Temat: Co najlepsze w klasie średniej
Tomek J.:
Nie odbierajcie tego jako spamowanie, pomimo że poruszyłem już podobny temat w innym wątku. Jednak chciałbym szersze forum, toteż zaczynam z nowym wątkiem
Pytanie brzmi co byście wybrali i dlaczego w dzisiejszej klasie średniej
Passat
Avensis
C5,
Laguna
Insignia
Peugeot 507.
Mazda 6
Volvo V60 trochę odbiega już cenowo
I40
Superb
Mondeo (ale które na dziś)
Może coś jeszcze?
(żadnych śmigłowców, ani dreamlinerów)
Dziękuję za opinie. Musiałem jeszcze liczyć się z budżetem, a wynosił on około 120 tys.
Wybrałem Passata. Czekam na realizacje.
Oto proces eliminacji:
C5 kombi nie ma bagażnika i już trochę przeżytek.
Laguna też przeżytek i nie mają zamiaru nic zmieniać. Ciekawe na co czekają. Lagunę mam, nie polecam
Avensis ma mój sąsiad i nie mogę mieć tego samego :). Tak poważnie dużym minusem Toyoty jest spalanie, katalogowo prawie jeszcze raz takie jak ma passat. Wiem, że w rzeczywistości Toyota jest bliższa prawdy, jednak muszę to uwzględnić w kalkulacji.
Mondeo - I powód jak avensis, drugi że lada chwila będzie nowy. Będę miał kaca wewnętrznego widząc nowe i mój stary przez 4 lata. A pewnie sąsiad zmieni.... Żadna merytoryka mną nie kierowała.
SuperB Rozsądek nakazywałby wziąć - starczyłoby na 177KM i DSG, Mistrzostwo Świata jeśli chodzi o praktyczność, wielkość, ale nie podoba mi się. Poza tym termin realizacji skreślił Skodę z mojej listy.
508 również mi się nie podoba.
I40 Hyunday w wersji podstawowej cenowo rewelacyjny. Jak pozbierałem dodatki, wyszło 140 tys. (z tym samym co Passat za 120) Przeraziło mnie i dałem spokój. Myślałem że będzie 100tys. Toż to Hyunday nie Mercedes. Na jeździe testowej (jechałem przed wyceną) był bardziej bliski Lagunie niż Mazdzie czy Passatowi. Piękny wyszedł nowy Santa Fe, ale cenowo kosmos, można mieć volvo, lub audi.
Volvo V60 niestety kompletnie poza zasięgiem 180 tys. (sama dopłata za lakier to 7,5 tys.)
DS5 zarąbista, najpiękniejsza wewnątrz. Ale wielkością przyrównałbym ją bardziej z Focusem niż z Mondeo, choć rozstaw osi ma większy od passata. Nazwa "5" bardzo mnie zmyliła. Subiektywnie za mała, odpadła.
Insigia - już miałem insigie, a nowy model wg. mnie jest brzydszy. Poza tym chciałem kombi, a insignia kombi jest okropna i kompletnie niepraktyczna.
Honda Acord -Patrzyłem na nią, ale to już staruszek który czaka na nowy model (pod koniec roku). Jednak cenę nowych modeli trzyma twardo. Za to Dealer polecał mi nowego Civic Tourer. Bagażnik to jaskinia w tym aucie. Mimo to nie mój target.
Na polu boju pozostała Mazda 6 oraz Passat.
Komfort jazdy podobny. Osiągi i zachowanie na drodze również. Oczywiście podczas 40 min. jazdy nie poznamy wszystkich wad i zalet. Wewnątrz passat trochę większy. Bagażnik również, pomimo pełnego koła. W Mazdzie zamiast koła jest Mazda assistance :) (info od dealera)
Zewnętrznie Mazda większa i chyba ładniejsza. Nie chyba.. na pewno.
Niestety Mazda przy tej samej konfiguracji, 150KM 320Nm automat, ksenony, jednak bez skóry wyszła 142 tys. Dzwoniąc do centrali Mazdy wyrwałem 6% upustu, co dało prawie 135. Sporo więcej niż Passat ze skórą.
Czasem oczekiwania mnie zabili w Mazdzie
Pozostał Passat jako opcja pośrednia ze wszystkich 140KM z DSG.
Może te doświadczenia z dealerami się komuś przydadzą. Nie ma potrzeby komentować, bo większość to subiektywne odczucia. Każdy może mieć inne