Marcin T.

Marcin T. Dyrektor
Zarządzający,
Reich-cK Sp. z o.o.,
dr n. ekon.

Temat: Fotoradary.....???

Niestety tego zakazu nie ma, ale na niektórych autostradach są odpowiednie znaki.
A mandaty zależne od dochodów są dla mnie niesprawiedliwe, podobnie jak podatki progresywne wzrastające. Liniowy to zło konieczne, a najsprawiedliwszy jest i tak podatek "pogłówny".
Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: Fotoradary.....???

Czarek M.:
A teraz Szwajcaria:
Ciekawie to tu nie jest, ale za to jest smiesznie. Opisze wam to na
przykladzie mojego kolegi, ktory wlasnie jest w temacie. Otoz na


I jak by było w Polsce gdyby wprowadzić taki sam system? W miastach i poza miastami zaczęto by panicznie podnosić dopuszczalną prędkość, gdzieniegdzie znikłyby przejścia dla pieszych. W lasach zaczęłyby znikać znaki 'teren zabudowany'.

Przepisowa jazda w Polsce oznacza komunikacyjny paraliż.

Już kiedyś Marek ładnie wytłumaczył jak się stawia znaki w Polsce. Warto odszukać jego post.Kosma S. edytował(a) ten post dnia 08.09.10 o godzinie 14:15

konto usunięte

Temat: Fotoradary.....???

Marcin T.:
A mandaty zależne od dochodów są dla mnie niesprawiedliwe,
Analogicznie moge powiedziec, ze stale stawki mandatowe sa niesprawiedliwe bo ja placac 500pln mandatu pozbywam sie 1/4 miesiecznego dochodu i musze pozniej z czegos rezygnowac by wyzyc a ktos inny pozbywa sie 1/400 miesiecznego dochodu i ma to gdzies bo nawet tego nie odczuje. Sprowadza sie to do tego, ze ten kto malo zarabia nie przekracza albo przekraczajac ma mokro w majtkach. A ten kto zarabia sporo przekracza ze stoickim spokojem i nie musi o tym w ogole myslec (dopoki punkty sie nie uzbieraja).
Kosma S.:
I jak by było w Polsce gdyby wprowadzić taki sam system? W miastach i poza miastami zaczęto by panicznie podnosić dopuszczalną prędkość, gdzieniegdzie znikłyby przejścia dla pieszych. W lasach zaczęłyby znikać znaki 'teren zabudowany'.
Z tym podnoszeniem to zalezy kto zarzadza droga i komu na tym zalezy.
Znikamnie znakow, zdesperowani kierowcy?
Przepisowa jazda w Polsce oznacza komunikacyjny paraliż.
Moze od razu armageddon? A moze po prostu zrobiloby sie bezpieczniej?Czarek M. edytował(a) ten post dnia 08.09.10 o godzinie 14:20
Marcin T.

Marcin T. Dyrektor
Zarządzający,
Reich-cK Sp. z o.o.,
dr n. ekon.

Temat: Fotoradary.....???

Czarek M.:
Marcin T.:
A mandaty zależne od dochodów są dla mnie niesprawiedliwe,
Analogicznie moge powiedziec, ze stale stawki mandatowe sa niesprawiedliwe bo ja placac 500pln mandatu pozbywam sie 1/4 miesiecznego dochodu i musze pozniej z czegos rezygnowac by wyzyc a ktos inny pozbywa sie 1/400 miesiecznego dochodu i ma to gdzies bo nawet tego nie odczuje. Sprowadza sie to do tego, ze ten kto malo zarabia nie przekracza albo przekraczajac ma mokro w majtkach. A ten kto zarabia sporo przekracza ze stoickim spokojem i nie musi o tym w ogole myslec (dopoki punkty sie nie uzbieraja).

To co Ty opisujesz to sprawiedliwość społeczna, to co ja opisuje to sprawidliwość. To pierwsze do drugiego ma się tak jak krzesło elektryczne do zwykłego krzesła. Oczywiście, gdy Ty też możesz zarabiać tyle ile osoba B (czyli w ugruntowanej gospodarce kapitalistycznej). Ale to jest dyskusja OT.
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Fotoradary.....???

Czarek M.:
Moze od razu armageddon? A moze po prostu zrobiloby sie bezpieczniej?
Prędkość 51/91/131 km/h nie oznacza prędkości niebezpiecznej! I to już zostało jakiś czas temu udowodnione Tobie, że granica pojęcia "bezpiecznej" prędkości jest zdecydowanie zbyt płynna, żeby ją regulować tylko i wyłącznie znakami.
Bo inaczej dlaczego fotoradary nie łapią ludzi przekraczających prędkość o 5km/h? Ja się nigdy z takową fotką w Polsce nie spotkałem.Bogusz K. edytował(a) ten post dnia 08.09.10 o godzinie 19:32
Michał Ł.

Michał Ł. Doświadczenie jest
czymś, co zdobywasz
wtedy, gdy
przesta...

Temat: Fotoradary.....???

Bogusz K.:
Czarek M.:
Moze od razu armageddon? A moze po prostu zrobiloby sie bezpieczniej?
Prędkość 51/91/131 km/h nie oznacza prędkości niebezpiecznej! I to już zostało jakiś czas temu udowodnione Tobie, że granica pojęcia "bezpiecznej" prędkości jest zdecydowanie zbyt płynna, żeby ją regulować tylko i wyłącznie znakami.
Bo inaczej dlaczego fotoradary nie łapią ludzi przekraczających prędkość o 5km/h? Ja się nigdy z takową fotką w Polsce nie spotkałem.

Nie ma i nie będzie - jak na wjeździe do Krakowa od strony A4 radar ustawiono na +10 to się Policja z mandatami do tego stopnia nie wyrabiała, że mandaty się przedawniały.

@Czarek

Wg mnie to co mówi Kosma ma sens - wiesz ile zajmuje przejechanie z Krakowa nad morze jadą przepisowo? czas zbliża się mocno do 24h.

Michał

Edit: Dzięki Ania, chyba się starzeje.Michał Ł. edytował(a) ten post dnia 09.09.10 o godzinie 06:41
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Fotoradary.....???

Michał Ł.:
Wg mnie to co mówi Kosma ma sens - wiesz ile zajmuje przejechanie z Krakowa nad może jadą przepisowo? czas zbliża się mocno do 24h.
Jadąc nad morze z Krakowa to szybciej jest jechać przez Niemcy - o 200km więcej, za to zgodnie z przepisami (jeśli jesteś w stanie w momencie mijania tablicy/znaku kończącego ograniczenie mieć momentalnie 90km/h na liczniku) i przy pustych drogach jedzie się "tylko" kwadrans dłużej - przypominam, że przez Polskę jest 200km mniej niż przez Niemcy!
Ania M.

Ania M. One step forward,
two steps back

Temat: Fotoradary.....???

Michał Ł.:
Wg mnie to co mówi Kosma ma sens - wiesz ile zajmuje przejechanie z Krakowa nad może jadą przepisowo?
morze może a morze góry? :D

jakoś nie mogłam się powstrzymać:D
Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: Fotoradary.....???

Anna M.:
Michał Ł.:
Wg mnie to co mówi Kosma ma sens - wiesz ile zajmuje przejechanie z Krakowa nad może jadą przepisowo?
morze może a morze góry? :D

jakoś nie mogłam się powstrzymać:D

Ej daj spokój. Czasami palce są szybsze od myśli. Gdyby nie podkreślanie na czerwono nie wiem jakbym pisał.
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

konto usunięte

Temat: Fotoradary.....???

