konto usunięte
- 1
- 2
Alojzy
T.
Życie jest zmianą.
Jeśli przestaniesz
się zmieniać, prz...
Temat: Handlarz prawdę ci powie / cofanie liczników forever.
Łukasz D.:
http://www.youtube.com/watch?v=nDYclg-0ErA
Heh...samo życie... Sam widziałem SKODĘ OCTAVIĘ z 2008 roku z 486.000 km przebiegu. Na placu miała już tylko 120.000 km i "oryginalną" książkę.
Druga sprawa, że auto z przebiegiem powyżej 200 kkm jest w PL nie do sprzedania. Ludzie lubią kupować złudzenia a handlarze auta z małymi przebiegami po naprawie w PL wysyłają do Niemiec bo tam lepsze pieniądze za nie dostają.
konto usunięte
Temat: Handlarz prawdę ci powie / cofanie liczników forever.
IMHO nic nowego, z jedną kwestią bym polemizowała:, że auto kombi w De tłucze km:jedno tłucze inne niekoniecznie.Miałam w rodzinie właśnie kombi i przebieg miało normalny, by nie powiedzieć, że za niski:).Jako, że mój ma na liczniku 214tkm to będę musiała go zajeździć na amen skoro chętnych ma nie być:D.
A to, że w środku wygląda prawie jak nowy to inna bajka.
W sumie to się zastanawiam czy nie puścić ogłoszenia tak żeby sprawdzić jaki będzie odzew.
Szymon Pawlak Właściciel ALPARI
Temat: Handlarz prawdę ci powie / cofanie liczników forever.
Bogusław G.:
Łukasz D.:
http://www.youtube.com/watch?v=nDYclg-0ErA
Heh...samo życie... Sam widziałem SKODĘ OCTAVIĘ z 2008 roku z 486.000 km przebiegu. Na placu miała już tylko 120.000 km i "oryginalną" książkę.
Druga sprawa, że auto z przebiegiem powyżej 200 kkm jest w PL nie do sprzedania. Ludzie lubią kupować złudzenia a handlarze auta z małymi przebiegami po naprawie w PL wysyłają do Niemiec bo tam lepsze pieniądze za nie dostają.
Serwisy takich koncernów jak VW, BMW, Mercedes umożliwiają weryfikację przebiegu oraz historii serwisowej nawet, gdy sprowadzimy samochód z innego kontynentu. Wystarczy podać nr VIN.
Drugą sprawą jest to, że handlarze idą na łatwiznę zmieniając przebieg widoczny na liczniku i w sterowniku silnika. Wystarczy podpiąć interfejs diagnostyczny i zweryfikować to np. z czasem pracy klimatyzacji. Nie tylko sterowniki silnika i licznika pozwalają na określenie przebieg.
Problemem jest to, że trafiając taką cudowną okazję klient leci po kasę do banku zamiast potwierdzić historię serwisową lub zweryfikować stan pojazdu.
Ostatnio sprzedawałem samochód z przebiegiem 350 tys. Nie było większych problemów, zwłaszcza że stan był zdecydowanie lepszy od wielu z przebiegiem połowę mniejszym
Alojzy
T.
Życie jest zmianą.
Jeśli przestaniesz
się zmieniać, prz...
Temat: Handlarz prawdę ci powie / cofanie liczników forever.
Szymon P.:
Serwisy takich koncernów jak VW, BMW, Mercedes umożliwiają weryfikację przebiegu oraz historii serwisowej nawet, gdy sprowadzimy samochód z innego kontynentu. Wystarczy podać nr VIN.Nie jest to takie proste:
1. Jest naprawdę spory problem aby uzyskać info z serwisu - zwłaszcza VW przoduje
2. Dużo aut jest serwisowanych poza autoryzowaną stacją - często wpis w historii serwisowej obejmuje tylko jeden, dwa przeglądy
3. Handlarze się wycwanili - jeżeli auto ma jeden, dwa wpisy z przed kilku lat to robią najpierw "korektę" przebiegu i jadą na przegląd (np. wymiana oleju) do serwisu. Serwis wpisuje aktualny przebieg i już ma auto z historią serwisową.
