Temat: Opony całoroczne - co sądzicie?
Marek S.:
Producent samochodu w świadectwie homologacji podaje dokładnie parametry ogumienia na jakim powinien jeździć dany samochód.
Jesli masz w instrukcji lato V, zima H to ok. Ja sam nie wiem czy u mnie w instrukcji jest wzmianka o mniejszym indeksie dla zimowek. Nawet nie wiem jaki mam indeks w zimowkach bo osobiscie ich nie kupowalem.
Ale jesli zalozysz opony o indeksie nizszym to ubezpieczyciel ma prawo odmowic wyplaty, bo opony nie spelniaja wymogow producenta. I nie chodzi tu o predkosc, przy ktorej doszlo do zdazenia. Juz pisalem, ze oznaczenia opon spisuja przy szkodach parkingowych.
I nikt z ludzi jelenia nie robi. Po pierwsze jak ubezpieczyciel ma zastrzezenia to nie wyplaci mniej tylko wcale. A po drugie w warunkach masz napisane, ze pojazd ma spelniac wymogi producenta, homologacje na wszystko co w aucie, nawet jesli dany element nie ma bezposredniego wplywu na zdarzenie. I mozesz sie nawet sadzic. Umowa mowi jasno: samochod jako calosc a nie dany element.
A co do twojego przykladu. Jestes pewien, ze ubezpieczyciel wyplaci cokolwiek przy predkosci 200kmph?
Marek S.:
letnie opony są teraz tańsze niż były w lutym/marcu
bo sezon na zmiane opon na letnie juz sie skonczyl
Marek S.:
natomiast zimówki są droższe niz były w listopadzie
bo w listopadzie sezon zimowy sie juz zaczal a teraz po wymianie na letnie, bedzie zainteresowanie zimowkami. Prawo rynku. Kupujesz przed lub na ostatnia chwile to zawsze stracisz.
A odnosnie cen. Relacje cen zima-lato zawsze bedzie podobna. Jedynie roznica moze sie troche zmniejszyc. Natomiast caloroczne zawsze sa w cenie bo popyt na nie jest caly rok. Cena moze nieznacznie wzrastac w okresach wymiany opon. I dzieki temu kolejny minus dla calorocznych. Przy umiejetnym zakupie zima+lato mozna jeszcze wiecej zaoszczedzic niz 2x caloroczne.
Czarek M. edytował(a) ten post dnia 05.05.10 o godzinie 10:02