Temat: Na luzie...
Mateusz B.:
Nie wiem, wybitnie mi nie leży Twój tok rozumowania, ale nie mam pod ręką taczki żeby zweryfikować. Że się nie zablokuje etc to ja wiem. Nie jestem abnegatem motoryzacyjnym :P
Wiec nie gadaj o taczkach dyskutujac o silnikach, chyba ze uzywasz takich - ja sie na takich ni znam i od razu sie poddaje ;)
Nawet mnie o takich taczkach nie uczyli na tajnych kompletach ;)
Ale, alternator nie potrzebuje benzyny tylko fizyczne obroty żeby pracował. Tak samo wszystkie pompy. Np. żeby podnieść citroena z padniętym silnikiem wystarczy podpiąć wiertarkę pod pompę płynu i pokręcić - podniesie się i będzie miał hamulce i wspomaganie.
Wspaniale.
Tylko Mateuszu drogi, ja nie o tym.
Ja o silniku na biegu bez gazu.
Twierdzisz, jak niektorzy, ze wowczas silnik pracuje bez benzyny/oleju.
Polecam po raz 12 doswiadczenie z wylaczeniem zaplonu lub (po raz pierwszy polecam) odcieciem paliwa (sztucznym) w czasie jazdy bez gazu.
Wciaz to samo, co z zaplonem i sladowymi ilosciami paliwa?
:P
Chyba nie :)
I pewnie, ze przez chwile dziala serwo, dziala alternator itd. Ale jak auto stanie (bo nie ma paliwa, bo je ODCIETO), PRZESTAJA DZIALAC - chyba ze podlaczysz inne zroda energii (jak wspomniane przez Ciebie wiertarki)
;)
Jedno co mnie w tym wszystkim zastanawia to
położenie przepustnicy. Puszczasz gaz i zamykasz > silnik dostaje powietrze bypasem od wolnych. Jak gasisz z kluczyka zamykasz zawór w bypasie. To mi tłumaczy silniejsze hamowanie o którym mówisz. Na razie nie mam lepszego wytłumaczenia, ale i tak jest lepsze od Twojej teorii. Robiłem na laborach ileś razy charakterystyki zużycia paliwa i po zamknięciu przepustnicy sprzęt pokazuje zero.
Ja nie robilem w laborach, ale wiem, jak pracuje silnik z odcietym paliwem i nie odcietym, ale ja sie nie znam: jestem pragmatykiem i wiem, ze silnik bez paliwa nie pociagnie :P
Ale ja jestem humanista i na ewn perpetum mobile nie wymysle ;)
(i nie uwierze, ze silnik z odcietym paliwem pracuje tak samo, jak silnik pracujacy bez gazu podczas jazdy)
;)