Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Kupowanie używanego samochodu

Grzegorz Kubiczek:
Witam!
Powiem tak, prawda leży po środku... zdarzają się samochody śliczniutkie i "zajechane" a i też bywają całkiem sprawne mechanicznie a wyglądające raczej słabiutko. Większość niestety została dotknięta czarodziejska ręką mechanika-elektryka i w cudowny sposób została pozbawiona kilku setek tys km. Ale do rzeczy:
1. Zakup używki przez (bez urazy) laika bez pomocy zaufanego kumpla mechanika, to najlepszy sposób na utopienie kasy.
2. Zdecydowanie odradzam kierowanie się mottem "serwisowany samochód
" a co to znaczy? Na Allegro jest mnóstwo książek serwisowych made in CHRL. Wg. mojej oceny liczy sie li tylko faktyczny stan techniczny.
3. Przy zakupie zapytaj czy sprzedawca godzi sie na wjazd na diagnostykę do serwisu koszt niewielki a zdecydowanie spokojniej spisz i nie plujesz sobie później w brodę....
Generalnie rozwaga i kupuj na chłodno, oględziny przy świetle dziennym nie wierz w przed chwilka ubrudzony samochód. Czysty silnik to znak iż był myty a to już co najmniej lampka ostrzegawcza....
4. Z daleka i to jak najdalej od największej wpadki Forda, chyba że lubisz często spotykać się z mechanikami w ASO bądź lubisz przesiadywać "u pana Kazia".....

Milach i udanych zakupów i głowa do góry!!!!


dofam dwie rzeczy:

co to za wpadka forda, którą masz na myśli?
należy unikać samochodów firmowych po przedstawicielach, choć książkę pewnie będą miały..
Grzegorz K.

Grzegorz K. Koordynator
zamieszania.

Temat: Kupowanie używanego samochodu

Mam na myśli Forda Ka, o tym że była to nieudana konstrukcja i bardzo kulawa pod względem rozwiązań technicznych, powiedzą ci prawie wszyscy użytkownicy a czasem nawet mechanicy z serwisu (choć nie każdy sie do tego przyzna)....

Co do samochodów flotowych to święta racja...
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Kupowanie używanego samochodu

Grzegorz Kubiczek:
Mam na myśli Forda Ka, o tym że była to nieudana konstrukcja i bardzo kulawa pod względem rozwiązań technicznych, powiedzą ci prawie wszyscy użytkownicy a czasem nawet mechanicy z serwisu (choć nie każdy sie do tego przyzna)....


nie miałem do czynienia z tym pojazdem.

Co do samochodów flotowych to święta racja...

sporo, jeśli niue większość aut sprowadzonych z za granicy to właśnie auta flotowe. dlatego nie mają książek przeglądów, głowę dam sobie uciąć, że większość 3 letnich aut od kompakta w górę ma co najmniej 200tys. km przebiegu. pod moim oknem stoi octavia, roczna. 90 tys. km tylko po Polsce:) a tam na zachodzie dróg mają jakby więcej :)
Ania M.

Ania M. One step forward,
two steps back

Temat: Kupowanie używanego samochodu

Arkadiusz Piotr Z.:
a tam na zachodzie dróg mają jakby więcej :)
>
o zdecydowanie innej jakości nawierzchni.
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Kupowanie używanego samochodu

Anna M.:
Arkadiusz Piotr Z.:
a tam na zachodzie dróg mają jakby więcej :)
>
o zdecydowanie innej jakości nawierzchni.

co w żaden sposób nie zmienia przebiegu na mniejszy. a służbowe auto katowane jest tak samo wszędzie. i tu i tam.
Grzegorz K.

Grzegorz K. Koordynator
zamieszania.

Temat: Kupowanie używanego samochodu

Arkadiusz Piotr Z.:
Anna M.:
Arkadiusz Piotr Z.:
a tam na zachodzie dróg mają jakby więcej :)
>
o zdecydowanie innej jakości nawierzchni.

co w żaden sposób nie zmienia przebiegu na mniejszy. a służbowe auto katowane jest tak samo wszędzie. i tu i tam.

