konto usunięte

Temat: Handlarz prawdę ci powie / cofanie liczników forever.

Łukasz S.:
Piotr
350 kkm w dwa i pół roku? To jest po 460 dziennie, przyjmując dni robocze, bez weekendów. Strasznie dużo. Jak na Polskę, to jest 6-9h w aucie.
To było na początku lat 90-tych i dotyczyło Opla Omegi 2,3D. To był mój oczywiście błąd, bo kupiłem limuzynę by sąsiadom opadły szczęki, a tak naprawdę potrzebowałem dostawczaka.
A że to były lata zwariowanego handlu, musiałem codziennie jeździć z Łodzi do Gdyni po towar.
... jak jednak wynika z Twoich obliczeń, nie codziennie ;) :D
Ladislav Zaparka

Ladislav Zaparka właściciel,
Przedsiębiorstwo L-Z

Temat: Handlarz prawdę ci powie / cofanie liczników forever.

Ten Czeski Superb za 3 lata ponad 400.000km.
Znalem tylko jednego, co robil okolo 100.000 rocznie, ale on 2-3 x w miesiacu jezdzil do Paryza z Wwy.
Na Allegro jest mnostwo aut dwuletnich z przebiegem okolo 200.000km, Fordy C, dziwne ale sa, malo samochodow tam ma do 100.000km.

konto usunięte

Temat: Handlarz prawdę ci powie / cofanie liczników forever.

Niedługo nasze samochody będą tak samo lepsze jak te z zachodu. Drogi mamy coraz lepsze, coraz więcej autostrad ... jaki problem dojeżdżać tylko do pracy 200 - 250 km w jedną stronę?
Mój syn ma do pracy 150 km i bywa, że ja przez miasto dystans 25 km pokonuję w tym samym czasie co on :)

konto usunięte

Temat: Handlarz prawdę ci powie / cofanie liczników forever.

Rafał S.:
Jolu,
Nie uważam, że auto z wyższym przebiegiem nie może być w lepszym stanie technicznym:) Niestety przebieg wpływa na wszystko

Rafale, od kiedy to przebieg = stan techniczny? Albo wiek =stan techniczny?
Naprawdę nie zdarzyło Ci się jechać autem z wyższym przebiegiem, które byłoby w lepszym stanie niż auto o połowę młodsze i z o połowę mniejszym przebiegiem? Widocznie zazwyczaj jeździsz tylko jednym autem:P.
Dla porównania: zdecydowanie wolę moje prawie 10letnie z przebiegiem 215k niż auto Taty niespełna 5 letnie z przebiegiem rzędu 50k, ba i nie uważam, żeby moje było rzęchem a naprawdę zazwyczaj jeżdżę duuużo lepszymi autami niż moje prywatne, więc mam skalę porównawczą, dużą:).

, nawet na takie podzespoły, których zazwyczaj się nie wymienia i nawet nigdy o tym nie myślisz. Karoseria pracuje cały czas, po pewnym czasie jazdy po dziurach i wybojach mogą (a nawet zaczynają) pękać spawy, w fotelach wygniatają się sprężyny – czego nawet może nie być widać no i bardzo istotne silnik i skrzynia biegów po prostu po pewnym przebiegu najzwyczajniej w świecie padają, urywają sie pedały itp.

Tak, wiem, dziękuję, naprawdę nie musisz mnie uświadamiać w tej kwestii:P
Co do eksperymentu – wystaw te same samochody ale z ceną adekwatną do przebiegu czyli nawet o 50% niższą – zaraz ktoś kupi. Samochód pracuje na siebie jeżdżąc, jak już wyjeździ

Wystaw-ja wiem, że nie kupi, no chyba, że handlarzyna albo cwaniak:P
duża liczbę kilometrów trzeba go sprzedać taniej – bo On już na siebie zapracował. W naszym kochanym kraju właśnie przez praktyki handlarzy przebieg ma nie wiele wspólnego z ceną, bo przebieg jest bardzo umowny.

