Marcin T.

Marcin T. Dyrektor
Zarządzający,
Reich-cK Sp. z o.o.,
dr n. ekon.

Temat: Dacia Duster - Jak oceniacie ?

Łukasz D.:
Jakby ktoś planował zakup nowego Dustera po liftingu, który określany jest mianem "auta rodzinnego".
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/3554717,karambo...

Że niby nieodporne na najazd autobusu z tyłu?
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: Dacia Duster - Jak oceniacie ?

Jak oni tych ludzi wyciągneli z Dacii? Wywlekli ich przez wybite okno?
Marcin T.

Marcin T. Dyrektor
Zarządzający,
Reich-cK Sp. z o.o.,
dr n. ekon.

Temat: Dacia Duster - Jak oceniacie ?

Ryszard S.:
Jak oni tych ludzi wyciągneli z Dacii? Wywlekli ich przez wybite okno?

Na to wygląda. Ewentualnie jakimś cudem jedne z dzwi się otwierały (i w miarę zamknęły).
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: Dacia Duster - Jak oceniacie ?

Strefa zgniotu z tyłu jakby niedporacowana. :)
Łukasz D.

Łukasz D. Marketing B2B I
Digital Marketing I
E-commerce I Video

Temat: Dacia Duster - Jak oceniacie ?

Marcin T.:
Łukasz D.:
Jakby ktoś planował zakup nowego Dustera po liftingu, który określany jest mianem "auta rodzinnego".
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/3554717,karambo...

Że niby nieodporne na najazd autobusu z tyłu?

Pamiętam dyskusje na GL jak Duster wchodził na rynek. Wielu zachwycało się niską ceną. W rumuńskiej nowości dopatrywali się SUVa dla ubogich, inni wręcz auta rodzinnego. Jak dla mnie oba typy nietrafione, a widziałem już wielokrotnie w autach tej marki rodziny z dziećmi. Takie foty pokazują, że blacharka składa się jak harmonijka, a i testy Euro NCAP pozostają wiele do życzenia. A może przesadzam z podejściem? ;)Ten post został edytowany przez Autora dnia 29.08.14 o godzinie 21:55
Marcin T.

Marcin T. Dyrektor
Zarządzający,
Reich-cK Sp. z o.o.,
dr n. ekon.

Temat: Dacia Duster - Jak oceniacie ?

Łukasz D.:
Marcin T.:
Łukasz D.:
Jakby ktoś planował zakup nowego Dustera po liftingu, który określany jest mianem "auta rodzinnego".
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/3554717,karambo...

Że niby nieodporne na najazd autobusu z tyłu?

Pamiętam dyskusje na GL jak Duster wchodził na rynek. Wielu zachwycało się niską ceną. W rumuńskiej nowości dopatrywali się SUVa dla ubogich, inni wręcz auta rodzinnego. Jak dla mnie oba typy nietrafione, a widziałem już wielokrotnie w autach tej marki rodziny z dziećmi. Takie foty pokazują, że blacharka składa się jak harmonijka, a i testy Euro NCAP pozostają wiele do życzenia. A może przesadzam z podejściem? ;)

A nie jest to SUV dla "ubogich"?
Albo czy inny SUV zachowałby się inaczej? A hatchback?
Ladislav Zaparka

Ladislav Zaparka właściciel,
Przedsiębiorstwo L-Z

Temat: Dacia Duster - Jak oceniacie ?

Czytalem niedawno test Dustera najnowszego,
owszem jest tani w podstawowej wersji, ale jak by sie zamówilo
lepszy silnik, napęd 4x4, wyposażenie, to juz tak tanio nie jest.
Maciej Nowicki

Maciej Nowicki Java Developer

Temat: Dacia Duster - Jak oceniacie ?

Marcin T.:
A nie jest to SUV dla "ubogich"?
Albo czy inny SUV zachowałby się inaczej? A hatchback?

Założę się, że w takiej sytuacji mój "SUV dla ubogich" (Sportage) zachowałby się identycznie, podobnie jak i SUVy dla ludzi nieco bogatszych. Tu nie ma siły, sytuacja była fatalna, złapany został między ciężarówkę a autobus.

A tak na marginesie, to w zasadzie zachował się idealnie - złożył się w harmonijkę, ale pochłonął energię i przedział pasażerów z przodu został dzięki temu nietknięty i nic im się nie stało. Osoby na tylnej kanapie - no cóż, to jest koszt bezpieczeństwa tych z przodu ;-)
Marcin T.

Marcin T. Dyrektor
Zarządzający,
Reich-cK Sp. z o.o.,
dr n. ekon.

