Mateusz B.

Mateusz B. Szef Serwisu
Jungheinrich
O./Poznań

Temat: instynkt łowcy lub koniec cierpliwości :)

Anna B.:
Teraz mozecie sie pośmiać ale ja zachowuje odstęp gdy widze na drodze corsy lub gdy kierowcą jest facet z wąsem. A mieszanką budzącą przerażenie jest corsa której kierowcą jest facet z wąsem. To moja drogowa obsesja ;) (sprawdza się)

ja jeździłem, a raczej latałem (raz nawet pływałem) corsą C ;] i fakt dobrze trzymać dystans bo nad lotem mniejsza kontrola niż nad jazda ;) ale złego słowa powiedzieć nie dam! gdyby się nie trzymała się locie gleby to by mnie skrobali z lemiesza fadromy, która z nienacka wyjechała z lasu wprost na mój pas... test łosia zdany celująco ;) o prędkość nie pytajcie..

konto usunięte

Temat: instynkt łowcy lub koniec cierpliwości :)

Anna B.:
Teraz mozecie sie pośmiać ale ja zachowuje odstęp gdy widze na drodze corsy lub gdy kierowcą jest facet z wąsem. A mieszanką budzącą przerażenie jest corsa której kierowcą jest facet z wąsem. To moja drogowa obsesja ;) (sprawdza się)

A już kompletna mieszanka wybuchowa to pan z wąsem w kapeluszu za kierą morderczego wymiatacza szos marki DE-ŁU Tico!

konto usunięte

Temat: instynkt łowcy lub koniec cierpliwości :)

ja bym jeszcze dodał że to Tico ma 5tyś km przebiegu bo do kościoła ten pan ma niedaleko :DMateusz Szajna edytował(a) ten post dnia 22.03.07 o godzinie 14:11

konto usunięte

Temat: instynkt łowcy lub koniec cierpliwości :)

i nie zapominajmy że już zaczyna gnic od zbyt intensywnego mycia!

konto usunięte

Temat: instynkt łowcy lub koniec cierpliwości :)

i oczywiście fotele zasłonięte gustownym pokrowcem a`la tygrys bengalski, a na kierownicy gumowa osłonka z Tesco
Adam K.

Adam K. CEO, Adore HR

Temat: instynkt łowcy lub koniec cierpliwości :)

Mateusz S.:
i oczywiście fotele zasłonięte gustownym pokrowcem a`la tygrys bengalski, a na kierownicy gumowa osłonka z Tesco

Koniecznie też naklejka na wlewie paliwa typu aluminium lub karbon - dyskretnie sugeruje że SpeedMasterInside - powala...

konto usunięte

Temat: instynkt łowcy lub koniec cierpliwości :)

i logo firmy Pit Bull na klapie... uuu yeah :D

konto usunięte

Temat: instynkt łowcy lub koniec cierpliwości :)

Mnie irytują kierowcy, którzy utrudniają jednośladom przeciskanie się w korkach. Jakby przez to musieli czekać choć o sekundę dłużej...

konto usunięte

Temat: instynkt łowcy lub koniec cierpliwości :)

Oj tak.. mnie czasami krew zalewa jak puszczam motocykl w korku, a ktoś przede mną chamsko gościa blokuje :(

konto usunięte

Temat: instynkt łowcy lub koniec cierpliwości :)

Maciek D.:
Mnie irytują kierowcy, którzy utrudniają jednośladom przeciskanie się w korkach. Jakby przez to musieli czekać choć o sekundę dłużej...


zawsze jak widze zioma na motorku zjeżdżam i pozwalam przejechać....jakież to mile to podziękowanie ręką ;-)

konto usunięte

Temat: instynkt łowcy lub koniec cierpliwości :)

Zauważyłem nową modę ;-) kamizelki ostrzegawcze zawieszone na siedzeniu....rozwala mnie to :D
czy to nowy rodzaj lansu??? ;-)

konto usunięte

Temat: instynkt łowcy lub koniec cierpliwości :)

Możliwe.. bling bling :D

Ja dzisiaj z kolei miałem sytuację, która niestety wskazuje na to, że stereotyp ciągnący się za kierowcami BMW nie dość, że jest uzasadniony to jeszcze nadal chyba długi czas będzie pokutował. Otóż leciałem sobie moją siatką na zakupy z pracy do rodziców, którzy mieszkają kawałek za Poznaniem w stronę Świecka. No i usiadło mi na tyłku BMW E46 z jegomościem cierpiącym na niedobór włosów na głowie za kierownicą. Śmignął mi kilka razy światłami i wpadł na prawy pas no to sobie myślę "nareszcie jakaś rozrywka" więc też przyspieszyłem. Choć bardzo się starał, to nie udało mu się mnie wyprzedzić, zwolniłem dopiero jak zobaczyłem patrol policji, na szczęście zajęty, a ten wtedy zajechał mi drogę, zaczął wymachiwać rękoma i coś tam coś tam, a ja ze stoickim spokojem przyhamowałem nucąc pod nosem lecące akurat w radiu Varius Manx ze starych dobrych czasów Anity Lipnickiej. Po manewrze zajechania mi drogi i wyładowaniu stresu wpadliśmy na tzw. starą A2. Łysy hrabia chyba myślał, że łatwo odejdzie no i trochę wyluzowałem, ale później po zjeździe zauważyłem, że leci w moim kierunku i to akurat moją ulubioną podmiejską drogą. No to siup lecę za nim lecę i nagle już miałem skręcać w kierunku miejsca docelowego, a ten zatrzymuje się na środku drogi i wysiada. No to ja spuściłem szybę przyzwyczajony do tego, że czasami nawet po spontanach z obcymi ludźmi fajnie jest pogaworzyć itp. Jednak łysy pan w koszulce schowanej w spodnie od dresu zaciągniętych niemal po klatkę piersiową miał nieco inne zamiary i zaczyna się na mnie drzeć "wyścigów ci się k**wa zachciało? nie widzisz, że ja się spieszę?" no to ja mu grzecznie, że widocznie źle zinterpretowałem jego mruganie światłami i myślałem, że ma ochotę na odrobinę zdrowej rywalizacji jak to zazwyczaj bywa w przypadku kiedy mi ktoś świeci długimi... w tym momencie gościowi kopara opadła, bo chyba myślał, że zniżę się do jego poziomu, wsiadł do samochodu i pojechał w swoją stronę... chyba zacznę coś ciężkiego w aucie wozić...
Anna B.

Anna B. projektant

Temat: instynkt łowcy lub koniec cierpliwości :)

Wojciech G.:
...cierpiał na niedobór włosów na głowie za kierownicą...

zupełnie nie na temat ale nie mogę sie powstrzymać :*Anna Bierońska edytował(a) ten post dnia 26.03.07 o godzinie 12:54
Anna B.

Anna B. projektant

Temat: instynkt łowcy lub koniec cierpliwości :)

Ja sobie lecę kiedyś Katowice-Cieszyn. Prosta droga. I nagle wyskakuje mi na drogę człowiek-instytucja do przeprowadzania dzieci przez ulice. Wprawdzie miał kamizelkę (taki a la płaszcz) pomarańczową(niby odblaskową) jednak tak wypłowiałą że idealnie zlewał się z drzewami-jak kameleon. A sposób przeprowadzania dziecka przez ulicę też godny najśmielszego kamikaze: łapał dziecko za fraki i biegusiem z nim przez ulicę...
Piotr M.

Piotr M. Zarządzam projektami
w zmiennym
środowisku :)

Temat: instynkt łowcy lub koniec cierpliwości :)

Wojciech G.:
chyba zacznę coś ciężkiego w aucie wozić...

Polecam kije do krykieta - sam wożę od pół roku.
Kiedyś miałem ostrą sytuacje w Bydgoszczy. Jechałem lewym pasem, na prawym lekko za mną jechał koleś Astrą. Kiedy się zorientowałem, że kończy sie pas, bo jakieś remonty trwają, wrzuciłem kierunek w prawo, w lusterku widzę kolesia lekko za mną, więc gaz w podłogę i chciałem zjechać na prawy przed pana w Astrze. No, jemu to chyba weszło na ambicje, bo też wcisnął gaz w podłogę. Kiedy usłyszałem moich wrzeszczących pasażerów, że zaraz nas walnie (nie odpuścił mimo tego, że już w połowie byłem na pasie prawym), zostałem zmuszony do hamowania na piskach, co zaowocowało zatrzymaniem sie pół metra od barierek. Trochę mnie tym koleś wkurzył. Kierowcy jadący za nami zorientowali się kto tu był katem a kto ofiarą i zatrzymali się, żebym wjechał na prawy po tym zajściu. Żeby było śmieszniej, pan przekonany o swojej racji zaczął blokować jedyny pas po tym jak go otrąbiłem, kiedy się w końcu zatrzymał inni tez zaczęli trąbić - ogólnie niezłe jaja. W sumie bezsensowna zawiść czy nie wiem właściwie co, na zasadzie - "nie wpuszczę gnojka..." a mogło się skończyć moja wizytą u blacharza. Właśnie takie osoby mnie najbardziej wkurzają na drogach - bezmyślne.
A jeśli narzekacie na problemy komunikacyjne na polskich drogach zapraszam do Torunia, pięknego miasta z najgorszymi (zapewniam) drogami w Polsce. Jeden most i remonty powodujące objazdy, które z kolei powodują po tygodniu konieczność kolejnego remontu i tak w kółko. Do tego kilkukilometrowe korki.
I na koniec - odnośnie Tico i Matizów to nie jest to tylko stereotyp. Moja babcia ma Tico 10-cio już chyba letnie z przebiegiem 8 tyś. A jak jeżdżą babcie nie trzeba chyba opowiadać.

A! jeszcze odnośnie kotów, to na mojej ulicy jeden czarny drań ma już trzy wyroki śmierci za niszczenie ogródków i drapanie samochodów. I w tej kwestii mogę powiedzieć, że instynkt łowcy się we mnie odezwał...

Pozdrawiam

Następna dyskusja:

kiedy nastąpi koniec świata?




Wyślij zaproszenie do