konto usunięte

Temat: Paliwo

Jolanta I.:
Dziwne jakoś rok temu, dwa lata temu paliwo było tańsze: w stosunku do pensji, mojej przynajmniej.
Paliwo to dobro luksusowe. Jego cena nie musi byc stala w stosunku do zarobkow.
Jolanta I.:
Zwłaszcza ten tekst o kredycie, ja myślałam, że kredyt to droga do własnego M a niekoniecznie do willi pod miastem, no ale ja się nie znam:D
Jakos nie zauwazylem by wiekszosc rodzila sie pod mostem, spedzila pod nim dziecinstwo a pozniej dorabiali sie by kupic cokolwiek do zamieszkania.
Nie masz wlasnego to albo wynajmujesz albo mieszkasz u kogos.
Samochodu mozesz nie miec. To nie jest mieszkanie.
Ania M.

Ania M. One step forward,
two steps back

Temat: Paliwo

Czarek C.:
Paliwo to dobro luksusowe. Jego cena nie musi byc stala w stosunku do zarobkow.
naprawdę? od kiedy? wg jakiego autorytetu?
Jakos nie zauwazylem by wiekszosc rodzila sie pod mostem, spedzila pod nim dziecinstwo a pozniej dorabiali sie by kupic cokolwiek do zamieszkania.
Nie masz wlasnego to albo wynajmujesz albo mieszkasz u kogos.
Samochodu mozesz nie miec. To nie jest mieszkanie.
sam sobie przeczysz :D to nawet zabawne jest :P
Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: Paliwo

Anja M.:
jestes pewny, że takiej sytuacji nie było?
Irak był już stabilny wtedy. Takiej jak ta nie było.
przykład nieadekwatny do sytuacji. Gdzie paliwom do samochodów??
Oj, chodziło mi o sens. Nie obniża się ceny czegoś, co się dobrze sprzedaje.
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Paliwo

Anja M.:
Czarek C.:
Paliwo to dobro luksusowe. Jego cena nie musi byc stala w stosunku do zarobkow.
naprawdę? od kiedy? wg jakiego autorytetu?
Co za pytanie! Przecież wiadomo jakiego :)))

Dobro luksusowe ... hmmmm.... czyli sprzedaż będzie spadała wraz ze spadkiem ceny :)))
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Paliwo

Kuba Ł.:
Nie obniża się ceny czegoś, co się dobrze sprzedaje.
To jest daleko posunięte uproszczenie, Kuba. Zajęcia z mikroekonomii traktowane literalnie mogą dać płytki obraz rzeczywistości :))
Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: Paliwo

Przemysław Lisek:
Kuba Ł.:
Nie obniża się ceny czegoś, co się dobrze sprzedaje.
To jest daleko posunięte uproszczenie, Kuba. Zajęcia z mikroekonomii traktowane literalnie mogą dać płytki obraz rzeczywistości :))

Ok. Jak w takim razie jest w rzeczywistości :-) ?
Ania M.

Ania M. One step forward,
two steps back

Temat: Paliwo

Przemysław Lisek:
Co za pytanie! Przecież wiadomo jakiego :)))
wiem, wiem te 9 lat nauki mogę sobie w buty wsadzić :))
Dobro luksusowe ... hmmmm.... czyli sprzedaż będzie spadała wraz ze spadkiem ceny :)))
nie do końca tak :)

ale za to tak:

Produkty adresowane do wąskiej grupy najzamożniejszych nabywców utrzymują wysokie tempo sprzedaży nawet w czasach stagnacji ekonomicznej i są powszechnie uważane za odporne na wahania koniunktury. Atrakcyjność rynku dóbr luksusowych polega również na tym, że wraz z rosnącą zamożnością społeczeństw obserwujemy znaczną demokratyzację dostępu do tego typu dóbr. Produkty uważane kiedyś za ekskluzywne (drogie perfumy, markowe ubrania, 5-gwiazdkowe hotele) stają się dostępne dla znacznie szerszej bazy konsumentów.

CO TO JEST LUKSUS?

Które dobra można zaliczyć do luksusowych i jak definiować samo pojęcie luksusu? Jednym z kryteriów stosowanych w praktyce jest kryterium wysokiej ceny. Uważa się, że dobra luksusowe to takie, na które mogą sobie pozwolić tylko nieliczni, najbardziej zamożni klienci. Wysoka cena spełnia rolę dowodu potwierdzającego status finansowy, a posiadanie drogich przedmiotów jest najlepszym sposobem wyeksponowania bogactwa.

artykuł co prawda z 2006 roku, ale dobrze tłumaczy, że PALIWO NIE JEST dobrem luksusowym!!!
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Luksusowe-marki-151738...
Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: Paliwo

Paliwo jest dobrem podstawowym wyższego rzędu.

Edit: Przemek ma rację - w dobrach luksusowych im wyższa cena, tym wyższy popyt (teoretycznie).Kuba Ł. edytował(a) ten post dnia 27.04.11 o godzinie 17:45
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Paliwo

Proszę - paradoks Giffena:

Obrazek

Popyt na dobra niższego rzędu rośnie mimo wzrostu ceny i spadku zamożności ludzi z racji braku innego substytutu.
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Paliwo

Kuba Ł.:
Przemysław Lisek:
Kuba Ł.:
Nie obniża się ceny czegoś, co się dobrze sprzedaje.
To jest daleko posunięte uproszczenie, Kuba. Zajęcia z mikroekonomii traktowane literalnie mogą dać płytki obraz rzeczywistości :))
Ok. Jak w takim razie jest w rzeczywistości :-) ?
Strategia sprzedaży może zakładać krótkookresowe obniżanie ceny mimo dobrej sprzedaży, aby jeszcze bardziej ją podkręcić - to zjawisko występuje często kilka tygodni przed Gwiazdką - zabawki, gry komputerowe, sprzęt AGD. I tak by się sprzedały, ale później. A w ten sposób sklepy podkręcają zakupy wcześniej i mają szybszy obrót pieniądza.
q.e.d. :))
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Paliwo

paliwo jest dobrem podstawowym. Ponieważ jest niezbędne zarówno każdej firmie jak i każdemu przeciętnemu Kowalskiemu. Nawet jak się nie ma samochodu to i tak płacimy za to paliwo. Cena komunikacji miejskiej też ma skoczyć w górę i dogonić tempo wzrostu ceny paliwa (czyli 100% w ciągu 10 ostatnich lat).
Poza tym nie wszędzie jest komunikacja miejska bądź też nie wszędzie jest ona wydajna (czy to czasowo czy ilościowo), bo np ja do pracy jadę od 30 do 60 minut.
Komunikacją miejską od 90 minut do 120+. Widać różnicę? Bo 60 min w jedną stronę więcej daje 120min dziennie. Czyli 10h w roboczym, 5-ciodniowym tygodniu. Wiesz, że to jest stracony dzień w 12 dni roboczych?! Czyli dwa dni w plecy w ciągu miesiąca! Marnotrawstwo czasu. Więc w takiej sytuacji samochód (i de facto paliwo do niego) nie jest dobrem luksusowym czy wyższego rzędu tylko dobrem podstawowym.

I należy pod kątem tego patrzeć na cenę paliwa. A skoro rośnie w chorym tempie, a rząd ma narzędzia do kontrolowania tego (ceny maksymalne, akcyzy, podatki i pakiet większościowy Lotosu oraz ponad 25% udziałów w Orlenie) to może wpłynąć w taki czy inny sposób na cenę, by ulżyć obywatelowi. Bo państwo jest dla ludzi, nie ludzie dla państwa (nie liczyć czasu wojny;))
Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: Paliwo

Przemysław Lisek:
Strategia sprzedaży może zakładać krótkookresowe obniżanie ceny mimo dobrej sprzedaży, aby jeszcze bardziej ją podkręcić - to zjawisko występuje często kilka tygodni przed Gwiazdką - zabawki, gry komputerowe, sprzęt AGD. I tak by się sprzedały, ale później. A w ten sposób sklepy podkręcają zakupy wcześniej i mają szybszy obrót pieniądza.
q.e.d. :))
To swoją drogą, ale jak sam zauważyłeś - są święta. Nie robi się takich "wyprzedaży" (w cudzysłowie, bo te wyprzedaże to w większości ściema) normalnie w roku.
Bogusz K.:
paliwo jest dobrem podstawowym.
Nie mogę się zgodzić. Wykres na dobra podstawowe wygląda następująco:

Obrazek

Gdzie X - dochód na głowę, Y - wydatki na pewne dobro na głowę (popyt), a - poziom nasycenia.

Dobra podstawowe wyższego rzędu:

Obrazek

Gdzie X - dochód na głowę, Y - wydatki na pewne dobro na głowę (popyt), a - poziom nasycenia, c - poziom dochodu, przy którym pojawiają się wydatki - na paliwa nie może sobie pozwolić każdy, więc są dobrem podstawowym wyższego rzędu. Nie wliczaj paliw do wszystkiego. Kupując bułkę kupujesz bułkę, (która jest dobrem podstawowym) nie paliwo.
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Paliwo

Kuba Ł.:
Nie wliczaj paliw do wszystkiego. Kupując bułkę kupujesz bułkę, (która jest dobrem podstawowym) nie paliwo.
ale w cenie tej bułki jest transport. Jak nie samej bułki to mąki. We wszystkim jest wliczony transport i to w dodatku kołowy - więc paliwo też. Skąd rosnące ceny wszystkich artykułów w sklepach? Przez paliwo.
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Paliwo

Bogusz K.:
Kuba Ł.:
Nie wliczaj paliw do wszystkiego. Kupując bułkę kupujesz bułkę, (która jest dobrem podstawowym) nie paliwo.
ale w cenie tej bułki jest transport. Jak nie samej bułki to mąki. We wszystkim jest wliczony transport i to w dodatku kołowy - więc paliwo też. Skąd rosnące ceny wszystkich artykułów w sklepach? Przez paliwo.
Więcej - cena paliwa jest w bułce kilka razy. May więc efekt mnożnikowy jednorazowego wzrostu ceny benzyny.
Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: Paliwo

Przemysław Lisek:
Bogusz K.:
Kuba Ł.:
Nie wliczaj paliw do wszystkiego. Kupując bułkę kupujesz bułkę, (która jest dobrem podstawowym) nie paliwo.
ale w cenie tej bułki jest transport. Jak nie samej bułki to mąki. We wszystkim jest wliczony transport i to w dodatku kołowy - więc paliwo też. Skąd rosnące ceny wszystkich artykułów w sklepach? Przez paliwo.
Więcej - cena paliwa jest w bułce kilka razy. May więc efekt mnożnikowy jednorazowego wzrostu ceny benzyny.
Oczywiście, ale jeśli analizujemy czy paliwo jest dobrem podstawowym, to nie możemy brać pod uwagę tego, że tak, bo zawiera się we wszystkich produktach. Paliwo jest tylko na stacji benzynowej, a tam nie wszyscy je mogą kupić, bo nie mają wystarczających dochodów ("c" na wykresie), więc nie jest to dobro podstawowe :-)
Oczywiście macie rację, że zawiera się w tej bułce kilkakrotnie i wszystko będzie drożeć wraz ze wzrostem cen paliw, ale to dwa różne tematy.
Rafał N.

Rafał N. CEO - iFleet

Temat: Paliwo

Paliwo w Polsce jest jednym z tańszych w Europie to po pierwsze.
A po drugie... obniżyć akcyze? A co z już dużym deficytem budżetowym? Jeśli obniżyliby akcyzę, to musieliby załatać to w inny sposób ( także z naszej kieszeni ).

Co do samej akcyzy, to z tego co mi wiadomo, ta na ON jest i tak niska w porównaniu do reszty Państw UE i zobowiązaliśmy się do 2012 ją podwyższyć do poziomu innych państw.
Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: Paliwo

Rafał N.:
Paliwo w Polsce jest jednym z tańszych w Europie to po pierwsze.
A po drugie... obniżyć akcyze? A co z już dużym deficytem budżetowym? Jeśli obniżyliby akcyzę, to musieliby załatać to w inny sposób ( także z naszej kieszeni ).

Co do samej akcyzy, to z tego co mi wiadomo, ta na ON jest i tak niska w porównaniu do reszty Państw UE i zobowiązaliśmy się do 2012 ją podwyższyć do poziomu innych państw.
O tym od kilku stron tu piszę :-)
Ania M.

Ania M. One step forward,
two steps back

Temat: Paliwo

Rafał N.:
Paliwo w Polsce jest jednym z tańszych w Europie to po pierwsze.
NIE ZARABIAMY JAK W UE, czemu mamy więc płacić za paliwo jak w UE??
A po drugie... obniżyć akcyze? A co z już dużym deficytem budżetowym? Jeśli obniżyliby akcyzę, to musieliby załatać to w inny sposób ( także z naszej kieszeni ).
Deficyt budżetowy wynika z ogromnych wydatków publicznych. Jak tak dalej pójdzie skończymy jak Grecja! Nie umiemy gospodarować własną kasą. Państwem jak każdą inna firmą powinni zarządzać managerowie a nie przydupasy polityczne.
Ile szpitali z zadłużonych placówek stało się dochodowym interesem? Można? można. Tylko najpierw trzeba by wyrżnąć tę watahę na Wiejskiej.
Co do samej akcyzy, to z tego co mi wiadomo, ta na ON jest i tak niska w porównaniu do reszty Państw UE i zobowiązaliśmy się do 2012 ją podwyższyć do poziomu innych państw.
Rafi a zarabiasz jak w UE?
Tomasz Cholewicki

