Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: DADRL

Sam sobie przeczę. Miałem nic nie pisać.

Uważałem i wciąż uważam, że światła są przede wszystkim pomocą dla tych kierowców, którzy często i szybko wyprzedzają. Paranoją jest to, że Ja jadąc na swoim pasie muszę mieć włączone światła bo ktoś z naprzeciwka musi mnie lepiej widzieć po to aby mógł mi "bezpieczniej" wyjechać na czołówkę.

Kiedy ktoś w końcu pojmie, że światła zachęcają do niebezpiecznych manewrów, dając kierowcy większe poczucie pewności, to jest zupełnie odwrotnie niż powinno być.Kosma S. edytował(a) ten post dnia 20.12.10 o godzinie 11:29

konto usunięte

Temat: DADRL

Światła mijania to nie tylko ułatwienie dla kogoś kto często i szybko wyprzedza (notabene, czy można wyprzedzać jadąc wolno? wtedy się omija:) ).
Zresztą, w Polsce większość wypadków powstaje przy wyprzedzaniu i z powodu nadmiernej prędkości - środek to chociażby delikatnego ułatwienia życia w tych punktach jest na wagę złota.
Proszę nie piszcie tylko, że lepiej nie wyprzedzać i jeździć przepisowo - to ideał prawie banał.
Popatrzcie na takie przypadki:
- włączanie się do ruchu z podporządkowanej drogi, nawet w lecie na ocienionej drodze (Mazury, Pomorze),
- lewo-skręt (gdy samochód ma zapalone światła mijania lepiej ocenić jego prędkość),
- przechodzenie przez ulicę - lepiej widać auto ze światłami,
- wszystkie manery "pod słońce"...

I wiele innych
Marcin Chruślak

Marcin Chruślak "Usuń ze swojego
słownika słowo
„problem” i zastąp
słowem...

Temat: DADRL

Kosma S.:
Sam sobie przeczę. Miałem nic nie pisać.

Uważałem i wciąż uważam, że światła są przede wszystkim pomocą dla tych kierowców, którzy często i szybko wyprzedzają. Paranoją jest to, że Ja jadąc na swoim pasie muszę mieć włączone światła bo ktoś z naprzeciwka musi mnie lepiej widzieć po to aby mógł mi "bezpieczniej" wyjechać na czołówkę.
Chyba lepiej jak zauważy nadjeżdżające auto przed ewentualnym manewrem niż ma się okazać że jest za późno w trakcie manewru.
Kiedy ktoś w końcu pojmie, że światła zachęcają do niebezpiecznych manewrów, dając kierowcy większe poczucie pewności, to jest zupełnie odwrotnie niż powinno być.Kosma S. edytował(a) ten post dnia 20.12.10 o godzinie 11:29
Ja wole być pewny że ktoś mnie widzi a nie jedzie na ślepo.
Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: DADRL

Oczywiście Marcin i Kuba protestują bo gdyby tak wszyscy wyłączyli nagle światła to na drogach byłby paraliż jak dzisiaj po dużych opadach śniegu. Nagle "pewniacy" zamieniają się w niepewne krowy, bo przecież samochodów z naprzeciwka nie widać. Sami się upośledzamy. Skoro drzewa nie odpowiadają za śmierć kierowców to nie widzę powodu dla którego mielibyśmy twierdzić, że brak świateł odpowiada za wypadki.
Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: DADRL

Marcin Chruślak:

Chyba lepiej jak zauważy nadjeżdżające auto przed ewentualnym manewrem niż ma się okazać że jest za późno w trakcie manewru.

Analogicznie lepiej by też było gdyby w miejscach, w których wypadają z trasy samochody, nie było drzew.

konto usunięte

Temat: DADRL

Piotr M.:
Zresztą, w Polsce większość wypadków powstaje przy wyprzedzaniu

statystyki wypadków mówią całkiem co innego

i z powodu nadmiernej prędkości -

nie myl niedostosowania prędkości do warunków jazdy z nadmierną prędkością, bo to dwie kompletnie różne rzeczy (które dziennikarze lubują się mylić)

konto usunięte

Temat: DADRL

Kosma S.:
Do mnie akurat dzienne światła mają jeden skutek: od czasu do czasu nie zauważam gapowatego kierowcy, który nie włączył świateł. 2-3 razy do roku zdarza mi się przez to nie ustąpić pierwszeństwa. Wcześniej myślałem, że jestem kiepskim kierowcą, a teraz Ci panowie od świateł uświadomili mi, że to jest efekt przystosowania mojego mózgu do jazdy w takich warunkach, w których wszystko co się porusza ma światła. Natury nie oszukamy, upośledzamy nasze postrzeganie na własne życzenie.
I teraz postaw sie w sytuacji rowerzystow. Kierowca reaguje na swiatlo a nie na pojazd. Wiec zerkanie w lusterko polega na sprawdzeniu czy widzisz swiatlo. Wieksze ryzyko wypadku/kolizji.

Dodatkowo ile to ja razy widzialem analogiczne sytuacje w nocy. Wjazd na skrzyzowanie bo nie widzial rozsietlonej jezdni. Czy to jest jednoznaczne z tym, ze droga wolna?

Dodatkowo. Kierowca uswiadamia sobie, ze jak pali swiatla to jest bardziej widoczny wiec moze jezdzic szybciej, agresywniej itd.
Kosma S.:
W Szwecji obowiązuje ten przepis z jednego powodu. Słońce świeci tam pod innym kątem i jadąc np. w lutym czy marcu tak daje po oczach, że nawet okulary przeciwsłoneczne niewiele dają. Samochodów bez świateł po prostu nie widać i to nawet z niewielkiej odległości.
Kat swiecenia slonca to jedno. Latem rowniez wchodza w gre cienie. Jasno obok, trasa ciemna, oko w tym ciemnym obszarze gorzej rozroznia. Dodatkowo kolor karoserii zlewajacy sie z otoczeniem. Szczegolnie w gorace dni jak masz miraze i "parujacy" asfalt. Idea swiecenia ma sens ale nie w postaci swiatel mijania.

1. Jezdnie dwujezdniowe - po co?
2. Miasta - po co?
3. Mijania czasami pomagaja a czasami przeszkadzaja. Intensywnosc swiatla jak i powierzchnia swiecenia dezorientuje kierowce co do odleglosci i predkosci. Im mocniejsza poswiata tym wydaje sie, ze pojazd jest blizej.

Dlatego ja widze sens ale tylko w postaci swiatel do jazdy dziennej. Mala moc, swieca po oczach, nie powoduja takiej dezorientacji.

Kwestie ekonomii mozna zachowac dla siebie.Czarek M. edytował(a) ten post dnia 20.12.10 o godzinie 11:49
Marcin Chruślak

Marcin Chruślak "Usuń ze swojego
słownika słowo
„problem” i zastąp
słowem...

Temat: DADRL

Kosma S.:
Marcin Chruślak:

Chyba lepiej jak zauważy nadjeżdżające auto przed ewentualnym manewrem niż ma się okazać że jest za późno w trakcie manewru.

Analogicznie lepiej by też było gdyby w miejscach, w których wypadają z trasy samochody, nie było drzew.

Dokładnie, jestem za tym by przy drogach ich nie było!! Można posadzić żywopłoty które mogły by bezpiecznie absorbować choć część energii.

konto usunięte

Temat: DADRL

Piotr M.:
Popatrzcie na takie przypadki:
- włączanie się do ruchu z podporządkowanej drogi, nawet w lecie na ocienionej drodze (Mazury, Pomorze),
Tak. Pomaga. Ale pamietaj, ze taki manewr pozwala na bardzo dokladne spojrzenie nie powodujace zagrozenia (jak np. dlugie patrzenie w lusterko podczas jazdy). Nie jest wiec to niezbedne.
- lewo-skręt (gdy samochód ma zapalone światła mijania lepiej ocenić jego prędkość),
Bzdura. Czasami pomaga, czasami dezorientuje.
- przechodzenie przez ulicę - lepiej widać auto ze światłami,
Czyli wnioskujesz, ze piesi maja kiepski wzrok?
- wszystkie manery "pod słońce"...
Tak. Pomaga ale nadal nie jest niezbedne.

Przeanalizuj teraz jakie masz korzysci a jakie minusy. Wyjdzie ci, ze jest to bardziej niebezpieczne niz bezpieczne.

konto usunięte

Temat: DADRL

Marek S.:
Piotr M.:
Zresztą, w Polsce większość wypadków powstaje przy wyprzedzaniu

statystyki wypadków mówią całkiem co innego

Pokaż mi te statystyki

i z powodu nadmiernej prędkości -

nie myl niedostosowania prędkości do warunków jazdy z nadmierną prędkością, bo to dwie kompletnie różne rzeczy (które dziennikarze lubują się mylić)
Nie mylę - zresztą to to samo, tylko różne podłoże i efekty.
Marcin Chruślak

Marcin Chruślak "Usuń ze swojego
słownika słowo
„problem” i zastąp
słowem...

Temat: DADRL

Czarek M.:
Przeanalizuj teraz jakie masz korzysci a jakie minusy. Wyjdzie ci, ze jest to bardziej niebezpieczne niz bezpieczne.

Każdy analizuje na własny sposób, mi wychodzi że jest bezpieczniej..

konto usunięte

Temat: DADRL

Czarek M.:
Piotr M.:
Popatrzcie na takie przypadki:
- włączanie się do ruchu z podporządkowanej drogi, nawet w lecie na ocienionej drodze (Mazury, Pomorze),
Tak. Pomaga. Ale pamietaj, ze taki manewr pozwala na bardzo dokladne spojrzenie nie powodujace zagrozenia (jak np. dlugie patrzenie w lusterko podczas jazdy). Nie jest wiec to niezbedne.
Chyba albo ja albo Ty nie rozumiemy - włączanie się do ruchu czyli patrzysz w lewo lub w prawo - nie w lusterka!!
Długie patrzenie w lusterka - może w rowerze tak, w czasie jazdy patrzysz przed siebie.
- lewo-skręt (gdy samochód ma zapalone światła mijania lepiej ocenić jego prędkość),
Bzdura. Czasami pomaga, czasami dezorientuje.
Hmmmm... nie będę polemizował.
- przechodzenie przez ulicę - lepiej widać auto ze światłami,
Czyli wnioskujesz, ze piesi maja kiepski wzrok?
Poza terenem zabudowanym auta jeżdżą szybciej niż 50km/h więc lepiej zauważyć, że 100 metrów dalej jedzie auto niż nie, prawda?
Nie wszyscy mają dobry wzrok.
- wszystkie manery "pod słońce"...
Tak. Pomaga ale nadal nie jest niezbedne.
Skoro pomaga to jest niezbędne - tak samo pasy czy poduszki, pomagają ale nie są niezbędne....

Przeanalizuj teraz jakie masz korzysci a jakie minusy. Wyjdzie ci, ze jest to bardziej niebezpieczne niz bezpieczne.
Przeanalizowałem 10 lat temu i zawsze jeżdżę ze światłami mijania.
Dzięki nim jestem widoczny na drodzę i widzę.

konto usunięte

Temat: DADRL

I teraz postaw sie w sytuacji rowerzystow. Kierowca reaguje na swiatlo a nie na pojazd. Wiec zerkanie w lusterko polega na sprawdzeniu czy widzisz swiatlo. Wieksze ryzyko wypadku/kolizji.

Dodatkowo ile to ja razy widzialem analogiczne sytuacje w nocy. Wjazd na skrzyzowanie bo nie widzial rozsietlonej jezdni. Czy to jest jednoznaczne z tym, ze droga wolna?
Sprawcą wypadku jest ta osoba, która spowodowała wypadek przez nie dostosowanie się do wymagań prawa - czytaj w nocy włączenia świateł.

Dodatkowo. Kierowca uswiadamia sobie, ze jak pali swiatla to jest bardziej widoczny wiec moze jezdzic szybciej, agresywniej itd.
Chyba Ty...
Większość grzeje nie ważne czy ma światła czy nie.
1. Jezdnie dwujezdniowe - po co?

