Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Przechodnie na pasach

Jolanta I.:
Może niektórzy kierowcy powinni sobie wbić do głowy, że oznakowane przejście to po prostu chodnik skoro inaczej nie dociera.

Pierwsze słyszę, że przejście to chodnik, w takim razie miłego stania w miejscach, gdzie natężenie ruchu pieszych jest jak mrówek na granicy :P

Pasy to nie chodnik. Owszem, chodnik to wydzielona część drogi, ale nie ma przepisu, który mówi, że pasy to chodnik.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Chodnik_%28droga%29
Zgodnie z definicją z ustawy Prawo o ruchu drogowym chodnik to "część drogi przeznaczona do ruchu pieszych".

http://polskaparkuje.pl/kampanie/app/pord/
Poniżej prezentujemy wybrane zapisy Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym.
Jezdnie dla samochodów – chodniki dla pieszych
Art. 2 definiuje jezdnię jako „część drogi przeznaczoną do ruchu pojazdów”, a chodnik jako „przeznaczoną do ruchu pieszych”.

Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: Przechodnie na pasach

Jolanta I.:
Gdyby było jak piszesz to piesza dostałaby mandat, prawda?

Wg nowych przepisów - nie zatrzymała się przed przejściem, nie upewniła się , że kierowca hamuje - kara.

Jola, mnie nie chodzi o przepisy w tym wypadku. Złotówka widział kobietę i liczył, że sie zatrzyma. Kobieta liczyła na to, że kierowca ją przepusći i też sie przeliczyła. Niezlaeżnie od winy kierowcy, Twierdzę, że mogła i powinna zachować sie inaczej w trosce o własne bezpieczeństwo. Do błędu kierowcy dołożyła swój i skończyło sie jak widać.

W takich wypadkach jak ten, pisanie, że kretyn powinien sie zatrzymać itp. nie ma sensu. Pewnie, że powinien, ale co to zmienia jeśli pieszy zostaje ranny lub zabity? Rzecz w tym, że kierowcy popełniają błędy i wchodząc na przejście trzeba miec tę świadomość.
Ladislav Zaparka

Ladislav Zaparka właściciel,
Przedsiębiorstwo L-Z

Temat: Przechodnie na pasach

Większy ma zawsze racje.
Zgadzam się w 100%
W takich wypadkach jak ten, pisanie, że kretyn powinien sie zatrzymać itp. nie ma sensu. Pewnie, że powinien, ale co to zmienia jeśli pieszy zostaje ranny lub zabity?

konto usunięte

Temat: Przechodnie na pasach

Agnieszka G.:
Jolanta I.:
Może niektórzy kierowcy powinni sobie wbić do głowy, że oznakowane przejście to po prostu chodnik skoro inaczej nie dociera.

Pierwsze słyszę, że przejście to chodnik, w takim razie miłego stania w miejscach, gdzie natężenie ruchu pieszych jest jak mrówek na granicy :P


Nie zrozumiałaś przenośni, jakoś mnie to nie dziwi, prezentujesz typowy dla tego kraju schemat myślenia: ja kierowca jestem panem drogi i cała reszta ma zmiatać z horyzontu.

konto usunięte

Temat: Przechodnie na pasach

Wszystkim zwolennikom debilnego pana taksówkarza polecam częściej być....pieszym, zmienia się nieco punkt widzenia.

Czy mam rozumieć, że skoro tak tutaj naskakujecie na tę pieszą, to nie przyjęlibyście mandatu w takiej sytuacji? Czy może jednak łaskawie zatrzymalibyście swoje fury?

Gdyby ona stała i czekała to tak, pan taksówkarz powiedzmy, że mógłby sobie śmignąć ale ona już dawno na pasach była i on nie miał najmniejszych problemów żeby się zatrzymać, nie powodowałoby to zagrożenia w postaci ostrego hamowania.

Nie pozostaje nic innego jak życzyć Wam takich traumatycznych przeżyć, bo chyba tylko może wpłynąć na zmianę postrzegania tej sytuacji, szkoda.

Edt.Dla tych wszystkich podnoszących argument większego zużycia paliwa -jak to jest, że tak rzadko i mało kto hamuje silnikiem? Jedzie toto nierzadko na pseudoledach, widzi z daleka czerwone ale ciśnie ile fabryka dała żeby potem ostro hamować-to jest ta oszczędność? LOL.Ten post został edytowany przez Autora dnia 29.09.15 o godzinie 11:40

konto usunięte

Temat: Przechodnie na pasach

Ladislav Z.:
Większy ma zawsze racje.


ROTFL, chyba chciałeś napisać, że większy może więcej, z racją to już nie zawsze ma cokolwiek wspólnego :P
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: Przechodnie na pasach

Jolanta I.:
Wszystkim zwolennikom debilnego pana taksówkarza polecam częściej być....pieszym, zmienia się nieco punkt widzenia.

A gdzie tu masz zwolenników pana taksówkarza?
Czy mam rozumieć, że skoro tak tutaj naskakujecie na tę pieszą, to nie przyjęlibyście mandatu w takiej sytuacji? Czy może jednak łaskawie zatrzymalibyście swoje fury?

Nie posuwaj się za daleko w interpretacji tego co napisaliśmy. To prowadzi do tego, że problem schodzi na drugi plan, a zaczyna sie wojenka.

Jeśli chodzi o mnie, to jedynie zwracam uwagę na to, że piesza TAKŻE mogłaby być nieco ostrożniejsza. Nic więcej.
Ladislav Zaparka

Ladislav Zaparka właściciel,
Przedsiębiorstwo L-Z

Temat: Przechodnie na pasach

Jak zwal tak zwal,
zawsze sprawdzam, jak mam pierwszeństwo, czy ten rozpędzony TIR
o tym wie i mnie go ustąpi.
Tych co go wymuszali są pełne cmentarze.
Zwrócilem uwagę, ze przez drogę, nie tylko na pasach,
przechodzą ludzie, którzy nieraczą popatrzyć wlewo/wprawo, jak situacja wygląda.
Idą jak ślepi, potem są tego skutki.
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Przechodnie na pasach

Jolanta I.:
Agnieszka G.:
Jolanta I.:
Może niektórzy kierowcy powinni sobie wbić do głowy, że oznakowane przejście to po prostu chodnik skoro inaczej nie dociera.

Pierwsze słyszę, że przejście to chodnik, w takim razie miłego stania w miejscach, gdzie natężenie ruchu pieszych jest jak mrówek na granicy :P


Nie zrozumiałaś przenośni, jakoś mnie to nie dziwi, prezentujesz typowy dla tego kraju schemat myślenia: ja kierowca jestem panem drogi i cała reszta ma zmiatać z horyzontu.

Na końcu mojej wypowiedzi ":P" nie zauważyłaś, ale mnie to nie dziwi :-) bo prezentujesz typowego pieniacza Polaczka mądralińskiego, co to na wszystkim się zna i jest najlepszy, choć wiele mu brakuje :-)

Weź się uspokój, bo dobrze wiesz, że racji nie masz z pasami jako chodnikiem, ale do upadłego będziesz udowadniać, jaka to jesteś lepsza. Nigdzie nie napisałam, że pochwalam zachowanie taksówkarza, więc nie wmawiaj mi dziecka w brzuch. Nie pierwszy raz stawiasz się na piedestale jako najlepszy przepisowy kierowca i to jest już po prostu śmieszne :-)
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: Przechodnie na pasach

A ja dla odmiany wypowiem się w temacie.

Każdego może zaćmić i chwilowo mózgu pozbawić, nawet tą piesza o której się rozmawia i taksiarza.

Jestem kierowcą który zrobił już ponad 1 mln km. Dla niektórych to dużo, dla niektórych mało, ale jakieś doświadczenie na drogach mam.

Stoję przed przejściem dla pieszych i patrzę na światła, czerwone, no to stoję. Co prawda słyszę "idziesz baranie, czy będziesz tak stał do usranej śmierci?". No ale przecież mnie to nie dotyczy, ja mam czerwone.
Leci kolejny tekst: "No i strzałka mi zgasła przez tego słupa durnego".
Zapala się żółte i już jest zielone wiec raźno wkraczam na jezdnie ... wprost pod ruszającego wściekłego kierowcę.
Nie muszę chyba dodawać na czyje światła się patrzyłem :)
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Przechodnie na pasach

Piotrek, jest jeszcze coś, o czym już dość luźno wspomniał Rysiek. Raz, że wszyscy powinni uważać a z drugiej strony jest jeszcze takie coś, co się nazywa zasada ograniczonego zaufania.

Zalatuje naiwnością wkraczanie na pasy licząc, że kierowca się zatrzyma, zamiast poczekać te kilka sekund i bezpiecznie przejść.

Z drugiej strony, kierowca zbliżając się do przejścia powinien liczyć się z faktem, ze pieszy wparuje jak święta krowa i za nic będzie miał zbliżanie się samochodu.

Każdy kij ma 2 końce, proca ma trzy :P
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: Przechodnie na pasach

Zasada ograniczonego zaufania:

W Gorzowie ostatnio było kilka wypadków potrącenia rowerzysty na przejściu dla pieszych, które nie jest równoczesnie przejazdem dla rowerów. Przyjeżdża policja, orzeka o winie rowerzysty , robi swoje i tyle. Z tego co zaobserwowałem to 95% rowerzystów przejeżdża na przejściu, wiele ryzykując. Latem mogłem dwóch skasować, gdybym ich nie przepuścił. Ja wiem z ta 95% pewnością, że nie zejdą z roweru i nie egzekwuję swojego prawa.

