Temat: Karambol Wlkp: zły stan dróg
Andrzej Pieniazek:
zaskoczeniu trudno mowic. Stwierdzilem, ze jak jade 100 kmh na jakiejkolwiek drodze w Polsce to mnie wszyscy wyprzedzaja. Nawet ciagla linia, organiczenie predkosci czy zakaz wyprzedzania nie odstraszaja wyprzedzajacych.
Zdarza się to i być może jest to nawet reguła. Ale zastanówmy się dlaczego tak jest? Ja w Szwecji jeździłem zgodnie z przepisami i nie musiałem nikogo wyprzedzać bo infrastruktura była tak zaprojektowana, że nie musiałem "grzać". Nie przeszkadzały przejścia dla pieszych, setki świateł, kolizyjnych skrzyżowań...
Np na lotnisko oddalone o 106 km jechałem zgodnie z przepisami godzinkę. W Polce potrzeba na to około 2h jazdy w stresie, ilość przeszkód jest niewyobrażalna do tego stopnia, że ktoś zredukował problem do jednej kwestii: kierowcy jeżdżą zbyt szybko.
Swoją drogą po powrocie do Polski nagle okazało się, że stałem się zawalidrogą, kurcze, nawet pieszych puszczałem. Z pieszymi szybko mi minęło bo przejścia są umieszczone w takich miejscach, ze jest to po prostu niebezpieczne, że nie wspomnę o tym, że ja się zatrzymam, na pasy wejdzie mama z wózkiem, po czym ten z lewego ich zamiecie: błąd kierowcy? Owszem tak. Ten błąd i inne będą się powtarzać niezależnie od kary.
Czy można z tym zrobić? Można. Wystarczy zacząć brać pod uwagę to, że kierowcy popełniają błędy. I nie jest to mój pomysł tylko Szwedów.
Road safety in the spirit of Vision Zero means that roads, streets and vehicles must be much more adapted to human capacity and tolerance. The responsibility for safety is shared between those who design and those who use the road transport system.
MISTAKES SHOULD NOT BE PUNISHABLE BY DEATH
The road transport system is not adapted to the fact that people sometimes make mistakes. There is no perfect human being.
itd itd..
http://publikationswebbutik.vv.se/upload/1723/88325_sa...