Wojciech Mazur

Wojciech Mazur handlowiec z
umiejetnoscia pracy
zdalnej
(telekomuting z ...

Temat: Nietrzeźwi kierowcy

Maciej N.:
Pytanie na czasie, bo wszyscy pewnie słyszeli o wypadku w Łodzi, gdzie pijany skur...n zabił idącą chodnikiem kobietę - http://wyborcza.pl/1,91446,14155212,Lodz__Uciekajacy_p...

Jak walczyć z pijanymi za kółkiem? Zabić na miejscu jak psa nie można (a szkoda) więc co innego? Więzienie? Wysokie kary pieniężne? Pomysł z konfiskatą i licytacją samochodu był świetny i kompletnie nie rozumiałem głosów oburzenia przeciwko niemu.

Najlepszy byłby oczywiście jednoznaczny społeczny sprzeciw wobec nietrzeźwych za kierownicą, ale z tym u nas kiepsko - stad uważam, że trzeba by taką postawę zbudować za pomocą solidnego kija - pytanie tylko jakiego?
piszxesz "zabic jak psa". co za brednie, zwierzat sie ot tak sobie nie powinno zabijac. zapewne jestes gadzina o takiej samej nazwie jak nazwales pijanego kierowce. ja tego slow cnie bede cytowac!!!!

co sie jednak tyczy kierujacych pijanych to popieram konfiskate auta ale co jesli auto nie jest jego???
powinno zabierac sie prawo jazdy a wpis powinien widniec w dowodzie osobistym!!!! na plastiku mozna odbijac goraca pieczec, nie trzeba wymieniac dokumentu.

konto usunięte

Temat: Nietrzeźwi kierowcy

Polecam lekturę, zwłaszcza przed wakacyjnymi wojażami:

http://moto.onet.pl/porady-ekspertow/za-granica-tez-mo...

Temat: Nietrzeźwi kierowcy

Krzysztof B.:
Gdzie podają te dane? W żadnym z raportów policji nie znalazłem informacji o ofiarach w innych uczestnikach ruchu w wypadkach spowodowanych przez rowerzystów. Takie dane podaje GDDKiA.
W latach 2006-2008 rowerzyści "zabili" 4 osoby. W latach 2009-2011 5 osób. Przy czym nikt nie podaje czy te wypadki były z udziałem alkoholu i czy alkohol w ogóle miał na to wpływ.
Jolanta I.:
Owszem, wszystko dla ludzi, dlatego zasada jest prosta: piję-nie jadę lub inna opcja: albo piję albo jadę na lewym fotelu, proste jak konstrukcja cepa.
Owszem, wszystko dla ludzi, dlatego zasada jest prosta: jestem zmęczony - nie jadę lub inna opcja: albo jestem zmęczony albo jadę na lewym fotelu, proste jak konstrukcja cepa.
Moim zdaniem mając na uwadze ilość pijanych na naszych drogach jedyną skuteczną metodą jest zamordyzm w postaci: 0,0 i konfiskata pojazdu ....
Statystyki wzrosną a pijani nadal będą jeździć.

te dane podawał Komendat Główny Policji w majowym Pytanie na Śniadanie

konto usunięte

Temat: Nietrzeźwi kierowcy

Jolanta I.:
Polecam lekturę, zwłaszcza przed wakacyjnymi wojażami:

http://moto.onet.pl/porady-ekspertow/za-granica-tez-mo...

