konto usunięte

Temat: Policja donosi: 2000 nietrzeźwych kierowców złapanych...

Bogusz K.:
nie znasz ludzi, którzy się orzeźwiają zimnym Lechem w upały?
Znam. Ale pozniej maja ochote walnac sie na trawie i podlubac w nosie.
Ja znam. Znam też takich, którzy będą się nim orzeźwiać jadąc autem, jeśli limit będzie 0,5/0,8
Nie jestem piwoszem ale tez nie abstynentem. Upal wzmania efekt. Z koncentracja po malym za pewne nie jedt za dobrze. Nawet jesli ktos czuje sie wysmienicie.
Nadal dałoby się oszukać. Poza tym pomyślmy o higienie takiego urządzenia. Mikroigła musiałaby być cały czas sterylna. A to już podnosi koszt urządzenia.
Wszystko da sie obejsc. Jednak badzmy rozsadni. Nikt inny nie bedzie trzymal reki na kierownicy caly czas. Pozostaje zdjecie blokady. To kwestia czasu i oplacalnosci. Ale i rowniez mentalnosci. Ciekawe, kto zajmie sie ta profesja? Warsztat?
Higiena? Nie wiem jak to wyglada. Czytalem, ze jest to sterylne i nie wymaga manualnego czyszczenia. Nie wiem tez jaka jest zywotnosc czujnika i jak sie oczyszcza warstwy jonoczule.
Ale nawet koszt 100$ z marza. Jak dla mnie koszt jest znikomy. Czemu tylko nie ma zainteresowania w tej kwestii? Czyzby taki pomiar bylby pogwalceniem praw czlowieka?
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Policja donosi: 2000 nietrzeźwych kierowców złapanych...

Czarek M.:
Znam. Ale pozniej maja ochote walnac sie na trawie i podlubac w nosie.
Nie jestem piwoszem ale tez nie abstynentem. Upal wzmania efekt. Z koncentracja po malym za pewne nie jedt za dobrze. Nawet jesli ktos czuje sie wysmienicie.
Ale tu nie chodzi o to jak się ludzie czują po piwku w upał tylko o tym, że tak się będzie zdarzać (i to raczej często) i BĘDZIE TO LEGALNE!
Wszystko da sie obejsc. Jednak badzmy rozsadni. Nikt inny nie bedzie trzymal reki na kierownicy caly czas. Pozostaje zdjecie blokady. To kwestia czasu i oplacalnosci. Ale i rowniez mentalnosci. Ciekawe, kto zajmie sie ta profesja? Warsztat?
Tuning przyszłości:P
Higiena? Nie wiem jak to wyglada. Czytalem, ze jest to sterylne i nie wymaga manualnego czyszczenia. Nie wiem tez jaka jest zywotnosc czujnika i jak sie oczyszcza warstwy jonoczule.
Ale nawet koszt 100$ z marza. Jak dla mnie koszt jest znikomy. Czemu tylko nie ma zainteresowania w tej kwestii? Czyzby taki pomiar bylby pogwalceniem praw czlowieka?
Sądzę, że byłby ograniczeniem wolności. Bo przecież jak np naprawiasz auto to czasami wypijesz piwko - odpalasz na próbę (nigdzie nie jedziesz i jesteś w swojej własnej stodole) i co? Nie odpalisz bo jesteś po piwku?

konto usunięte

Temat: Policja donosi: 2000 nietrzeźwych kierowców złapanych...

Mozna wprowadzic tryb serwisowy, odpalisz ale nie pojedziesz.
Dla mnie to jednak szukanie bezsensownych powodow. Zwisa mi to czy ktos jezdzi po oijaku na swoim podworku. Na drodze ma nie byc pijakow.
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: Policja donosi: 2000 nietrzeźwych kierowców złapanych...

A jaki będzie tryb serwisowy dla pijanego rowerzysty?

Albo pieszego? Może wstać, ale kroku nie zrobi. W sumie to odpowiednio wysoka dawka alkoholu uruchamia w człowieku tryb serwisowy. A jak za dużo weźmie to nawet wyłączy "stand by". :)

konto usunięte

Temat: Policja donosi: 2000 nietrzeźwych kierowców złapanych...

Policja donosi ale ile razy jest tak, że odmawia kierowcom sprawdzenia alkomatem?

"Jeśli ktoś nie ma pewności co do zawartości alkoholu we krwi, może zgłosić się na policję, a ta go przebada - obiecywała kilka miesięcy temu komenda główna. Nic z tego! W Rybniku mężczyzna, który poprosił o to funkcjonariuszy, został odprawiony z niczym. Po naszej interwencji mają posypać się kary.

O zdarzeniu opowiedział nam pewien student z Pszczyny, muzyk, który w zeszły piątek ze swoim zespołem koncertował w Rybniku. Zabawa była przednia, nasz czytelnik wypił małe piwo i pół drinka. Przed godziną 23, kiedy jego zespół zaczął zbierać się do domu, poprosił obecnych na juwenaliach policjantów, aby przebadali go alkomatem. Miał prowadzić samochód, więc chciał się upewnić, czy mu wolno.

- Okazało się, że choć na imprezie było pięć radiowozów, żaden nie miał na wyposażeniu alkomatu - opowiada zdziwiony.

Nie dał za wygraną - wsiadł do taksówki i ze studenckiego kampusu pojechał do komendy. Tutaj okazało się jednak, że nic nie wskóra. Policjant w dyżurce zaśmiał się tylko na prośbę studenta. Powiedział, że skoro przewidywał prowadzenie auta, w ogóle nie powinien brać alkoholu do ust.

Na odchodnym - żartem czy na serio - poradził mu kupić jednorazowy alkomat na stacji benzynowej. Rozmowie miał się przysłuchiwać naczelnik wydziału prewencji. I nie zareagował.

Z opresji jeszcze raz naszego czytelnika próbował ratować taksówkarz. Wiedział, gdzie lubi czyhać na kierowców w tej okolicy drogówka, i zawiózł tam poirytowanego coraz bardziej studenta. Tutaj czekała go jednak kolejna niespodzianka. Policjanci z patrolu tylko wzruszyli ramionami - nie przebadają ochotnika, bo alkomatu mogą używać tylko wobec osób zatrzymanych do kontroli.

Na pożegnanie poczęstowali go tylko radą - by się przewietrzył i trochę pobiegał.

Widząc, że nie ma innego wyjścia, jeśli chce postępować zgodnie z prawem, nasz czytelnik do tej rady się zastosował i w 50-kilometrową podróż do domu wybrał się dopiero o 3 nad ranem.

Nie może się jednak nadziwić zachowaniu rybnickich policjantów. - Zupełnie, jakby nie zależało im, żeby jeżdżący po drogach kierowcy byli trzeźwi - kwituje całą sytuację.

Rybnicka komenda, którą o tę sprawę pytamy, przysłała komunikat, w którym usprawiedliwia funkcjonariuszy nawałem pracy. "Byli nadzwyczajnie zaabsorbowani realizacją i koordynacją czynności związanych z zabezpieczeniem juwenaliów" - czytamy, ale przełożonych takie wyjaśnienie nie zadowala.

Młodszy inspektor Roman Rabsztyn, wicekomendant śląskiej policji odpowiedzialny za prewencję, któremu opowiedzieliśmy o tej sprawie, obiecał, że każe wszcząć postępowanie wyjaśniające, a winnych funkcjonariuszy pociągnąć do odpowiedzialności dyscyplinarnej. Podkreślił, że policji nie wolno było tak się zachować. - To skandal. W Rybniku chyba zapomnieli, że jednym z naszych podstawowych zadań jest zapobieganie nietrzeźwości kierowców - stwierdził Rabsztyn.

Reprymenda już chyba poskutkowała - komenda w Rybniku zapowiedziała wczoraj po południu, że przypadek muzyka zostanie wykorzystany podczas szkolenia policjantów."


http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,11773351,Na...

A ja naiwna myślałam, że to władza jest dla nas a nie my dla władzy....
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Policja donosi: 2000 nietrzeźwych kierowców złapanych...

Jolanta I.:
Policja donosi ale ile razy jest tak, że odmawia kierowcom sprawdzenia alkomatem?
nigdy mi nie odmówiono - raz tylko usłyszałem (2. stycznia), że wszystkie alkomaty wydali patrolom;)
Grzegorz K.

Grzegorz K. Koordynator
zamieszania.

Temat: Policja donosi: 2000 nietrzeźwych kierowców złapanych...

Jolanta I.:
Policja donosi ale ile razy jest tak, że odmawia kierowcom sprawdzenia alkomatem?


To bardzo dziwne, bo nowy zastępca Komendanta Głównego po linii prewencji/RD wydał dwa/trzy miesiące temu dyspozycję normującą w/w pragmatykę. Mianowicie dotychczas było to w gestii dobrej woli dyżurnego jednostki terenowej. Obecnie ów dyżurny ma "obowiązek" o ile nie zakłóca to w znacznym stopniu płynności pracy owej jednostki.... i tu padają dwa przykłady np obywatel ten sam co pewien czas przychodzi sprawdzać swoja trzeźwość (co kilka godzin itp) oraz jeżeli w tym samym czasie poprosi o sprawdzenie trzeźwości kilkudziesięciu np pasażerów autobusu....:-))))

W każdym innym przypadku należy "delikwentowi" zrobić dmuchanko i poinformować o wyniku..... jako cel poddano działanie "prewencyjne" .. I MOIM ZDANIEM BARDZO DOBRZE!!!!

Nie wiem może na Śląsk z Warszawy jeszcze nie dotarły akty prawne....:-)))) Ale to akurat niemożliwe.



Wyślij zaproszenie do