W innej dyskusji o światłach do jazdy dziennej napisałeś lub poparłeś, że jadąc ekspresówką wolisz, jak auto za Tobą ma światła mijania bo je lepiej widać - sam sobie już odpowiedziałeś.
2. Miasta - po co?
Dla ułatwienia manewrów.
3. Mijania czasami pomagaja a czasami przeszkadzaja. Intensywnosc swiatla jak i powierzchnia swiecenia dezorientuje kierowce co do odleglosci i predkosci. Im mocniejsza poswiata tym wydaje sie, ze pojazd jest blizej.
To dobrze!!!! Bardziej uważają skoro wydaje się, że auto jest bliżej!
Dlatego ja widze sens ale tylko w postaci swiatel do jazdy dziennej. Mala moc, swieca po oczach, nie powoduja takiej dezorientacji.
To prawda, są fajne.

konto usunięte

Temat: DADRL

Piotr M.:

Nie mylę - zresztą to to samo, tylko różne podłoże i efekty.

zdefiniuj to co określasz "nadmierna prędkość" bo moze obaj mówimy o tym samym ;)

co do statystyk:

http://www.policja.pl/dokumenty/zalaczniki/1-46733.pdf

Twoja teoria obalona z dużym zapasem, analizę reszty informacji pozostawiam Tobie,

konto usunięte

Temat: DADRL

Marcin Chruślak:
Każdy analizuje na własny sposób, mi wychodzi że jest bezpieczniej..
Wroc do postu Kosmy. Swiatla powoduja przyzwyczajenie i oglupiaja. Nie zwracasz uwagi na pojazd tylko na swiatla. Moze nie jestes tego swiadomy. Dla mnie to nie jest bezpieczne.
Tak. Pomaga. Ale pamietaj, ze taki manewr pozwala na bardzo dokladne spojrzenie nie powodujace zagrozenia (jak np. dlugie patrzenie w lusterko podczas jazdy). Nie jest wiec to niezbedne.
Chyba albo ja albo Ty nie rozumiemy - włączanie się do ruchu czyli patrzysz w lewo lub w prawo - nie w lusterka!!
Napisalem wiec, ze wlaczajac sie do ruchu mozesz dokladnie spojrzec w lewo czy w prawo bez wzgledu na swoje bezpieczenstwo. Do lusterka nawiazalem w dalszej czesci wypowiedzi.
Hmmmm... nie będę polemizował.
Widac nie jestes tego swiadomy.
Poza terenem zabudowanym auta jeżdżą szybciej niż 50km/h więc lepiej zauważyć, że 100 metrów dalej jedzie auto niż nie, prawda?
Przepraszam ale swiatla nie maja pomagac w widocznosci na odleglosc 100m. Jesli ktos nie widzi na 100m to jest slepy. I tu nie ma znaczenia zacienienie czy kolor karoserii.
Skoro pomaga to jest niezbędne - tak samo pasy czy poduszki, pomagają ale nie są niezbędne....
Ogrzewane fotele pomagaja ogrzac tylek. Sa wiec niezbedne?? :)
Przeanalizowałem 10 lat temu i zawsze jeżdżę ze światłami mijania.
Dzięki nim jestem widoczny na drodzę i widzę.
Nie chce cie martwic. Oszukujesz sam siebie.
Marcin Chruślak

Marcin Chruślak "Usuń ze swojego
słownika słowo
„problem” i zastąp
słowem...

Temat: DADRL

Czarek M.:
Marcin Chruślak:
Każdy analizuje na własny sposób, mi wychodzi że jest bezpieczniej..
Wroc do postu Kosmy. Swiatla powoduja przyzwyczajenie i oglupiaja. Nie zwracasz uwagi na pojazd tylko na swiatla. Moze nie jestes tego swiadomy. Dla mnie to nie jest bezpieczne.

Kosma może podał przykład swojej osoby. Mnie światła nie ogłupiają, zawsze staram się być skoncentrowany, oko ludzkie szybciej wyłapie obiekt który świeci niż obieg który np zlewa się z otoczeniem, co nie znaczy że go nie widać!!.To że auto jest lepiej widocznie nie skłania mnie do nie myślenia za kierownicą.
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: DADRL

Czarek M.:
Przeanalizowałem 10 lat temu i zawsze jeżdżę ze światłami mijania.
Dzięki nim jestem widoczny na drodzę i widzę.
Nie chce cie martwic. Oszukujesz sam siebie.