Tomasz Cholewicki Projektant,
Konstruktor,
Pasjonat motoryzacji

Temat: Paliwo

Moje zdanie jest takie że nasze kochane Państwo zawsze znajdzie sposób by wydoić z nas kase nawet jak zmniejszą ceny na produkty podstawowe.
Jeżeli nie wymieni sie w 100% kadry z wiejskiej i to sposobem że dziś są starzy a jutro są wszyscy nowi i nie znają starych.
Bo nawet jeśli teraz przychodzą nowi to uczą się od starych i napełniają swoje koryto jak najszybciej a zwykłym rodakom zostaje tylko na te koryto płacić.
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Paliwo

Rafał N.:
Paliwo w Polsce jest jednym z tańszych w Europie to po pierwsze.
Po pierwsze to jednak nie. Bo faktycznie cena jednostkowa jest niższa, ale nie aż tak wiele. Przykład? Polska - Wielka Brytania.
U nas litr bezołowiówki obecnie kosztuje około 5,15zł.
w UK litr bezołowiówki kosztuje około 1,35 funta - licząc po dzisiejszym średnim kursie NBP (4,44zł/funt) to kosztuje on 5,99zł.
Teraz popatrzmy na drugą stronę medalu: średnia krajowa płaca nad Wisłą to w skali roku jakieś 42 tys zł brutto (czyli 3,5k/m-c). Przeliczając to na paliwo daje to nam jakieś 8 155 litrów rocznie. W UK średnia krajowa to 28 tys funtów - przeliczając to na paliwo to ponad 20 500 litrów w skali roku!
Więc mamy naprawdę takie tanie paliwo? Faktycznie może i tak, ale patrz na paliwo w skali jego ceny samej w sobie tylko relatywnej do dochodów! Bochenek chleba kosztuje 2,5zł i jest tani w porównaniu do UK - bo tam kosztuje ponad funt. Ale czy my możemy kupić więcej chleba czy Anglicy?
Co do kwestii "taniości" paliwa w Polsce, podaję przykłady ceny bezołowiówki w Euro z dzisiejszą datą (źródło: Europe's Energy Portal):
Polska: 1,289 (PKB/os wynosi ~12,5 tys $/rok)
Estonia: 1,240 (PKB/osoba wyższym o ponad 2 tys $/rok)
Litwa: 1,326 (PKB/os niższe o niecały 1 tys $/rok)
Łotwa: 1,293 (PKB/os niższe o 1 tys $/rok)
Słowenia: 1,292 (PKB/os wyższe o 12 tys $/rok!)
Hiszpania: 1,327 (PKB/os wyższe o 17 tys $/rok!)
Więc teraz pytanie: na ile się różnimy od reszty Europy w naszym rejonie albo od kraju, który jest najbardziej porównywalny z Polską pod względem powierzchni, ludności i ważności?
Bo porównanie do krajów bogatych (via UK) jest w cenach stricte powyżej.
A po drugie... obniżyć akcyze? A co z już dużym deficytem budżetowym? Jeśli obniżyliby akcyzę, to musieliby załatać to w inny sposób ( także z naszej kieszeni ).
Przypominam - państwo dla obywatela, nie obywatele dla państwa! Co nam dała podwyżka VAT-u? Nic - deficyt rośnie. A obywatel płaci. Nadal coraz więcej. A koszty podatków paliwowych są w Polsce bardzo wysokie. Porównanie z 2008 roku (gdy paliwo w Polsce było po ~4,3 zł/litr bezołowiówki):
Andrzej Szczęśniak - ekspert rynku paliw i gazu(źródło):
Struktura ceny benzyny różni się poważnie tylko w podatkach. Udział
podatków jest taki: w Polsce 55%, w USA - 12%. Kupując jeden litr benzyny
Polacy płacą 2,45 zł podatków, Amerykanie 26 groszy.

I tylko stąd bierze się tak potężna różnica cen: w Polsce 12 maja benzyna
kosztowała przeciętnie 4,44 zł/litr, a w Stanach - 2,16 zł/litr.
Więc co Ty na to? 4,44zł minus 2,45 daje 2zł. Czyli więcej nawet niż paliwo stanach po odjęciu ich podatku (2,16-0,26=1,9zł/litr)
Co do samej akcyzy, to z tego co mi wiadomo, ta na ON jest i tak niska w porównaniu do reszty Państw UE i zobowiązaliśmy się do 2012 ją podwyższyć do poziomu innych państw.
Cena ON jest wyższa w zaledwie kilku krajach Europy - m.in. w UK(~5%), Bułgarii (~2%) czy na Cyprze (~2%) - w dodatku są to niewielkie wartości w stosunku do całości



Wyślij zaproszenie do