Temat: powraca temat: kierowcy po 70
Przemysław Lisek:
Nikt już nie ma bezterminowego. Plastiki trzeba odnawiać co 10 lat.
Yyy ... o tym nie wiedziałem i szczerze mówiąc nie mam zamiaru odnawiać "plastika". Kto niby ma mi nakazać wymianę ważnego bezterminowo dokumentu? W kolumnie 11 mam postawione krechy, czyli termin ważności jest nie oznaczony.
Z drugiej strony przy poprzedniej wymianie "administracyjnej" prawka nikt nie weryfikował moich umiejętności i predyspozycji do kierowania pojazdami - poszło automatem :)
Jestem oczywiście za permanentnym weryfikowaniem uprawnień kierowców, nawet corocznie. To nie jest jakiś wielki problem i koszt a jakiś wpływ na poprawę bezpieczeństwa mogłoby to mieć. Niestety takie badania/testy nie wykluczą przypadków, o których rozmawiacie, czyli idiotów drogowych.
Co nie zmienia faktu, że zmiany systemowe być powinny.
Dam Wam inny przykład, gdzie "system" jest dziurawy.
Wszyscy wiemy, że większość PJ jest bezterminowych. Niestety ludzie niezależnie od wieku bardzo indywidualnie tracą zdrowie i z przyczyn zupełnie od siebie niezależnych tracą zdolność poruszania się pojazdami mechanicznymi. I tu jest luka w systemie.
Wiecie, że osoby psychicznie chore mają bezterminowe Prawa Jazdy? Osobom, które np. utraciły wzrok też nikt PJ nie zabiera? To są skrajne przykłady, ale IMHO lekarz (a przynajmniej komisja lekarska) powinien mieć obowiązek powiadamiania w takich przypadkach Wydział Komunikacji właściwy do miejsca zamieszkania pacjenta.
Ile takich osób porusza się po drogach?