Piasłem kiedyś, że zatrzymując sie przed przejściem, czekam na wypadek spowodowany przez kierowcę, który przejeżdża obok mnie. To chyba cud, że jeszcze nie widziałem wypadku, poniważ takie sytuacje są często. A rzadko który pieszy patrzy, czy zza mojego auta nie wyjeżdża zabójca.
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Przechodnie na pasach

Proponuję tutaj zatrzymywać się i grzecznie wszystkich przepuszczać, zobaczymy, komu pierwszemu puszczą nerwy :P

http://www.fakt.pl/cztery-przejscia-dla-pieszych-obok-...
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Przechodnie na pasach

A tu przejaw głupoty w wydaniu lux:

http://www.tvn24.pl/katowice,51/swiecace-torowisko-ost...

Nie dość, że gamonie są ostrzegani, to jeszcze im źle, bo razi niby w oczka.

Trzecia prawda góralska, nic nie razi a jest bardzo pomocne przy przechodzeniu przez torowiska na katowickim Rynku.
Marcin T.

Marcin T. Dyrektor
Zarządzający,
Reich-cK Sp. z o.o.,
dr n. ekon.

Temat: Przechodnie na pasach

A mnie cały czas dziwi czemu ten przepis w Niemczech działa i tam się nikt nie denerwuje...

konto usunięte

Temat: Przechodnie na pasach

Ryszard S.:
Jolanta I.:
Wszystkim zwolennikom debilnego pana taksówkarza polecam częściej być....pieszym, zmienia się nieco punkt widzenia.

A gdzie tu masz zwolenników pana taksówkarza?

Naprawdę nie widzisz czy tylko udajesz nagonkę na pieszą, że źle że weszła, że widziała auto itd.

konto usunięte

Temat: Przechodnie na pasach

Agnieszka G.:

Bądź łaskawa ad rem i BEZ wycieczek osobistych, potrafisz? Wątpię.Ten post został edytowany przez Autora dnia 30.09.15 o godzinie 15:16

konto usunięte

Temat: Przechodnie na pasach

Marcin T.:
A mnie cały czas dziwi czemu ten przepis w Niemczech działa i tam się nikt nie denerwuje...


Bo to Polska właśnie Marcin, po prostu i takie egoistyczne podejście siedzących na lewym fotelu, co bardzo dobrze widać w tym wątku, niestety.

Edt.Mało tego, że tam się nikt nie denerwuje ale też nie bajdurzy o wyższym spalaniu itd.Ten post został edytowany przez Autora dnia 30.09.15 o godzinie 18:13
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Przechodnie na pasach

Jolanta I.:
Agnieszka G.:

Bądź łaskawa ad rem i BEZ wycieczek osobistych, potrafisz? Wątpię.
Dla mnie EOT oraz ignor mode on.

Sama zaczęłaś wycieczki z mentalnością kierowcy, odbiłam jedynie w Twoim stylu. Nie potrafisz dyskutować bez tego swojego wywyższania się, ale to już Twój problem :-)
Ignorowanie się włącza jak już, bo to Polska a nie Anglia i nie musisz mnie o tym publicznie informować, bo mnie to nie interesuje :-)

A w temacie, nie ma żadnej nagonki na pieszą, było jedynie delikatne zwrócenie uwagi, że też mogła uważać a nie liczyć ślepo na to, że kierowca się zatrzyma.
Ale jak zwykle trzeba było pianę bić :-)Ten post został edytowany przez Autora dnia 30.09.15 o godzinie 15:26
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: Przechodnie na pasach

Jolanta I.:
Ryszard S.:
Jolanta I.:
Wszystkim zwolennikom debilnego pana taksówkarza polecam częściej być....pieszym, zmienia się nieco punkt widzenia.

A gdzie tu masz zwolenników pana taksówkarza?

Naprawdę nie widzisz czy tylko udajesz nagonkę na pieszą, że źle że weszła, że widziała auto itd.

Jaką nagonkę? Oceniam, że mogła poczekać i niepotrzebnie wchodziła, a jak weszła to nie zachowała podwyższonej ostrożności, niezbędnej na przejściu dla pieszych. I tyle. To żadna nagonka, tylko zwrócenie uwagi, że mogła zachować się inaczej i uniknęłaby potrącenia. To nie zmienia mojej oceny taksówkarza.

Uwaga końcowa: przeczytaj może jeszcze raz wszystko co napisałem w tym temacie. I napij sie zimnej wody.

Następna dyskusja:

potrącenie na pasach




Wyślij zaproszenie do