Temat: OSZUSTWA W ASO/ZAKLADACH BLACHARSKICH itp itd
Kilka lat temu klimatyzacja znacząco osłabła. W związku z tym pojechałem do warsztatu, gdzie stwierdzono konieczność wymiany chłodnicy (od klimatyzacji właśnie). No to dobra, wymieniamy. Po paru godzinach furę odbieram, klima działa. Po dwóch tygodniach znów nie działa, czyli wizyta w warsztacie. Fachman zbadał, diagnoza: sprzęgło klimy do regulacji. 50 zł, pół godziny. No to ok, reguluj pan, będę za godzinę. Nie minęło pięć minut, jak facet dzwoni i mówi, że sprężarka nieszczelna i żebym wrócił. Wróciłem więc, i pokazano mi zabryzgany wał itp. Fachman mówi, że nieszczelność jest mała i że dlatego nie było objawów, ale że z czasem, za parę tygodni będą, że olej wycieknie, że układ zajadę itp. Koszt naprawy: osiem stówek plus wymiana plus napełnienie itp. Przypomniał sobie jednocześnie, że ma chyba na zapleczu taką samą, tylko używaną, za to zregenerowaną, za 435 zł, i może mi ją wymienić praktycznie od ręki, i że pod wieczór auto już będzie gotowe. I tutaj moja nieufność podpowiedziała mi: "coś za dużo tych przypadków". Kazałem wyregulować sprzęgło, zmontować auto i tak zostawić.
I wiecie co? Przez trzy lata nic się nie działo, sprężarka sprężała, a klimatyzacja chłodziła. Cóż za przypadek :)
Jakiś czas później dzwonię to tego samego warsztatu dowiedzieć się o wymianę filtra gazu. Chciał za to sto złotych, bo wie pan, gaz trzeba spuścić, a to nie tak od razu itp. Zdecydowałem się jednak wymienić sam. W sumie robota prosta, ale zepsułem uszczelkę. Co na to fachman? Ano, że uszczelek nie ma, że tylko w kompletach z reduktorem itp i że razem dziewięćdziesiąt peelenów. Cóż, pojechałem do rolniczego, tam uszczelkę znalazłem za złotówkę.