Temat: Opony niezimowe dawniej i dziś
Krzysztof P.:
Sukcesem zimówek jest nie tylko skład mieszanki, ale też bieżnik. Letnie opony też jako tako dawałyby radę, gdyby były podobnie bieżnikowane.
Jedno i drugie, mieszanka na niska temperaturę, a bieżnik na podłoże.
Trzydzieści lat temu jeździłem bez problemów Skodą 100s, potem maluchem po śniegu i wydaje mi się, że miałem mniejsze problemy niż teraz. Może dlatego, że moce były mniejsze albo przyzwyczajenie do tylnego napędu...
W 95roku kupiłem Punto z oponami Michelin, chyba jakaś miękka mieszanka, bo na przedzie wytrzymały 35k km. Zimą spisywały dobrze. Test to wyjazd spod mojej hacjendy po ubitym śniegu (pod spodem beton) nietkniętym piaskiem, solą ani żadnym pługiem - po łuku i pod górę. Na Michelinach nie było problemu, ale po dwóch latach kupiłem Pirelii P2000 i skończyło się. 100 metrów do tyłu, rozpęd na płaskim i loteria - uda się albo nie. I wtedy kupiłem swoje pierwsze zimówki.