Marcin Chruślak

Marcin Chruślak "Usuń ze swojego
słownika słowo
„problem” i zastąp
słowem...

Temat: Paliwo

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,9547901,Ponizej_10...

Ostatnio było 113 $ i ceny były niższe, dziś jade i ropa 5.19.....paranoja
Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: Paliwo

Przed chwilą - 5,27 za 95. Poznań/Shell... Jak na mój bak, to mi rybka czy 4,8 czy 5,27, ale jak ktoś ma 90 litrów...

konto usunięte

Temat: Paliwo

Kuba Ł.:
Przed chwilą - 5,27 za 95. Poznań/Shell... Jak na mój bak, to mi rybka czy 4,8 czy 5,27, ale jak ktoś ma 90 litrów...

A jaki masz bak?
Nawetjeśli tylko 55l to na jednym tankowaniu płacisz więcej o 25zł.
Zakładając, że tankujesz 2 razy w miesiącu masz 50zł x 12 miesięcy 600zł, to mało?
Nawet jeśli to nie jest powalająca kwota to naprawdę wolałabym ją przeznaczyć na cele charytatywne niż płacić państwu.
Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: Paliwo

Jolanta I.:
Nawetjeśli tylko 55l to na jednym tankowaniu płacisz więcej o 25zł.
Między 4,8 a 5,27 ja przepłacam nieco ponad 11zł ;-)

konto usunięte

konto usunięte

Temat: Paliwo

"Litr benzyny 95 kosztuje teraz w Polsce średnio 5,15 zł, a oleju napędowego - 5,06 zł. Ile stanowi w tym sam surowiec, a ile podatki?

Do każdego litra paliwa fiskus dolicza trzy podatki: akcyzę, opłatę paliwową oraz VAT. Na te trzy podatki łącznie przypada teraz 50,8 proc. ceny detalicznej benzyny 95 oraz 44,2 proc. ceny detalicznej oleju napędowego - szacuje firma doradcza

e-petrol.pl. W innych państwach Europy fiskus jeszcze bardziej wyciska kierowców. Według Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego w 2010 r. w UE podatki stanowiły 56 proc. ceny detalicznej benzyny 95 oraz 49 proc. ceny oleju napędowego."


http://wyborcza.biz/biznes/1,101716,9527658,Sprawdz_co...

konto usunięte

Temat: Paliwo

Ryszard S.:
90 a 98 - powalająca różnica.
Biorac pod uwage siec komunikacji to powalajaca. Mniejsze miasto a wieksza cena.
Dygresja: Kilka lat temu żona wymyśliła, że niedzielne odwiedziny u rodziny załatwimy pociągiem (60 km + 10 km) zamiast samochodem (60km) - trzy osoby. Nikt nie miał miesięcznego, więc na stację PKP i ze stacji autobusem. Pociąg z przesiadką, w niedzielę rzadziej. Wyszło tak:
- samochodem - wizyta zajmuje 6 godzin, z czego 4 u rodziny
- bez samochodu - wizyta zajmuje 7 godzin, z czego u rodziny 30 minut.
Komnikacja miejska czy pociag zawsze wygra cenowo przy dwoch osobach. Im wiecej osob tym taniej autem ale malo kto zapomina o kosztach utrzymania pojazdu.
Nie mniej jednak sa sytuacje gdy warto zrezygnowac z samochodu. Pamietam styczniowa podroz do Gdanska. Co z tego, ze pociagiem dluzej jak przynajmniej oszczedzilem samochod bo to co wtedy bylo na DK1 to przerastalo ludzkie pojecie.

Jolanta I.:
Litości, kiedy ostatni raz jechałeś komunikacją miejską?
Dosc niedawno.
Bo ja jakieś 7 lat temu ale doskonale pamiętam, że często trasa autobusu jest inna niż osobówki, więc twoje durne wyliczanki są po raz kolejny psu na budę.
Tak, autobus ma trase dwa razy dluzsza niz samochodem :)
20 min.x2 dziennie x20 dni x 12 miesięcy daje jakieś 160h /6,5dnia?
Widocznie twój czas jest mało cenny ale inni bardziej go sobie cenią, kapujesz?
W autobusie moge robic praktycznie wszystko. W samochodzie juz nie bo rece masz zajete a dodatkowo jestes skupiony na jezdzie.
Wiec w autobusie masz duzo wieksze pole manewru wiec jeszcze raz przekalkuluj ile czasu tracisz.
Ania M.

