konto usunięte

Temat: Likwidowanie szkody w PTU (Polskie Towarzystwo Ubezpieczeń)

.Witek Krychowski edytował(a) ten post dnia 11.01.10 o godzinie 19:44

konto usunięte

Temat: Likwidowanie szkody w PTU (Polskie Towarzystwo Ubezpieczeń)

Witek Krychowski:
Postanowiłem napisać Wam jak wygląda postęp prac przy likwidacji szkody w moim aucie.

Odrobinę chronologii:

30/11/2008 (wieczorem) - stłuczka. Na miejscu była Policja, która określiła winę i ukarała sprawcę mandatem. Mam też pisemne oświadczenie sprawcy (sporządzone czekając na policję).

31/11/2008 (rano) - odstawienie auta do warsztatu BLS Wyszomirski oraz wizyta w PTU, w którym sprawca ma OC i złożenie zawiadomienia o szkodzie. Dostałem info, że oględziny auta przez pracownika PTU nastąpią w ciągu 5 dni. Licząc, że będzie to 5 dni roboczych byłem przygotowany, że te oględziny nastąpią w dniu 6 lub 7.11. Tak się jednak nie stało.

12/11/2008 - oględziny auta przez pracownika PTU. Otrzymuję info, że protokół będzie gotowy do dnia 14/11/2008.

Dzisiaj jest 17/11/2008 i wciąż czekam. W PTU dostałem dzisiaj info, że oni mają tydzień czasu na przygotowanie tych informacji.

Będę relacjonował dalej :).

mają określony czas na zlikwidowanie szkody od a do z, chyba, że kaszanią coś dodatkowe okoliczności (co często celowo i z premedytacją sami prowokują)

teraz przygotuj się na zaniżoną wycenę naprawy ;)

albo od razu idź do radcy prawnego zajmującego się szkodami komunikacyjnymi i daj mu sprawę do poprowadzenia za jakiś tam %, zdziwisz się jak szybko, skutecznie porządnie można załatwić wiele rzeczy z TU ;) nawet wypłatę odszkodowania z tytułu rynkowej wartości pojazdu ;)

Temat: Likwidowanie szkody w PTU (Polskie Towarzystwo Ubezpieczeń)

Najbardziej we wszelakich przepisach, ustawach, czy nawet umowach podoba mi się określenie "bezzwłocznie".
Czyli - "bez zbędnej zwłoki".
Czyli - tak w zasadzie nie wiadomo kiedy ;)

konto usunięte

Temat: Likwidowanie szkody w PTU (Polskie Towarzystwo Ubezpieczeń)

.Witek Krychowski edytował(a) ten post dnia 11.01.10 o godzinie 19:45

konto usunięte

Temat: Likwidowanie szkody w PTU (Polskie Towarzystwo Ubezpieczeń)

Witek Krychowski:
Jako sposób rozliczania szkody wybrałem opcję "na podstawie faktur".
To dla pewności dowiedz się, czy ta opcja dotyczy wartości faktur brutto, czy netto.
Mój kolega z pracy walczył o VAT z PZU i nic nie wywalczył. Sprawa oparła się nawet o Rzecznika Praw Ubezpieczonych i ... d*pa.

konto usunięte

Temat: Likwidowanie szkody w PTU (Polskie Towarzystwo Ubezpieczeń)

Piotr K.:
Witek Krychowski:
Jako sposób rozliczania szkody wybrałem opcję "na podstawie faktur".
To dla pewności dowiedz się, czy ta opcja dotyczy wartości faktur brutto, czy netto.
Mój kolega z pracy walczył o VAT z PZU i nic nie wywalczył. Sprawa oparła się nawet o Rzecznika Praw Ubezpieczonych i ...
d*pa.

Niestety potwierdzam, że Pizetju tak ma, w przeciwieństwie do Allianza, który bez szemrania wypłacił brakującą różnicę Vat.

konto usunięte

Temat: Likwidowanie szkody w PTU (Polskie Towarzystwo Ubezpieczeń)

.Witek Krychowski edytował(a) ten post dnia 11.01.10 o godzinie 19:45

konto usunięte

Temat: Likwidowanie szkody w PTU (Polskie Towarzystwo Ubezpieczeń)

Witek Krychowski:
A propos VAT'u ... Od przedstawiciela warsztatu dowiedzialem sie, ze sprawa jest juz ponoc jednoznacznie rozstrzygnieta i zwrto ma byc z VAT'em.

Dokładnie tak jest, ale nie zdziwiłabym się gdyby TU "się zapomniało" i wypłaciło bez Vatu.

konto usunięte

Temat: Likwidowanie szkody w PTU (Polskie Towarzystwo Ubezpieczeń)

.Witek Krychowski edytował(a) ten post dnia 11.01.10 o godzinie 19:45

konto usunięte

Temat: Likwidowanie szkody w PTU (Polskie Towarzystwo Ubezpieczeń)

Witek Krychowski:
Witek Krychowski:
Postanowiłem napisać Wam jak wygląda postęp prac przy likwidacji szkody w moim aucie.

Odrobinę chronologii:

30/11/2008 (wieczorem) - stłuczka (Jelonki-Wawa). Na miejscu była Policja, która określiła winę i ukarała sprawcę mandatem. Mam też pisemne oświadczenie sprawcy (sporządzone czekając na policję).

31/11/2008 (rano) - odstawienie auta do warsztatu BLS Wyszomirski na ul. Parowcowej oraz wizyta w PTU S.A. (nie mylić z PZU), w którym sprawca ma OC i złożenie zawiadomienia o szkodzie. Tam dostałem info, że oględziny auta przez pracownika PTU nastąpią w ciągu 5 dni. Licząc, że będzie to 5 dni roboczych byłem przygotowany, że te oględziny nastąpią w dniu 6 lub 7 listopada. Tak się jednak nie stało.

12/11/2008 - oględziny auta przez pracownika PTU. Otrzymuję info, że protokół będzie gotowy do dnia 14/11/2008.

Dzisiaj jest 17/11/2008 i wciąż czekam. W PTU dostałem dzisiaj info, że oni mają tydzień czasu na przygotowanie tych informacji.


ciąg dalszy.

19/11/2008 (dzisiaj) - dowiedzialem sie w PTU, ze dzisiaj kosztorys został przygotowany ale nie jest jeszcze "wrzuciony do systemu". Od rzeczoznawcy, który robił oględziny usłyszalem, że bedzie szkoda całkowita (?!) :)))). Wartość auta przed wypadkiem zostala wyceniona na 21.700 zł i wg. nich naprawa przekroczy tą kwotę. Na moje pytanie ile dokładnie wyniosła wartość naprawy (wg. ich kosztorysu) usłyszałem, że "nie pamiętam ale coś około 21.700 a kosztorysu juz nie mam bo oddalem do likwidatora". Likwidator powiedzial, ze dopóki kosztorys nie zostanie "wrzucony do systemu" to nie mogą mi go przeslać i mam czekac do jutra.

Szkoda całkowita w tym moim przypadku to oczywiście ewidentne naciąganie ze strony PTU. Koszt części, co do których wiem, że są do wymiany (tj. maska, zderzak, grill, reflektory, chłodnica) to 4600 zł brutto (ceny z ASO Mazdy). Oczywiście to nie są wszystkie elementy, ktore trzeba bedzie wymienić. To jest tylko to co widac z zewnątrz. Jednak zdaniem warsztatu (w którym stoi auto) koszt naprawy w żadnym wypadku nie powinien zbliżyć się do wartości auta.Witek Krychowski edytował(a) ten post dnia 19.11.08 o godzinie 12:54

wyliczą Ci tak jak mi :)

mi wartość rynkową auta wycenili na ~10 (średnia giełdowa to 16-17 za podstawowy model), no ale....

zadzwoniłem do tej firmy, poprosiłem o wycenę AC... wypytali o wyposażenie, dodatki sralala.... wyszło ~25 :D mało tego wysłali mi to mailem :D

więc... prawnik zajmujący się sprawą miał już pole do popisu ;) początkowo to była "pomyłka" co do wartości rzeczywistej auta...

żeby było śmieszniej, naprawę auta wyliczyli na ponad 70% kwoty z owego ~10 tys..

potem "tam też nastąpiła pomyłka" :D i wycenili ponownie na 1.800 ;))))))))))))))))))) (dla przykładu powiem, że jedna fegla kosztuje 1284 PLN... pominę kwestię opon i innych tam wahaczy, drążków, błotnika, drzwi, drugich drzwi, listew, poduszki silnika.... i huhuhuhuhuhu)

Tu żeby było najśmieszniej, mieli taki burdel, że wysłali mi nieodpowiedni dokument w którym były trzy wyceny proponowana (1800)
uśredniona (3 z hakiem) i UWAGA - coś co było nazwane jakoś podobnie do RZECZYWISTA :))))))))))))))))))) Jak powiedziałem prowadzącemu sprawę, że mi coś takiego wysłali... to pani która to robiła już na koniec sprawy tam nie pracowała.

No więc.. chcieli to mieli :) zapłacili początkowo wyliczoną kwotę, z której prawnik wziął %, potem jeszcze wypłacili dodatkowo odszkodowanie z tytułu utraty wartości pojazdu i w sumie popłynęli... zdrowo.

walcz chłopie i ściągnij im gacie przez głowę, bo z nimi inaczej się nie da :)

konto usunięte

Temat: Likwidowanie szkody w PTU (Polskie Towarzystwo Ubezpieczeń)

.Witek Krychowski edytował(a) ten post dnia 11.01.10 o godzinie 19:46

Temat: Likwidowanie szkody w PTU (Polskie Towarzystwo Ubezpieczeń)

Widzę, że niezłe jazdy są z TU... Wciąga jak film Hitchcocka ;) Czekam na dalszy ciąg!
Ania M.

Ania M. One step forward,
two steps back

Temat: Likwidowanie szkody w PTU (Polskie Towarzystwo Ubezpieczeń)

Piotr K.:
To dla pewności dowiedz się, czy ta opcja dotyczy wartości faktur brutto, czy netto.
Mój kolega z pracy walczył o VAT z PZU i nic nie wywalczył. Sprawa oparła się nawet o Rzecznika Praw Ubezpieczonych i ... d*pa.
ja walczyłam z Wartą 2 lata w sądach i wypłacili a jakie odsetki, normalnie lepiej niż na lokacie.

w każdej likwidowanej przeze mnie szkodzie we flocie (o ile warsztat się nie dogadał z TU) grzecznie mówiłam, że biorę 70% i naprawiam sobie przez autoryzowany warsztat. Bez szemrania dostawałam wypłatę i cóż naprawiałam.

konto usunięte

Temat: Likwidowanie szkody w PTU (Polskie Towarzystwo Ubezpieczeń)

.Witek Krychowski edytował(a) ten post dnia 11.01.10 o godzinie 19:46
Krzysztof Pogorzelec

Krzysztof Pogorzelec AUTIM Serwis
mechaniczny i
powypadkowy
samochodów

Temat: Likwidowanie szkody w PTU (Polskie Towarzystwo Ubezpieczeń)

Najczęściej to warsztat wykonujący naprawę, zajmuje się wszystkimi sprawami związanymi z likwidacją szkody...

konto usunięte

Temat: Likwidowanie szkody w PTU (Polskie Towarzystwo Ubezpieczeń)

.Witek Krychowski edytował(a) ten post dnia 11.01.10 o godzinie 19:46

konto usunięte

Temat: Likwidowanie szkody w PTU (Polskie Towarzystwo Ubezpieczeń)

.Witek Krychowski edytował(a) ten post dnia 11.01.10 o godzinie 19:46

konto usunięte

Temat: Likwidowanie szkody w PTU (Polskie Towarzystwo Ubezpieczeń)

Witek Krychowski:
Przy okazji poznaję interesujące mechanizmy, dzięki którym warsztaty nieźle zarabiają na takich przypadkach jak mój. Tylko pozazdrościć ... :)
Dlatego IMHO już dawno powinieneś swoim samochodem jeździć.

Jeżeli Ty obdarzyłeś warsztat pełnym zaufaniem i udzieliłeś mu wszelkich możliwych pełnomocnictw w zakresie naprawy szkody to warsztat POWINIEN wziąć pełną odpowiedzialność za pertraktacje z ubezpieczycielem i na swoje ryzyko rozpocząć naprawę natychmiast po oględzinach.

Wtedy uznałbym dopiero taką praktykę za uczciwą.
Krzysztof Pogorzelec

Krzysztof Pogorzelec AUTIM Serwis
mechaniczny i
powypadkowy
samochodów

Temat: Likwidowanie szkody w PTU (Polskie Towarzystwo Ubezpieczeń)

Piotr K.:
Witek Krychowski:
Przy okazji poznaję interesujące mechanizmy, dzięki którym warsztaty nieźle zarabiają na takich przypadkach jak mój. Tylko pozazdrościć ... :)
Dlatego IMHO już dawno powinieneś swoim samochodem jeździć.

Jeżeli Ty obdarzyłeś warsztat pełnym zaufaniem i udzieliłeś mu wszelkich możliwych pełnomocnictw w zakresie naprawy szkody to warsztat POWINIEN wziąć pełną odpowiedzialność za pertraktacje z ubezpieczycielem i na swoje ryzyko rozpocząć naprawę natychmiast po oględzinach.

Wtedy uznałbym dopiero taką praktykę za uczciwą.

Warsztat nie może zaczynać naprawy przed upewnieniem się że cała sprawa jest wyjaśniona do końca. Zlecającym naprawę jest właściciel auta i często się zdarza że warsztat wykonuje naprawę w sposób który jest niekorzystny dla klijenta.Nieraz serwisy ASO wymagają od zleceniodawców dopłaty do kwoty jaka wypłaca ubezpieczalnia. Gdy auto jest w kredycie bank może się nie zgodzić na naprawę, jest bardzo wiele okoliczności które wpływają na sposób rozliczenia szkody. Tym bardziej gdy szkoda jest na granicy szkody całkowitej.
W sumie to ciesz sie że nie jest to Ferrari bo na same "wzięcie na warsztat" czekałbyś przynajmniej pół roku.

konto usunięte

Temat: Likwidowanie szkody w PTU (Polskie Towarzystwo Ubezpieczeń)

Krzysztof Pogorzelec:
Warsztat nie może zaczynać naprawy przed upewnieniem się że cała sprawa jest wyjaśniona do końca. Zlecającym naprawę jest właściciel auta i często się zdarza że warsztat wykonuje naprawę w sposób który jest niekorzystny dla klijenta.Nieraz serwisy ASO wymagają od zleceniodawców dopłaty do kwoty jaka wypłaca ubezpieczalnia.
Właśnie, Krzysztof, mnie się takie podejście nie podoba.

Warunkiem rozpoczęcia naprawy jest dokonanie oględzin przez ubezpieczyciela. I to nie podlega dyskusji.
Natomiast rozliczenie szkody to zupełnie inna historia.
I teraz...
Co innego ,gdy klient/poszkodowany zleca serwisowi naprawę i sam siebie reprezentuje wobec ubezpieczyciela
... a zupełnie co innego jest jak klient udziela serwisowi pełnego pełnomocnictwa do załatwienia jego szkody.
To nie jest to samo.

Praktyki są takie jak mówisz, ale to są złe praktyki. Co to za reprezentowanie klienta przez serwis jak klient ponosi pełne ryzyko a serwis żadnego...?
Dla mnie wniosek jest jeden.
Te wszystkie upoważnienia, pełnomocnictwa, rozliczenia bezgotówkowe są tylko chwytem marketingowym, aby złapać i udupić klienta. To nie jest żadna "przysługa" dla klienta tylko najzwyczajniej biznes dla warsztatu. Nie dajcie robić się w dupę.

Są takie warsztaty (nieliczne), w których "przypadek Witka" już dawno byłby naprawiony a chłopak śmigałby swoją furą. A właściciel serwisu walczyłby w swoim interesie z ubezpieczycielem.

Następna dyskusja:

Polskie paliwo :/




Wyślij zaproszenie do