Temat: Dacia Duster - Jak oceniacie ?

Ladislav Z.:
Czytalem niedawno test Dustera najnowszego,
owszem jest tani w podstawowej wersji, ale jak by sie zamówilo
lepszy silnik, napęd 4x4, wyposażenie, to juz tak tanio nie jest.

Owszem, ale na tym to polega - stworzyć możliwość zakupu samochodu tylko z 4 kółkami i bez "luksusów". Za luksusy trzeba płacić.
Ladislav Zaparka

Ladislav Zaparka właściciel,
Przedsiębiorstwo L-Z

Temat: Dacia Duster - Jak oceniacie ?

Oczywiście,
tylko taniej znaczy gorsze materialy, mniej wygluszajacych mat, mniejszy silnik,
dla aut do pracy-las, kopalnie, teren to znaczenia nie ma, ale dla korzystania rodzinnego
to juz znaczenie ma = moim zdaniem.
Marcin T.

Marcin T. Dyrektor
Zarządzający,
Reich-cK Sp. z o.o.,
dr n. ekon.

Temat: Dacia Duster - Jak oceniacie ?

Ladislav Z.:
Oczywiście,
tylko taniej znaczy gorsze materialy, mniej wygluszajacych mat, mniejszy silnik,
dla aut do pracy-las, kopalnie, teren to znaczenia nie ma, ale dla korzystania rodzinnego
to juz znaczenie ma = moim zdaniem.

Owszem, ma znaczenie, ale przypomnij sobie czym Ty byłeś w dzieciństwie wożony...
Ladislav Zaparka

Ladislav Zaparka właściciel,
Przedsiębiorstwo L-Z

Temat: Dacia Duster - Jak oceniacie ?

Niczym jinym tylko Jawą 250.
Wujkowie mieli Skodę 1000Mb, 100, Moskwicza.
Marcin T.

Marcin T. Dyrektor
Zarządzający,
Reich-cK Sp. z o.o.,
dr n. ekon.

Temat: Dacia Duster - Jak oceniacie ?

Ladislav Z.:
Niczym jinym tylko Jawą 250.
Wujkowie mieli Skodę 1000Mb, 100, Moskwicza.

No i wystarczyło na samochód rodzinny. Albo motocykl.
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: Dacia Duster - Jak oceniacie ?

A ja: MZ (chyba) z koszem - 50 lat temu, potem Syrenka z takim rybim grillem, silnik 2 cylindry, drzwi otwierane od przodu, potem 100S, czyli Skoda
Jarosław Michalski

Jarosław Michalski Specjalista z
zakresu pomocy
wszelakiej

Temat: Dacia Duster - Jak oceniacie ?

Przepraszam, że odgrzewam dawno już zimnego kotleta, ale Duster nadal sprzedaje się świetnie, a ja pewien czas temu miałem okazję pojeździć, do tego mam kilka komentarzy co do Waszych spostrzeżeń.
Łukasz D.:
Marcin T.:
Łukasz D.:
Jakby ktoś planował zakup nowego Dustera po liftingu, który określany jest mianem "auta rodzinnego".
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/3554717,karambo...

Że niby nieodporne na najazd autobusu z tyłu?

Pamiętam dyskusje na GL jak Duster wchodził na rynek. Wielu zachwycało się niską ceną. W rumuńskiej nowości dopatrywali się SUVa dla ubogich, inni wręcz auta rodzinnego. Jak dla mnie oba typy nietrafione, a widziałem już wielokrotnie w autach tej marki rodziny z dziećmi. Takie foty pokazują, że blacharka składa się jak harmonijka, a i testy Euro NCAP pozostają wiele do życzenia. A może przesadzam z podejściem? ;)

Chciałbym nieśmiało zauważyć, że w kwestii samej ochrony pasażerów Duster wypadł przyzwoicie ("czterogwiazdkowo"), punkty zaś stracił za... brak brzęczyków i gwizdków typu przypominacz o pasach. Dlatego obecne testy EuroNCAP uważam za niezbyt miarodajne.
Ryszard S.:
A ja: MZ (chyba) z koszem - 50 lat temu, potem Syrenka z takim rybim grillem, silnik 2 cylindry, drzwi otwierane od przodu, potem 100S, czyli Skoda

Oooo, kurołapy, do tego rama, dwusuw i wajcha przy kierownicy, wszystko na opak, uwielbiam! Szkoda tylko, że Syrena była takim dramatem pod względem jakości. Ja sam dziecięciem będąc byłem czasem wożony Trabantem dziadka - moi rodzice pierwszy samochód (Malucha, oczywiście) posiedli dopiero gdy byłem w 2 czy 3 klasie podstawówki. Dostali go od babci (od strony ojca), która na kilka lat wyjechała do Stanów.