Ania M. One step forward,
two steps back

Temat: Paliwo

Czarek C.:
W autobusie moge robic praktycznie wszystko. W samochodzie juz nie bo rece masz zajete a dodatkowo jestes skupiony na jezdzie.
Wiec w autobusie masz duzo wieksze pole manewru wiec jeszcze raz przekalkuluj ile czasu tracisz.
zwłaszcza stojąc w ciasnym, dusznym autobusie bez klimatyzacji z tłumem innych ludzi... taaa.... wtedy to się możesz ewentualnie tylko modlić o przystanek.

konto usunięte

Temat: Paliwo

Sprowadzasz wszystko do jedcnego worka. przejedz sie komunikacja a nie gadasz takie bzdury. Sytuacji, o ktorych wspominasz, mialem raptem kilka w kilkuletniej wspolpracy z miejskim przedsiebiorstwem komunikacyjnym. W pozostalych przypadkach nawet wieksze zageszczenie nieumozliwialo wyjecia ksiazki czy notatnika i dlugopisu.
Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: Paliwo

Czarek - jeśli ktoś jedzie do pracy, to czas chce przeznaczyć na pracę, której nie może wykonać w tramwaju czy autobusie. Przeważnie jest ścisk i śmierdzi, więc jeśli ktoś może sobie pozwolić, to doskonale wie, że samochodem warto jechać wszędzie.
Po Poznaniu od niedawna jeździ taki wehikuł, więc przemieszczanie się jest pewnie trochę wygodniejsze:

Obrazek


Samochód to: komfort, niezależność i oszczędność czasu. Jak kogoś stać - niech śmiga.
Marcin Chruślak

Marcin Chruślak "Usuń ze swojego
słownika słowo
„problem” i zastąp
słowem...

Temat: Paliwo

Czarek C.:
Sprowadzasz wszystko do jedcnego worka. przejedz sie komunikacja a nie gadasz takie bzdury. Sytuacji, o ktorych wspominasz, mialem raptem kilka w kilkuletniej wspolpracy z miejskim przedsiebiorstwem komunikacyjnym. W pozostalych przypadkach nawet wieksze zageszczenie nieumozliwialo wyjecia ksiazki czy notatnika i dlugopisu.

Wpadnij do Warszawy :)...tu takie atrakcje są przez cały dzień, w szczególności polecam latem jak jest ciepło, zapach powietrza w autobusie zapamiętasz do końca życia :)...
Jaki hit sezonu, niech wpadnie 1 bezdomny ....Marcin Chruślak edytował(a) ten post dnia 09.05.11 o godzinie 14:34

konto usunięte

Temat: Paliwo

Kuba Ł.:
Czarek - jeśli ktoś jedzie do pracy, to czas chce przeznaczyć na pracę, której nie może wykonać w tramwaju czy autobusie.
Nie zawsze trzeba pracowac w autobusie. Mozna robi zupelnie inne rzeczy, ktorych pozniej nie musimy robic w domu. Nawet spac (na stojaco niektorzy tez potrafia - tak wiem okradna cie).
Ja np. jezdze rowerem to mam zapewniony codzienny trening i nie musze pozniej marnowac czasu na silownie, spacery czy inne. Przyjemne z pozytecznym.
Przeważnie jest ścisk i śmierdzi, więc jeśli ktoś może sobie pozwolić, to doskonale wie, że samochodem warto jechać wszędzie.
Przewaznie to troche przesada. Czasmi bywalo nie do wytrzymania ale zwykle bylo akceptowalnie.
Po Poznaniu od niedawna jeździ taki wehikuł, więc przemieszczanie się jest pewnie trochę wygodniejsze:
Szczerze to wole ikarusy zamiast niskopodlogowych czy Konstale zamiast Pesy. W nich przynajmniej otwarcie okien daje przewiew a jak wiadomo na klimatyzacji czesto oszczedzaja.
Samochód to: komfort, niezależność i oszczędność czasu
Tak, tak, to zalezy. Nie generalizuj.
Jak kogoś stać - niech śmiga.
Dobrze powiedziane. Chociaz ja bym dodal niech sie wlecze :)
Marcin Chruślak:
Wpadnij do Warszawy :)...tu takie atrakcje są przez cały dzień, w szczególności polecam latem jak jest ciepło, zapach powietrza w autobusie zapamiętasz do końca życia :)...
Jaki hit sezonu, niech wpadnie 1 bezdomny ....
Znam takie atrakcje. Mozna z nimi walczyc. Miejsce przy oknie i problem z glowy.
Marcin Chruślak

Marcin Chruślak "Usuń ze swojego
słownika słowo
„problem” i zastąp
słowem...

