Temat: Kupowanie używanego samochodu
Jak ja sprzedawałam swój stary samochód, to kupujący nawet przez telefon próbowali mi wmówić ;P, ze on był bity, prostowany, klepany, lakierowany, przeturlany itd
Samochód miał swój przebieg - 192000 - rzeczywisty, ale nikt z osób zwykłych - nie handlarzy nie chciał na niego przez to patrzeć, mimo, że auto było regularnie serwisowane - nie w ASO, ale w dobrym warsztacie.
Handlarz przyjechał, sprawdził silnik ( nic nie zgrzytało, stukało, waliło, dzwoniło) powiedział że dziwne, bo pracuje jakby miał 100 000 mniej, nie wpisał przebiegu do umowy sprzedaży i wziął furę i z uśmieszkiem się przyznał, że przekręci licznik i ją pogoni dalej.
Morał: i tak ci sami ludzie, którzy nie chcieli 192000 dadzą się później zrobić w balona i za większe pieniądze dostaną dokładnie to samo auto, ale z mniejszym przebiegiem rzecz jasna.