Temat: Jakimi samochodami jezdziles - i jakie najlepiej...
Kila sztuk z mojego doświadczenia:
1. Polonez 1,5 benzyna (składak?!), jest co wspominać. Kompletny brak mocy. Nie zapomnę trasy Lublin – Kraków – Bielsko Biała – Kielce – Radom – Siedlce – Białystok – Lublin. 25h w aucie!? Wybuchająca opona i odpalanie na holu w mroźny dzień. Z miłych wspomnień: pierwsze wyjazdy na imprezy, niezależność, wolość.
2. Fiat Seicento Van 1,1 = LPG. Mydelniczka, która na gazie pali 6- 7l na 100km. Doskonały do miasta, zaparkujesz wszędzie gdzie teoretycznie nie ma takiej możliwości. Na trasie doskonałe auto aby zginąć. Na mokrej, śliskiej nawierzchni blokuje momentalnie koła i leci nieobliczalnie jak rower na wirażu. Masakra!
3. Peugeot 306 1,4 (1994). Fajny wygodny tani samochód. Jeździ, niewiele pali. Pozycja za kierownicą wygodna na trasach ale w mieście słabo (niski profil). Przeciekający na głowę szyberdach :D. Taki zwykły samochód.
4. Peugeot 406 1,8 (1996). Znakomity! Ultra funkcjonalny, wygodny, duży, bezawaryjny. Można nim przewozić wszystko! Gruz, meble, trafioną na drodze sarnę, pełne stoisko na targi z 7 metrowym masztem/flagą (namiot ekspozycyjny, krzesła, stoły, materiały reklamowe i do tego jeszcze 3 pasażerów z bagażami?!), a po generalnej myjni jeszcze jechać do ślubu :D. To jest prawdziwy rodzinny samochód!
5. Ford Focus 1,6 benzyna (2001). Bardzo dobry sprzęt, funkcjonalny i szybki, bardzo szybki. Kiler w trasach, znakomite właściwości jezdne, zawieszenie genialne, lepsze niż w Focusie II. Na trasach 140-160km/h bez większego problemu. Niezawodny, przez dwa lata eksploatacji i przejechaniu 97 000 km nie miałem żadnej poważniejszej awarii. Jedyne co mnie irytowało to fakt, że potrafił się zakopać w śniegu.
6. Honda Civic 1,4 75KM 1998, twardy, specjalnie zamulony silnik, głośny ale solidnie wykonany i niezawodny.
7. Fiat Punto II 1,9 D (2001) 60KM. Silnik głośny i ogólnie słaby. Ekonomiczny nie jest pali tyle samo co benzyna. Awaryjny: remont zawieszenia –wymiana amortyzatorów, wymiana bębnów, remont kompletny hamulca ręcznego, problemy z wspomaganiem kierownicy, wyciek oleju w silniku, poduszki pod silnikiem marnej trwałości. W środku koszmarny materiał na podłodze, śmierdzi! Słabe lampy przednie. Z zalet … jeździ, a po remoncie zawieszenia nawet jest zabawnie.
8. Peugeot 306 FL 1,6 benzyna (2004). Ładny, wygodny i przestronny ale równie delikatny. Przeciętne zawieszenie (okropne bujanie równoległe na nierównej nawierzchni). Najgorszy był silnik, nie chciał jechać (co ciekawe to samo stwierdziła moja żona). Odpadło tez kilka plastików i nawet nie wiem skąd. Po prosu znalazłem je na wycieraczce.
9. Ford Focus II hatchback (2003) i kombi (2007) 1,6 benzyna. Po przesiadce z Focusa I pierwsza rzecz to rozczarowanie. Niby większy i nowszy ale czegoś tu brakuje. Słabsze materiały, wszędzie plastik, całe drzwi z plastiku. Silnik ten sam ale auto cięższe o 200kg więc sytuacja z przyspieszeniem wyglądała jak w jazda z kompletem pasażerów w fokusie I. Zawieszenie to samo ale w hatchbacku miałem wrażenie, że ciągnę za sobą tylne koła. W kombi zawieszenie jest sztywniejsze – bardzo mi się podobało! Do tego wygodne fotele, lepsze niż w Focusie I. Auto duże, szczególnie podobał mi się kombi. Generalnie bardzo dobry samochód. W starszym hatchbacku miałem jednak kilka awarii. Płyn z spryskiwaczy wdarł się pod lakier i zmasakrował przednia maskę! Pod spodem było jeszcze gorzej, płyn ściekał prosto na silnik i zalałem motor, wracałem z trasy na dwóch świecach!? W kombi przez prawie 1,5 roku eksploatacji nie miałem żadnej awarii.
10. Honda CRV 2.0 benzyna (2007). Wysoka jakość wykonania, komfortowy i ergonomiczny, auto z klasą. Silnik wystarczający na miasto oraz trasy. Nie jest to demon prędkości ale do normalnej jazdy zupełnie wystarczający. Design również mi się bardzo podoba. Moim zdaniem lider w swoim segmencie.
11. Skoda Superb II 1,8T (2008) po prostu super. Jeździłem modelem z obniżonym o kilka centymetrów zawieszeniem. Gabaryty, wykonanie, przyspieszenie, komfort, układ kierowniczy, wrażenia z jazdy … Ma w sobie Coś co bardzo mi się podoba i tyle. Nigdy bym się nie spodziewał takiego auta po Skodzie.
12. Toyota Celica 1,8 benzyna (2001) 143KM. Super pozycja za kierownicą, doskonałe fotele, klasyczny wysoko obrotowiec. Ma niezły start ale cała zabawa zaczyna się powyżej 4500 obrotów. Sztywne ale nie twarde zawieszenie. Jest miejsce na tylnej kanapie i bagażnik!
13. Porsche Boxter – 2,7 245KM – szybki jak diabli, w ciasnych zakrętach elektronika panuje nad autem. Tym sprzętem można poszaleć.
14. Porsche Cayman – 3,4 295KM – wrażenia z jazdy identyczne jak w Boxter, pomimo iż gabarytowo jest zbliżony do Boxtera czułem się w nim znacznie pewniej.
15. Porsche 911 Carrera S - 3,8 355KM – Masakra! Automat strzela jak z moździerza. Na prostej płycie lotniska po przekroczeniu 190km/h przestałem patrzeć na licznik. Hamulce potrafią zmiażdżyć płuca. Ciasne łuki z piskiem opon można objeżdżać powyżej 130km/h. Bez elektroniki nie dojechałbym do pierwszego zakrętu.
16. Porsche Cayenne – 4,5 340KM. Bez emocji. Dopracowany pod każdym względem, materiały najwyższej klasy. Wygodny, duży i tyle. Nie zaskoczył mnie ponieważ wcześniej jeździłem modelami sportowymi, które dają znacznie więcej emocji z jazdy.
Jakub Skurko edytował(a) ten post dnia 16.12.08 o godzinie 16:43