Temat: ciekawostki motoryzacyjne
Krzysztof B.:
Jak nie przypnę się pod prysznicem to się przewrócę rozbije głowę i będę utrzymywany jako warzywo za twoje pieniądze! ZAKAZAĆ BRANIA PRYSZNICA BEZ PASÓW!
...a w wannie istnieje ryzyko utopienia się. Możesz też porazić się prądem przy nieodpowiednim korzystaniu z suszarki. Przesadzasz.
Jazda bez pasów nie szkodzi innym.
Jazda z prawem jazdy też nie ale nieznajomość przepisów szkodzi...
Damian P.:
Artykuły z Onetu traktuję jako beletrystykę. W żadnej poważnej zagranicznej prasie tematycznej o tym nie wspomnieli.
Widzę, że każde moje wypowiedzi traktujesz jako żart i nawet nie masz ochoty by to sprawdzić.
Liberation jest hm... Francuzi nie wierzą we wprowadzenie tego w życie. U nich do obiadu normalne jest wychylenie kieliszka-dwóch wina. Dwa - to policja odpowiedzialna jest za kontrole, trzy - ktoś, kto pił więcej nie powinien wsiadać za kółko - tkaie opinie panują wśród moich francuskich znajomych. A Sarko szuka pomysłu na drugą kadencję.
Pomogę ci w obu przypadkach:
http://www.liberation.fr/societe/01012374946-l-ethylot...
Jeżeli to wprowadzą, to mnie to nie będzie obowiązywać - vide konwencja wiedeńska.
http://orka.sejm.gov.pl/izo7.nsf/www1/i02717/$File/i02...
Interpelacja jak jedna z wielu. Już widzę, jak przechodzi.
Już ci odpowiedziałem wcześniej. Samo zabezpieczenie głupie nie jest ale to nie znaczy, że mam zamiar go stosować. Przepis nakazujący byłby głupi.
Masz pokrętną logikę... dostosowanie się jest zero-jedynkowe: tak lub nie. Ty byś stosował ale pod warunkiem, że to będzie dobrowolne. Jeżeli stoi nad tym hasło "nakaz" to już masz problem. Może pora udać się na jakąś terapię, co?
No patrz. Jak jakiś idiota nie potrafił skręcić w lewo i się władował pod tramwaj to postawili zakaz skrętu. Po co? Czyżby każdy kierowca był debilem i nie umiał skręcić w lewo? Na tym maja polegać nakazy i zakazy?
Gdzie tak było? Przykład poproszę. Wiemy, że Ty masz problem z zakazami i nakazami. Absurdy to jedno ale Ty przesadzasz.
Skoro jesteś tego świadomy i inni też są tego świadomi to do czego jest potrzebny nakaz?
Bo są tacy, którzy tego nie robią. Bo w razie wypadku i uszczerbku na zdrowiu, ubezpieczyciel pokaże Ci środkowy palec. Wytłumaczę Ci coś:
nakaz = polecenie. Wykonasz albo nie - Twój wybór. Ale jeżeli coś istnieje w przepisach, warto się do tego zastosować by potem nie biadolić jak trzpiotka, że zostało się ukaranym.
Pasy powinno się zapinać w celu ochrony czy być przepisowym?
Jedno i drugie - vide powyższa wypowiedź.
Czy ja gdzieś napisałem, że nie zapinam? Ja nie chcę nakazu. Bo co daje nakaz? Jak ktoś nie chce zapiać to i tak nie zapnie albo załatwi sobie zwolnienie od lekarza. A nakaz umożliwia wystawienie mandatu czyli zysk dla państwa. A za same pasy w 2011 wystawiono prawie 400tyś mandatów. I zapewne większość przy okazji innego wykroczenia.
...aaa, do problemów z nakazami dodajmy jeszcze Twój problem z płaceniem za cokolwiek.
I zapytam: czy mycie okien siedząc lub stojąc na parapecie bez pasów jest brakiem wyobraźni?
Jest.
To sobie poczytaj ile osób trafia ze złamaniami po opadach i mrozie. Kilkadziesiąt dziennie w średnim mieście. Mało? To sobie teraz policz ile ton gipsu zużyto i ile kasy na to poszło.
W moim mieście takie rzeczy zdarzały się, gdy opdowiednie słuzby nie dopełniły swoich obowiązków. Żyję prawie 31 lat i od co najmniej 20, glebę zaliczyłem parę razy (o ile nie było to celowe działanie). Może jestem inny.
Od zawsze wiadomo, że na lód pomagają tylko kolce. No chyba, że jadąc samochodem wierzysz, że zimówka pomoże na lodzie.
A jednak nie produkuje się codziennych butów z kolcami.
Hey, mister obvious - niektórzy wczoraj się urodzili czy co?
A ty nie chrzanisz/przesadzasz?
Nie wiem jak Ty, ale uważam iż jesteś w mniejszości :-)))
Tak samo piszesz, że mogę mieć wypadek/kolizję w samochodzie to co pieszy już nie może?
Ilekroć z naprawdę szybkiego marszu wpadałem na kogoś w drzwiach piekarni albo zagapiłem się i wszedłem na kogoś stojącego przede mną, to tak. Sam z siebie nie pcham się pod koła, sam z własnej woli nie jadę na czołowe.