Gerard M.

Gerard M. podejmę wyzwanie

Temat: Fiat Fiorino

witam,
ciekawią mnie opinię na temat Fiata Fiorino. Jak je oceniacie pod względem samochodu dla PH i tak dalej...
Gerard.
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Fiat Fiorino

Przód ma równie zabójczy jak przód pierwszego Fiata Doblo... Poza tym co przewozić na pace? Nie wejdzie do Doblo (które chyba jest tańsze?)

Samochód dla PH musi być przedewszystkim odporny na jazdę bez oleju, płynu chłodniczego etc. Oraz mieć mocne zawieszenie (dziury + "leżący policjanci" przez których można jechać służbowym autkiem z prędkością 60km/h;))

konto usunięte

Temat: Fiat Fiorino

Bogusz Kasowski:
Samochód dla PH musi być przedewszystkim odporny na jazdę bez oleju, płynu chłodniczego etc.
Fiorino jest na te aspekty raczej odporny ;) Do przebiegu ok. 20 kkm nie zepsuło się kompletnie nic. IMHO jest dużo lepiej wykonany od Doblo, który a'propos do 90 kkm też nie miał ani jednej awarii.
Oraz mieć mocne zawieszenie
Jeżeli chodzi o ostatnie Fiaty, to one zawieszenia nie mają wcale ;P To jest tak jakby jedynym elementem amortyzującym była jakaś gruba guma. Skacze jak ping-pong. Prowadzi się możliwie, ale komfort bliski "zeru".
PH jednak są odporni, więc może być ;)
(dziury + "leżący policjanci" przez których można jechać służbowym autkiem z prędkością 60km/h;))
Ten warunek również spełnia.
Tylko ... uwaga, wypadają z przednich reflektorów żarówki H-4.
Gerard M.

Gerard M. podejmę wyzwanie

Temat: Fiat Fiorino

Piotr K.:
To jest tak jakby jedynym elementem amortyzującym była
jakaś gruba guma. Skacze jak ping-pong. Prowadzi się możliwie, ale komfort bliski "zeru".
Tylko ... uwaga, wypadają z przednich reflektorów żarówki H-4.

Te żarówki to pewnie pośredni skutek podskoków:)
Zatem rozumiem że to niezbyt trafiony wybór. Co do przewożonych towarów będą to niewielkie i raczej lekkie elementy. Moją uwagę przykuł mały ale za to ekonomiczny silnik tylko interesuje mnie jego elastyczność ale już widzę że sprytem raczej nie będzie grzeszył.Gerard M. edytował(a) ten post dnia 04.03.09 o godzinie 17:16
Luiza Krongauz

Luiza Krongauz Menadżer Klienta,
CLS

Temat: Fiat Fiorino

Piotr K.:
Bogusz Kasowski:
Samochód dla PH musi być przedewszystkim odporny na jazdę bez oleju, płynu chłodniczego etc.
Fiorino jest na te aspekty raczej odporny ;) Do przebiegu ok. 20 kkm nie zepsuło się kompletnie nic. IMHO jest dużo lepiej wykonany od Doblo, który a'propos do 90 kkm też nie miał ani jednej awarii.
Oraz mieć mocne zawieszenie
Jeżeli chodzi o ostatnie Fiaty, to one zawieszenia nie mają wcale ;P To jest tak jakby jedynym elementem amortyzującym była jakaś gruba guma. Skacze jak ping-pong. Prowadzi się możliwie, ale komfort bliski "zeru".
PH jednak są odporni, więc może być ;)
(dziury + "leżący policjanci" przez których można jechać służbowym autkiem z prędkością 60km/h;))
Ten warunek również spełnia.
Tylko ... uwaga, wypadają z przednich reflektorów żarówki H-4.

;))))) wiem coś o tym... mam słuzbowego fiacika i.... ten ping-pog to cała..naga prawda ;)))

konto usunięte

Temat: Fiat Fiorino

Gerard M.:
Te żarówki to pewnie pośredni skutek podskoków:)
Dokładnie :) ... z migaczy też wypadają, ale i tak jakoś świecą (z głębi) ;P
Zatem rozumiem że to niezbyt trafiony wybór. Co do przewożonych towarów będą to niewielkie i raczej lekkie elementy. Moją uwagę przykuł mały ale za to ekonomiczny silnik tylko interesuje mnie jego elastyczność ale już widzę że sprytem raczej nie będzie grzeszył.
Ja mam w firmie benzyniaka 1,4. Jest to stary silnik 8 zaworowy - taki od I-szej geberacji Xary. Nie jest to rajdówka, ale w takim aucie może być. JTD będzie na pewno lepszy. Generalnie do silników nie ma co się czepiać.

Moim zdaniem jako samochód firmowy wcale nie jest to zły wybór. W każdym razie jest o przepaść lepszy od Doblo.
Koszty niewielkie, 3 lata gwarancji, na 3 lata leasing ... spoko.:-)

konto usunięte

Temat: Fiat Fiorino

Luiza Krongauz:
;))))) wiem coś o tym... mam słuzbowego fiacika i.... ten ping-pog to cała..naga prawda ;)))
Dobrze, że nie jesteś PH, bo miałbym wyrzuty ;P
... No i nie wiem jak to działa na kobiece przymioty ;)))
Ania M.

Ania M. One step forward,
two steps back

Temat: Fiat Fiorino

Piotr K.:
... No i nie wiem jak to działa na kobiece przymioty ;)))
aleś się rozwydrzył :P

konto usunięte

Temat: Fiat Fiorino

Anna M.:
Piotr K.:
... No i nie wiem jak to działa na kobiece przymioty ;)))
aleś się rozwydrzył :P
Się tylko pytam ... w kwestiach, których sam nie mogę sprawdzić ;)
Luiza Krongauz

Luiza Krongauz Menadżer Klienta,
CLS

Temat: Fiat Fiorino

Piotr K.:
Luiza Krongauz:
;))))) wiem coś o tym... mam słuzbowego fiacika i.... ten ping-pog to cała..naga prawda ;)))
Dobrze, że nie jesteś PH, bo miałbym wyrzuty ;P
... No i nie wiem jak to działa na kobiece przymioty ;)))

hahahahhahaha ;)
ale dziennie potrafie zrobić ok 400 km ;)))) to prawie jak PH ;) a jak działa na przymioty? Juz odpowiadam: jak cały dzien jestem w drodze, to po południu nie mam siły już z niego wysiąść :))) po tym skakaniu jak ping-pong po dziurach Warmi i Mazur czuje się jakby ..."wbita" w fotel kierowcy ;))) ehhhh ja to bym mogła ksiazkę napisać ;)))

konto usunięte

Temat: Fiat Fiorino

Luiza Krongauz:
ale dziennie potrafie zrobić ok 400 km ;))))
No cóż ... szczerze współczuję ;)
Gerard M.

Gerard M. podejmę wyzwanie

Temat: Fiat Fiorino

Luiza Krongauz:
Juz odpowiadam: jak cały dzien jestem
w drodze, to po południu nie mam siły już z niego wysiąść :))) po tym skakaniu jak ping-pong po dziurach Warmi i Mazur czuje się jakby ..."wbita" w fotel kierowcy ;))) ehhhh ja to bym mogła ksiazkę napisać ;)))

Nie brzmi to zachęcająco! Szczególnie, że na terenie Warmii i Mazur również te auta mogłyby być wykorzystane ale myślę, że to urok ogólnie naszych dróg. Dla mnie ważnym jest fakt, że po wyczerpującym spotkaniu mogę wsiąść do auta włączyć ulubioną muzyczkę i poddać się w miarę relaksującej jeździe, w trakcie której mogę pozbierać myśli nie przejmując się np. żarówkami. Z drugiej strony zastanawia mnie fakt gdzie były te auta testowane skoro zdobyły jakieś tam nagrody.

konto usunięte

Temat: Fiat Fiorino

Gerard M.:
Dla mnie ważnym jest fakt, że po wyczerpującym spotkaniu mogę wsiąść do auta włączyć ulubioną muzyczkę i poddać się w miarę relaksującej jeździe, w trakcie której mogę pozbierać myśli ...
Ha, ha ...
O dobrym audio w Fiorino możesz spokojnie zapomnieć.
Zresztą z głośników wieje wiatr ... ale to pewnie można poprawić ;)
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Fiat Fiorino

Gerard M.:
Dla mnie ważnym jest fakt, że po wyczerpującym spotkaniu mogę wsiąść do auta włączyć ulubioną muzyczkę i poddać się w miarę relaksującej jeździe, w trakcie której mogę pozbierać myśli nie przejmując się np. żarówkami.
To jak takie masz piorytety pomyśl o Audi A6 albo o jakiejś Lancii;)
Luiza Krongauz

Luiza Krongauz Menadżer Klienta,
CLS

Temat: Fiat Fiorino

Gerard M.:
Luiza Krongauz:
Juz odpowiadam: jak cały dzien jestem
w drodze, to po południu nie mam siły już z niego wysiąść :))) po tym skakaniu jak ping-pong po dziurach Warmi i Mazur czuje się jakby ..."wbita" w fotel kierowcy ;))) ehhhh ja to bym mogła ksiazkę napisać ;)))

Nie brzmi to zachęcająco! Szczególnie, że na terenie Warmii i Mazur również te auta mogłyby być wykorzystane ale myślę, że to urok ogólnie naszych dróg. Dla mnie ważnym jest fakt, że po wyczerpującym spotkaniu mogę wsiąść do auta włączyć ulubioną muzyczkę i poddać się w miarę relaksującej jeździe, w trakcie której mogę pozbierać myśli nie przejmując się np. żarówkami. Z drugiej strony zastanawia mnie fakt gdzie były te auta testowane skoro zdobyły jakieś tam nagrody.

;))) na pewno nie na naszych warminsko-mazurskich drogach ;))))
Bo po takiej podróży ostatnio musiałam rano kółko zmieniać ;) Oponka nie wytrzymała próby "dziurawej drogi" a ja musiałam sprawdzić swoje umiejetmości jako mechanik ;)))))
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Fiat Fiorino

Luiza Krongauz:
swoje umiejetmości jako mechanik ;)))))
Luiza, wymiana kola to nie mechanika, to jedna z podstawowych czynnosci w aucie, rownie niezbedna jak krecenie kierownica, wrzucanie odpowiednich biegow czy wciskanie konkretnych pedalow;)
Luiza Krongauz

Luiza Krongauz Menadżer Klienta,
CLS

Temat: Fiat Fiorino

Piotr K.:
Luiza Krongauz:
ale dziennie potrafie zrobić ok 400 km ;))))
No cóż ... szczerze współczuję ;)

Nie ma co współczuć , bo ja UWIELBIAM jeździć autkiem ;))
Co prawda wolałabym coś bardziej "wygodnego".

Powiem wam,ze najlepsze doswiadczenie to mam z Citroenem Berlingo, fajne autko, dobrze sie prowadzi, daje radę w terenie (czyt, szutry)ma fajna przestrzeń (bagażnik) a po wyjeciu foteli z tyłu mozna spokojnie zrobic nim fajne traski jako camperem ;))) A poza tym ... ehhhh mam fajne wspomnoienia ;)))) AAAA i w razie czego dwa dogi niemieckie na pakę sie zmieszczą + jeden doberman ;))))))))
Luiza Krongauz

Luiza Krongauz Menadżer Klienta,
CLS

Temat: Fiat Fiorino

Bogusz Kasowski:
Luiza Krongauz:
swoje umiejetmości jako mechanik ;)))))
Luiza, wymiana kola to nie mechanika, to jedna z podstawowych czynnosci w aucie, rownie niezbedna jak krecenie kierownica, wrzucanie odpowiednich biegow czy wciskanie konkretnych pedalow;)

hahahahhaha i mnie to mówisz? ja jednak mam swoje zdanie.
Jak zatrzymalam sie na poboczu znalazło sie wokół mnie 3 "kierowców" a niestety tylko ja -blondyna, potrafiłam zmienić kółko w autku ;))))
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Fiat Fiorino

Luiza Krongauz:
hahahahhaha i mnie to mówisz? ja jednak mam swoje zdanie.
Jak zatrzymalam sie na poboczu znalazło sie wokół mnie 3 "kierowców" a niestety tylko ja -blondyna, potrafiłam zmienić
kółko w autku ;))))
Zartujesz?! Ja ktoregos pieknego grudniowego przedpolodnia pomoglem zmienic kolo w malym autku pewnej damy i butelke wina za to zarobilem:) Ale sie nameczylem, bo sruby zapieczone byly od niewymieniania kol przez ostatnie 2,5 roku z tego co zrozumialem;)
Swoja droga - co to za kolka, ze inni nie dali rady?:P
Luiza Krongauz

Luiza Krongauz Menadżer Klienta,
CLS

Temat: Fiat Fiorino

Bogusz Kasowski:
Luiza Krongauz:
hahahahhaha i mnie to mówisz? ja jednak mam swoje zdanie.
Jak zatrzymalam sie na poboczu znalazło sie wokół mnie 3 "kierowców" a niestety tylko ja -blondyna, potrafiłam zmienić
kółko w autku ;))))
Zartujesz?! Ja ktoregos pieknego grudniowego przedpolodnia pomoglem zmienic kolo w malym autku pewnej damy i butelke wina za to zarobilem:) Ale sie nameczylem, bo sruby zapieczone byly od niewymieniania kol przez ostatnie 2,5 roku z tego co zrozumialem;)
Swoja droga - co to za kolka, ze inni nie dali rady?:P

;)))))) zapieczone kólka .... fiacika ;)))

ale lepsze było jak kiedyś dawno temu , w moim maluchu nagle coś się zepsuło na głównej drodze..... paliwo nie dochodziło.....
czterech panów sie zatrzymało mnie ratować.... próbowali..... nie dali mi dojść do słowa, bo "co moze wiedzieć blondi o autkach"..... poczekałam pół godziny aż konsylium orzekło,ze trzeba holować, po czym odciełam kawałek przewodu doprowadzajacego paliwko do gaźnika i autko odpaliło. Ojjjjjj ale było zgrzytania zębami ;))))))
A blondynka jak chce tp potrafi ;)))))Luiza Krongauz edytował(a) ten post dnia 05.03.09 o godzinie 10:05

Następna dyskusja:

Fiat 500 - nowe kultowe aut...




Wyślij zaproszenie do