Tak wszystko fajnie. Powiem tak ja tez jestem "dumnym" właścicielem używki z zachodu dokładnie z Niemiec. Samochód po-flotowy po stłuczce. Jak kupiłem miał na liczniku 122 tys. (nigdy w to nie wierzyłem) ale do tej pory zrobiłem nim ponad 70 tys. w tym trzy razy wakacie we Włoszech. Silnik spoko sie trzyma a zawieszenie zaskakująco wytrzymałe. Potwierdza to teorie ze nawet 200 tys po dobrych drogach potrafi mniej zmęczyć pojazd niż 50 tys po naszych kochanych drogach bardziej zbliżonych do toru testowego niż przyzwoitych ścieżek nie mówiąc już o autostradach np. jak u naszych sąsiadów zza Odry (nie lubię ich ale drogi maja porządne i tego im zazdroszczę)!
Generalnie z książką serwisowa to chodziło mi właśnie o takie pojazdy. Co z tego że ja masz, ano nic... liczy się faktyczny stan techniczny.

Natomiast co do "katowanych" pojazdów przez naszych rodaków jako pojazdy firmowe - patrz niczyje to święta racja. Wyjątek stanowią tu pojazdy które taki "kat" potem chce odkupić od firmy te są bardzo dbane!!!!

Pozdrawiam i życzę udanych zakupów.Grzegorz Kubiczek edytował(a) ten post dnia 27.06.08 o godzinie 14:59
Marcin Kaniewski

Marcin Kaniewski ITSM, ITIL, PM, IT
Manager

Temat: Kupowanie używanego samochodu

Ja jak na razie kupuję już któryś kolejny samochód w tym samym komisie. Auta po lekkich stłuczkach (ostatnio tylko popękany zderzak z przodu) kupowane od żołnierzy USA w Niemczech. Można sprawdzić historię w Carfax (ciekawe kiedyś coś podobnego będzie w UE). Samochody niepicowane. Na miejscu kanał, można sobie samemu podłączyć komputer czy sprawdzić grubość lakieru. Gość specjalizuje się pojazdach USA. A ja się zastanawiam po co ludzie tak się męczą z europejskimi wozidełkami :)

Pozdrawiam, Marcin

konto usunięte

Temat: Kupowanie używanego samochodu

Marcin Kaniewski:
Ja jak na razie kupuję już któryś kolejny samochód w tym samym komisie. Auta po lekkich stłuczkach (ostatnio tylko popękany zderzak z przodu) kupowane od żołnierzy USA w Niemczech. Można sprawdzić historię w Carfax (ciekawe kiedyś coś podobnego będzie w UE). Samochody niepicowane. Na miejscu kanał, można sobie samemu podłączyć komputer czy sprawdzić grubość lakieru. Gość specjalizuje się pojazdach USA. A ja się zastanawiam po co ludzie tak się męczą z europejskimi wozidełkami :)

Pozdrawiam, Marcin

Carfax będzie w EU gdy ktoś, chcąc zarobić, coś takiego założy; to komercyjna firma, nie instytucja.

konto usunięte

Temat: Kupowanie używanego samochodu

Arkadiusz Piotr Z.:
Grzegorz Kubiczek:
Witam!
Powiem tak, prawda leży po środku... zdarzają się samochody śliczniutkie i "zajechane" a i też bywają całkiem sprawne mechanicznie a wyglądające raczej słabiutko. Większość niestety została dotknięta czarodziejska ręką mechanika-elektryka i w cudowny sposób została pozbawiona kilku setek tys km. Ale do rzeczy:
1. Zakup używki przez (bez urazy) laika bez pomocy zaufanego kumpla mechanika, to najlepszy sposób na utopienie kasy.
2. Zdecydowanie odradzam kierowanie się mottem "serwisowany samochód
" a co to znaczy? Na Allegro jest mnóstwo książek serwisowych made in CHRL. Wg. mojej oceny liczy sie li tylko faktyczny stan techniczny.
3. Przy zakupie zapytaj czy sprzedawca godzi sie na wjazd na diagnostykę do serwisu koszt niewielki a zdecydowanie spokojniej spisz i nie plujesz sobie później w brodę....
Generalnie rozwaga i kupuj na chłodno, oględziny przy świetle dziennym nie wierz w przed chwilka ubrudzony samochód. Czysty silnik to znak iż był myty a to już co najmniej lampka ostrzegawcza....
4. Z daleka i to jak najdalej od największej wpadki Forda, chyba że lubisz często spotykać się z mechanikami w ASO bądź lubisz przesiadywać "u pana Kazia".....

Milach i udanych zakupów i głowa do góry!!!!


dofam dwie rzeczy:

co to za wpadka forda, którą masz na myśli?
należy unikać samochodów firmowych po przedstawicielach, choć książkę pewnie będą miały..
Właśnie , jaka wpadka forda, moja była ma właśnie Forda Ka, na liczniku już 240 tyś km i auto sprawuje się dobrze, całe auto proste jak konstrukcja cepa także jaka wpadka?

konto usunięte

Temat: Kupowanie używanego samochodu

...Marcin Staszak edytował(a) ten post dnia 27.06.08 o godzinie 23:37
Mateusz B.

Mateusz B. Szef Serwisu
Jungheinrich
O./Poznań

Temat: Kupowanie używanego samochodu

Marcin Kaniewski:
A ja się zastanawiam po co ludzie tak się męczą z europejskimi wozidełkami :)

Pozdrawiam, Marcin

Niektórzy lubią europejski design i materiały ;) Na przykład ja :P ;)

konto usunięte

Temat: Kupowanie używanego samochodu

Ja również lubię europejskie wozidełka, a na pewno się nie męczę z nimi....

konto usunięte

Temat: Kupowanie używanego samochodu

Marcin Kaniewski:
Ja jak na razie kupuję już któryś kolejny samochód w tym samym komisie. Auta po lekkich stłuczkach (ostatnio tylko popękany zderzak z przodu) kupowane od żołnierzy USA w Niemczech. Można sprawdzić historię w Carfax (ciekawe kiedyś coś podobnego będzie w UE). Samochody niepicowane. Na miejscu kanał, można sobie samemu podłączyć komputer czy sprawdzić grubość lakieru. Gość specjalizuje się pojazdach USA. A ja się zastanawiam po co ludzie tak się męczą z europejskimi wozidełkami :)

Pozdrawiam, Marcin
Mnie też dręczy to pytanie czemu ludzie kupują auta zza wielkiej wody...znam kilku gości którzy naprawdę się męczą będąc posiadaczami aut z USA.
Grzegorz K.

Grzegorz K. Koordynator
zamieszania.

Temat: Kupowanie używanego samochodu

Marcin Staszak:
dofam dwie rzeczy:

co to za wpadka forda, którą masz na myśli?
należy unikać samochodów firmowych po przedstawicielach, choć książkę pewnie będą miały..
Właśnie , jaka wpadka forda, moja była ma właśnie Forda Ka, na liczniku już 240 tyś km i auto sprawuje się dobrze, całe auto proste jak konstrukcja cepa także jaka wpadka?


Przepraszam jeśli kogoś uraziłem nie miałem takiego zamiaru. Cieszę się że zdarzają sie wyjątki potwierdzające regułę i z góry uprzedzałem że "wkładam w kij w mrowisko"... bo każdy wie najlepiej, ale forum jest chyba jak mi sie wydaje po to aby wymieniać sie informacjami a nie przerzucać się argumentami.

Pozdrawiam.Grzegorz K. edytował(a) ten post dnia 28.06.08 o godzinie 13:16
Marcin T.

Marcin T. Dyrektor
Zarządzający,
Reich-cK Sp. z o.o.,
dr n. ekon.

Temat: Kupowanie używanego samochodu

Arkadiusz Piotr Z.:
Marcin T.:
Arkadiusz Piotr Z.:
Marcin T.:
Najlepiej kupić od znajomego...
a znajomych mieć uczciwych.

Od nas znajomi samochody "rozchwytują"...

czasem jest sposób na pozbycie się znajomych :)

Jak masz takich znajomych i musisz się ich pozbyć, a masz do dyspoyzcji spreparowny samochód to pewnie tak...
Ale gdy niejeden robi to po raz (jak w naszym przypadku) wtóry to daje to do myślenia...Marcin T. edytował(a) ten post dnia 27.06.08 o godzinie 12:06


uderz w stół.. :)

Głodnemu chleb... :)

konto usunięte

Temat: Kupowanie używanego samochodu

Grzegorz K.:
Marcin Staszak:
dofam dwie rzeczy:

co to za wpadka forda, którą masz na myśli?
należy unikać samochodów firmowych po przedstawicielach, choć książkę pewnie będą miały..
Właśnie , jaka wpadka forda, moja była ma właśnie Forda Ka, na liczniku już 240 tyś km i auto sprawuje się dobrze, całe auto proste jak konstrukcja cepa także jaka wpadka?


Przepraszam jeśli kogoś uraziłem nie miałem takiego zamiaru. Cieszę się że zdarzają sie wyjątki potwierdzające regułę i z góry uprzedzałem że "wkładam w kij w mrowisko"... bo każdy wie najlepiej, ale forum jest chyba jak mi sie wydaje po to aby wymieniać sie informacjami a nie przerzucać się argumentami.

Pozdrawiam.Grzegorz K. edytował(a) ten post dnia 28.06.08 o godzinie 13:16
Spoko, mnie nie uraziłeś, wyluzuj, po to jest to forum żeby powymieniać się informacjami a czasami nawet czasami posprzeczać, pozdrawiam.

konto usunięte

Temat: Kupowanie używanego samochodu

Marcin T.:
Arkadiusz Piotr Z.:
Marcin T.:
Arkadiusz Piotr Z.:
Marcin T.:
Najlepiej kupić od znajomego...
a znajomych mieć uczciwych.

Od nas znajomi samochody "rozchwytują"...

czasem jest sposób na pozbycie się znajomych :)

Jak masz takich znajomych i musisz się ich pozbyć, a masz do dyspoyzcji spreparowny samochód to pewnie tak...
Ale gdy niejeden robi to po raz (jak w naszym przypadku) wtóry to daje to do myślenia...Marcin T. edytował(a) ten post dnia 27.06.08 o godzinie 12:06


uderz w stół.. :)

Głodnemu chleb... :)
Głody, głodnemu wypomni... ;]
Grzegorz K.

Grzegorz K. Koordynator
zamieszania.

Temat: Kupowanie używanego samochodu

Witam ponownie!!

Będę bardzo niepopularny i może ciut nie do końca w temacie ale niech tam właśnie dowiedziałem się iż kolega mojego bliskiego znajomego został dotkliwie doświadczony przez Renault Megane Grant Scenic. Korbowody poszły leciutko bokiem. Naprawa jednostki napędowej ekonomicznie nie uzasadniona. Dodam tylko że pojazd chyba 2-letni i bardzo zadbany, żadnego "pałowania".....

Jak widać nie ma reguły!!

Pozdrawiam!!
Piotr G.

Piotr G. security management,
internal control &
investigation

Temat: Kupowanie używanego samochodu

Sylwia S.:
Jak ja sprzedawałam swój stary samochód, to kupujący nawet przez telefon próbowali mi wmówić ;P, ze on był bity, prostowany, klepany, lakierowany, przeturlany itd

Samochód miał swój przebieg - 192000 - rzeczywisty, ale nikt z osób zwykłych - nie handlarzy nie chciał na niego przez to patrzeć, mimo, że auto było regularnie serwisowane - nie w ASO, ale w dobrym warsztacie.

Handlarz przyjechał, sprawdził silnik ( nic nie zgrzytało, stukało, waliło, dzwoniło) powiedział że dziwne, bo pracuje jakby miał 100 000 mniej, nie wpisał przebiegu do umowy sprzedaży i wziął furę i z uśmieszkiem się przyznał, że przekręci licznik i ją pogoni dalej.

Morał: i tak ci sami ludzie, którzy nie chcieli 192000 dadzą się później zrobić w balona i za większe pieniądze dostaną dokładnie to samo auto, ale z mniejszym przebiegiem rzecz jasna.
Zgadza sie! niestety panowie handlarze nikomu nie wierzą, a to dlatego ,że sami nabijają innych w butelke...jak sprzedawałem swoją Fabie, którą rzecz jasna miałem od nowosci, nie bita i nie lakierowana, panowie przyjechali z miernikiem grubości lakieru, sprawdzili całe nadwozie i stwierdzili,że bita...choć to nie była prawda!!!Nie srzedałem gamoniom bo mi sie za bardzo nie spieszyło...
Piotr G.

Piotr G. security management,
internal control &
investigation

Temat: Kupowanie używanego samochodu

Grzegorz K.:
Witam ponownie!!

Będę bardzo niepopularny i może ciut nie do końca w temacie ale niech tam właśnie dowiedziałem się iż kolega mojego bliskiego znajomego został dotkliwie doświadczony przez Renault Megane Grant Scenic. Korbowody poszły leciutko bokiem. Naprawa jednostki napędowej ekonomicznie nie uzasadniona. Dodam tylko że pojazd chyba 2-letni i bardzo zadbany, żadnego "pałowania".....

Jak widać nie ma reguły!!
A już chciałem kupić Scenica!!!Grzesiek a jaki to byl silnik nie 1,9 dci?

Pozdrawiam!!



Wyślij zaproszenie do