Temat: Paliwo

Czarek C.:
Marcin Chruślak:
Wpadnij do Warszawy :)...tu takie atrakcje są przez cały dzień, w szczególności polecam latem jak jest ciepło, zapach powietrza w autobusie zapamiętasz do końca życia :)...
Jaki hit sezonu, niech wpadnie 1 bezdomny ....
Znam takie atrakcje. Mozna z nimi walczyc. Miejsce przy oknie i problem z glowy.

Okna są w mieszkaniach, w autach ich nie ma :/ ;]....
Ania M.

Ania M. One step forward,
two steps back

Temat: Paliwo

Marcin Chruślak:
Wpadnij do Warszawy :)...tu takie atrakcje są przez cały dzień, w szczególności polecam latem jak jest ciepło, zapach powietrza w autobusie zapamiętasz do końca życia :)...
Jaki hit sezonu, niech wpadnie 1 bezdomny ....
hahaha chyba oboje wiemy co to warszawska komunikacja miejska :P

i te mikro okna... w nowych autobusach
na przystanku przy Legi czasem nie mogę się dopchać do autobusu i puszcza 1 lub nawet 2Anja M. edytował(a) ten post dnia 09.05.11 o godzinie 15:14
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Paliwo

Anja M.:
ale z kim dyskutujesz? gościem, który twierdzi, że cały czas i wszędzie jeździ na rowerze, ale równocześnie często podróżuje komunikacją miejską i samochodem... Normalnie niczym PecHowiec - non stop w drodze. Więc jak taki ktoś ma zrozumieć problem próby dopchnięcia się do środka wagonu w SKMce o 7 rano? W następnej SKMce o 7:21 jest podobnie. Człowiek nie może mrugnąć, bo jego rzęsy włażą wtedy w oczy współpasażerów, ale oczywiście można zrobić wszystko w komunikacji miejskiej - podeptać czyjeś buty, kichnąć komuś prosto na świeżo wyprasowaną koszulę czy nawdychać się najpopularniejszych perfum w sezonie wiosenno-letnim z serii: "to nie Twoja wina - dezodorant o zapachu świeżego potu!".
Co do cen paliw - troszkę spadły po zwyżkach wielknocno-majówkowych, które ,nie ukrywajmy, były napędzane tylko i wyłącznie chęcią zysku - w końcu w tym okresie olbrzymie masy ludzkie podróżowały przez całą Europę...

konto usunięte

Temat: Paliwo

Czarek C.:
Jolanta I.:
Litości, kiedy ostatni raz jechałeś komunikacją miejską?
Dosc niedawno.

Jakoś trudno mi w to uwierzyć, bo nagle okazuje się, że Czarek jeździ 50tkm rocznie samochodem, do tego całkiem sporo na jowejku oraz jeszcze komunikacją miejską.
Nie brakuje ci doby czasem?
Bo ja jakieś 7 lat temu ale doskonale pamiętam, że często trasa autobusu jest inna niż osobówki, więc twoje durne wyliczanki są po raz kolejny psu na budę.
Tak, autobus ma trase dwa razy dluzsza niz samochodem :)

To, że twój autobus na danej trasie jedzie identycznie jak samochód NIE OZNACZA, że tak jest w każdym przypadku ale oczywiście do ciebie to nie dociera.Nie rozumiem dlaczego u licha nie przyjmujesz do wiadomości, że gdzie indziej jest inaczej.
20 min.x2 dziennie x20 dni x 12 miesięcy daje jakieś 160h /6,5dnia?
Widocznie twój czas jest mało cenny ale inni bardziej go sobie cenią, kapujesz?
W autobusie moge robic praktycznie wszystko. W samochodzie juz nie bo rece masz zajete a dodatkowo jestes skupiony na jezdzie.
Wiec w autobusie masz duzo wieksze pole manewru wiec jeszcze raz przekalkuluj ile czasu tracisz.


