Temat: i kto miał dzisiaj przyjemność poskrobać się po...
Piotr K.:
A moze zmontuj sobie jakis daszek?
Dzisiaj z kolei mialem okazje zobaczyc ludzka glupote i dodatkowo lenistwo.
Wiekszosc osob na terenie garazy odniseza tak by tylko otworzyc drzwi. Oczywiscie nie mozna odsniezyc dalej bo to juz nie jego. Wiekszosc garazy wyglada tak, ze na wysokosci scianki dzialowej jest wielka kupa sniegu. Drzwi otwieraja sie tylko do kata 90 stopni. Przed garazem pieknie odsniezone (nawet podloze widac) a tamn gdzie drzwi nie zachodza kilkucentymetrowa wartswa lodu. Co z tego, ze maja problem z wyjazdem. Nie odsniezy pol metra wiecej bo nie jego. Ok. Jego problem.
Na terenie garazy parkuja rowniez samochody pod chmurka. Poniewaz nikomu nie chce sie odsniezac wiec wpierw pokonuja zaspy by dostac sie do drzwi, pozniej nimi odgarniaja snieg a pozniej licza na silnik. Nawet wielu nie ma ochoty odgarnac snieg sprzed zderzaka.
Dzisiaj pan postanowil zastosowac te codzienna metode. Niestety nie pomyslal, ze jest mroz i mokry snieg zamienil sie w lod. Widizal nawet jak ja lupie lod lopata. Ale co tam. Jedynka, w pedal. Niestety zderzak to nie plug i zostal w miejscu. Ciekawe czy chlodnica to wytrzymala.
Aha. Na terenie garazy sa ogolnodostepne lopaty do sniegu i lupak do lodu :)