konto usunięte
Temat: o Polakach co wstydu nie maja
Arkadiusz Piotr Z.:A to było w Polsce?
a mówi Ci coś nazwisko Ralf Stetysz?
konto usunięte
Arkadiusz Piotr Z.:A to było w Polsce?
a mówi Ci coś nazwisko Ralf Stetysz?
Artur D. Self-employed
Piotr K.:
Krzysztof S.:... bo to jest/była kwestia punktu odniesienia.
ale chce wiedziec, dlaczego ludzie uwazaja szmelcwagen i podobne za "super, hiper, mega łuhuhuhu auta". no naprawde nie mam pojecia. tym bardziej, ze wiekszosc samochodow, ktore widze u znajomych mechanikow to wlasnie auta koncernu VAG
Jeszcze 20 lat temu najbardziej dostępnym "zachodem" były produkty niemieckie i ten stereotyp ukształtował się w porównaniu z polsko-radziecką motoryzacją. :-)
P.S.
Nigdy nie jeździłem prywatnie VW.
Arkadiusz Piotr Z. sticky business
Piotr K.:jasne!
Arkadiusz Piotr Z.:A to było w Polsce?
a mówi Ci coś nazwisko Ralf Stetysz?
konto usunięte
Artur D. Self-employed
konto usunięte
Artur Domagała:A tu nie zgadłeś.:-)
Piotrze, oczywiście że jeździsz VW.
W Jeepach stosuje się silniki CRD oraz benzynowe V8 4.6l. Są to silniki zaprojektowane przez Audi/VW ;)
konto usunięte
Krzysztof S.:U
Oto jesteśmy w Polsce. W kraju, gdzie największą
nas szczytem marzeń każdego nastolatka jest golf tiedieji, a ulubionym powiedzeniem jest "szmelcwagen gutes auto".
Jednak nigdy tu nie bedzie dobrze.
konto usunięte
konto usunięte
Krzysztof S.:
Pwaeł jedna z tych opcji jest właściwa :) na razie nie zdradze która :)
konto usunięte
Krzysztof S.:
Pwaeł jedna z tych opcji jest właściwa :) na razie nie zdradze
która :)
Arkadiusz Piotr Z. sticky business
Paweł Głogowski:
Krzysztof S.:
Pwaeł jedna z tych opcji jest właściwa :) na razie nie zdradze która :)
metodą dedukcji a albo c ;)
a poza tym... dzisiejsze auta... to wiesz... made in europe a do tego taiwan, china, japonia, honolulu i cholera wie co ;) a jak ktoś mi tu zacznie wyjeżdżać, że to do dupy, to be i to fe... to między oczy zamkniętą pięścią ;) Dzisiaj na jednej płycie podłogowej powstają auta w różnych krajach, różnej produkcji, nawet silniki mają te same, często różnią się szczegółami tylko.
np. daewoo lanos - gówno - silnik GM taki jak w kadetach i astrach, lekko zmodyfikowany, zawieszenie - żywce z opla, buda... no jak buda... ;)
skoda superb - na płycie podłogowej chińskiego passata
Land Rover - nie tak dawno własność BMW, podobnie jak jaguar ;)
i tak można mnożyć i mnożyć
popsułem już wątek ? :D
Głupi aparat ostatnio kupiłem.. patrzę, jeden dekielek z taiwanu, drugi z japoni... coś tam z chin...
Choć bez bicia powiem, że wybrałem jeden z ostatnich całkowicie niemieckich modeli BMW :) tam jeszcze nie ma made in china, tam jest made in siemens germany, bosch germany i inne germany ;)
p.s. Globalizacji życia i rynku nie przeskoczysz... to się robi powoli jeden mały świat ;) tylko rejony i kultura są często wyróżnikiem.. ale w świecie biznesu ma to coraz mniejsze znaczenie, liczy się KASAAAAAAAAAAAAAAAA ;)Paweł Głogowski edytował(a) ten post dnia 10.11.08 o godzinie 13:12
konto usunięte
konto usunięte
Paweł Głogowski:Trudno się z tym nie zgodzić.
p.s. Globalizacji życia i rynku nie przeskoczysz... to się robi powoli jeden mały świat ;)
konto usunięte
Arkadiusz Piotr Z.:
Paweł Głogowski:
Krzysztof S.:
Pwaeł jedna z tych opcji jest właściwa :) na razie nie zdradze która :)
metodą dedukcji a albo c ;)
a poza tym... dzisiejsze auta... to wiesz... made in europe a do tego taiwan, china, japonia, honolulu i cholera wie co ;) a jak ktoś mi tu zacznie wyjeżdżać, że to do dupy, to be i to fe... to między oczy zamkniętą pięścią ;) Dzisiaj na jednej płycie podłogowej powstają auta w różnych krajach, różnej produkcji, nawet silniki mają te same, często różnią się szczegółami tylko.
np. daewoo lanos - gówno - silnik GM taki jak w kadetach i astrach, lekko zmodyfikowany, zawieszenie - żywce z opla, buda... no jak buda... ;)
skoda superb - na płycie podłogowej chińskiego passata
Land Rover - nie tak dawno własność BMW, podobnie jak jaguar ;)
i tak można mnożyć i mnożyć
popsułem już wątek ? :D
Głupi aparat ostatnio kupiłem.. patrzę, jeden dekielek z taiwanu, drugi z japoni... coś tam z chin...
Choć bez bicia powiem, że wybrałem jeden z ostatnich całkowicie niemieckich modeli BMW :) tam jeszcze nie ma made in china, tam jest made in siemens germany, bosch germany i inne germany ;)
p.s. Globalizacji życia i rynku nie przeskoczysz... to się robi powoli jeden mały świat ;) tylko rejony i kultura są często wyróżnikiem.. ale w świecie biznesu ma to coraz mniejsze znaczenie, liczy się KASAAAAAAAAAAAAAAAA ;)Paweł Głogowski edytował(a) ten post dnia 10.11.08 o godzinie 13:12
sorry za OT,
ale alfy właśnie dlatego się psują, bo maja elektornika boscha i siemensa, bo to się własnie w alfach psuje najbardziej :)) i to nie jest żart.
konto usunięte
Piotr K.:
Są więc trzy wyjścia:
1.) Być wiernym prawdziwym jeszcze markom = samochody stare.
2.) Dobrze zarabiać i kupować globalne nowości.
3.) Bardzo dobrze zarabiać, aby było stać na "rodzynki".
Arkadiusz Piotr Z. sticky business
Paweł Głogowski:zastanawiam się od dłuższego czasu nad
serią 7... to starą 7 w budzie E38 bo nowe mi się nie podobają... za bardzo "japońskie" ;)
konto usunięte
Krzysztof S.:
i nie tylko w alfach tak by the way
konto usunięte
Arkadiusz Piotr Z.:
Paweł Głogowski:zastanawiam się od dłuższego czasu nadserią 7... to starą 7 w budzie E38 bo nowe mi się nie podobają... za bardzo "japońskie" ;)
nie, nie japońskie! po prostu zbanglone niemiłosiernie :)
Arkadiusz Piotr Z. sticky business
konto usunięte
Paweł Głogowski:Jak się dobrze zastanowić (tzn. policzyć) to wcale tak strasznie to nie wygląda.1.) Być wiernym prawdziwym jeszcze markom = samochody stare.
To jest kurde droższe od nowych psujących się, bo albo kupujesz od fana marki... albo doprowadzasz po flejtuchu auto do stanu normalnośći ;) To pierwsze graniczy z cudem.
Następna dyskusja: