Temat: Ma kobieta talent....

Taak...
W sumie zamiast kombinowania z blokadami wystarczy nie stawać na zakazie ;)

konto usunięte

Temat: Ma kobieta talent....

Trochę poza tematem, ale może mi powiecie jak to jest z parkomatami.
Dzisiaj czekałem na żonkę pod jej robotą na miejscu objętym opłatą parkomatową - robię to codziennie. (ok. 5- 10 min.) Oczywiście kwitka nie kupuję.
Podchodzi do mnie gościu z aparatem foto i pyta: - gdzie ma pan dowód opłaty za parkowanie?
A ja mu na to: - przecież ja nie parkuję, zatrzymałem się tylko.
Facet pomyślał ... i poszedł dalej.

Tak naprawdę nie wiem jak to jest. Za zatrzymanie się na tym miejscu powinno się płacić?

Temat: Ma kobieta talent....

Piotr K.:
Trochę poza tematem, ale może mi powiecie jak to jest z parkomatami.
Dzisiaj czekałem na żonkę pod jej robotą na miejscu objętym opłatą parkomatową - robię to codziennie. (ok. 5- 10 min.) Oczywiście kwitka nie kupuję.
Podchodzi do mnie gościu z aparatem foto i pyta: - gdzie ma pan dowód opłaty za parkowanie?
A ja mu na to: - przecież ja nie parkuję, zatrzymałem się tylko.
Facet pomyślał ... i poszedł dalej.

Tak naprawdę nie wiem jak to jest. Za zatrzymanie się na tym miejscu powinno się płacić?


Teoria mówi tak:

Zatrzymanie to unieruchomienie pojazdu nie wynikające z warunków lub przepisów ruchu drogowego, trwające nie dłużej niż 1 minutę oraz każde unieruchomienie pojazdu wynikające z powyższych warunków lub przepisów ruchu drogowego. Postój to unieruchomienie pojazdu nie wynikające z warunków lub przepisów ruchu drogowego, trwające dłużej niż 1 minutę.

Wychodziłoby na to, że powyżej 1 minuty powinieneś zapłacić...

konto usunięte

Temat: Ma kobieta talent....

Grzegorz P.:
Wychodziłoby na to, że powyżej 1 minuty powinieneś zapłacić...
Na tak, wygląda, że masz rację ... tylko na te 5 minut nie chce mi się nawet wysiadać z auta o gonić do tej szafki.:-)))
... więc trzeba tłumaczyć się, że dopiero podjechałem. :-)))

P.S.
Z ciekawości zajrzałem w te kwitki, co wkłada za wycieraczki - kara 50 zł. :-)

konto usunięte

Temat: Ma kobieta talent....

Grzegorz P.:
Teoria mówi tak:
Grzegorz, a czym różni się postój od parkowania?

[edit]
... bo tak skojarzyłem, że tam nie ma zakazu zatrzymywania i postoju.Piotr K. edytował(a) ten post dnia 18.12.08 o godzinie 23:22

Temat: Ma kobieta talent....

Piotr K.:
Grzegorz P.:
Wychodziłoby na to, że powyżej 1 minuty powinieneś zapłacić...
Na tak, wygląda, że masz rację ... tylko na te 5 minut nie chce mi się nawet wysiadać z auta o gonić do tej szafki.:-)))
... więc trzeba tłumaczyć się, że dopiero podjechałem. :-)))

Nie dziwię Ci się ;)

Gorzej, jak pan władza będzie upierdliwy i poczeka przy Tobie minutę, aż będziesz musiał odjechać ;)

Temat: Ma kobieta talent....

Piotr K.:
Grzegorz P.:
Teoria mówi tak:
Grzegorz, a czym różni się postój od parkowania?

[edit]
... bo tak skojarzyłem, że tam nie ma zakazu zatrzymywania i postoju.Piotr K. edytował(a) ten post dnia 18.12.08 o godzinie 23:22


Z tego, co się zdążyłem zorientować, to chyba nie ma różnicy między postojem a parkowaniem.

konto usunięte

Temat: Ma kobieta talent....

Grzegorz P.:
Z tego, co się zdążyłem zorientować, to chyba nie ma różnicy między postojem a parkowaniem.

Chlopie, nie pisz takich rzeczy, bo za chwile zjawi sie jakisposiadacz 18-tek (alu oczywiscie) i Cie zje :P

;)

Temat: Ma kobieta talent....

Jerzy K.:
Grzegorz P.:
Z tego, co się zdążyłem zorientować, to chyba nie ma różnicy między postojem a parkowaniem.