Może oszukuje, ale dobrze się z tym czuje, a samopoczucie kierowcy to niezwykle istotna sprawa. :)

konto usunięte

Temat: DADRL

Marcin Chruślak:
Kosma może podał przykład swojej osoby. Mnie światła nie ogłupiają, zawsze staram się być skoncentrowany, oko ludzkie szybciej wyłapie obiekt który świeci niż obieg który np zlewa się z otoczeniem, co nie znaczy że go nie widać!!.
Nie mozna sie z tym nie zgodzic. Ale. Jesli oko ludzkie szybciej reaguje na swiatlo (czyli tak naprawde na cos co sie mocno wyroznia) to krocej trwa szukanie takiego obiektu. Zwykle przyzwyczajenie. Kodujesz sobie, ze samochod ma swiecic wiec jak szukasz samochodu to szukasz swiatla. Mozesz nawet nie byc tego swiadomym. Oczywiscie nie neguje, ze ty sie na to uodporniles. Na pewno moge stwierdzic, ze kierowca krocej bedzie szukal niz kierowca, ktory jezdzi na rowerze.
Dodatkowo wyobraz sobie taka sytuacje. Jezdzimy bez swiatel. Nagle liczba kolizji/wypadkow czy nawet spornych sytuacji bardzo wzrosnie.
Tak samo wyglada sprawa jak zmienia pierwszenstwo na ustap. Jezdzimy na pamiec, przyzwyczajamy sie.
To że auto jest lepiej widocznie nie skłania mnie do nie myślenia za kierownicą.
Jesli uwazasz, ze swiatla pomagaja w ocenie predkosci i odleglosci W KAZDYM PRZYPADKU to zycze ci powodzenia.
Marcin Chruślak

Marcin Chruślak "Usuń ze swojego
słownika słowo
„problem” i zastąp
słowem...

Temat: DADRL

Czarek M.:
Jesli uwazasz, ze swiatla pomagaja w ocenie predkosci i odleglosci W KAZDYM PRZYPADKU to zycze ci powodzenia.

Dzięki. Światła mają za zadanie pomóc w szybszym zauważeniu zbliżającego się auta.Prędkości jak i odległości dokładnie nie ocenisz proste.
Co w niektórych przypadkach może uratować ci życie i uchronić przed pochopnym manewrem wyprzedzania. Ja widząc auto zbliżające się na światłach wole odczekać( jeśli nie jestem pewien w 100% że manewr wyprzedzania wykonam bezbłędnie bez ryzyka) niż zacząć manewr wyprzedzania i w połowie zauważyć auto które wcześniej zlewało mi się np z drzewami ...Marcin Chruślak edytował(a) ten post dnia 20.12.10 o godzinie 13:02
Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: DADRL

Bardzo ciekawy link podał Marek.

Korelujemy tą tabelkę


Obrazek


z następującą tabelką


Obrazek


Pokrywa się to z tym co sam zaobserwowałem na polskich drogach. Większość wypadków to potrąceni piesi idący poboczem drogą jedno-jezdniową, dwukierunkową i to w terenie zabudowanym. Nic nowego. Budujmy ścieżki pieszo-rowerowe. Zmuśmy pieszych idących poboczem do noszenia odblasków i kamizelek. Skoro samochody będące w ruchu muszą mieć światła, to nie rozumiem jak to się dzieje, że piesi idący drogą, mogą mieć zupełnie na legalu, czarne buty, czarne spodnie, czarną skórzaną kurtkę i czarną czapkę.

Następne w kolejce są zderzenia boczne czyli ktoś komuś w środku drogi "ekspresowej" wyjechał prosto pod maskę. Co ciekawe świateł samochodu stojącego prostopadle do osi jezdni nie widać. Krótko mówiąc w tym przypadku albo przebudujemy drogi albo zaczniemy stawiać w miejscach niebezpiecznych prawdziwe fotoradary. Nie może być też tak, że jest wioska i każdy chłop ma z drogi krajowej wjazd prosto do stodoły.

Drzewa też wnoszą swoje trzy grosze.Kosma S. edytował(a) ten post dnia 20.12.10 o godzinie 13:07



Wyślij zaproszenie do