Temat: gdzie tankujesz?
Anna M.:
tak :> można wyrzucić niepotrzebne rzeczy
Wywaliłem już tyle, ile się dało. Jeśli wytnę więcej, to będzie ciężko się połapać.
Czarek M.:
Kup najtanszy w tesco, kup najtanszy w sklepie motoryzacyjnym, porownaj wydajnosc
Z płynami zrobiłem dwa eksperymenty. Jeden z zimowym, drugi z letnim. I tak odpowiednio - pierwszy - porażka, drugi całkiem nieźle.
W związku z tym, że dobry płyn zimowy kosztował ponad 30zł chciałem sprawdzić co się stanie jak kupię tani (który zamarza przy -5) i doleję do niego denaturatu :-) Właściwie skuteczny to on był, tani również, ale
śmierdziało w samochodzie starym żulem i, czego się nie spodziewałem - wycieraczki zaczęły strasznie
piszczeć. Ten denaturat musiał tak wyczyścić szybę, że po prostu guma zaczęła piszczeć. Nigdy więcej takich eksperymentów, no ale człowiek uczy się na błędach. Aha, wycieraczki nie były do wymiany. Po prostu trochę normalnego płynu i wszystko wróciło do normy.
Eksperyment nr dwa - płyn własnej roboty. Tutaj byłem pozytywnie zaskoczony. Zamiast znów wydawać 30zł w Orlenie, wlałem wodę do połowy baniaka, do połowy płyn z marketu (5,50/5 litrów) do tego z 50ml płynu do mycia okien, trochę płynu do mycia naczyń i co tam jeszcze mamy. Jeździłem na czymś takim całe zeszłe lato. Wszystkie ptasie kupy, muchy i inne brudy schodziły natychmiast. Trochę się pienił, ale zupełnie mi to nie przeszkadza.
Pozdrawiam.
Edit: Jeszcze wycieraczki. Ogólnie wyznaję zasadę, że im coś jest droższe, tym jest lepsze i na ogół się nie mylę. Kiedyś jednak kupiłem wycieraczki Bosha, które były do wymiany po 2 miesiącach. Od ponad ośmiu miesięcy jeżdżę na wycieraczkach za 8zł/szt. i jest w porządku :-)
Kuba Łochowicz edytował(a) ten post dnia 08.04.10 o godzinie 23:05