Znowu nietrafiony argument, który już wyżej odparła Anja.
Może ty lubisz czytać byle gdzie, byle-co mnie wcale nie dziwi- ja wolę to robić w odpowiednich warunkach tak samo jak dojeżdżać do pracy w sposób CYWIILIZOWANY czyli 15-20 minut samochodem po trasie a nie 1,5h 2 autobusami.

Poza tym ty się chyba urodziłeś nieco za późno, epoka słusznie miniona byłaby dla ciebie idealna, minimalna ilość samochodów, spokojnie byś mógł sobie na jowejku jeździć, bo przecież samochód był wówczas luksusem.Proponuję żebyś w ramach oszczędności zamieszkał w jaskini i żywił się darami leśnymi.Ale pozwól innym żyć w CYWILIZOWANY sposób, nawet jeśli narzekają w sytuacji gdy ich pretensje są SŁUSZNE.
I na koniec: podatki płacę -ponarzekać mogę a tobie NIC do tego.
Krzysztof P.

Krzysztof P. PROFESJONALNY SERWIS
ROWEROWY
WWW.BIKESERVICE.COM.
PL

Temat: Paliwo

Patrząc z boku na te dyskusje przypomina mi sie powiedzenie:
"Nie dyskutuj z idiotą- najpierw sprowadzi cie do swojego poziomu a pózniej pokona doswiadczeniem"Krzysztof P. edytował(a) ten post dnia 09.05.11 o godzinie 22:31

konto usunięte

Temat: Paliwo

Bogusz K.:
ale z kim dyskutujesz? gościem, który twierdzi, że cały czas i wszędzie jeździ na rowerze, ale równocześnie często podróżuje komunikacją miejską i samochodem...
Masz ogromne problemy z czytaniem. Rowerem jezdze gdzie tylko sie da. Samochodem przewaznie dojezdzam do miasta a komunikacja jezdze okazyjnie jak nie moge pozostalymi srodkami transportu. Ciezko to zrozumiec?
Człowiek nie może mrugnąć, bo jego rzęsy włażą wtedy w oczy współpasażerów, ale oczywiście można zrobić wszystko w komunikacji miejskiej - podeptać czyjeś buty, kichnąć komuś prosto na świeżo wyprasowaną koszulę czy nawdychać się najpopularniejszych perfum w sezonie wiosenno-letnim z serii: "to nie Twoja wina - dezodorant o zapachu świeżego potu!".
Tak mowi kazdy kto nie lubi komunikacji. Oczywiscie musi troche dopowiedziec by jego argumenty byly jak najlepsze.

Jesli chcesz wiedziec to rowniez w Warszawie jezdzilem komunikacja i takich sytuacji, o ktorych piszesz, nie doswiadczylem. I nie mam ochoty jechac samochodem jesli nie mam takiej potrzeby. Pociag i autobus jest szybszy.
Jakoś trudno mi w to uwierzyć, bo nagle okazuje się, że Czarek jeździ 50tkm rocznie samochodem, do tego całkiem sporo na jowejku oraz jeszcze komunikacją miejską.
Nie brakuje ci doby czasem?
Jola, masz bujna wyobraznie. Pokaz mi gdzie to napisalem.
To, że twój autobus na danej trasie jedzie identycznie jak samochód NIE OZNACZA, że tak jest w każdym przypadku ale oczywiście do ciebie to nie dociera.Nie rozumiem dlaczego u licha nie przyjmujesz do wiadomości, że gdzie indziej jest inaczej.
Bo jezdzilem w Warszawie i tez nie jedna linia. Okazyjnie ale jezdzilem. i nie sadze bym trafial na godziny szczytu w ciagu dnia roboczego, w ktorym wyjatkowo jest pusto.
dojeżdżać do pracy w sposób CYWIILIZOWANY
To kup sobie limuzyne z szoferem. Bedziesz jezdzila jak gwiazda w cywilizowany sposob.
Ale pozwól innym żyć w CYWILIZOWANY sposób, nawet jeśli narzekają w sytuacji gdy ich pretensje są SŁUSZNE.
Samochod dla kazdego. Bedziesz zyla w cywilizowanym swiecie. Powodzenia.
>jowejku
Pokemony to nie jest powod do dumy.

konto usunięte

Temat: Paliwo

Czarek C.:
Masz ogromne problemy z czytaniem. Rowerem jezdze gdzie tylko sie da. Samochodem przewaznie dojezdzam do miasta a komunikacja jezdze okazyjnie jak nie moge pozostalymi srodkami transportu. Ciezko to zrozumiec?

