konto usunięte
Temat: Nie wpuszcze jej, bo jest z Poznania...
Paweł Z.:>> Powiem Ci, że wczoraj zostałem miło zaskoczony. W korku
dwukrotnie(!) zostałem wpuszczony na inny pas przez kobietę :)nieszczescia chodza parami?:)))))))
milego dnia.
konto usunięte
Paweł Z.:>> Powiem Ci, że wczoraj zostałem miło zaskoczony. W korku
dwukrotnie(!) zostałem wpuszczony na inny pas przez kobietę :)nieszczescia chodza parami?:)))))))
Przemysław
Lisek
Trener i konsultant
zarządzania
projektami
konto usunięte
konto usunięte
Włodek Z.:chinskim?:)))
Tak mi się przypomniało: jechałem kiedyś w Wiedniu do teatru pożyczonym samochodem na tamtejszych tablicach i trochę za daleko wjechałem - jakieś ograniczenie ruchu tam było. I co? Bez problemu wyjechałem, bez proszenia i hałasu samochody się przesuwały, żeby miejsce zrobić. Jeden tylko taksiarz "rękami machał", więc otworzyłem okno i pytam grzecznie "What?". Zagadka jest taka: w jakim języku padła odpowiedź? :))Włodek Z. edytował(a) ten post dnia 05.05.10 o godzinie 14:29
konto usunięte
Dorota J.:W chinach nie byłem, ale tam są ponoć baaaardzo uprzejmi ludzie :)Włodek Z. edytował(a) ten post dnia 05.05.10 o godzinie 14:32
Włodek Z.:chinskim?:)))
Tak mi się przypomniało: jechałem kiedyś w Wiedniu do teatru pożyczonym samochodem na tamtejszych tablicach i trochę za daleko wjechałem - jakieś ograniczenie ruchu tam było. I co? Bez problemu wyjechałem, bez proszenia i hałasu samochody się przesuwały, żeby miejsce zrobić. Jeden tylko taksiarz "rękami machał", więc otworzyłem okno i pytam grzecznie "What?". Zagadka jest taka: w jakim języku padła odpowiedź? :))
Piotr
G.
security management,
internal control &
investigation
Marek S.:
kobieta mimo, że nie będzie mogła jechać dalej bo korek to i tak stanie i zablokuje i będzie się tępo patrzyła do przodu udając, ze mnie nie widzi.
Piotr
G.
security management,
internal control &
investigation
Włodek Z.:wiadomo, naszych nigdzie nie brakuje..;)
Tak mi się przypomniało: jechałem kiedyś w Wiedniu do teatru pożyczonym samochodem na tamtejszych tablicach i trochę za daleko wjechałem - jakieś ograniczenie ruchu tam było. I co? Bez problemu wyjechałem, bez proszenia i hałasu samochody się przesuwały, żeby miejsce zrobić. Jeden tylko taksiarz "rękami machał", więc otworzyłem okno i pytam grzecznie "What?". Zagadka jest taka: w jakim języku padła odpowiedź? :))Włodek Z. edytował(a) ten post dnia 05.05.10 o godzinie 14:29
konto usunięte
Oksana V.:Nooo taak. grupka dresów jest autorytetem. W wawie :P;))
Witam moja sytuacja byla inna, otoz zaparkowalam na rogu z uliczka o jednym kierunku, przy bazarku warzywnym, kolega polecial sprawdzic czy sa tam zielone szparagi ktore poszukiwalismy, gdy chcialam odjechac, abylam bardzo z boku i inni kierowcy bez problemu wjezdzali w te uliczke, to wspomniany VW zajechal mi droge, wiec pomyslalam, ze chce wbic sie na moje miejsce i mu grzecznie cofnelam, bo kobieta ktora byla z nim tez poleciala na bazarek, i tu ja cofam grzecznie aby sobie wjechal, a on mi podjezdza, wepchna mnie prawie na srodek tej uliczki, wtedy wracal moj kolega i powiedzial mu, czy nie mozemy sie minac, przeciez jest szeroko, na co Pan z VW, stary nie puszcze jej bo jest z Poznania, jak stwierdzil kolega, gdyby nie dzicko w samochodzie tego faceta, to by .... Nawet grupka dresow co tam stali zbulwersowali sie na perfidnasc tego chama.
Wiem ze to jego problem, ze jest idiota, a tego sie nie leczy, ale uwazam, ze zawsze warto aby inni widzieli na kogo zwracac uwage, glopote warto mijac szerokim lukiem.
Marcin
Kaniewski
ITSM, ITIL, PM, IT
Manager
Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR
Marcin Kaniewski:ja na PP... i też nie narzekam:P
Ja jeżdżę po Wa-wie na blachach EL... i nie mam żadnych problemów.
Tomasz
Jończyk
programista java,
właściciel
konto usunięte
konto usunięte
Damian S. Bazinga!
konto usunięte
Piotr G.:monotematyczne jest tez nagminne dlubanie w nosie, ale o tym ze wzgledu na pozna pore, nie wspomne:))))))))))))))))
Marek S.:
kobieta mimo, że nie będzie mogła jechać dalej bo korek to i tak stanie i zablokuje i będzie się tępo patrzyła do przodu udając, ze mnie nie widzi.
często przyklejona do komóry a jak wiadomo kobiety z reguły są monotematyczne( tu pewnie się narażę.:))jakie tego mogą byc efekty, nietrudno zgadnąć..;)Piotr G. edytował(a) ten post dnia 05.05.10 o godzinie 14:47
konto usunięte
Kosma S.:
Tak na marginesie. Z takich czy innych powodów powinniśmy w Polsce zrobić dwie rzeczy:
1) Zlikwidować regionalizm "tablicowy". PO musi wyprzedzić PSZ, PZ, PWR. DW muszą wyprzedzić PO. W'?' wyprzedzają wszystko co się rusza.
2) Samochód "żyje" z jednym numerem rejestracyjnym niezależnie od zmiany właściciela.
Nikt mi nie wmówi, że nie sugerujemy się tablicami oraz, że nie podgrzewa to i tak gorącej atmosfery na drogach.
konto usunięte
Kosma S.:Sugerujesz się tablicami??? Boże drogi - chroń nasz drogi ;)
Tak na marginesie. Z takich czy innych powodów powinniśmy w Polsce zrobić dwie rzeczy:
1) Zlikwidować regionalizm "tablicowy". PO musi wyprzedzić PSZ, PZ, PWR. DW muszą wyprzedzić PO. W'?' wyprzedzają wszystko co się rusza.
2) Samochód "żyje" z jednym numerem rejestracyjnym niezależnie od zmiany właściciela.
Nikt mi nie wmówi, że nie sugerujemy się tablicami oraz, że
nie podgrzewa to i tak gorącej atmosfery na drogach.Słów brakuje;))
Damian S. Bazinga!
Włodek Z.:
Słów brakuje;))
konto usunięte
Ania
M.
One step forward,
two steps back
Kosma S.:mi też :>
Nikt mi nie wmówi, że nie sugerujemy się tablicami oraz, że nie podgrzewa to i tak gorącej atmosfery na drogach.
Następna dyskusja: