Temat: ECO Driving
a co do eco...
oczywiście,że to nie mit,no ludzie- czysta fizyka pojazdowa, kwestia jedynie w świadomości choćby podstaw budowy i pracy mechanizmów w samochodzie.
Problem jest własnie w micie- przecież eco driving nie mówi o zandym wleczeniu się- sa oczywiście metody i na szybką i na wolną jazdę,ale na boga, właśnie cała bajka-poezyjka opiera się na upłynnieniu manewrów i nie nadawaniu zbytnich obciążeń- a co za tym idzie nie wleczemy się na minimalnych obrotach danego biegu- nunu,nie tędy droga.Magia własnie siedzi w nadawaniu odpowiedniego pędu, w ten sposób,żeby w komorze spalania nie musiała się dziac jakas dziwna jesień średniowiecza a w losach momentu obrotowego walka z fizyką i przeciwnościami;) elementy eco drivingu wystepują w kazdym sporcie motorowym, cała filozofia opiera się o umiejętne i korzystanie z użyteczności momentu obr ( wten sposób,by unikać też bezsensownego spalania beny,przy tych samych wynikach) i eliminowanie wszelkich oporów powietrza i toczenia-czysty sport;)
Patrzcie sobie na to jak chcecie-"ratowanie środowiska", czy "oszczędzanie na benie", ale wszyscy dobrze wiemy,ze ogromny procent aut w Polsce i tak ma powycinane katy,czy poprzesuwane kąty zapłonu, dla tego dla mnie osobiście,to po prostu zwykły krok do SKUTECZNEJ, SPRAWNEJ,ŚWIADOMEJ i DYNAMICZNEJ jazdy;) a że przy okazji w co mniej rzeźbionych autkach to jeszcze poprawia stan "smrodu" w atmosferze- to jeszcze lepiej po prostu;)
pozdrawiam i zalecam zasady eco drivingu,czy jak wolicie technik świadomej/sportowej/bezpiecznej jazdy każdemu z aspiracjami na dobrego kierowcę.
Dorota Strzelczyk edytował(a) ten post dnia 26.02.09 o godzinie 06:32