Ciężko bo się plączesz w zeznaniach, nie po raz pierwszy ani niestety nie ostatni.
Tak mowi kazdy kto nie lubi komunikacji. Oczywiscie musi troche dopowiedziec by jego argumenty byly jak najlepsze.

Analogicznie można napisać na temat twoich pseudoargumentów., ale znając ciebie na pewno tej analogii nie widzisz, co akurat nie dziwi.

Jesli chcesz wiedziec to rowniez w Warszawie jezdzilem komunikacja i takich sytuacji, o ktorych piszesz, nie doswiadczylem. I nie mam ochoty jechac samochodem jesli nie mam takiej potrzeby. Pociag i autobus jest szybszy.

Zapomniałeś o czymś, NIE ZAWSZE pociąg i autobus jest szybszy, szybszy to jest mój drogi podróż samolotem ale co ty możesz o tym wiedzieć.
Jola, masz bujna wyobraznie. Pokaz mi gdzie to napisalem.

Wybacz ale za bardzo cenię swój czas żeby szukać na grupie twoich wynurzeń w tej materii.Jak widać nie tylko ja zauważyłam twoje kłamstwa jakie wypisujesz, no ale to my zbiorowo cierpimy na okoliczność wybujałej wyobraźni wobec twojej osoby.
Czekaj a nie było to w wątku na temat czy lepiej kupić nówkę czy auto używane?Ale i tak szukać nie będę, większość i tak ma cię za trolla i folklor tej grupy.

JI:> > To, że twój autobus na danej trasie jedzie identycznie jak
samochód NIE OZNACZA, że tak jest w każdym przypadku ale oczywiście do ciebie to nie dociera.Nie rozumiem dlaczego u licha nie przyjmujesz do wiadomości, że gdzie indziej jest inaczej.
Bo jezdzilem w Warszawie i tez nie jedna linia. Okazyjnie ale jezdzilem. i nie sadze bym trafial na godziny szczytu w ciagu dnia roboczego, w ktorym wyjatkowo jest pusto.

I na tej podstawie uważasz, że tak jest w 90% przypadków? No tak to do ciebie podobne.
dojeżdżać do pracy w sposób CYWIILIZOWANY
To kup sobie limuzyne z szoferem. Bedziesz jezdzila jak gwiazda w cywilizowany sposob.

Nie ma takiej potrzeby, wystarcza mi w zupełności mój samochód, który daje mi niezależność na którą póki co mnie stać, w przeciwieństwie do ciebie.
Samochod dla kazdego. Bedziesz zyla w cywilizowanym swiecie. Powodzenia.

I...co z tego?Nie wiem jak w twoim otoczeniu ale w moim często gęsto ludzie mają po 2-3 samochody i naprawdę nie jest to oznaka luksusu.Jak widać dla ciebie luksus jest tym co dla innych standardem czy normalnością.
>jowejku
Pokemony to nie jest powod do dumy.

Wow, jestem pod wrażeniem tego wniosku, zastosuj go najpierw do siebie...
Ania M.

Ania M. One step forward,
two steps back

Temat: Paliwo

Czarek C.:
Tak mowi kazdy kto nie lubi komunikacji. Oczywiscie musi troche dopowiedziec by jego argumenty byly jak najlepsze.
pier**** jak potłuczony... człowieku weź albo zamieszkaj tutaj i się wypowiadaj, albo milcz!
Jesli chcesz wiedziec to rowniez w Warszawie jezdzilem komunikacja i takich sytuacji, o ktorych piszesz, nie doswiadczylem.
jak wyżej.
Bo jezdzilem w Warszawie i tez nie jedna linia. Okazyjnie ale jezdzilem. i nie sadze bym trafial na godziny szczytu w ciagu dnia roboczego, w ktorym wyjatkowo jest pusto.
i to cię upoważnia do mówienia jak jest na co dzień??
To kup sobie limuzyne z szoferem. Bedziesz jezdzila jak gwiazda w cywilizowany sposob.
jak widać wystarczy jej własne auto.
Pokemony to nie jest powod do dumy.
wiemy, mamy tutaj Ciebie.



Wyślij zaproszenie do