Bogusz K.:
Prędkość 51/91/131 km/h nie oznacza prędkości niebezpiecznej!
Czy bezpieczniej to od razu oznacza, ze predkosc jest bezpieczniejsza? A moze wez pod uwage rowniez, ze zrobi sie bezpieczniej z uwagi na to, ze kierowcy wreszcie zaczna patrzec na znaki i nie beda wykonywac nieprzewidzianych manewrow.
Przyklad. Jade dzis rano do lodzi od poludnia. Tempomat ~70kmph prawy pas. Na lewym zaczyna mnie wyprzedzac samochod. Jakos mu tak niemrawo to idzie bo troche szybciej, potem zwalnia itd. Przed Matka Polka jest 50kmph. Puszczam noge z gazu, ten obok rowniez i caly czas jedzie obok mnie. Na lewym pojawila sie szybko mknaca biala strzala z antena do nieba. Mruga swiatlami i jest jakis nadpobudliwy bo jedzie od pasa do pasa slalomem. Mijamy skrzyzowanie, przyspieszam do ~70kmph bo takie pojawia sie ograniczenie. Ten z lewej postanowil jednak puscic tego PH. Tyle, ze szybko mnie wyprzedzil i zwolnil do 50kmph bo chyba nie widzial ograniczenia. Dobra, zajechal mi droge, co tam. Na lewo i go wyprzedzam. Dojezdzamy do przejscia dla pieszych ze swiatlami, przed ktorymi jest fotoradar. Ograniczenia nie ma. Jade na lewym za tym PH a ten debil w hamulec i do 50kmph. Szkoda, ze nie mialem kalasznikowa. Ale przynajmniej pozniej mial pecha, bo go wyprzedzilem na tym fotoradarze a pozniej juz byla 50kmph i sie za mna wlokl. Nie zwracalem uwagi na jego zaloty dlugimi. Zawsze mogl mnie wyprzedzic pasem zieleni albo przeniknac przez tiry, autobusy na prawym.
Michał Ł.:
Wg mnie to co mówi Kosma ma sens - wiesz ile zajmuje przejechanie z Krakowa nad morze jadą przepisowo? czas zbliża się mocno do 24h.
Chyba zartujesz. Moge ci powiedziec ile mi zajmowalo przejechanie konkretnych odcinkow zgodnie z przepisami:
Krakow -> Lodz - 3h jadac przez Olkusz.
Lodz -> Wladyslawowo - 5h30
Dolicz 30min jesli bedzie tloczno w Lodzi. W sumie masz 9h. Jak bedzie wiekszy ruch to masz z 10h.

Jedziesz DK7 przez Warszawe? To wtedy moze i tyle wyjdzie.Czarek M. edytował(a) ten post dnia 09.09.10 o godzinie 09:22
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Fotoradary.....???

Czarek M.:
Czy bezpieczniej to od razu oznacza, ze predkosc jest bezpieczniejsza? A moze wez pod uwage rowniez, ze zrobi sie bezpieczniej z uwagi na to, ze kierowcy wreszcie zaczna patrzec na znaki i nie beda wykonywac nieprzewidzianych manewrow.
Ci kierowcy, którzy teraz nie patrzą na znaki nadal patrzeć nie będą. Ci kierowcy co patrzą to też zaczynają myśleć że jakiś znak przegapili gdy stoi postawiony "od czapy" fotoradar - bo u nas nadal się zdarza że jakiś znak znika w tajemniczych okolicznościach (za krzakiem, zasłonięty przez coś/kogoś czy też odwrócony) ale radar stoi i fotki przychodzą. Więc się nie dziw, że widząc fotoradar stojący w środku pola bez żadnego ograniczenia większość kierowców zwolni i to drastycznie. Więc wina w tej sytuacji leży również po stronie stawiających te skrzynki.
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: Fotoradary.....???

Czarek M.:
Chyba zartujesz. Moge ci powiedziec ile mi zajmowalo przejechanie konkretnych odcinkow zgodnie z przepisami:
Krakow -> Lodz - 3h jadac przez Olkusz.
Lodz -> Wladyslawowo - 5h30
Dolicz 30min jesli bedzie tloczno w Lodzi. W sumie masz 9h. Jak bedzie wiekszy ruch to masz z 10h.

Jechałeś latem, w sezonie robót drogowych? A może w czasie tzw. zmiany turnusów?

Do "zamówcy"
Czarek M.:
Tyle, ze okresu wzmozonego ruchu nie mozna brac pod uwage tylko w Polsce. Uwazasz, ze na zachodzie w czasach zmiany turnusow nie tworza sie korki?

Nie uważam. Pytałem bez podtekstów.Ryszard S. edytował(a) ten post dnia 09.09.10 o godzinie 14:38

konto usunięte

Temat: Fotoradary.....???

Bogusz K.:
Ci kierowcy, którzy teraz nie patrzą na znaki nadal patrzeć nie będą.
Jakby stawki mandatowe byly rozsadne to by zaczeli patrzec.

A ja ci podalem przyklad fotoradaru stacjonarnego, postawionego kilka lat temu, o ktorym kazdy wie. Niestety ale mnie juz cholera trafia jak widze te same samochody z rejestracjami EL, ELW, ktore jezdza ta droga codzienne i ich kierowcy nadal nie wiedza jakie jest tam ograniczenie. A znak do cholery jest bardzo widoczny i do tego sa dwa po obu stronach drogi.
I najlepsze jest to, ze w tym miejscu jestem jednym z najszybszych w przeciwienstwie do pozostalych odcinkow, na ktorych jestem jednym z najwolniejszych.
Ryszard S.:
Jechalem latem, w sezonie robot drogowych, w srodku tygodnia. Co wiecej, Lodz-Krakow jechalem w ostatnia niedziele sierpnia. O dziwo wiekszego ruchu nie bylo i ponoc zakopianka nie byla zapchana.
Tyle, ze okresu wzmozonego ruchu nie mozna brac pod uwage tylko w Polsce. Uwazasz, ze na zachodzie w czasach zmiany turnusow nie tworza sie korki? To proponuje przejechac sie autostrada Paryz-Marsylia na poczatku i koncu wakacji. Nawet na pieciopasmowkach masz kilometrowe korki. Zreszta wszedzie podaja, ktorych odcinkow unikac w konkretnych dniach.

konto usunięte

Temat: Fotoradary.....???

O to rozwiązanie

Jak to niektórzy myślą mieszkając w państwie demokratycznym mam wrażenie że zalatuje socjalizmem.

Państwo zawsze będzie zarabiać na kierowcach dlatego są wysokie stawki mandatów będa większe i brak zielonych stref ,kierowca jadąc np do łodzi 9 godzin jest bardzo dobrym kierowcą dla państwa ponieważ spala większą ilość paliwa stoi w korkach . Państwo dostaje pieniądze z akcyzy za spalane paliwo importowane do kraju.

Pamietajmy ze większosć stojących fotoradarów to atrapy !!!
Film (nabój) który robi zdjęcia strzela fotkami jest bardzo kosztowny i zurzyłby się bardzo szybko także nie ma srodków na wkładanie naboi w każdy fotoradar,poza tym musiałby ktos jeżdzic i zmieniać naboje a to dodatkowe koszta.
Tu wchodzi raczej efekt psychologiczny .

podpis:jeśli bierzesz ze mnie przykład to zgłoś sie do internisty po skierowanie do specjalisty.Łukasz Malinowski edytował(a) ten post dnia 09.09.10 o godzinie 14:05
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Fotoradary.....???

Czarek M.:
Bogusz K.:
Ci kierowcy, którzy teraz nie patrzą na znaki nadal patrzeć nie będą.
Jakby stawki mandatowe byly rozsadne to by zaczeli patrzec.

A ja ci podalem przyklad fotoradaru stacjonarnego, postawionego kilka lat temu, o ktorym kazdy wie. Niestety ale mnie juz cholera trafia jak widze te same samochody z rejestracjami EL, ELW, ktore jezdza ta droga codzienne i ich kierowcy nadal nie wiedza jakie jest tam ograniczenie. A znak do cholery jest bardzo widoczny i do tego sa dwa po obu stronach drogi.
Czyli każesz jeździć na pamięć i pamiętać, że tam jest fotoradar? Jak widzisz fotoradar to myślisz jaki znak przegapiłeś. Nawet jak przez dwa lata tam nie było ograniczenia to mogli je dostawić wczoraj i trzepać kasę. Więc lepiej jest zwolnić niż płacić.

konto usunięte

Temat: Fotoradary.....???

I tu jest twoje bledne rozumowanie. Jesli kierowca patrzy na znaki to wie jakie jest ograniczenie i mijajac fotoradar wie ile moze jechac. Predkosc przeciez dostosuje na ograniczeniu a nie fotoradarze.
A jesli zmieniaja znaki to jaki w tym problem? Przeciez patrzysz na znaki.
Ja podchodze do tego jeszcze inaczej. Nie interesuja mnie fotoradary. Nie zwracam na nie uwagi. Bo po co, skoro wiem jakie jest ograniczenie?
Problem w tym, ze przy takich sytuacjach musze pamietac o tych fotoradarach by szczegolnie uwazac na tych co nie patrza na znaki.
A dla uscislenia takie hamowanie przed fotoradarem powinno sie karac jako nieuzasadnione nagle hamowanie. Czy wreszcie polscy kierowcy naucza sie, ze istnieje cos takiego jak hamowanie silnikiem?
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Fotoradary.....???

Czarek M.:
I tu jest twoje bledne rozumowanie. Jesli kierowca patrzy na znaki to wie jakie jest ograniczenie i mijajac fotoradar wie ile moze jechac. Predkosc przeciez dostosuje na ograniczeniu a nie fotoradarze.
A jesli zmieniaja znaki to jaki w tym problem? Przeciez patrzysz na znaki.
Gadasz głupoty. Pomiędzy Piłą a Bydgoszczą jest miejsce gdzie stoi fotoradar bez ograniczenia. NIE MA TAM ŻADNEGO ZNAKU. Ja o tym wiem i większość kierowców też. Ale mimo to wszyscy przezornie zwalniają do ~70km/h. Bo skoro NIE MA ŻADNYCH ZNAKÓW to na żadne nie patrzymy więc normalny człowiek myśli że coś przeoczył. I to nie jest nic nadzwyczajnego.
A dla uscislenia takie hamowanie przed fotoradarem powinno sie karac jako nieuzasadnione nagle hamowanie. Czy wreszcie polscy kierowcy naucza sie, ze istnieje cos takiego jak hamowanie silnikiem?
Nie powinno się tego karać bo jest uzasadnione. Stoi coś od czapy to kierowcy hamują, żeby nie płacić.
Hamowanie silnikiem nie zawsze jest możliwe.

konto usunięte

Temat: Fotoradary.....???

Bogusz K.:
Gadasz głupoty. Pomiędzy Piłą a Bydgoszczą jest miejsce gdzie stoi fotoradar bez ograniczenia. NIE MA TAM ŻADNEGO ZNAKU. Ja o tym wiem i większość kierowców też. Ale mimo to wszyscy przezornie zwalniają do ~70km/h. Bo skoro NIE MA ŻADNYCH ZNAKÓW to na żadne nie patrzymy więc normalny człowiek myśli że coś przeoczył. I to nie jest nic nadzwyczajnego.
Normalny czlowiek jedxie tyle na ile pozwala typ drogi. A ten kto zwalnia tylko na fotoradarach i/lub nie patrzy na znaki robi jak piszesz. To nie jest normalne.
Hamowanie silnikiem nie zawsze jest możliwe.
Szczegolnie jak fotoradar jest widoczny z 500m a znak jest kolejne 500 przed.
Ale co zrobic jak wiekszosc nauczonych jest do dojezdzania do skrzyzowania na pelnym gazie. Skrzyzowania i sygnalizacja to przeciez cos naglego...
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Fotoradary.....???

Czarek M.:
Normalny czlowiek jedxie tyle na ile pozwala typ drogi. A ten kto zwalnia tylko na fotoradarach i/lub nie patrzy na znaki robi jak piszesz. To nie jest normalne.
Jedziesz 90km/h. Nie widzisz żadnego znaku (bo go nie ma!). Widzisz fotoradar. Naturalny odruch każdego kierowcy jest taki, że myśli, że jakiś znak przeoczył. Jesteśmy ludźmi i może się takie coś zdarzyć. Oczywiście, jesteś idealnym kierowcą, ba, idealnym człowiekiem i robisz wszystko przepisowo i legalnie i jak trzeba i wszystko zawsze wszędzie widzisz i wszystko zawsze wiesz! Przynajmniej tak wynika z Twoich wypowiedzi. Ale wyobraź sobie, że normalny człowiek jest świadom tego, że może się mylić czy czegoś nie zauważyć.
Szczegolnie jak fotoradar jest widoczny z 500m a znak jest kolejne 500 przed.
Ale co zrobic jak wiekszosc nauczonych jest do dojezdzania do skrzyzowania na pelnym gazie. Skrzyzowania i sygnalizacja to przeciez cos naglego...
Napisałem nie zawsze a nie że nigdy! Czytanie ze zrozumieniem się kłania.

Następna dyskusja:

Straż i fotoradary




Wyślij zaproszenie do