konto usunięte

Temat: Poscig

Grzegorz K.:

Ja w skrócie powiem... że kierowca ferrari to dupa nie kierowca ;) Takie mocne auto, tak dobrze trzymające się drogi... i nie móc sobie z jakąś vectrą tym poradzić, to na prawdę trzeba być lebiega i mieć 2 lewe ręce do trzymania kierownicy ;)

Tacy kierowcy nie powinni mieć nigdy takich aut. Powinni je oddać Jurkowi... albo mi ;D ;)))))))))))))))))))))))))))

konto usunięte

Temat: Poscig

Kosma S.:
Paweł Głogowski:
Kosma S.:
No ok... to ja spytam wprost... ile mandatów pi razy oko zarobiłeś... i za co ? ale tak szczerze :)

A jak myślisz?

Nie wiem... ale powiem Ci, że na swoim koncie... mam 0 punktów ;)

p.s. miło było, pliki mi się kończą na ftp przerzucać, za naście minut muszę się zbierać, bo jutro na 7 do pracy :/Paweł Głogowski edytował(a) ten post dnia 21.11.08 o godzinie 20:38
Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: Poscig

Jerzy K.:
Kosma S.:
I jak myślisz? O czym świadczy to co piszesz? W samochodzie syn, bratanek, żona czytająca gazetę, a ty pędzisz na 90% możliwości samochodu. Coś nie tak chyba, co? Popis jak najbardziej ale kiepski powód do dumy.

Kosma, nie oceniaj, zebys Ty nie byl oceniony ;)

Jerzy. Masz coś przeciwko krytyce? To nie miał być atak personalny. Poszedłem "pod włos" i też zostałem oceniony, teraz muszę z tym żyć...:(
;)
Czerpanie przyjemności z jazdy nie jest złe ale to co się dzieje na naszych drogach przyprawia o dreszcze i nie miej mi za złe, że mam swoje zdanie.
Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: Poscig

Paweł Głogowski:
Kosma S.:
Paweł Głogowski:
Kosma S.:
No ok... to ja spytam wprost... ile mandatów pi razy oko zarobiłeś... i za co ? ale tak szczerze :)

A jak myślisz?

Nie wiem... ale powiem Ci, że na swoim koncie... mam 0 punktów ;)

p.s. miło było, pliki mi się kończą na ftp przerzucać, za naście minut muszę się zbierać, bo jutro na 7 do pracy :/Paweł Głogowski edytował(a) ten post dnia 21.11.08 o godzinie 20:38

Ok. Powodzenia w pracy, szczególnie, że to sobota.

ps. też mam 0 punktów.
Rafał N.

Rafał N. CEO - iFleet

Temat: Poscig

zaraz wyjdzie, że oczywiście wszyscy mają 0 punktów:P

ja tam 0 nie mam, 2 razy mi fotkę pstrykneli

konto usunięte

Temat: Poscig

Rafał N.:
zaraz wyjdzie, że oczywiście wszyscy mają 0 punktów:P

ja tam 0 nie mam, 2 razy mi fotkę pstrykneli

mi też... ale mam 0 :D
Grzegorz K.

Grzegorz K. Koordynator
zamieszania.

Temat: Poscig

Kosma S.:

Czerpanie przyjemności z jazdy nie jest złe ale to co się dzieje na naszych drogach przyprawia o dreszcze i nie miej mi za złe, że mam swoje zdanie.

Tak, tu się z Toba zgodze w calej rozciąglości tematu!!!

konto usunięte

Temat: Poscig

Grzegorz K.:
Ten smiech ich rozbroil, choc za kare musialem dmuchac, uwierzyli mi, tym bardziej ze na ich gadke ze "pedzilem jak wariat", pokazalem im syna i bratanka z walkmanami w uszach i zone czytajaca gazete ;) A chlopacy wideoradaru nie mieli ;)
Skonczylo sie na upomnieniu ;)

Ha ha ha! To masz dar przekonywania! Pogratulować! No i co najwazniejsze trafiles na gości z poczuciem humoru!!!

