konto usunięte

Temat: mycie silnika ... czym ?

Podszedłem dziś do tematu mycia silnika. Pierwsze podejście nie udało się za bardzo.

Uszczelka pod pokrywą zaworów trochę lała i silnik jest pokryty brudem zmieszanym z olejem. Opryskałem to jakimś środkiem, odczekałem, spłukałem i ... nic.

Czego można użyć do spłukania oleju zmieszanego z ziemią i kurzem ?

Mechanik polecił mi coś takiego jak DIMMER, ale do tego trzeba myjke cisnieniową (rozpuszcza się go z wodą). A jest coś dobrego i gotowego w sprayu albo w opakowaniu z pompką ?
Grzegorz K.

Grzegorz K. Koordynator
zamieszania.

Temat: mycie silnika ... czym ?

Kolego nafta + pędzelek, zakasać rękawy i do boju. Brud spłynie (pod działanien odrobiny wody) a blok sam osuszy sie z grubsza.... tylko nie zalewaj go naftą i nie nachlap na gorący kolektor wydechowy...!!!

konto usunięte

Temat: mycie silnika ... czym ?

Grzegorz K.:
grubsza.... tylko nie zalewaj go naftą i nie nachlap na gorący kolektor wydechowy...!!!

Ale w niektóre miejsca nie dotrę swoim "pędzlem" :))) Dlatego liczyłem na wpryskanie czegoś co po prostu spłynie razem z brudem.

I na pewno na gorący silnik nie będę niczego lał :)

konto usunięte

Temat: mycie silnika ... czym ?

Break cleaner/środek do czyszczenia silników za 15 zł.
Jak chcesz naprawdę mieć czysto, to Karcher'em, ale trzeba mieć szczelny układ zapłonowy, robić to z rozwagą i nie odpalać auta bezpośrednio po umyciu ;)

konto usunięte

Temat: mycie silnika ... czym ?

Rafał Wardas:
robić to z rozwagą i nie odpalać auta bezpośrednio po umyciu ;)

Ja tam uważam, że w/w jeszcze mnie nie opuściło :) Trzeba mi do sukcesu tylko płynu, który spłynie razem z brudem i olejem.
Grzegorz K.

Grzegorz K. Koordynator
zamieszania.

Temat: mycie silnika ... czym ?

Dokładnie jak pisze Rafał... woda + prąd nie idą w parze!

Poza tym, te wszystkie środki niestety lubię "wyżreć" wszystko ..... czasem włacznie z uszczelkami.... więc ja nie preferuję!

Wybór należy do Ciebie. W czasach gdy jeszcze praktykowałem takie sztuczki to i pojazdy były bardziej pancerne no i miejsca wokół silnika było więcej, dlatego teraz jestem przeciwny takiemu traktowaniu silnika!

:-))))

konto usunięte

Temat: mycie silnika ... czym ?

Grzegorz K.:
..
Wybór należy do Ciebie. W czasach gdy jeszcze praktykowałem takie sztuczki to i pojazdy były bardziej pancerne no i miejsca wokół silnika było więcej, dlatego teraz jestem przeciwny takiemu traktowaniu silnika!

:-))))
Ja widziałem samochody, które miały myte bebechy w ten sposób :) byłem pod wrażeniem. Oczywiście, że jak będziesz sobie "sikał" po kablach, cewkach albo module zapłonu to może cie spotkać przykra niespodzianka.

btw. Jakby nie było, można autem po deszczu i kałużach jeździć. ;)
Grzegorz K.

Grzegorz K. Koordynator
zamieszania.

Temat: mycie silnika ... czym ?

Rafał Wardas:
Ja widziałem samochody, które miały myte bebechy w ten sposób :) byłem pod wrażeniem. Oczywiście, że jak będziesz sobie "sikał" po kablach, cewkach albo module zapłonu to może cie spotkać przykra niespodzianka.

btw. Jakby nie było, można autem po deszczu i kałużach jeździć. ;)

Rafał... ale przeca ja ODRADZAM mycie jeżeli nie jest ono bezwzględnie konieczne. Jeden mój sąsiad (nie bez konezy nie poszę kolega bo to tłumok) oddał samochód do umycia i uparł sie że koleś na myjce ma mu umyć silnik. Chodzilo o Vectrę taką 96/98 z LPG. Gość kazał mu sie popukac w czoło ale kolo był twardy. Facio z myjki zarządał podpisu na kartce papieru że nie bierze odpowiedzialności.

Koszty..... z tego co wiem 800 PLN tak na początek..... chyba przepływomierz i jakiś moduł być może nawet zapłonowy(nie wnikałem a jego znajomośc przedmiotu jest zbyt płytka). Nie od razu oczywiście... tak po 500 metrach.