"Najważniejsze abyśmy pamiętali, że duża ilość przepisów oraz surowych kar działa na naszą korzyść. W większość krajów europejskich mamy średnio 3 razy mniejsze szanse ulec wypadkowi śmiertelnemu. Jednocześnie podróżowanie jest łatwiejsze i spokojniejsze bo nikt nie wyprzedza „na trzeciego” ani nie szarżuje. "

Chciałoby się tak u nas mieć warunki do bezpiecznej jazdy.

konto usunięte

Temat: Nietrzeźwi kierowcy

Taaa... Polak i przepisy... wracam z Salmopolu. Teren zabudowany (czyli 50), koleś przede mną i ja jedziemy 60. Tylu wyprzedzeń i wymownych spojrzeń dawno nie widziałem. Po jakimś czasie, stadko baranów wychytane przez radiowozik z radarem i lunetą... czy tak trudno zakumac, że w ładny, słoneczny weekend Policji na drogach będzie więcej? Czajówa w Wiśle i Szczyrku, po drodze gdzieś w Warszowicach, Pszczynie...

...oprócz kar, przydałoby się trochę więcej zdyscyplinowania.Ten post został edytowany przez Autora dnia 08.07.13 o godzinie 14:42
Maciej Nowicki

Maciej Nowicki Java Developer

Temat: Nietrzeźwi kierowcy

I kolejny przykład czego nam brakuje - szybkiej reakcji innych uczestników ruchu:

http://www.youtube.com/watch?v=zd7NsaD5Tbk&feature=you...

Debile jadą za pijanym i zamiast od razu zadzwonić na policję, nagrywają wszystko i niezdrowo się podniecają. Na pomysł telefonu na policję wpadli dopiero jak pijany kierowca miał wypadek. Kretyni niewiele lepsi od niego.

konto usunięte

Temat: Nietrzeźwi kierowcy

...jak większość będzie myślała o tym, żeby nie być konfidentem, kapusiem, etc. to może się to zmieni, że ludzie sami zaczną eliminować potencjalne zagrożenie.
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Nietrzeźwi kierowcy

Damian P.:
...jak większość będzie myślała o tym, żeby nie być konfidentem, kapusiem, etc. to może się to zmieni, że ludzie sami zaczną eliminować potencjalne zagrożenie.
to "spuścizna" poprzedniego systemu, gdzie policja była złem, a współpraca z władzą uznawana za współpracę z okupantem.

Inna sprawa, że mi się już zdarzyło, że policja na wezwanie nie zareagowała. Ostatnio dwukrotnie mi się zdarzyło dzwonić na policję i o ile za pierwszym razem nie wiem czy zareagowali, o tyle za drugim razem jak wjechałem do miasta gdzie dzwoniłem na komisariat, to patrol właśnie się ustawiał przy drodze - mam nadzieję, że w celu kontroli pojazdu który zgłosiłem...
Mariusz Perlak

Mariusz Perlak Talent Acquisition
Manager

Temat: Nietrzeźwi kierowcy

Macie zaufanie do Policji?

u mnie, przyznam sięm średnio z tym zaufaniem. Drogówka kojarzy mi się z suszarką w miejscach "zarobkowych", godzinami oczekiwań na przyjazd po zdarzeniu drogowym, niską kulturą osobistą i łapówkarstwem.

No bo taka sytuacja jak powyżej. Jedzie prawdopodobnie pijany kierowca. Dzwonimy na 112. Po kwadransie oczekiwania możemy zgłosić, co zauważyliśmy. Dobrze jeżeli do tej pory pamiętamy numery rejestracyjne. Patrol ruszy w pościg? Ustawią się przy drodze, żeby wyłapać delikwenta, a co jak on skręci?

Z pewnością to błędne myślenie, ale pojawia się myśl "zanim oni zareagują jego już nie będzie na drodze." To nie jest myślenie w stylu, nie będę konfidentem, ale raczej "i co Policja z tym zrobi, czy oni w ogóle się tym zainteresują"

konto usunięte

Temat: Nietrzeźwi kierowcy

Mariusz P.:
Macie zaufanie do Policji?

Z pewnością to błędne myślenie, ale pojawia się myśl "zanim oni zareagują jego już nie będzie na drodze." To nie jest myślenie w stylu, nie będę konfidentem, ale raczej "i co Policja z tym zrobi, czy oni w ogóle się tym zainteresują"

Jak do tej pory, nie zainteresowali się raz - rowerzystą na autostradzie za Mszaną w kierunku granicy (nie ma dziwu, zanim dojadą z posterunku autostradowego w Świerklanach, to koleś pewnie gdzieś zniknie). Nie będę konfidentem? Może i nie jest to takie myślenie ale wielu zapewne powie "a co się będę użerać". Z dodzwonieniem się nie miałem nigdy problemów - prędzej z tym, że akurat patrol drogówki jest gdzieś indziej i albo się za delikwentem będzie jeździć albo oni go szybko namierzą...

Z jednej strony widzę lament i narzekania na Policję (trudno, żeby wystawali na każdym rogu ale jakby tak było, to część narzekałaby, że ich tylu jest ;) ) a z drugiej - niechęć do współpracy z glinami (serio - nie miałem jak do tej pory problemu z żadnym gliną). Może mam szczęście... i póki co, zaufanie. Że stoją i suszą? niech suszą - jakby każdy jeździł maks 10 km/h szybciej od dozwolonej prędkości, to pewnie z nudów zajęliby się czymś innym (bo w końcu też mają statystyki i tabelki do zrobienia). Że nie przyjadą na czas? Mając znajomych w Policji śmiem twierdzić, że nie zawsze mogą być i - choćby mieli się rozdwoić, to nie zawsze mogą. Owszem, nie jest idealnie, no ale...
Krzysztof Sosnowski

Krzysztof Sosnowski Agent ds. Obsługi
klienta

Temat: Nietrzeźwi kierowcy

tylko po co oni go gonili i przyczynili się do tego w jakiś sposób no bo uciekał wiadomo zresztą ostatnio tez jakiś pościg był i konsekwencje więc może coś nie tak robią to nie ameryka chyba zreszta kiedyś zabili nawet człowiek przy takiej lapance dużo szkody tez sami robią czy to mieszkanie pomylą czy coś
Maciej Nowicki

Maciej Nowicki Java Developer

Temat: Nietrzeźwi kierowcy

Mariusz P.:
Macie zaufanie do Policji?

u mnie, przyznam sięm średnio z tym zaufaniem. Drogówka kojarzy mi się z suszarką w miejscach "zarobkowych", godzinami oczekiwań na przyjazd po zdarzeniu drogowym, niską kulturą osobistą i łapówkarstwem.

Oczywiście że mam. Jestem spokojnym człowiekiem to i nigdy żadnych nieprzyjemnych sytuacji z policją nie miałem.

Stoją i suszą, bo egzekwują istniejące przepisy. Jak ostatnio miałem stłuczkę (z mojej winy) przyjechali po kilku minutach, byli sympatyczni, uśmiechnięci, trochę sobie pożartowaliśmy i rozstaliśmy w miłej atmosferze, bo jednak zasłużyłem na te 220 zł + 6 pkt. Nie kojarzę też niskiej kultury osobistej z żadnej z kontroli.

W sytuacji powyżej już nawet nie chodzi o zastanawianie się co policja zrobi. Ja bym dzwonił od razu, bo to dla mnie oczywiste. Cokolwiek by policja (nie) zrobiła, przynajmniej ja mam czyste sumienie.
Krzysztof Sosnowski

Krzysztof Sosnowski Agent ds. Obsługi
klienta

Temat: Nietrzeźwi kierowcy

z nimi kontakty zawsze sa niemile lepiej unikac jak ognia, a przepisy ślepo przestrzegać trzeba na logikę brać bo przecież jak mówią na cmentarzu pełno tych co mieli pierwszeństwo, ograniczone zaufanie i trzeźwa ocena sytuacji warunków możliwości, znajomość drogi i trochę szczęścia
Marcin T.

Marcin T. Dyrektor
Zarządzający,
Reich-cK Sp. z o.o.,
dr n. ekon.

Temat: Nietrzeźwi kierowcy

Krzysztof S.:
z nimi kontakty zawsze sa niemile lepiej unikac jak ognia, a przepisy ślepo przestrzegać trzeba na logikę brać bo przecież jak mówią na cmentarzu pełno tych co mieli pierwszeństwo, ograniczone zaufanie i trzeźwa ocena sytuacji warunków możliwości, znajomość drogi i trochę szczęścia

Uwaga offtop: moim zdaniem należy stosować się do przepisów... języka polskiego i stosować kropki, ponieważ w przeciwnym wypadku wypowiedź może zostać niezrozumiana.

Ontop:
Ja też ostatnio (ok. rok temu) zostałem złapany przez Policję za zbyt szybką jazdę - nie "stawiałem się", przyznałem do błędu i nie było nieprzyjemnie. 100PLN nie moje, ale bez punktów (zagraniczne prawo jazdy).
Mariusz Perlak

Mariusz Perlak Talent Acquisition
Manager

Temat: Nietrzeźwi kierowcy

Nie trzeba być bandytą, żeby nie mieć zaufania do Policji i mieć nieprzyjemny kontakt z organami ścigania. Znam policjantów i miałem praktyki zawodowe w KWP Katowice, więc mój brak zaufania nie wynika z nieznajomości ich statystyk, tabelek, czy sposobów działania.
Jestem przeciętnym kierowcą, który policjanta widuje z suszarką i który kilka razy został przyłapany na przekraczaniu prędkości i usiłowaniu spożycia alkoholu w miejscu publicznym.
Wy piszecie o ludziach, z którymi mieliście kontakt, Ja się pytałem o Policji jako systemie, który jest w stanie zareagować na pijanego kierowcę.
Czy ta sama Policja, która kontroluje przekroczenie prędkości ponad 50 km/h, gdzie złapanie kilku, kilkudziesięciu kierowców w czasie dwóch dni zamyka statystyki na miesiąc, która nie wzbrania się przed propozycjami przyjęcia łapówki (już nie mówiąc o zamykaniu osób to proponujących) jest w stanie ściągnąć pijanego kierowcę z drogi, kiedy zadzownimy i poinformujemy o takowym?
No i pozostaje jeszcze "i co ja się będę użerać". Jeżeli ktokolwiek był ciągany po komisariatach, aby składać zeznania ten spotkał się z niską kulturą osobistą policjantów. Ten sam poziom kultury osobistej spotkamy w publicznej służbie zdrowia.

konto usunięte

Temat: Nietrzeźwi kierowcy

Żaden system w Polsce nie działa prawidłowo i instytucja Policji nie jest tu jedyna. Łapówki? Nie wiem - nigdy nie dałem i dawać nie zamierzam. Złapali mnie na czymś? Trudno, ale łapówki nie dam.

Czy ściągną pijanego z drogi? Pewnie tak... ale informacja w stylu "widziałem pijanego kierowcę, jedzie w tamtą stronę i jedzie takim autem" jest trochę bezużyteczna (bo a nuż delikwent za chwilę zaparkuje a bez dowodu/złapania na gorącym uczynku to oni se mogą).

Zeznania też zdarzyło się mi składać i póki co, niska kultura osobista jakoś do mnie nie dotarła albo po prostu jestem na to głuchy (bo po co się kopać z koniem? Przychodzę, mówię co chcą i idę - gorzej, jakbym to ja był potencjalnym sprawcą (tak - raz mnie ktoś oskarżył o próbę włamania na forum ale przyszedłem tam jako świadek i nikt nie traktował mnie jakbym zrobił Bóg wie co - może mam farta albo jeszcze potrafię tak rozmawiać z ludźmi, by nie dać im pretekstu?). Myślę, że w służbie zdrowia jest znacznie gorzej, jak w Policji. W okienku czegoś nie przejdziesz, to nic nie załatwisz - taki odsiew na firewallu.

konto usunięte

Temat: Nietrzeźwi kierowcy

Mariusz P.:
Macie zaufanie do Policji?

Poziom mojego zaufania do tej instytucji jest średni -na podstawie iluś telefonów na 112, kilku kontroli drogowych czy też złapania na suszarkę-tu akurat nie mam zastrzeżeń oraz 3 wizyt na komisariatach, dwukrotnie jako poszkodowana a raz jako świadek a potem zaraz obwiniona.Ten post został edytowany przez Autora dnia 11.07.13 o godzinie 21:16
Krzysztof Sosnowski

Krzysztof Sosnowski Agent ds. Obsługi
klienta

Temat: Nietrzeźwi kierowcy

etam przepisy sa po to zeby ja łamać

konto usunięte

Temat: Nietrzeźwi kierowcy

Dzisiaj ruszył proces sprawcy tragedii z Kamienia Pomorskiego:

"- Myślałem po prostu, że jestem trzeźwy, nie czułem objawów, żebym był pijany. Wiem teraz, że to największy błąd w życiu - mówił podczas procesu, łamiącym się głosem, Mateusz S. - Widziałam fruwających ludzi - opowiadała jedna ze swiadków na rozprawie. Mężczyzna w Nowy Rok w Kamieniu Pomorskim, będąc pod wpływem alkoholu i narkotyków, wjechał w grupę osób. Zginęło pięcioro dorosłych i dziecko. Mateuszowi S. grozi do 15 lat więzienia.

Proces toczy się przed szczecińskim sądem. Mateusz S. jest oskarżony o umyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym, zagrażającej życiu i zdrowiu wielu osób. Według aktu oskarżenia miał 2,15 promila alkoholu we krwi, był pod wpływem amfetaminy i marihuany. Prowadził samochód bez okularów leczniczych, do czego był zobowiązany orzeczeniem lekarskim.

S. przekroczył dozwoloną prędkość o co najmniej 30 kilometrów na godzinę. Został też oskarżony o prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwym przed spowodowaniem wypadku.

Mężczyźnie grozi do 15 lat więzienia. Przyznaje się do winy. Podkreśla jednak, że nie chciał umyślnie spowodować wypadku
We wtorek przed sądem mówił: - Jak szedłem do domu, jak wsiadałem do samochodu, to naprawdę nie czułem objawów tego, że jestem pijany. Wydawało mi się, że jestem trzeźwy. Wiem teraz, że to największy błąd w moim życiu.

We wtorek zeznawała także dziewczyna Mateusza S., która jechała z nim samochodem w momencie wypadku. Podczas rozprawy utrzymywała, że nie wiedziała, iż mężczyzna jest pijany. Mówiła, że Mateusz S. w czasie jazdy samochodem był bardzo zdenerwowany, a w pewnym momencie skręcił i wjechał w grupę idących ludzi"


http://www.tvn24.pl/widzialam-fruwajacych-ludzi-nie-by...

Zbiorowa pomroczność jasna skoro każde z nich twierdzi, że on na pijanego nie wyglądał....
I maksymalna kara tylko 15 lat odsiadki na nasz koszt.

konto usunięte

Temat: Nietrzeźwi kierowcy

Jolanta I.:
Dzisiaj ruszył proces sprawcy tragedii z Kamienia Pomorskiego:
[...]

Pocieszające.

To bodaj jedyny głośny proces po głośnej przejażdżce pod wpływem.

Co za szczęście dla prokuratury, że trafiła na niezorientowanego prostaczka, który jeszcze mamrocze coś o swojej winie i wyraża skruchę. Bo np. słynna rozkapryszona pani rajdowiec z Warszawy, która była łaskawa zaparkować swój samochód na schodach do metra chodzi wolno, w sądzie pyskuje z powodu odebrania jej paszportu, na badania się nie stawia i nawet żalu nie wyraża, że stawia prokuraturę w kłopotliwej sytuacji...



Wyślij zaproszenie do