konto usunięte

Temat: Polska motoryzacyjnym zaściankiem Europy

Czemu w naszym kraju wersje "Ascetic" cieszą się największą popularnością? Mówię o wesjach które w standardzie mają karoserię, silnik i koła.
Ostatnio znajomy z Firmy Ulter (tłumiki) opowiadał mi że chcieli uzyskać homologację na tłumik do Astry 1.3 CDTi. Jakież było zdziwienie Panów z GM, że taki silnik jest montowany w Astrze...
Albo Astra II (Classic) z benzynowym silnikiem 1.2!?

Brakuje aut z lepszymi silnikami i wyposażeniem mimo, że Polacy są narodem, który wbrew pozorom się bogaci. Coraz więcej Osób szuka aut z wyższej półki...Czemu zatem koncerny motoryzacyjne tak ospale reagują na "nasze" potrzeby?

konto usunięte

Temat: Polska motoryzacyjnym zaściankiem Europy

niewydajemniesięraczej
Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: Polska motoryzacyjnym zaściankiem Europy

Tarek H.:
Czemu w naszym kraju wersje "Ascetic" cieszą się największą popularnością? Mówię o wesjach które w standardzie mają karoserię, silnik i koła.
Ostatnio znajomy z Firmy Ulter (tłumiki) opowiadał mi że chcieli uzyskać homologację na tłumik do Astry 1.3 CDTi. Jakież było zdziwienie Panów z GM, że taki silnik jest montowany w Astrze...
Albo Astra II (Classic) z benzynowym silnikiem 1.2!?

Brakuje aut z lepszymi silnikami i wyposażeniem mimo, że Polacy ...

Wchodzę na stronę http://opel.com.pl i nie wiem o co Tobie chodzi? Jest pełna gama silników.

konto usunięte

Temat: Polska motoryzacyjnym zaściankiem Europy

tja.... pracujac w branzy moto zapewne wiesz jak sie ma sredni wiek samochodu w polsce do sredniego wieku auta w ue? :) ze o stanie technicznym juz nawet nie wspomne....
nie nazwalbym naszego kraju zasciankiem, a raczej zlomowiskiem europy.

a co do silnikow i wyposazenia - mentalnosc polakow jest taka, ze woli kupic biedne auto klasy wyzszej, niz na wypasie nizszej. w koncu sasiad nie zobaczy tego co jest w srodku...

sredniowiecze panie. glebokie sredniowiecze.

konto usunięte

Temat: Polska motoryzacyjnym zaściankiem Europy

Chyba się nie zrozumieliśmy :)

Kosma S.:
Tarek H.:
Czemu w naszym kraju wersje "Ascetic" cieszą się największą popularnością? Mówię o wesjach które w standardzie mają karoserię, silnik i koła.
Ostatnio znajomy z Firmy Ulter (tłumiki) opowiadał mi że chcieli uzyskać homologację na tłumik do Astry 1.3 CDTi. Jakież było zdziwienie Panów z GM, że taki silnik jest montowany w Astrze...
Albo Astra II (Classic) z benzynowym silnikiem 1.2!?

Brakuje aut z lepszymi silnikami i wyposażeniem mimo, że Polacy ...

Wchodzę na stronę http://opel.com.pl i nie wiem o co Tobie chodzi? Jest pełna gama silników.

konto usunięte

Temat: Polska motoryzacyjnym zaściankiem Europy

Krzysztof S.:
tja.... pracujac w branzy moto zapewne wiesz jak sie ma sredni wiek samochodu w polsce do sredniego wieku auta w ue? :) ze o stanie technicznym juz nawet nie wspomne....
nie nazwalbym naszego kraju zasciankiem, a raczej zlomowiskiem europy.

a co do silnikow i wyposazenia - mentalnosc polakow jest taka, ze woli kupic biedne auto klasy wyzszej, niz na wypasie nizszej. w koncu sasiad nie zobaczy tego co jest w srodku...

sredniowiecze panie. glebokie sredniowiecze.


