Temat: Jakimi samochodami jezdziles - i jakie najlepiej...
Na poczatku mojej przygody z samochodami (prawo jazdy od 88 roku) były oczywiscie auta rodziców:
- Fiat 126 650 (składak)
- Polonez 1.6 (nówka z Polmozbytu, rocznik 88)
- Łada Samara 1.3 (wersja "zachodnia")
- Seat Ibiza 1.2 (niestety nie pamietam rocznika ale to były jeszcze te "fiatowskie" Seaty). Wersja Crono, 3-drzwiowa.
Pierwsze moje auta to auta służbowe:
- moje pierwsze auto w pierwszej firmie to nówka Fiat Punto 1.1, 55 KM (rocznik 95), zrobilem nim 60 tys przez 1,5 roku. Zniósł to całkiem dobrze :). Oczywiście o komforcie i osiągach lepiej nie mówić :)
- Citroen ZX 1.9 diesel, ok.68 KM - baaaardzo dobrze wspominam to auto ze wgledu na komfort (fotele i zawieszenie) i prowadzenie sie (tylna oś skrętna). Nawet nie psuł sie za bardzo.
- Opel Corsa 1.4 benzyna, 60 KM - porażka
- Opel Astra (3-D,1 gener.) 1.4 benyzna, 60 KM - kompletna porażka - urwał mi sie pasek rozrządu przy ok. 105 tys. km. Wg. instrukcji pasek w tym aucie miał być wymieniany co 60 tys. km, czyli nie dotrwał do drugiej wymiany.
Poźniej znowu auta prywatne:
- Seat Cordoba 1.6 benzyna, 75KM, rocznik 96, kupiony jako 4-latek, jezdziłem nim 2 lata i zamieniłem na:
- Honda Civic, rocznik 98, 1.4 benyzna, 90 KM, sedan (a wiec z Japonii), kupiona w 2002 r. jako 4-latek. Jeździłem nią 3 lata czyli do 2005 a nastepnie żona do lipca 2008 roku. To drugie auto, które baaaaardzo dobrze wspominam. Gdy ją kupiłem miała 90 tys. km a gdy sprzedawałem miała 185 tys. km. ABSOLUTNE ZERO PROBLEMÓW !!!! Żadnej awarii. Wspaniałe prowadzenie sie i ergonomia. Auto sprzedawałem w idealnym, jak na 10-latka, stanie technicznym. Po wrzuceniu ogłoszeń do netu miałem lawinę telefonów i chetnych (mimo nie najniższej ceny). Sprzedała się 2 dni po umieszczeniu ogłoszeń. Gdy w 2005 r. żona przejęła ode mnie tą Hondę to ja kupiłem:
- Mazda 626, rocznik 2001, kupiona jako 4-latek (aktualnie w posiadaniu). Motorek 2.0 benzyna, 136 KM. To ostatnia wersja 626 przed pojawieniem sie Mazdy6. Jest OK ale Civicem jeździło mi sie lepiej :). Obecnie tym autem jeździ żona a ja poruszam sie teraz kolejnym autem firmowym czyli:
- .... Opel Astra 1.7 CDTI, 100 KM, 5D, rocznik 2007, pełna opcja wyposażenia. Prowadzi sie toto całkiem dobrze, motorek w miarę żwawy ale jakoś to auto mnie nie przekonuje.
Poza tym, w międzyczasie, pracując w jednej z firm i mając auto prywatne, jeździłem też sporo firmowym Focusem 1.6 benzyna 100KM, kombi, rocznik chyba 2002 (czyli 1 gener). Całkiem całkiem OK.
Miałem tez okazje sporo jezdzic Lancerem 1.6 benzyna, 113KM, 5D, rocznik 93. Bardzo żwawe i baaaardzo wygodne auto.
Witek Krychowski edytował(a) ten post dnia 18.12.08 o godzinie 11:44