Wracając do tematu - miałem okazję zrobić pod koniec czerwca ok. 600 km Dusterem. I powiem szczerze, że bardzo mnie do siebie przekonał. To po prostu bardzo wygodne i praktyczne jeździdło dla ludzi którzy potrzebują sporo samochodu za niedużą kasę i nie robią tragedii z tego, że znaczek na masce jest mało "prestiżowy" (zresztą to, co sądzę o budowaniu "prestiżu własnego" za pomocą samochodu, trudno wyrazić za pomocą eleganckich zwrotów).

Proszszsz, oto relacyjka:
http://bass-driver.blogspot.com/2014/06/pojezdziwszy-d...
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: Dacia Duster - Jak oceniacie ?

Ryszard S.:
A ja: MZ (chyba) z koszem - 50 lat temu, potem Syrenka z takim rybim grillem, silnik 2 cylindry, drzwi otwierane od przodu, potem 100S, czyli Skoda

Oooo, kurołapy, do tego rama, dwusuw i wajcha przy kierownicy, wszystko na opak, uwielbiam! Szkoda tylko, że Syrena była takim dramatem pod względem jakości. Ja sam dziecięciem będąc byłem czasem wożony Trabantem dziadka - moi rodzice pierwszy samochód (Malucha, oczywiście) posiedli dopiero gdy byłem w 2 czy 3 klasie podstawówki. Dostali go od babci (od strony ojca), która na kilka lat wyjechała do Stanów.

Dziecięciem byłem, ale potwierdzam tragiczna jakość Syreny. Fabryczny zestaw narzędzi zawierał wszystko co trzeba, łącznie z jakimś ściagaczem do łożysk. Z ciekawszych napraw pamiętam wstawianie fragmentu pedału od roweru do głowicy w celu naprawy zerwanego gwintu świecy zapłonowej - tylko ten gwint pasował z tego co kowal miał na składzie. A... i jeszcze naprawa zerwanej śruby mocujacej głowicę do kadłbuba poprzez klikakrotne owinięcie silnika drutem z siatki ogrodzeniowej i odpowiednim naprężeniu go. Nieprawdopodobne, ale działało. Dzięki twardej misce olejowej. :)

To były czasy! Nigdy nie wiadomo było, októrej sie wyjedzie w dalszą podróż i o której wróci. Odwiedziny rodziny odległej o 90km to była wielka wyprawa. :)
Marcin T.

Marcin T. Dyrektor
Zarządzający,
Reich-cK Sp. z o.o.,
dr n. ekon.

Temat: Dacia Duster - Jak oceniacie ?

Pamiętam jak sąsiad miał dwie Syreny. Nazywaliśmy je Masahuku i Masadymu ;)
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: Dacia Duster - Jak oceniacie ?

Wytwornicą dymu była nasza Skoda 100s tuż przed remontem. Chlała 2l selektolu na 100km, więc przy ruszaniu robiła przepiękną, szarobłękitną zasłonę dymną. :)

Luzy na zamkach pierścieni ok. 8 mm.
Jarosław Michalski

Jarosław Michalski Specjalista z
zakresu pomocy
wszelakiej

Temat: Dacia Duster - Jak oceniacie ?

8 mm luzu, grubo! To jest w ogóle paradoks - wiele z tamtych samochodów było koszmarnie wykonanych,
ale można je było eksploatować niemalże w nieskończoność dzięki konstrukcji umożliwiającej dość łatwe przeprowadzanie napraw (i powtarzanie ich ;-) ). Największym problemem była chyba dostępność części.Ten post został edytowany przez Autora dnia 02.11.14 o godzinie 12:23
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: Dacia Duster - Jak oceniacie ?

Dostępność części była kiepska, a jakość zamienników, to lepiej nie mówić. Pamietak jak z braku własciwych świec chcieli nam sprzedać świece o dłuższym gwincie. Kolizji z tłokiem by nie było, ale kto by potem taką swiecę wykręcał. :)

Znajomy miał fiata 125p chyba 1300 z płaskimi tłokami, bo na prowincji nie było E95. Silnik to jeszcze włoska robota, pierścienie zgarniajace to stalowe uflexy. I święty spokój z "braniem" oleju.

Następna dyskusja:

Car of the Year 2008 - Jak ...




Wyślij zaproszenie do