Krzysku - sredniowiecze czy... pragmatyzm?

Sorki - nie zarabiamy jak na Zachodzie, a za to u nas sa niekiedy auta drozsze, niz w Niemczech czy Anglii. To raz.
Dwa - Krzysiek, jak ja mam u delaera zaplacic za belejekie toczydlo 50 tys, za takie, ktore by mi odpowiadalo 80, to wybacz - wole kupic uzywke. Moze ktos przedemna pierdzial w fotel kierowcy, ale za 30 tys. moge miec auto wieksze, lepsze, bogaciej wyposazone itd.
Piszesz Krzysiek (i slusznie) o "sasiedzkiej" ocenie - tu sie zgadzam z Toba. Sam polewalem z dealerem renaulta kiedys, jak opowiadal o modzie na pierwsze megane. Wiesz co ludzie kupowali? Najubozsze wersje, ale musialy byc elektryczne szyby, centralny zamek (z jak najglosniejszym "kliknieciem" przy zamykaniu na pilota i wysuwana antenke. Poduszka powietrzna, mocniejszy silnik itd - NIE! Wazny byl POPIS przed sasiadem, kolega z pracy itd.
Ale to jedna strona medalu.
Druga jest taka, ze jak ktos ma wywalic 60 tys. za malego kompakta bez wodotrysku to woli wydac 30 i miec klase D z full wypasem i ja to rozumiem. Tym bardziej, ze 5 letnia uzywka z niektorych krajow jest w lepszym stanie niz roczne auto kupione w naszym kraju.
Do tego dorzuc kwestie bezpieczenstwa i wygody. B czy C klasa nie daje Ci tego co D czy nawet E.
Kolejna sprawa. W naszym krau jak sie kupuje auto, to automatycznie mysli sie o jego pozniejszej sprzedazy. W Polsce liczy sie TYLKO I WYLACZNIE rocznik, potem stan techniczny. Posostale rzeczy, jak silnik czy wyposazenie nie maja NAJMNIEJSZEGO wplywu na cene uzywanego auta.
Klejny problem: ci, ktorzy znaja sie troche na motoryzacji, nie tylko patrza na cene zakupu, ale takze eksploatacji. A ta w naszym kraju w przypadku NOWEGO auta jest koszmarnie wysoka.
Kiedys zadalem sobie trud policzenia, ile kosztuja OBOWIAZKOWE serwisy, ktore musisz dokonac po grozba utraty gwarancji.
Okazuje sie, ze placisz MAJATEK za SAM FAKT POSIADANIA "nowki" - poczawszy od banku (jak bierzesz na raty), przez ubezpieczyciela az po dealera, ktory -- zareczam Ci - nie zyje ze sprzedazy samochodow (znam takich, co DOPLACALI do kazdego modeli kilkaset zlotych) ale z ich SERWISOWANIA. ASO w naszym kraju to przeklenstwo.
Tymmczasem majac "uzywke" olewasz ASO, a czesci kupujesz uzywane albo zamienniki albo polskie produkty (mercedesa beczke czy golfa II kiedys dalo sie zlozyc od A do Z z polskich czesci)

Krzysiek, nie mow, ze polacy sa zacofani.
Oni sa cwani.

Jak bedziemy bogatym krajem, jak bedziemy miec stope zyciowa jak na Zachodzie, przesiadziemy sie na nowe auta, a po 3-4 latach sprzedamy je na Wschod. Tak jak teraz Niemczy czy Holendrzy Plokalom, my podamy je Ukraincom czy Rosjanom.
:))))))

konto usunięte

Temat: Polska motoryzacyjnym zaściankiem Europy

Tyle, ze ja pisalem caly czas na temat samochodow nowych :) Sam nie kupilbym salonowki :D jakos nie bawi mnie wizja tego, ze po wyjezdzie z salonu bylbym od razu xx tys pln w plecy. to, o czym pisalem odnosi sie do rynku zarowno nowych jak i uzywanych aut - polacy wola kupic o klase wyzszego "golasa", niz mniejsze ale lepiej wyposazone auto. dla mnie absurd. kwestia bezpieczenstwa... wiekszosc samochodow uzytkowana jest tylko w miescie/na krotkich trasach. i jakos nie przemawia do mnie to, ze ktos kupil sobie poteznego terenowca, zeby czuc sie bezpieczniej w miescie :D
co do tego, ze kupuje sie samochod tylko i wylacznie z mysla o sprzedazy. nie zgodze sie. mam spore grono znajomych (do ktorych i ja sie zaliczam), ktorzy kupujac auto najwieksza wlasnie uwage zwracaja na stan techniczny. z reszta... moze ja po prostu dziwny jestem :)

a wracajac do zacofania... cwaniactwo to juz inna bajka. po prostu nie potrafie pojac tego, ze taki Zdzisiek cale zycie bedzie zbieral pieniadze i kupi sobie merca S-klasse tylko po to, zeby raz w tygodniu wystawic z garazu, umyc i pojechac nim do kosciola. (bo benzyna droga a kredyt jeszcze splaca) - a znam takie przypadki osobiscie :)
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Polska motoryzacyjnym zaściankiem Europy

Dla mnie samochód (teraz:P) musi mieć troszkę więcej niż tylko blachę i silnik. Mam swoje wymagania i po wymuszonej przesiadce z Lancii Lybry (klasa D+) na Seata Cordobę III (klasa B) stwierdzam, że niektóre elementy wyposażenia po prostu MUSZĘ mieć;)
Nowe auto to spory wydatek. Na pewno. Mnie póki co nie stać na nowe auto. Przyznaję. Nie zamierzam kupować nowego Seicento, kiedy mogę kupić za te same pieniądze 6-7letnie auto znacznie lepiej wyposażone, większe i bezpieczniejsze. To jest czysty rachunek.
Ania M.

Ania M. One step forward,
two steps back

Temat: Polska motoryzacyjnym zaściankiem Europy

teraz przesiadłam się z Fiesty 2000 na Corsę 2002
jak na razie nie brakuje mi centralnego zamka (uciążliwe to jest, ale co tam na razie zabawne) i elektrycznych szyb. Mam za do ABS, EPS, klimę i 4 podusie.

jak zmienialiśmy pierwszą Fiestę '95 na mondeo '94 podstawą była klimatyzacja (mam problemy z krążeniem i w upale mdleję). W tej chwili zmieniając Mondeo '94 na Mondeo '00 - chcieliśmy już 8 poduszek, klimę, ABS, elektrykę, podgrzewaną szybę itp itd. jedyne czego brakuje w tym aucie to skórzanej tapicerki.

To są takie drobiazgi, ale z zakupu '01 zeszliśmy do '00 żeby właśnie mieć ten komfort jazdy. Coraz więcej naszych znajomych jak kupuje auta to decyduje się na rocznikowo starczy ale "wypasiony" model.

konto usunięte

Temat: Polska motoryzacyjnym zaściankiem Europy

Krzysztof S.:
Tyle, ze ja pisalem caly czas na temat samochodow nowych :)

Ok, rozumiem :)

Ale z drugiej strony, dam Ci przykład nowej fabii.
Najtansza kosztuje 31,9 tys.
Najdroższa - 59,5!!!!!!!
Szalenstwo!
Wlasnie przed chwila namowilem na ten full wypas ale kogo? Ksiedza!
Nikt "zwyczajny" nie kupilby malucha za 60 tys, jak za to moze sie pokusic na auto klasy C! oze nie bedzie mialo tempomatu i podgrzewanych siedzen jak fabia sport, ale ABS i poduszki na pewno bedzie mial ;)

Sam
nie kupilbym salonowki :D jakos nie bawi mnie wizja tego, ze po wyjezdzie z salonu bylbym od razu xx tys pln w plecy. to, o czym pisalem odnosi sie do rynku zarowno nowych jak i uzywanych aut - polacy wola kupic o klase wyzszego "golasa", niz mniejsze ale lepiej wyposazone auto. dla mnie absurd.