Drugą sprawą jest to, że handlarze idą na łatwiznę zmieniając przebieg widoczny na liczniku i w sterowniku silnika. Wystarczy podpiąć interfejs diagnostyczny i zweryfikować to np. z czasem pracy klimatyzacji. Nie tylko sterowniki silnika i licznika pozwalają na określenie przebieg.
Nie jest tak do końca.... Idą na łatwiznę w przypadku samochodów na których nie można za wiele zarobić, jak jest sens to pozmieniają wszystko, łączne z takimi duperelami jak wymiana w Mercedesie modułu który zlicza liczbę naciśnięć pedału hamulca.
Problemem jest to, że trafiając taką cudowną okazję klient leci po kasę do banku zamiast potwierdzić historię serwisową lub zweryfikować stan pojazdu.
Często nie da się zweryfikować stanu pojazdu - wymieniona kierownica, obszyty drążek zmiany biegów, naprawiona tapicerka, zużyte części wymienione na najtańsze nowe chińskie podróbki - przez kilka miesięcy będą działać i dobrze wyglądać, co do historii serwisowej to patrz wyżej.
Ostatnio sprzedawałem samochód z przebiegiem 350 tys. Nie było większych problemów, zwłaszcza że stan był zdecydowanie lepszy od wielu z przebiegiem połowę mniejszym
Gratuluję....
Mam na bieżąco przegląd sytuacji z racji tego, że mamy myjnię i przygotowujemy auta do sprzedaży handlarzom i zwykłym osobom.
Ostatnie przypadki :
1.
Auto od nowości w PL, serwisowane do 180.000 km w salonie do 2010 roku, książka serwisowa z wszystkimi wpisami, drugi właściciel, zrobił przez niecałe 3 lata 90.000 - czyli auto ma 270.000 km, cena wystawiona 18.000 zł + dodaje komplet nowych letnich kół na alusach (ok. 1500 zł wartość). I co? Nikt nie dzwoni.
"Korekta" licznika na 208.000 km, cena w dół na 17.000 zł, koła letnie sprzedane osobno za 1200 zł. Auto poszło w trzy dni.
2.
Mercedes S z 2010 roku - jako nowy kosztował ok. 600.000 zł, teraz z przebiegiem ORYGINALNYM ok. 30.000 km ma kosztować +/- 330.000 - 350.000 zł (brutto na f-VAT), auto garażowane, serwisowane, jak nowe. W Polsce - praktycznie nie do sprzedania. W Niemczech za te pieniądze pójdzie od ręki.
Nie chcę generalizować, ostrożność przy zakupie jest wskazana, trzeba sprawdzić co się da ale często jest to niemożliwe jak handlarz "uczciwie" podszedł do maskowania przebiegu a klient chce kupić OKAZJĘ....
Najważniejsza jest zasada - N IE MA OKAZJI !! Za dobre auto trzeba zapłacić normalne pieniądze.
W DE czy innych krajach okazji praktycznie nie ma, Niemcy, Duńczycy czy Holendrzy też nie są idiotami i dobrych aut za grosze nie sprzedają, zwłaszcza, że kupienie za granicą auta od właściciela jest trudne jak się nie jest tam na miejscu - praktycznie większość aut wykupują handlarze np. tureccy i to od nich samochód trafia do PL.
Szymon Pawlak Właściciel ALPARI
Temat: Handlarz prawdę ci powie / cofanie liczników forever.
Bogusław G.:
Szymon P.:Nie jest to takie proste:
Serwisy takich koncernów jak VW, BMW, Mercedes umożliwiają weryfikację przebiegu oraz historii serwisowej nawet, gdy sprowadzimy samochód z innego kontynentu. Wystarczy podać nr VIN.