Chlopie, nie pisz takich rzeczy, bo za chwile zjawi sie jakisposiadacz 18-tek (alu oczywiscie) i Cie zje :P

;)


Auć!
To ja przepraszam, to mnie tu nie było ;)

konto usunięte

Temat: Ma kobieta talent....

Grzegorz P.:
Auć!
To ja przepraszam, to mnie tu nie było ;)

Weszłeś w jego strefe "trzymania" na zakrętach, zaburzasz jego równowage na ulicy jadąc czymś innym, niż jego wymarzony pojazd... strzez sie, Grzegoz ;)

Temat: Ma kobieta talent....

Jerzy K.:
Grzegorz P.:
Auć!
To ja przepraszam, to mnie tu nie było ;)

Weszłeś w jego strefe "trzymania" na zakrętach, zaburzasz jego równowage na ulicy jadąc czymś innym, niż jego wymarzony pojazd... strzez sie, Grzegoz ;)


Chyba "czymania" na zakrętach ;D

konto usunięte

Temat: Ma kobieta talent....

Jerzy K.:
Grzegorz P.:
Z tego, co się zdążyłem zorientować, to chyba nie ma różnicy między postojem a parkowaniem.

Chlopie, nie pisz takich rzeczy, bo za chwile zjawi sie jakisposiadacz 18-tek (alu oczywiscie) i Cie zje :P

;)
Jurek, ale całkiem poważnie.:-)
Parkomat, jak sama nazwa wskazuje służy do opłaty za parkowanie a nie postój, czy zatrzymanie się.
Postojomatów nie spotkałem. :-)))

konto usunięte

Temat: Ma kobieta talent....

Piotr K.:
Jurek, ale całkiem poważnie.:-)
Parkomat, jak sama nazwa wskazuje służy do opłaty za parkowanie a nie postój, czy zatrzymanie się.
Postojomatów nie spotkałem. :-)))


Calkiem powaznie, Piotrze :)

Pokaz mi roznice miedzy tym czlonkiem (autocezura) ktory parkuje a staje.

Sczegolnie, jak gosc zastawi przejazd samochodom, wiec te smykaja na tory tramwajowe, tramwaj staj, przez co auta staja, przez co kolejne auta staja (itd).

Piotrze (calkiem powaznie) - dla mnie to jeden (ch.j) - i tak jakis kierowiec - wybraniec bogow zawnil ;)

konto usunięte

Temat: Ma kobieta talent....

Jerzy K.:

Jerzy... to bardzo długa historia zabawy w kotka i myszkę ;) W dodatku raczej pomiędzy znajomymi :D Nie chodziło o cwaniakowanie, tylko o to kto kogo zrobi w przysłowiowego... powiedzmy, że wacka ;)

Nie mniej jednak dowiedziałem się już, że o ile kiedyś ten numer przeszedł, to o tyle w tej chwili raczej by się to już nie udało (przynajmniej we Wrocławiu) :)

Pomijając to wszystko... to cholera jasna, czasami dla zasady, sytuacja z Wrocka, kolegę zastawił jakiś "drobny" pan z "malutkim" karkiem, mercedesem S klase. Kolega dzwoni na straż, przyjeżdżają... po krótkiej rozmowie: To wiem pan co... my panu przytrzymamy te krzaki a pan wyjedzie, bo wie pan kto jeździ takimi autami.

Jerzy... powiedz mi jak w takim przypadku nie stracić szacunku (całkowicie) dla tych ludzi ? dla prawa ? To... delikatnie mówiąc już nawet nie jest śmieszne, ani żenujące, tylko po prostu żałosne. Domniemam, że gdyby to nie był pokaźnych rozmiarów gość z s-ki, tylko np. handlowiec z fabii to dostałby blokadę na koło albo by go odholowali.... :/

Co by nie mówić... straży miejskiej często można śmiać się prosto w twarz przez takie właśnie zachowania. Czajenie się z fotoradarem w miejscu, gdzie do wypadku nie doszło odkąd pamiętam... bo i nie ma nawet gdzie, zakładanie blokad na koła w miejscach, gdzie bogu ducha winni ludzie NIE MAJĄ jak inaczej zaparkować i NIKOMU do cholery nie przeszkadzają. Wlepianie mandatów za byle co.

Inna sytuacja: mieszkam na spokojnym osiedlu na obrzeżach miasta (a raczej mieszkałem), remontują tam kanalizację, drogi są często bez nawierzchni i przejazd przez nie jest bardzo trudny bo błoto. Dzwonię do straży miejskiej. Informuję, że tiry z pobliskich magazynów zrobiły sobie POMIMO ZAKAZU WJAZDU I PARKOWANIA dziki parking, rozjeżdżają i ryją resztki tego co zostało (zryte do tego stopnia, że można pourywać most i bak razem z miską olejową). Pan odpowiada, że owszem - przyjedziemy, poprosimy, żeby odjechali. Zaznaczam, że jak dla mnie mogą im po prostu powiedzieć, że nie tu... bo ja im nie przemówiłem do rozsądki, nie chodzi mi o karanie ich.

Nikt się nie pojawił, dzwonię drugi raz - nikogo nie było ! był tam patrol... wysyłam zdjęcia mailem.... drogi po której vitara 4x4 ledwo daje radę, razem z zaparkowanymi tirami. Nikt się nie pojawił. Interwencja 997, w dodatku przez kolegę, dopiero jakiś skutek.

Całkiem poważnie - nie mam szacunku dla takich ludzi. Jeśli ja tak wykonywałbym swoją pracę jak oni, wyleciałbym po miesiącu na zbity pysk.

konto usunięte

Temat: Ma kobieta talent....

Grzegorz P.:
Piotr K.:
Trochę poza tematem, ale może mi powiecie jak to jest z parkomatami.
Dzisiaj czekałem na żonkę pod jej robotą na miejscu objętym opłatą parkomatową - robię to codziennie. (ok. 5- 10 min.) Oczywiście kwitka nie kupuję.
Podchodzi do mnie gościu z aparatem foto i pyta: - gdzie ma pan dowód opłaty za parkowanie?
A ja mu na to: - przecież ja nie parkuję, zatrzymałem się tylko.
Facet pomyślał ... i poszedł dalej.

Tak naprawdę nie wiem jak to jest. Za zatrzymanie się na tym miejscu powinno się płacić?


Teoria mówi tak:

Zatrzymanie to unieruchomienie pojazdu nie wynikające z warunków lub przepisów ruchu drogowego, trwające nie dłużej niż 1 minutę oraz każde unieruchomienie pojazdu wynikające z powyższych warunków lub przepisów ruchu drogowego. Postój to unieruchomienie pojazdu nie wynikające z warunków lub przepisów ruchu drogowego, trwające dłużej niż 1 minutę.

Wychodziłoby na to, że powyżej 1 minuty powinieneś zapłacić...

Prawda. Przerabiałem przy dworcu. Parking, parkomaty, strażaki... zatrzymałem się dosłownie na sekund 15, żeby wysadzić kolegę, nawet nie wjeżdżałem na miejsce parkingowe. Wybiegł gość i mi radośnie macha karteczką 5 PLN ! A ja mu, że nie parkowałem.. to on po straszaków :D A że ja jestem sk**** z zasadami... nie zapłaciłem, poprosiłem o interwencję policji. Poddali się.
Damian T.

Damian T. o samochodach prawie
wszystko

Temat: Ma kobieta talent....

Piotr K.:
(...)
Podchodzi do mnie gościu z aparatem foto i pyta: - gdzie ma pan dowód opłaty za parkowanie?
(...)

Z aparatem???
Piotrze, pierwszy raz słyszę...
A to strażnik miejski był czy cieć jakiś???

Bo kiedyś w mojej poprzedniej robocie cieć z pobliskiego centrum handlowego chodził z aparatem i fotografował auta zaparkowane niezgodnie z przepisami...
ale to był teren prywatny pobliskiego centrum handlowego.

A propos...
jak to jest ze znakami drogowymi na terenie prywatnym???

żeby to nie był OT. założyłem w tym temacie nowy wątek...
zapraszam do dyskusji bo sam nie dokońca wiem
:-DDamian T. edytował(a) ten post dnia 19.12.08 o godzinie 14:16

konto usunięte

Temat: Ma kobieta talent....

Damian T.:
Piotr K.:
(...)
Podchodzi do mnie gościu z aparatem foto i pyta: - gdzie ma pan dowód opłaty za parkowanie?
(...)

Z aparatem???
Piotrze, pierwszy raz słyszę...
A to strażnik miejski był czy cieć jakiś???
To był Damian jakiś kontroler (chyba coś w rodzaju kanara) z firmy, która obsługuje parkomaty.(wyczytałem z kwitka) Chodził wzdłuż drogi i jak pod szybą nie leżał paragon z parkomatu robił foto przedniej szyby i foto tablicy rejestracyjnej. No i pod wycieraczkę wkładał kwitek z wypisaną karą, adresem firmy, telefonem i nr konta do wpłaty 50 zł.

Jak to jest umocowane prawnie nie wiem?

Następna dyskusja:

Kobieta za kolkiem




Wyślij zaproszenie do