Wlasnie ze nie - chlopacy ponuracy i to WYJATKOWI ;)

Swiadomie uzylem slowa "rozbroic" - czyli "wybic z reki bron" (argument), czyli zabrac racje itd ;)
Nie majac radaru chlopacy nie mieli zadnego DOWODU, ze jechalem szybciej, niz mozna ;)
Gdyby sie stawiali, zabil bym ich smiechem ;)
Gdyby chcieli mi wstawic mandat, zazadalbym sadu, a na sali sadowej wdeptal w trawe - nie mili zadnego ARGUMENTU, zadnego DOWODU, ze lekko zlamalem przepis. Oni w tym biednym lanosku nie miali nawet tachometru, by pokaza, ze jechali szybko, a nawet gdyby mieli, podejrzewam, ze i tak bym sie wywinal ;)

Smiech (jak w wiekszosci sytuacji) jest mocniejsza gronia niz piesci, grozby, "argumenty"

PS: dzieki smiechowi (nie szyderczemuu, dokladnie mowiac dzieki POCZUCIU HUMORU) najczesciej udaje misie wykpic z mandatu. Np: jade na wies moim najwolniejszym autem we wsi. Lapia mnie chlopaki (ograniczenie do 40, bez LOGICZNEGO uzasadnienia - dluga prosta w dol, droga podporzadkowana z lewej, ale widac, czy ktos chce sie wlaczyc, czy nie.
Zlapali.
Ja wychodze z auta (wiem ze nie wolno!), podnosze ece (jaby mierzeli we mnie wz pistoletu) i zaczynam nawijac:
- Nie mowcie ze za szybko jechalem.... Tym? Nie, jak to prawa, to wyciagcie pistolet i od razu mnie zastrzelcie,przynajmniej zgine jak terrorysta albo jakis bandyta, a nie ofiara losu... Koledzy mnie zabija bardziej bolesnie - szyderstwem. Bo wiedza, jak potrafie jezdzic samochodami, a jak sie da jezdzic tym rzachem... to najwolniejsze auto we wsi... itd.
Kolesie sie zainteresowali, wiec dalej nie zamykajac japy i otwieram maske i pokazuje silnik wolnossacy 1,5 l, zwracajac uwage na czystosc silnika i komory i opowiadajac, ze udalo mi sie kupic "urban legends", albo lepiej "yeti" czyli auto o ktorym wiele osob slyszalo, ale nikt go ie widzial... Czyli ze takie wiekowe, takie zadbane... pokazalem srodek, KAZALEM im MACAĆ tylne fotele, ze "jak nowe itd.
Goscie caly czas sie usmiechali...
Uwierzyli, ze to grat... (bo to prawda), uwierzyli, ze umiem jezdzic (oczywiscie sprawdzili na kompie ze mam zerowe konto itd)...
... Puscili.

Innym razem jechalem testowym, wyobklejanym autem jak choinka bozonarozeniowa. Przepis zlamalem i to niejeden, facio nie zdazyl nawet podniesc "suszarki".
Ale jak zapytal "jaka to firma" a ja spytalem "pyta pan o mnie czy auto", widzialem, ze zlapal haczyk... a jak sie przyznal ze mu sie to auto podoba prywatnie (seat cordoba), "byl moj". Kazalem mu wsiasc, pomaca, prosilem, BLAGALEM zeby sie przejechal, ze jak chce, moze rozwalic, wezme to na siebie itd...
Skonczyl sie na upomnieniu i slowach "dziekuje". Z JEGO strony.
Inny przklad, ze humor ratuje najlepiej.
Nie przejezdzam przez skrzyzowanie na zoltym. Ale sytuacja wyjatkowa: mokro, slisko, predkosc z 80 km/h a zolte dopiero co sie zapalilo, no i w srodku kompletnie pijana dziewucha z takasmiechawka, ze az sie polakala.
Oczywiscie zupelnie bezpiecznie przejechalem, na upartego moglbym isc w zaparte, ale widzac "niebieskie-niebieskie" czekalem, jak koledzy postapia.
Spokojnie wyszedl jeden, sadzi do mnie, widzi pijane dziewcze urocze moze, ale placzace z rozmazanym tusze i drgajace w spazmach (dostala jeszcze wiekszej smiechawki).
- Pilismy? - Pada pierwsze pytanie.
- Ja jeszcze nie, ale - jak pan widzi - inni tak.
Chuchnalem, nawet nie kazali dmuchac, bo ja nawijam, ze mi za chwile dziewczyna tuszem fotele poplami (jasnoniebeskie), co ja zonie powiem, ze sie do rozwodu przyczyni... (a jednoczesnie sugeruje ze to moja kochanka) ... ze mi dziewczyna stygnie...

Oddal papiery i kazal jechac OSTROZNIEJ "z ta pania"

;)
Damian T.

Damian T. o samochodach prawie
wszystko

Temat: Poscig

Kosma S.:

Jerzy, o ile prędkości się sumują to betonowy i nieruchomy mur zadziała na samochód mniej więcej z taką samą siłą jak analogiczny samochód jadący z naprzeciwka z podobną prędkością. (III zasada dyn Newtona). Tak więc. Zderzenie dwóch identycznych samochodów jadących z prędkością 70 km/h to odpowiednik zderzenia z murem też z prędkością 70 km/h.

Nie... no proszę cię... pogadaj jeszcze raz z tym "Niutonem" :-)
Energia zderzenia dwóch identycznych aut poruszających się z naprzeciwka i oba z prędkością 70km/h będzie równa uderzeniu autem w nieruchomo!!! stojący mur z prędkością 140km/h - tak to właśnie wygląda z tym sumowaniem prędkości.
...
no chyba, że ja źle zrozumiałem twoją wypowiedź i twój betonowy mur poruszał się tekże 70km/h choć z praktyki wiem że większość betonowych murów zdecydowanie stoi nieruchomo w miejscu :-)))Damian T. edytował(a) ten post dnia 21.11.08 o godzinie 21:21

konto usunięte

Temat: Poscig

Kosma S.:
Jerzy K.:

A nie zapominaj, ze przy zderzeniach predkosci sie sumuja. Tak wiec gdy zderzy sie dwoch PRAWIDLOWO jadacych z predkoscia 70 km/h kierowcow w podobnych wagowo autach, sila uderzenia jest taka, jakby kazdy z nich uderzyl w betonowy mur z predkoscia 140 km/h ;)

Jerzy, o ile prędkości się sumują to betonowy i nieruchomy mur zadziała na samochód mniej więcej z taką samą siłą jak analogiczny samochód jadący z naprzeciwka z podobną prędkością. (III zasada dyn Newtona). Tak więc. Zderzenie dwóch identycznych samochodów jadących z prędkością 70 km/h to odpowiednik zderzenia z murem też z prędkością 70 km/h.


No popatrz ;)
A mnie mowili co innego ;)
I widzialem samochody, ktore ladowaly na murze (scianach domow najczesciej) i widzialem czolowki jadacych samochodow... jakos Newton III mnie nie przekonuje... zreszta - rozpedz sie i wpadnij (jak przy pogowaniu) na kogs rownego Ci wzrostem, a rozpedzcie sie obaj ;P
;)
Damian T.

Damian T. o samochodach prawie
wszystko

Temat: Poscig

Paweł Głogowski:
Grzegorz K.:

Ja w skrócie powiem... że kierowca ferrari to dupa nie kierowca ;) Takie mocne auto, tak dobrze trzymające się drogi... i nie móc sobie z jakąś vectrą tym poradzić, to na prawdę trzeba być lebiega i mieć 2 lewe ręce do trzymania kierownicy ;)

Tacy kierowcy nie powinni mieć nigdy takich aut. Powinni je oddać Jurkowi... albo mi ;D ;)))))))))))))))))))))))))))

albo mi :-))))))))))

konto usunięte

Temat: Poscig

Grzegorz K.:
Jurek czy aby na pewno ? W kijankach miał byc li tylko 2,0 140 KM z mesia... ale jeno w ceed'ach. Apopos to tera taj ponoc ma być wszędzie!

Raczej 1.6.
2.0 to rozrzutnosc dla policji :((((
Oni NAPrAWDE maja malo kasy. Na paliwo tez :(((

konto usunięte

Temat: Poscig

Kosma S.:
Jerzy. Masz coś przeciwko krytyce? To nie miał być atak personalny. Poszedłem "pod włos" i też zostałem oceniony, teraz muszę z tym żyć...:(
;)

Przeciwko krytyce SLOW, ktore napisalem - NIC :)
Przeciwko ocenianiu osoby - juz raczej mam ;(
Czerpanie przyjemności z jazdy nie jest złe ale to co się dzieje na naszych drogach przyprawia o dreszcze i nie miej mi za złe, że mam swoje zdanie.

Wiem. Ale mam argumet: jezze bezpiecznie, a inni kierowcy na mnie nie narzekaja a mandatow zbieram... 1 na 2-3 lata. Najwiekszy bilans punktowy to 6 pkt. ;)
A to, co sie dzieje na polskich drogach - tak, masz 100 proc. racji. To horror. Ale 90 proc ludzi (zapewne i na tym forum NIE UMIE JEZDZIC, tylko przetacza auta z punktu A do B, za to majac mnostwo koni pod noga i potrafiac utrzymac na prostej 200 km/h mysla, ze sa Kubiacami i Kuzajami w jednym :((((((

konto usunięte

Temat: Poscig

Rafał N.:
zaraz wyjdzie, że oczywiście wszyscy mają 0 punktów:P

ja tam 0 nie mam, 2 razy mi fotkę pstrykneli

Ale po jakims czasie punkty sie resetuja ;)
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Poscig

Jerzy K.:
Rafał N.:
zaraz wyjdzie, że oczywiście wszyscy mają 0 punktów:P

ja tam 0 nie mam, 2 razy mi fotkę pstrykneli

Ale po jakims czasie punkty sie resetuja ;)
po 12 miesiącach dopiero :(
Damian T.

Damian T. o samochodach prawie
wszystko

Temat: Poscig

Jerzy K.:

(...)
PS: Chociaz ostatnio do wsi, do ktorej jezdze, kupiono funkiel nowke "kia" z bajeranckimi "amerykanskimi" (prostokatnymi, ogromnymi) kogutami na dachu. Na dodatek auto nie jest niebieskie, tylko - jak np. w Niemczech - srebrne i ma tylko niebieski pasek po bokach (!) i napis. No hameryka, kurna! I na wsiowe waruny starcza - chlopacy w swoich golfach czy astrach z przyciemnanymi szybami z duzym SZACUNEM patrza na sierzanta ;) Tym wiekszym respektem go traktuja, ze policjant slynie ze srogosci. Srogi sierzan i bajerancki woz (silnik 1,6 - nie ma zartow!) ;)

;)

ano hameryka... a raczej jeuropa nam się robi...
dodam tylko, że to nie wybryk natury ale wchodzenie w standardy Unijne - wszystkie nowe fury w Policji będą już tak malowane...
a jeśli chodzi o markę to Policja zamówiła duuuużą partię samochodów Kia (ze 100 albo 200 albo ...) więc będziemy ich widywać coraz więcej.
...
ale od najmłodszych lat nie rozumiałem czemu w Policji kupują takie padaczki (mówię tu o wersji silnikowej).
Jak miałem lat ...naście część kolegów już rozbijała się jakimiś BMW E30... a Policja "Poldolotami" lub też "Karówkami" (Polonez Caro)... śmiech na sali... Policja nie miała możliwości zatrzymania do kontroli!!!
...
myślałem, że po latach zmądrzeli ale wciąż idą w to samo - padaczki.
Dobrze, że te do pościgów mają chociaż ze 200 "kucyków" :-)

konto usunięte

Temat: Poscig

Jerzy K.:

ja raz załapałem szczęśliwie za jednym zamachem 500 PLN i 10 punktów w promocji, bez bicia powiem, że za czerwone... ale bardziej przeraziło mnie to, że postawili światła na drodze a ja ich najnormalniej nie zauważyłem bo były nowe! od tamtej pory zwracam uwagę na "zmiany" ;)
Grzegorz K.

Grzegorz K. Koordynator
zamieszania.

Temat: Poscig

Arkadiusz Piotr Z.:
Jerzy K.:
Rafał N.:
zaraz wyjdzie, że oczywiście wszyscy mają 0 punktów:P

ja tam 0 nie mam, 2 razy mi fotkę pstrykneli

Ale po jakims czasie punkty sie resetuja ;)
po 12 miesiącach dopiero :(

Dodam że od konkretnego zdarzenia a nie wszystkie! Ponadto raz na pare lat można "odpracowac' kilka na jakimś tam płatym pokazie filmów i pogadance! Takie tam pitolenie o Chopinie...!

konto usunięte

Temat: Poscig

Grzegorz K.:
Arkadiusz Piotr Z.:
Jerzy K.:
Rafał N.:
zaraz wyjdzie, że oczywiście wszyscy mają 0 punktów:P

ja tam 0 nie mam, 2 razy mi fotkę pstrykneli

Ale po jakims czasie punkty sie resetuja ;)
po 12 miesiącach dopiero :(

Dodam że od konkretnego zdarzenia a nie wszystkie! Ponadto raz na pare lat można "odpracowac' kilka na jakimś tam płatym pokazie filmów i pogadance! Takie tam pitolenie o Chopinie...!

90% uczestników to przedstawiciele handlowi ;)

konto usunięte

Temat: Poscig

Arkadiusz Piotr Z.:
Jerzy K.:
Rafał N.:
zaraz wyjdzie, że oczywiście wszyscy mają 0 punktów:P

ja tam 0 nie mam, 2 razy mi fotkę pstrykneli

Ale po jakims czasie punkty sie resetuja ;)
po 12 miesiącach dopiero :(

Ja je lapie raz na 24-36 ;P



Wyślij zaproszenie do