1. Jest naprawdę spory problem aby uzyskać info z serwisu - zwłaszcza VW przoduje
2. Dużo aut jest serwisowanych poza autoryzowaną stacją - często wpis w historii serwisowej obejmuje tylko jeden, dwa przeglądy
3. Handlarze się wycwanili - jeżeli auto ma jeden, dwa wpisy z przed kilku lat to robią najpierw "korektę" przebiegu i jadą na przegląd (np. wymiana oleju) do serwisu. Serwis wpisuje aktualny przebieg i już ma auto z historią serwisową.
Nigdy nie miałem problemu z uzyskaniem informacji na temat pełnej historii serwisowej. Dotyczyło to dwóch Audi, dwóch BMW, Mercedesa i Porsche. A jeśli samochód ma "dziurę " w dokumentacji to wiadomo, że coś jest nie tak. Chyba, że ktoś wierzy w bajki, że auto miał dziadek z altzheimerem i czekał pięć lat az mu sie stan zdrowia poprawi, żeby wyjechać do serwisu i sprzedać auto.
Drugą sprawą jest to, że handlarze idą na łatwiznę zmieniając przebieg widoczny na liczniku i w sterowniku silnika. Wystarczy podpiąć interfejs diagnostyczny i zweryfikować to np. z czasem pracy klimatyzacji. Nie tylko sterowniki silnika i licznika pozwalają na określenie przebieg.
Nie jest tak do końca.... Idą na łatwiznę w przypadku samochodów na których nie można za wiele zarobić, jak jest sens to pozmieniają wszystko, łączne z takimi duperelami jak wymiana w Mercedesie modułu który zlicza liczbę naciśnięć pedału hamulca.
Problemem jest to, że trafiając taką cudowną okazję klient leci po kasę do banku zamiast potwierdzić historię serwisową lub zweryfikować stan pojazdu.
Często nie da się zweryfikować stanu pojazdu - wymieniona kierownica, obszyty drążek zmiany biegów, naprawiona tapicerka, zużyte części wymienione na najtańsze nowe chińskie podróbki - przez kilka miesięcy będą działać i dobrze wyglądać, co do historii serwisowej to patrz wyżej.
A nie zdziwiłoby Cię to, że wygląda to zbyt dobrze jak na oferowany przebieg? Uwierzysz, że gumy na pedałach wymagały wymiany przy przebiegu 100 tys. km? To działa w dwie strony. Z jednej zbyt zużyte wskazuje na większy przebieg, a z drugiej zbyt nowe daje jeszcze więcej do myślenia. Nie jesteś w stanie wszystkiego ukryć. To czy znajdziesz ślady przekrętów zależy tylko od tego czy wiesz gdzie i jak szukać oraz czy chcesz je zobaczyć. Czasami nie chcesz bo wygodniej żyć z myślą jak jest cudownie bo znalazłeś autko niż, że znów ktoś Cie w konia zrobił a jechałeś na drugi koniec Polski.
Ostatnio sprzedawałem samochód z przebiegiem 350 tys. Nie było większych problemów, zwłaszcza że stan był zdecydowanie lepszy od wielu z przebiegiem połowę mniejszym
Gratuluję....
Mam na bieżąco przegląd sytuacji z racji tego, że mamy myjnię i przygotowujemy auta do sprzedaży handlarzom i zwykłym osobom.
Samochód poszedł od reki tylko z jednego powodu. Klient przyjechał z ciekawości i był w szoku jak samochód z takim przebiegiem jest w lepszym stanie niż inne z połowę mniejszym.
Ostatnie przypadki :
1.
Auto od nowości w PL, serwisowane do 180.000 km w salonie do 2010 roku, książka serwisowa z wszystkimi wpisami, drugi właściciel, zrobił przez niecałe 3 lata 90.000 - czyli auto ma 270.000 km, cena wystawiona 18.000 zł + dodaje komplet nowych letnich kół na alusach (ok. 1500 zł wartość). I co? Nikt nie dzwoni.