A dla mnie zdrowego rozsadku, o czym napisalem o akapit wyzej ;)

kwestia bezpieczenstwa...
wiekszosc samochodow uzytkowana jest tylko w miescie/na krotkich trasach. i jakos nie przemawia do mnie to, ze ktos kupil sobie poteznego terenowca, zeby czuc sie bezpieczniej w miescie :D

Ja znam wiele takich osob. Chocby bliski kumpel. Jezdzi vitara TYLKO z tego powodu.
Acha - i jeszcze jedno na temat terenowek. W ten weekend znow jae na offroad organizowany przez dealera Toyoty. I bywajac na takich imprezach wiem, ze wiekszosc uczestnikow PIERWSZY RAZ zjezdza z drogi swoimi autkami. A dlaczego wiece je kupuja?
Prestiz - t najwazniejsze (i szpan)
ale na drugiem miejscu kazdy ci powie: bezpiczenstwo ;)
co do tego, ze kupuje sie samochod tylko i wylacznie z mysla o sprzedazy. nie zgodze sie. mam spore grono znajomych (do ktorych i ja sie zaliczam), ktorzy kupujac auto najwieksza wlasnie uwage zwracaja na stan techniczny. z reszta... moze ja po prostu dziwny jestem :)

Wiekszosc moich znajomych nie kupi np. "nietypa" (np. amerykanski model) albo "automata" - dlatego, ze TRUDNO sprzedac.
a wracajac do zacofania... cwaniactwo to juz inna bajka. po prostu nie potrafie pojac tego, ze taki Zdzisiek cale zycie bedzie zbieral pieniadze i kupi sobie merca S-klasse tylko po to, zeby raz w tygodniu wystawic z garazu, umyc i pojechac nim do kosciola. (bo benzyna droga a kredyt jeszcze splaca) - a znam takie przypadki osobiscie :)

Ja rozumiem (!) ale nie pojmuje ;) I tez znam takie przypadki :)

konto usunięte

Temat: Polska motoryzacyjnym zaściankiem Europy

bezpieczenstwo... w anglii juz od kilku lat trwa zacieta batalia wlasnie z samochodami typu offroad w miastach. duze, zatruwa powietrze, zajmuje 3 miejsca parkingowe a do tego CHOLERNIE niebezpieczne w przypadku spotkania z pieszym. sorry, ale nadal nie przemawia do mnie wizja samochodu terenowego w miescie :)
a prestiz i szpan w takim klocku? chyba nieee... prestiz i szpan bylby w bentleyu :D
Łukasz S.

Łukasz S. Toyota Bielany
Nowakowski

Temat: Polska motoryzacyjnym zaściankiem Europy

To może ja coś powiem, tak "z pierwszej ręki" - odpowiadając na tezę zawartą w temacie wątku.
W salonie którym pracuję wersje classic - czyli "golasy" sprzedają się baardzo słabo, wręcz unikatowo. Klienci najchętniej kupują średnie wersje cennikowe, często też najbogatsze danego modelu.
"golasy" sprzedają się raczej na przełomie roku, kiedy to są wyprzedaże rocznika i ceny mocno spadają.

konto usunięte

Temat: Polska motoryzacyjnym zaściankiem Europy

Witam wszystkich serdecznie.

Zaglądam tu do Was od niedawna, gdyż bardziej jestem miłośnikiem motoryzacji realnej niż wirtualnej. :-)
Czy Polska jest motoryzacyjnym zaściankiem Europy …? – Chyba nie. Narodowość niewiele ma wspólnego ze szpanem, czy ascetyzmem motoryzacyjnym. To są cechy indywidualne każdego człowieka związane oczywiście ze statusem materialnym a … samochód jest produktem szczególnym i nie zawsze jego zakup stymulowany jest rzeczywistą potrzebą.
Jeżeli chodzi o mnie to w dobie szerzącej się globalizacji zdecydowanie straciłem serce do nowości. Niedługo trudno będzie odróżnić „TATĘ” od renomowanych marek a „globalna jakość” zmierza raczej ku temu pierwszemu.
Oczywiście jako środek transportu użytkuję „nowości” (sam. służbowe), ale prywatnie interesują mnie tylko samochody „z duszą” … takie, które po prostu podobają mi się. I kompletnie nie interesuje mnie ich użytkowość, praktyczność, ekonomika, odsprzedaż … chcę mieć i jak mogę to mam. :-)
Nie wiem co myślą o mnie sąsiedzi, ale pewnie, że coś ze mną „nie halo”.

Pozdrawiam
Piotr
Wojciech Kwiecień

Wojciech Kwiecień Simulation engineer

Temat: Polska motoryzacyjnym zaściankiem Europy

Piotr K.:
Witam wszystkich serdecznie.

Zaglądam tu do Was od niedawna, gdyż bardziej jestem miłośnikiem motoryzacji realnej niż wirtualnej. :-)
Czy Polska jest motoryzacyjnym zaściankiem Europy …? – Chyba nie. Narodowość niewiele ma wspólnego ze szpanem, czy ascetyzmem motoryzacyjnym. To są cechy indywidualne każdego człowieka związane oczywiście ze statusem materialnym a … samochód jest produktem szczególnym i nie zawsze jego zakup stymulowany jest rzeczywistą potrzebą.
Jeżeli chodzi o mnie to w dobie szerzącej się globalizacji zdecydowanie straciłem serce do nowości. Niedługo trudno będzie odróżnić „TATĘ” od renomowanych marek a „globalna jakość” zmierza raczej ku temu pierwszemu.
Oczywiście jako środek transportu użytkuję „nowości” (sam. służbowe), ale prywatnie interesują mnie tylko samochody „z duszą” … takie, które po prostu podobają mi się. I kompletnie nie interesuje mnie ich użytkowość, praktyczność, ekonomika, odsprzedaż … chcę mieć i jak mogę to mam. :-)
Nie wiem co myślą o mnie sąsiedzi, ale pewnie, że coś ze mną „nie halo”.

Pozdrawiam
Piotr


Sorry Wiktory ale jakos mietek bez dachu nie jest dla mnie samochodem z "dusza"... Model na zdjeciu raczej objawem kryzysku wieku sredniego (sorry) Dla mnie samochody z dusza skonczyly sie gdy zapanowal plastik i blacha.. Niestety obecnie liczy sie minimalizacja kosztow i minimalne spelnienie wymagan.
Nie oszukumy sie; Czasy samochodow z dusza minely... NIESTETYWojciech Kwiecień edytował(a) ten post dnia 15.09.08 o godzinie 22:22

konto usunięte

Temat: Polska motoryzacyjnym zaściankiem Europy

Wojciech Kwiecień:
Sorry Wiktory ale jakos mietek bez dachu nie jest dla mnie samochodem z "dusza"... Model na zdjeciu raczej objawem kryzysku wieku sredniego (sorry) Dla mnie samochody z dusza skonczyly sie gdy zapanowal plastik i blacha.. Niestety obecnie liczy sie minimalizacja kosztow i minimalne spelnienie wymagan.
Nie oszukumy sie; Czasy samochodow z dusza minely... NIESTETY
Sorry Wojtku.
Jesteś przykładem stereotypowego myślenia.:-(
Mietek bez dachu - kryzys wieku średniego.
Porsche - kompleks małego członka.
Motocylkista (a jestem zagorzałym fanem) - debil w kasku, dawca nerek.
Co tam jeszcze ...?

A które dla Ciebie samochody mają/miały duszę?
Ania M.

Ania M. One step forward,
two steps back

Temat: Polska motoryzacyjnym zaściankiem Europy

Piotr K.:
Sorry Wojtku.
Jesteś przykładem stereotypowego myślenia.:-(
Mietek bez dachu - kryzys wieku średniego.
Porsche - kompleks małego członka.
Motocylkista (a jestem zagorzałym fanem) - debil w kasku, dawca nerek.
skądś to się wzięło, prawda?
Co tam jeszcze ...?
jeszcze, że czym większy samochód tym większy kompleks.

konto usunięte

Temat: Polska motoryzacyjnym zaściankiem Europy

Anna M.:
jeszcze, że czym większy samochód tym większy kompleks.
Łomatko ... to co mają powiedzieć TIR-owcy? :-)))

A tak naprawdę to takie stereotypowe poglądy głoszą ci, którzy z danym tematem nie mają bądź nigdy nie mieli do czynienia.
Ale mnie specjalnie nie interesuje kto jaką "łatkę" mi przypina. Robię to co lubię i nie zważam na to, czy "wypada".
Pozdrawiam
Wojciech Kwiecień

Wojciech Kwiecień Simulation engineer

Temat: Polska motoryzacyjnym zaściankiem Europy

Piotr K.:
Wojciech Kwiecień:
Sorry Wiktory ale jakos mietek bez dachu nie jest dla mnie samochodem z "dusza"... Model na zdjeciu raczej objawem kryzysku wieku sredniego (sorry) Dla mnie samochody z dusza skonczyly sie gdy zapanowal plastik i blacha.. Niestety obecnie liczy sie minimalizacja kosztow i minimalne spelnienie wymagan.
Nie oszukumy sie; Czasy samochodow z dusza minely... NIESTETY
Sorry Wojtku.
Jesteś przykładem stereotypowego myślenia.:-(
Mietek bez dachu - kryzys wieku średniego.
Porsche - kompleks małego członka.
Motocylkista (a jestem zagorzałym fanem) - debil w kasku, dawca nerek.
Co tam jeszcze ...?

A które dla Ciebie samochody mają/miały duszę?


Na ktore patrze z westchnieniem.
Michał Zwoliński

Michał Zwoliński vojo w języku
esperanto to droga
:)

Temat: Polska motoryzacyjnym zaściankiem Europy

Dla mnie auto z duszą to takie, które wzbudza emocje, takie które zmusza mnie do zgięcia szyi idąc/jadąc ulicą.

Zawsze marzyłem o crx del sol i kiedy było mnie na nią stać, kupiłem, chociaż rodzina pukała się w czoło jak pokazywałem im moje cacko. Nie ważne dla mnie było to, że komfort przypominał jazdę taczką po kostce i to że były 2 miejsca. Kochałem ten wóz.

Dziś łatwo można rozpoznać autko z duszą, ale jest to kwestia indywidualna.

Najbardziej nie lubię tych, które nie wzbudzają żadnych emocji.

konto usunięte

Temat: Polska motoryzacyjnym zaściankiem Europy

Wojciech Kwiecień:
A które dla Ciebie samochody mają/miały duszę?
Na ktore patrze z westchnieniem.
No i w końcu sam przyznałeś, że "dusza" to sprawa indywidualna i bardzo subiektywna. :-)

Usprawiedliwiając swój rzekomy "kryzysek" powiem Ci, że np. SLK jest DLA MNIE kultowym autkiem, bo to pierwszy kabriolet z twardym dachem, bo drzemie w nim moja ulubiona sprężarka Gareta, bo urzekła mnie jego sylwetka (w obu opcjach), bo ... nawet jak dojdę do wieku starczego zawsze będzie miał miejsce w moim garażu. :-)
A'propos większość użytkowników SLK to ludzie w Twoim wieku.

Ale i przyznam, że nie jest to moja jedyna "dusza". :-)

Następna dyskusja:

Nowa polska marka supersamo...




Wyślij zaproszenie do