Sprzedawałam w tym roku auto 9 letnie z przebiegiem 65k i uwierz, że chętnych przez 3 miesiące nie było.
A przepraszam, byli: handlarze albo cwaniacy z negocjacją ceny o 20%.
Dodam, że auto w środku jak nowe, sprawne, z dokumentacją itd.
Jolu nie życzę Ci , żebyś kiedyś kupiła sobie za oszczędności 10 letnie albo za duży kredyt samochodu, który okaże się samochodem mocno rozbitym w przeszłości z licznikiem cofniętym o 300%. Zaraz ktoś powie , że o tyle nie cofa się liczników w samochodach – cofa się rekord jaki znalazłem to coś z 700 tyś na stokilkadziesiąt.

Ależ tutaj pełna zgoda: jestem przeciwna cofaniu licznika czy próbie oszustwa potencjalnego nabywcy ale niestety jak pisałam wyżej i nie tylko ja: kupujący chce mieć dobrze i tanio z małym przebiegiem, takich cudów to nawet w Erze nie widzieli:).
Po takich przeżyciach szybko można zmienić zdanie ;) Ja od 10 lat nie kupiłem auta w Polsce, płace więcej i wiem co mam- tak po prostu - nie lubię być oszukiwany :) :)

A ja kupiłam, 3 w tym dwa z komisu i dwa z kratką (sic!) i o dziwo auta nie były ani zajechane ani licznki nie były kręcone, cuda? Nie, po prostu trzeba umieć kupić używane auto a jak się na czymś nie znam to pytam mądrzejszych:).Ten post został edytowany przez Autora dnia 23.12.13 o godzinie 19:42
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: Handlarz prawdę ci powie / cofanie liczników forever.

Piotr K.:
Drogi mamy coraz lepsze, coraz więcej autostrad ... jaki problem dojeżdżać tylko do pracy 200 - 250 km w jedną stronę?

Finansowy i czasowy. 4 tysiące zł miesięcznie na samo paliwo i 4 godziny dziennie w aucie. Albo i więcej. :)

Zgadzam się, dobre drogi skracają dystans. Latem byłem w Szczecinie po skrzynię biegów do C3. Od wyjścia z domu w Gorzowie do przyjazdu do mechanika minęło 2 godziny, bez szaleństw. Gdyby nie S3, to po dwóch godzinach byłbym w połowie negocjacji na szrocie.

konto usunięte

Temat: Handlarz prawdę ci powie / cofanie liczników forever.

Piotr K.:
Niedługo nasze samochody będą tak samo lepsze jak te z zachodu. Drogi mamy coraz lepsze, coraz więcej autostrad ... jaki problem dojeżdżać tylko do pracy 200 - 250 km w jedną stronę?


IMHO szkoda czasu no ale co kto lubi:P
No i jeszcze pytanie: jakim autem: prywatnym czy służbowym? Bo to jakby zasadnicza kwestia.
Chociaż nawet gdyby to było służbowe a droga autostradą to pewnie by mi się nie chciało, no chyba, że w jakimś konkretnym czasie-np.pół roku i w wymiernym celu-$:).

konto usunięte

Temat: Handlarz prawdę ci powie / cofanie liczników forever.

Jolanta I.:
IMHO szkoda czasu no ale co kto lubi:P
No i jeszcze pytanie: jakim autem: prywatnym czy służbowym? Bo to jakby zasadnicza kwestia.
Jola, są zawody, w których nikt samochodu służbowego nie dostaje. A syn jeździ samochodem palącym naprawdę sporo benzynki ;) Ale nie w tym rzecz ... rzecz właśnie w mentalności i poniekąd lenistwie Polaków. Można przykładowo "nie tracąc czasu" zarabiać na samo paliwo (jak wspomniał Ryszard), albo ruszyć doopę i zarabiać x X.
Właśnie tak do pracy podchodzi się na zachodzie i dlatego tam samochody robią dużo większe przebiegi.
I dlatego tam samochody są "lepsze" ... szczególnie te z małymi silniczkami piłowane na autobanie non stop do dechy :D
Łukasz Sokołowski

Łukasz Sokołowski Project-based
Supplier Quality
Engineer / Assurance

Temat: Handlarz prawdę ci powie / cofanie liczników forever.

Odległości od domu do pracy kilku osób, z którymi współpracuję (Niemcy)
135km, 75min
70km, 40min
140km, 75min
40km, 25 min
20km, 12min

Odkryłem (lot, geniusz), że okolice godziny to górna granica czasu poświęconego na dojazd. Odległość jest mniej istotna, szczególnie w przypadku innej relacji zarobków do kosztów oraz tego, że każdy kilometr przejechany z domu do pracy uprawnia do odliczenia 0,30€ od podstawy opodatkowania (kolega dostał 6000€ zwrotu). Co więcej, jeśli mamy lepsze drogi i szybciej nimi dojedziemy do celu, to naturalna jest tendencja do szukania pracy w większym promieniu odległości, za to wciąż z podobnym (bądź nie większym) czasem na dojazd. Przykładowo, dzisiaj X ma do pracy 40km i robi to w 55 minut. Jutro otwierają nową autostradę, więc X znajduje lepszą pracę, przy czym firma jest oddalona 100km, ale czas na dojazd to już tylko 40 minut.
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Handlarz prawdę ci powie / cofanie liczników forever.

Na Górnym Śląsku dojazd do pracy w stolicy aglomeracji18 km na 7 rano ok. pół godziny, powrót przy tej samej odległości potrafi zająć i godzinę :)

z czym do ludzi :D
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: Handlarz prawdę ci powie / cofanie liczników forever.

Łukasz S.:
Przykładowo, dzisiaj X ma do pracy 40km i robi to w 55 minut. Jutro otwierają nową autostradę, więc X znajduje lepszą pracę, przy czym firma jest oddalona 100km, ale czas na dojazd to już tylko 40 minut.

Gdyby to było takie proste. Z mojej miejscówki w Gorzowie, do pewnego miejsca w Szczecinie jest 115 km. Wg Google mam do pokonania 90 km po S3 i A6 w 45 minut oraz 25 km poza autostradami w 35 minuty.

Każdy przypadek trzeba rozpatrywać indywidualnie. Autostrada to zwiększone koszty paliwa, bramki i nowe auto co trzy lata, na które musisz zarobić dodatkowo. W każdym przypadku osobna kalkulacja.
Rafał Szulim

Rafał Szulim Fleet Specialist,
C.H. Robinson Europe
Bv

Temat: Handlarz prawdę ci powie / cofanie liczników forever.

>Ten post został edytowany przez Autora dnia 24.12.13 o godzinie 11:51
Rafał Szulim

Rafał Szulim Fleet Specialist,
C.H. Robinson Europe
Bv

Temat: Handlarz prawdę ci powie / cofanie liczników forever.

Jolanta I.:
Rafał S.:
Jolu,
Nie uważam, że auto z wyższym przebiegiem nie może być w lepszym stanie technicznym:) Niestety przebieg wpływa na wszystko

Rafale, od kiedy to przebieg = stan techniczny? Albo wiek =stan techniczny?
Naprawdę nie zdarzyło Ci się jechać autem z wyższym przebiegiem, które byłoby w lepszym stanie niż auto o połowę młodsze i z o połowę mniejszym przebiegiem?
Ale Jolu, moje pierwsze zdanie własnie mówi , że nie uzależniam stanu technicznego od przebiegu
Rafał Szulim

Rafał Szulim Fleet Specialist,
C.H. Robinson Europe
Bv

Temat: Handlarz prawdę ci powie / cofanie liczników forever.

Widocznie zazwyczaj
jeździsz tylko jednym autem:P.
Mam dwa auta i planuje kupić trzecie ;)
A ja kupiłam, 3 w tym dwa z komisu i dwa z kratką (sic!) i o dziwo auta nie były ani zajechane ani licznki nie były kręcone, cuda? Nie, po prostu trzeba umieć kupić używane auto a jak się na czymś nie znam to pytam mądrzejszych:).
Dlatego , że sie na tym znam nie kupuje aut w Polsce. Ale wiem teraz do kogo zwrócić się z prośbą o pomoc w zakupie - oszczędzi mi to wielu przejechanych kilometrów :)

Następna dyskusja:

Handlarz szczerze o autach ...




Wyślij zaproszenie do