"Korekta" licznika na 208.000 km, cena w dół na 17.000 zł, koła letnie sprzedane osobno za 1200 zł. Auto poszło w trzy dni.
2.
Mercedes S z 2010 roku - jako nowy kosztował ok. 600.000 zł, teraz z przebiegiem ORYGINALNYM ok. 30.000 km ma kosztować +/- 330.000 - 350.000 zł (brutto na f-VAT), auto garażowane, serwisowane, jak nowe. W Polsce - praktycznie nie do sprzedania. W Niemczech za te pieniądze pójdzie od ręki.
Kolega sprzedawał Mercedesa B klasę z CNG 6-cio miesięcznego z przebiegiem 9 tys, km. Nowy w salonie 123 tys, on chciał 59 tys. I masz rację. To było bardzo problematyczne.
Nie chcę generalizować, ostrożność przy zakupie jest wskazana, trzeba sprawdzić co się da ale często jest to niemożliwe jak handlarz "uczciwie" podszedł do maskowania przebiegu a klient chce kupić OKAZJĘ....
Najważniejsza jest zasada - N IE MA OKAZJI !! Za dobre auto trzeba zapłacić normalne pieniądze.
Są okazje. Ale to co się dzieje wynika z czegoś innego. Klient szuka kilkunastoleniego auta z idealnym lakierem i w idealnym stanie technicznym. Tylko nie pomyśli jak wygląda lakier po normalnym użytkowaniu przez tyle lat. Więc handlarz tworzy mu taką odpicowaną okazję, a normalny uczciwy człowiek z normalnie eksploatowanym samochodem słyszy, że tu rysa, tam otarcie, tu poci się na zimeringu. Okazje są ale ludzie szukają ideałów. Tylko jak znajdą ideał nie pomyślą czy czasami oczy ich w konia nie robią.
Agnieszka
G.
Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]
Temat: Handlarz prawdę ci powie / cofanie liczników forever.
Kupujący sami zmusili handlarzy do takich zachowań."Panieee, "śfagier" powiedział, że w 10-letnim aucie musi być 150 tysięcy przebiegu".
Do teraz pokutuje mit, że ponad 160-180 tys. tys. to jakiś złom.
Polak ma to, co chciał, na własne życzenie ...
konto usunięte
Temat: Handlarz prawdę ci powie / cofanie liczników forever.
Niestety ale większość aut ściągniętych z zachodu ma przekręcone liczniki. Niedawno na allegro znalazłem auto które na portalu mobile.de miało 50 tyś km więcej. Przecież 180 tys lepiej wygląda niż 230 tys :). Handlarzowi nawet nie chciało się zrobić nowych zdjęć bo użył tych samych co były w komisie w Niemczech.konto usunięte
Temat: Handlarz prawdę ci powie / cofanie liczników forever.
Ale i tak auta ściągnięte z zachodu są lepsze od naszych krajowych ... bo tam są lepsze drogi :DDRyszard S. Wolny strzelec
Temat: Handlarz prawdę ci powie / cofanie liczników forever.
Mniej więcej 10 lat temu potrzebowaliśmy sporej ciężarówki w firmie, a kasy było tylko na używaną. Przeglądaliśmy ogłoszenia handlarzy - a tam dopiski "nie jeżdżony w Polsce". Dlaczego? Paliwo plus drogi. :)
Ladislav
Zaparka
właściciel,
Przedsiębiorstwo L-Z
Temat: Handlarz prawdę ci powie / cofanie liczników forever.
Niedawno w CZ opisali przypadek zakupu Skody Superb z 2010r. w komisu, miala na liczniku120.000km, stan wewnatrz i na zewnatrz niewzbudzal i przez fachowcow podejrzen, ze moze byc
coś niestandartowego.
