny... ehhh

Co mnie nauczyło? iż trzeba sciemniać na swoją korzyść...Patryk Buczek edytował(a) ten post dnia 23.02.09 o godzinie 12:58
Ania M.

Ania M. One step forward,
two steps back

Temat: Przechodnie na pasach

Patryk Buczek:
Co sie okazało staruszek był chorowity z watą w uszach etc i...
otrzymał koło 15tys odszkowowania!!! Co było pewnie główną przyczyną walki jego rodziny... ehhh
ON? chyba raczej rodzina... bo nie sądze by te pieniądze poszły na jego rehabilitację...

konto usunięte

Temat: Przechodnie na pasach

Niestety takie jak sfilmowana sytuacja nie są na naszych drogach rzadkością...

http://www.tvn24.pl/-1,1588368,0,1,rozgonila-pieszych-...
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Przechodnie na pasach

Jolanta I.:
Niestety takie jak sfilmowana sytuacja nie są na naszych drogach
rzadkością...

http://www.tvn24.pl/-1,1588368,0,1,rozgonila-pieszych-...
Niestety:( To już jest totalna głupota i bezmyślność kierowcy:/
Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: Przechodnie na pasach

Jolanta I.:
Niestety takie jak sfilmowana sytuacja nie są na naszych drogach rzadkością...

http://www.tvn24.pl/-1,1588368,0,1,rozgonila-pieszych-...

Jest to ewidentny przykład zabójczego przejścia dla pieszych, zaprojektowanego pod kątem efektywnego zabijania i okaleczania. Takie przejście powinno być po pierwsze na 20 cm podwyższeniu, po drugie przed przejściem powinna być "tarka" (rozwiązanie z Japonii) zmuszająca kierowców do wyhamowania. Po trzecie dobrze, że kobieta straciła prawo jazdy.
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Przechodnie na pasach

Na 5 lat więzienia skazał Sąd Rejonowy w Złotoryi 44-letniego Józefa K., który doprowadził do śmiertelnego wypadku drogowego. Mężczyzna szedł pijany środkiem drogi, przez co zginęło dwóch mężczyzn jadących samochodem, który starał się go ominąć.
(...)
Mężczyzna nie przyznał się do popełnienia przestępstwa. Twierdził, że nie pamięta okoliczności wypadku. Wyrok nie jest prawomocny.

reszta artykułu

Co prawda to bardzo jaskrawy przykład winy pieszego, ale może to jakiś sygnał, że w końcu ludzie zaczynają dostrzegać, że nie tylko kierowcy są winni...
Krzysztof B.

Krzysztof B. instruktor

Temat: Przechodnie na pasach

Więcej wypadków nadal powodują kierowcy a czepianie się głównie nich jest wynikiem braku ochrony pieszych. Tylko co z tego skoro odpowiedzialność jest zrzucana na pieszych i tylko mówi się to co pieszy ma zrobić (głównie odblaski czy kamizelki)?
Do zdecydowanej większości wypadków dochodzi na przejściu dla pieszych czy skrzyżowaniu a nie na jezdni, po której pieszy porusza się wzdłuż. Może ktoś zacznie coś robić w kierunku chamstwa kierowców, ignorowania pieszych i nagminnego wyprzedzania na pasach? W końcu to kierowca zabija pieszego a pieszy zabije co najwyżej siebie (wypadek z artykułu zdarza się raz na kilka lat).
U nas kierowca jest panem dróg (i w rzeczywistości i w rozumieniu przepisów), na zachodzie kierowca z założenia jest na straconej pozycji. Widać taka segregacja skutkuje mniejszą ilością zdarzeń.

http://www.tvn24.pl/pomorze,42/wyprzedzal-na-pasach-ud...

Temat: Przechodnie na pasach

Ruch drogowy jest dzis tak istotnym elementem życia, że powinien wejść jako przedmiot do szkoły podstwowej i średniej!!!! Tylko PERMAMENTNA EDUKACJA może doprowadzić do nawyku właściwego sposobu korzystania z infrastruktury drogowej. Proponuję "podstwówka" - pieszy, szkoła średnia " w ruchu" choćby rower + gry i symulatory. I edukacja przez obserwację życia ( "wypadek - przypadek" i inne programy ) ale też obserwację "po drodze do szkoły". Może kilka lat takiej intensywnej edukacji przyniesie efekt w postaci mądrzejszego ogółu społeczeństwa?

konto usunięte

Temat: Przechodnie na pasach

Co potem...? Ilu z Was śledzi zmiany w kodeksie ruchu drogowego, etc? Ilu poszło na dodatkowe kursy podnoszące umiejętności?

konto usunięte

Temat: Przechodnie na pasach

Z własnego doświadczenia - zarówno tego życiowego, jak i "drogowego" - widzę, iż po zachowaniach pieszych można z dużym prawdopodobieństwem powiedzieć, który z nich na co dzień jest również aktywnym kierowcą. Mam wrażenie, że ludzie, którzy na co dzień nie prowadzą nie mają właściwej oceny odległości. Ja sam np. nie wychodzę na pasy, jeżeli widzę w kilkudziesięciometrowej odległości zbliżający się pojedynczy pojazd - bo po co ma bezsensownie hamować ?? Zaczekam chwilę, niech sobie przejedzie, mnie 2-3 sekundy nie zbawią.

Następna dyskusja:

potrącenie na pasach




Wyślij zaproszenie do