Temat: PiS i pijani kierowcy
Kosma S.:
(...)
Od jakiegoś czasu jestem przekonany, że to drogi determinują zachowania kierowców. (...)
Ja jestem o tym przekonany już od dawna....
Wystarczy krytycznym analitycznym okiem przyjrzeć się swojej własnej jeździe...
Jadąc niektórymi ulicami miasta mogę śmiało powiedzieć, że aż 80% mojej uwagi poświęcam na omijanie dziur, studzienek, wystających krawężników i innych niespodzianek a tylko 20% na sytuację na drodze...
Oczywiście tak patologicznej sytuacji nie mam na każdej drodze ale z ręką na sercu - ile naszej uwagi jest rozpraszane na śledzenie asfaltu w poszukiwaniu zasadzki??
A ile razy mieliście sytuację, że próbując ominąć jakąś dziurę lub studzienkę omało nie stukneliście w inny samochód?...
ja kilka razy miałem - niestety :-/
Osobiście uważam, że mamy na drogach wielu dobrych kierowców - potrafią jeździć szybko, dynamicznie, zdecydowanie i ogarniają swoją uwagą nie tylko całą sytuację na drodze łącznie z innymi podobnie jeżdżącymi ale jeszcze właśnie całość utrudnień które fundują nam Zarządcy Dróg (koleiny, dziury łatane po 20 razy, zapadniete lub wystające studzienki, fatalne oznakowanie poziome i pionowe, tragicznie zsynchronizowane światła i ich nadmiar lub ich brak, debilnie rozplanowane skrzyżowania z debilnie pomyślaną organizacją ruchu, itd. itp.)...
a Ci którzy nas denerwują to w pewnej części Ci którzy niestety nie potrafią tego wszystkiego ogarnąć :-/
Damian T. edytował(a) ten post dnia 26.08.09 o godzinie 09:04