Po zakupie i przebiegu cca 1000km awaria silnika, cos z turbem. Komis sie wypiera,ze uzywane itd.,kobieta zaczela szukać na webu i znalazla, ze samochod ma przebieg ponad 400.000km.
To jest niesamowity przebieg, jak na ten rocznik, auto przygotowane do sprzedazy i problem.
Niebylo tanie, prawie 48.000zl.
Rafał
Szulim
Fleet Specialist,
C.H. Robinson Europe
Bv
Temat: Handlarz prawdę ci powie / cofanie liczników forever.
Nie zgodzę się z tymi , którzy uważają , że kupujący są winni cofania liczników, że to wymusza rynek i takie pierdoły.Cofania liczników są winni tylko i wyłącznie handlarze i ich paskudna pazerna natura, żeby zapłacić jak najmniej a wziąć jak najwięcej.
Najprościej rzecz ujmując po mimo różnych opinii przebieg ma znaczenie i auto z dużym przebiegiem powinno być znacznie tańsze – jak to jest np. w Szwecji. Cofanie liczników powinno być karane bardzo dużymi grzywnami.
Ladislav
Zaparka
właściciel,
Przedsiębiorstwo L-Z
Temat: Handlarz prawdę ci powie / cofanie liczników forever.
Maś rację, jak sprzedawalem swoja Toyote Hiace, miala 200.000km,ksiazke serwisowa, to i tak mnie oskarzali,ze ma 400 a przekrecylem licznik.
Kupujacy wie, ze prawdopodobnie oferta jest naciagana a przesto lubi jak
jest na liczniku 130.000km.
To maja w Niemczech 2 letnie samochody.
Auto z 250.000km, jest praktycznie nie do sprzedania.
Chyba kupujacy lubia być oszukiwani a prawo niekarze oszustów.
konto usunięte
Temat: Handlarz prawdę ci powie / cofanie liczników forever.
Rafał S.:No tak ... a kupujący chcą zapłacić jak najmniej za samochód z jak najmniejszym przebiegiem i w stanie jak salonowym ... paskudna pazerna natura :P ;)
Cofania liczników są winni tylko i wyłącznie handlarze i ich paskudna pazerna natura, żeby zapłacić jak najmniej a wziąć jak najwięcej.
Najprościej rzecz ujmując po mimo różnych opinii przebieg ma znaczenie i auto z dużym przebiegiem powinno być znacznie tańszeJak najbardziej, przebieg ma kolosalne znaczenie ... tylko ceny obecnie są już tak niskie, że "znacznie tańsze" może za chwilę oznaczać, że sprzedający dopłaci kupującemu, by ten łaskawie wziął samochód.
Popatrz teraz ze strony sprzedającego. Dla przykładu kupiłem samochód za 101 kPln i po 5 latach najeździłem 94 kkm. Jest w tej chwili warty ok. 30 kPln - ile miałby "znacznie taniej" kosztować z przebiegiem np. 350 kkm ?
Dlatego nie ma okazji w Polsce, bo nikt nie jest na tyle głupi, żeby sprzedawać dobry samochód za bezcen. A uczciwie żaden kupujący nie zapłaci Ci "znacznie więcej", bo masz mały przebieg.
Samochody w dobrym stanie co najwyżej krążą w obiegu znajomych i rodziny, a najgorsze gruchoty idą na rynek otwarty i hadnlarze muszą sobie z tym jakoś radzić.
Tak więc "paskudna pazerna natura" nie dotyczy tylko handlarzy, lecz wszystkich ... jeden chce być sprytniejszy od drugiego i w efekcie wszyscy są wydymani :P :DDD
konto usunięte
Temat: Handlarz prawdę ci powie / cofanie liczników forever.
Rafał S.:
Nie zgodzę się z tymi , którzy uważają , że kupujący są winni cofania liczników, że to wymusza rynek i takie pierdoły.
Cofania liczników są winni tylko i wyłącznie handlarze i ich paskudna pazerna natura, żeby zapłacić jak najmniej a wziąć jak najwięcej.
Możesz się nie zgadzać, Twoje prawo ale obawiam się, że jesteś w błędzie:).
Zrób eksperyment: wystaw dwa ogłoszenia: ten sam model auta, ten sam rocznik, wyposażenie i różny przebieg-zobaczysz, z którego ogłoszenia będa ludzie dzwonić.
Niestety kupcy chcą auto do 10 lat z przebiegiem poniżej 100k w cenie zdecydowanie zaniżonej.
Rozumiem negocjację ceny ale jak mi kupiec ogląda auto i na dzień dobry proponuje 20 -25%mniej niż w ogłoszeniu to z czym do ludzi? No chyba, że to był efekt blondynki: bo myślał, że jak kobieta sprzedaje to nie ma pojęcia ile auto jest warte, źle trafił i w sumie dość szybko znalazł się chętny, który nie dyskutował, obejrzał, przejechal się, zbił cenę o 3% i auto pojechało.
Najprościej rzecz ujmując po mimo różnych opinii przebieg ma znaczenie i auto z dużym przebiegiem powinno być znacznie
Tu bym polemizowała, może być auto z dużym przebiegiem w lepszym stanie technicznym niż auto dobijające 100k a zajechane i niedbane.
tańsze – jak to jest np. w Szwecji. Cofanie liczników powinno być karane bardzo dużymi grzywnami.
Tutaj pełna zgoda.
Rafał
Szulim
Fleet Specialist,
C.H. Robinson Europe
Bv
Temat: Handlarz prawdę ci powie / cofanie liczników forever.
Jolu,Nie uważam, że auto z wyższym przebiegiem nie może być w lepszym stanie technicznym:) Niestety przebieg wpływa na wszystko , nawet na takie podzespoły, których zazwyczaj się nie wymienia i nawet nigdy o tym nie myślisz. Karoseria pracuje cały czas, po pewnym czasie jazdy po dziurach i wybojach mogą (a nawet zaczynają) pękać spawy, w fotelach wygniatają się sprężyny – czego nawet może nie być widać no i bardzo istotne silnik i skrzynia biegów po prostu po pewnym przebiegu najzwyczajniej w świecie padają, urywają sie pedały itp.
Co do eksperymentu – wystaw te same samochody ale z ceną adekwatną do przebiegu czyli nawet o 50% niższą – zaraz ktoś kupi. Samochód pracuje na siebie jeżdżąc, jak już wyjeździ duża liczbę kilometrów trzeba go sprzedać taniej – bo On już na siebie zapracował. W naszym kochanym kraju właśnie przez praktyki handlarzy przebieg ma nie wiele wspólnego z ceną, bo przebieg jest bardzo umowny.
Jolu nie życzę Ci , żebyś kiedyś kupiła sobie za oszczędności 10 letnie albo za duży kredyt samochodu, który okaże się samochodem mocno rozbitym w przeszłości z licznikiem cofniętym o 300%. Zaraz ktoś powie , że o tyle nie cofa się liczników w samochodach – cofa się rekord jaki znalazłem to coś z 700 tyś na stokilkadziesiąt.
Po takich przeżyciach szybko można zmienić zdanie ;) Ja od 10 lat nie kupiłem auta w Polsce, płace więcej i wiem co mam- tak po prostu - nie lubię być oszukiwany :) :)
konto usunięte
Temat: Handlarz prawdę ci powie / cofanie liczników forever.
Rafał S.:Tu pełna zgoda.
Nie uważam, że auto z wyższym przebiegiem nie może być w lepszym stanie technicznym:) Niestety przebieg wpływa na wszystko
Co do eksperymentu – wystaw te same samochody ale z ceną adekwatną do przebiegu czyli nawet o 50% niższą – zaraz ktoś kupi.Mylisz się Rafał, nie kupi. (chyba, że handlarz) Próbowałem tak właśnie kiedyś sprzedać samochód i niestety, samochód 2,5 roczny z przebiegiem 350 kkm był nie do sprzedania nawet za pół ceny rynkowej.
