Damian
T.
o samochodach prawie
wszystko
Temat: Opel OMEGA???
stanisław starkiewicz:
Ale ja chcę tylko: GAZ + AUTOMAT.
Wracając do Omegi to polecam.
Jeździłem kilkoma... najlepiej wspominam MV6-tkę ale trzeba przyznać że spalanie nie do końca pokrywa się z osiągami.
- 3,0V6 211KM w automacie - ładnie jeździ ale spalanie na poziomie 16-17l w mieście było standardem, na trasie zaś normalny poziom to 12-13l
- bardziej polecam silnik 2,5V6 - moc wystarczająca do poruszenia tego dużego auta ale spalanie wyraźnie niższe
- zdecydowanie nie polecam żadnego 2,0 czy 2,2 chyba że ma to być tylko jazda miejska a twój styl jazdy to raczej dostojnie i spokojnie niż dynamicznie
- o dieslach ciężko mi pisać - jedynym którym jeździłem w Oplu to Signum 3,0CDTI ale w Omedze tem motor zdajesię nie występował
co do gazu - jeżeli wybierzesz V6 benzyna to gaz koniecznie sekwencja z własnym komputerem...
i przy jej wyborze nie oszczędzaj - wiem że w zakupie nowej kosztuje to parę tysi ale jeśli chcesz na niej jeździć długo i bezawaryjnie to zainwestuj w dobrą i którąś z lepszych modeli.
warsztat montujący też wybierz bardziej pod kątem doświadczenia z dużymi pojemnościami i instalacjami sekwencyjnymi nawet jeśli będzie trochę drożej - oszczędność 200-300-400pln na całości możesz przypłacić potem ciągłymi problemami z jednostką napędową oraz ze skrzynią (automat jest sterowany oddzielnym komputerem który ściśle współpracuje z komputerem silnika i stertą czujników)
ogólnie co do automatu to nie zgodzę się że jest jakiś prosty...
wręcz przeciwnie - byłem nim bardzo pozytywnie zaskoczony.
skrzynia jest tzw. inteligentna (sterowana oddzielnym komputerem) czyli: kiedy ruszasz grzecznie i nigdzie się nie spieszysz skrzynia wrzuca 5-tkę nawet przy 60km/h ale jeżeli ruszasz dynamicznie i trzymasz pedał w podłodze skrzynia przeciąga na biegach aż do czerwonej kreski na obrotomierzu...
poza tym jest jeszcze oddzielny tryb SPORT oraz tryb jazdy zimowej (rusza np. z dwójki dzięki czemu nie przekazuje zbyt dużej mocy i momentu na koła..).
i ogólnie skrzynia (przynajmniej u mnie) pracowała bardzo przyjemnie - zero szarpania przy zmianie biegów :-D