Mina tłumoka... bezcenna...:-))))Grzegorz K. edytował(a) ten post dnia 10.04.10 o godzinie 23:29

konto usunięte

Temat: mycie silnika ... czym ?

Grzegorz K.:
Rafał... ale przeca ja ODRADZAM mycie jeżeli nie jest ono bezwzględnie konieczne. Jeden mój sąsiad (nie bez konezy nie poszę kolega bo to tłumok) oddał samochód do umycia i uparł sie że koleś na myjce ma mu umyć silnik.

Cóż ... jak chciał mycia rozgrzanego silnika i od razu po myciu "wziął odpalił" to miał właśnie to co chciał. Przyroda eliminuje takich w sposób "wyraźnie" bezlitosny :)

konto usunięte

Temat: mycie silnika ... czym ?

Po co w ogole sie myje silniki?
Piotr Sadkowski

Piotr Sadkowski Dyrektor ds. rozwoju
produktów prepaid

Temat: mycie silnika ... czym ?

Czarek M.:
Po co w ogole sie myje silniki?

Żeby były czyste ?

konto usunięte

Temat: mycie silnika ... czym ?

Wiem jaki jest efekt mycia.
Ale jaki jest sens mycia silnika? Przeciez on sie tylko kurzy jesli mamy dobra oslone silnika. Nie jest narazony na uliczny syf.

konto usunięte

Temat: mycie silnika ... czym ?

Czarek M.:
Wiem jaki jest efekt mycia.
Ale jaki jest sens mycia silnika? Przeciez on sie tylko kurzy jesli mamy dobra oslone silnika. Nie jest narazony na uliczny syf.

Jesli chodzi o mnie, to próbuję go umyć wyłącznie po to, żeby zobaczyć czy znów nie cieknie spod uszczelki. Gdyby nie poprzedni wyciek to też bym się tym tematem w ogóle nie zajmował.

konto usunięte

Temat: mycie silnika ... czym ?

To lepiej przetrzec szmata przy uszczelce niz narobic sobie roboty przez oslanianie instalacji elektrycznej i ryzykowanie przez mycie pod cisnieniem.
Do tego w zypelnosci wystarczy wilgotna szmata. Moze byc co najwyzej cos do odtluszczania ale po przemycia woda kazdy wyciek bedzie widoczny.

Temat: mycie silnika ... czym ?

diesel'a śmiało można umyć myjką wysokociśnieniową, nanosząc wcześniej płyn do mycia silników lecz oczywiście trzeba zabezpieczyć klemy , filtr powietrza , skrzynkę z bezpiecznikami...
Grzegorz K.

Grzegorz K. Koordynator
zamieszania.

Temat: mycie silnika ... czym ?

Patryk Buczek:
diesel'a śmiało można umyć myjką wysokociśnieniową, nanosząc wcześniej płyn do mycia silników lecz oczywiście trzeba zabezpieczyć klemy , filtr powietrza , skrzynkę z bezpiecznikami...

Ha ha ha ha..... nie do końca!!!

Primo, w dzisiejszych dieselkach jest często więcej elektroniki niż w benzynkach i brak przewodów wysokiego napięcia to nie wszystko.... poza tym jeszcze kwestia uszczelek itp. drobiazgów o istnieniu których dowiadujemy się dopiero po tym jak nastąpią kłopoty...!

Secundo, woda + prąd = kłopoty (patrz wydatki)...:-))))
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: mycie silnika ... czym ?

W wojsku nawet karoserie samochodów myliśmy naftą. Nie było problemów, chociaż auta nie błyszczały, więc pewnie najlepiej sprawdzi się zestaw: nafta + szmata + druga szmata + cierpliwość. :)

Temat: mycie silnika ... czym ?

Nie demonizowałbym mycia silnika myjką. Trzeba uważać i mniej więcej wiedzieć gdzie są nefralgiczne miejsca pod maską (elektroniczne moduły etc etc) choć zazwyczaj są schowane na podszybiu lub wewnątrz auta... a wszelkie czujniki etc etc spryskać WD40 lub silikonem w sprayu

BA! nie którzy wręcz się chwalą jaki to ich silnik czysty, plastiki lśniące pod maską, w nowo zakupionym wozie ;]Patryk Buczek edytował(a) ten post dnia 12.04.10 o godzinie 14:45

konto usunięte

Temat: mycie silnika ... czym ?

Grzegorz K.:
Secundo, woda + prąd = kłopoty (patrz wydatki)...:-))))
Wystarczy odpiac klemy, pradu nie masz i problem zwarcia rozwiazany. Tyle, ze pozostaje jeszcze problem woda + miedz.
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: mycie silnika ... czym ?

A problem wróci jak zapniesz klemy. :)



Wyślij zaproszenie do