Samochód pracuje na siebie jeżdżąc, jak już wyjeździ duża liczbę kilometrów trzeba go sprzedać taniej – bo On już na siebie zapracował.O czym Ty mówisz? ... myślisz, że każdy jest przedstawicielem handlowym?
W jaki sposób ma mój samochód prywatny zarobić na siebie, jak dojeżdżam sobie nim tylko do pracy i ewentualnie na urlop do parkingu lotniskowego :D A żonka ma do pracy 5 km i swoim przez 5 lat nakręciła niecałe 40 kkm.
... jak to te samochody zapracowują na siebie - zdradź tajemnicę? :P
Po takich przeżyciach szybko można zmienić zdanie ;) Ja od 10 lat nie kupiłem auta w Polsce, płace więcej i wiem co mam- tak po prostu - nie lubię być oszukiwany :) :)Tak, tylko Polacy oszukują, a za granicą wszyscy uczciwie prawie nówki sprzedają za pół ceny ;)
Jeszcze jedno pokolenie jest potrzebne, aby mit zachodu odszedł w niepamięć ...
Agnieszka
G.
Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]
Temat: Handlarz prawdę ci powie / cofanie liczników forever.
Rafał S.:
Nie zgodzę się z tymi , którzy uważają , że kupujący są winni cofania liczników, że to wymusza rynek i takie pierdoły.
Wystaw auto pięcioletnie z przebiegiem 60 tys. km i z przebiegiem 120 tys. km, ciekawe, które szybciej sprzedasz.
Cofania liczników są winni tylko i wyłącznie handlarze i ich paskudna pazerna natura, żeby zapłacić jak najmniej a wziąć jak najwięcej.
Wina kupujących, którzy żądają niskich przebiegów. Bo "panieee, ale te 10-letnie ma mieć 150 tys, bo śfagier wie"
Najprościej rzecz ujmując po mimo różnych opinii przebieg ma znaczenie i auto z dużym przebiegiem powinno być znacznie tańsze – jak to jest np. w Szwecji. Cofanie liczników powinno być karane bardzo dużymi grzywnami.
Też zgoda.
Łukasz
Sokołowski
Project-based
Supplier Quality
Engineer / Assurance
Temat: Handlarz prawdę ci powie / cofanie liczników forever.
Kupujący żądają niskich przebiegów, a sprzedający im je uprzejmie zapewniają. No jasne :)Tak samo jak wysyłający SMSy w loteriach (nowe BMW, kasa już czeka itp) chcą się tak naprawdę oszukać, to się ich... oszukuje.
Piotr
350 kkm w dwa i pół roku? To jest po 460 dziennie, przyjmując dni robocze, bez weekendów. Strasznie dużo. Jak na Polskę, to jest 6-9h w aucie.
Agnieszka
G.
Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]
Temat: Handlarz prawdę ci powie / cofanie liczników forever.
Łukasz S.:
Kupujący żądają niskich przebiegów, a sprzedający im je uprzejmie zapewniają. No jasne :)
Tak samo jak wysyłający SMSy w loteriach (nowe BMW, kasa już czeka itp) chcą się tak naprawdę oszukać, to się ich... oszukuje.
Piotr
350 kkm w dwa i pół roku? To jest po 460 dziennie, przyjmując dni robocze, bez weekendów. Strasznie dużo. Jak na Polskę, to jest 6-9h w aucie.
Praca handlowca od 8 do 18 czy 19 i masz jak na dłoni :) albo właściciel firmy załatwiający wiele rzeczy w promieniu chociażby 100 km :)
- 1
- 2
Podobne tematy
Następna dyskusja: