Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Chiptuning ma sens?

mit czy prawda? jeśli wystarczy chip, to dlaczego taka różnica w cenie.. moim zdaniem sterowanie to jedno, a materiały użyte do budowy motoru to drugie. nigdy nie kupię auta po chiptuningu.
a Wy?
Mateusz B.

Mateusz B. Szef Serwisu
Jungheinrich
O./Poznań

Temat: Chiptuning ma sens?

chiptuning to nie mit to prawda, silniki turbodoładowane relatywnie łatwo podkręcić.. jeżeli chodzi o bebechy silnika to różnie to bywa.. często są takie same, ale na przykładzie VW 1.9 TDI które z fabryki moc miały od 90 do 150KM można spokojnie zauważyć że to nie takie same silniki.. różnice są znaczne.
Zawsze można zoptymalizować parametry silnika, ponieważ one fabrycznie musza zakładać, że np. kierowca zapomni wymienić olej, będzie w zimowy poranek kręcił na czerwone pole zaraz po odpaleniu, zaleje kiepskie paliwo.. fabryczny soft ma rezerwę na złe warunki eksploatacyjne. Jeżeli decydujemy się na chipa to bezwzględnie musimy przestrzegać wszelkich zaleceń i bardzo dobrze jest skrócić okresy między wymiana oleju gdyż ten pracuje w gorszych warunkach (wyższe temperatury itp..) Gdy chipujemy silnik zmieniamy mapę wtrysku paliwa i przenosimy ogranicznik obrotów co powoduje że sprężarka jest znacznie bardziej obciążona cieplnie.. Nie tak dawno wpadły mi w ręce ciekawe wykresy temperatury spalin wylotowych i obrotów sprężarki dla kilku chipów oferowanych przez firmy tuningowe takie jak np. wolf (czyli gotowy chip z wirusem wpinany przed kompa) i niektóre okazały się wręcz zabójcze.. temperatura i obroty przekraczające wytrzymałość sprężarki i niezbyt duży przyrost parametrów. Jeżeli już chipować silnik to na hamowni w doświadczonym zakładzie. A później dbać dbać dbać i śmigać.. A no i w chipowanym silniku nie można zbyt często używać maksymalnych osiągów przekraczających fabrykę (np. jazda z nowym Vmax na autostradzie przez długi czas), ale raczej korzystać z nich chwilowo.
Ogólnie to kupić auto z chipem? zależy od egzemplarza. Chipować samemu? czemu nie :)
a co do polityki cenowej.. no cóż już taka jest.. osobiście ciekawi mnie jaki jest koszt produkowania mechanizmu na korbę do szyb w autach bo coś mi się zdaje że elektryczne szyby są w wykonaniu równie tanie jak nie tańsze.. ale bajer jest więc płacić trzeba..


Mateusz B. edytował(a) ten post dnia 12.01.07 o godzinie 05:04

konto usunięte

Temat: Chiptuning ma sens?

Powiem tylko tyle. Silniki fabryczne mają różne zapasy mocy. Jedne większe inne mniejsze. W jednych sprzęgło wytrzyma wyższy moment w innnych nie. Morał jest prosty, profesjonalnie wykonany tuning nie zmniejsza żywotności silnika , powinien obniżyć zużycie paliwa i dać dużo fun-u.
Chip tuning o którym mówisz w najprostszej postaci to nic innego jak zmiana geometrii łopatek turbiny. Zwiększasz ciśnienie turbiny przez co uzyskujesz lepsze osiągi. Toteż dlatego wersja TDI PD 110 niewiele różni się od wersji PD 130. Przy chęci uzyskania wyższych mocy niestety trzeba w silniku zmieniać masęczęści ponieważ wtryski stają sie za mało wydajene, sprzęgło nie wytrzymuje momentu obr. a przy hardcorowych przyrostach trzeba zmienić turbinę , blok tłoki, cylindru na kłute itp. Akurat tak się składa , że należże do klubu streetracing wrocław i jeżdżą rózne samochody diesle pod 200Km, N/A po 300-500 KM itp. Żaden z nich nie psuje się bardziej niż standardowy nietuningowany pojazd.

Jeśli mówimy o kupnie to można dlaczego nie, jest jeden warunek musiałbyś znać auto i kierowcę, bo nie oszukujmy się jeśli ktoś zawirusowuje furę to nei robi tego po to żeby jeździć z teściową na zakupy, Swojądrogą to nei chip tuning jest odpowiedzialny za żywotnosc auta tylko to w jaki sposób sie z nim obchodzimy.
Mateusz B.

Mateusz B. Szef Serwisu
Jungheinrich
O./Poznań

Temat: Chiptuning ma sens?

zgoda.. ja pominąłem kwestie takie jak sprzęgło, półosie, skrzynie biegów bo przy takim zwykłym chipowaniu gdzie moc i moment zwiększają się o 10-15% fabryczne części dają rade to przenieść. Układ korbowo-tłokowy z takim przyrostem też sobie poradzi. No i w starszych silnikach geometria turbiny jest stała. Poza tym okej spalanie spada przy takim samym stylu jazdy, ale jak zaczynasz korzystać z większych osiągów to nie ma bata spali ile musi spalić.
A co myślisz o zwiększaniu mocy i momentu w autach bez możliwości chipa bo całość jest mechaniczna bez elektroniki?
Oczywiście nic nie zastąpi kierowcy z wyobraźnia, bo zabić da się wszystko.


Mateusz B. edytował(a) ten post dnia 12.01.07 o godzinie 07:43

konto usunięte

Temat: Chiptuning ma sens?

nawet przy wzroscie w zakresie 10-15% fabryczne czesci nie dadza sobie rady, jesli bedzie on zbyt gwaltowny. wielu wydaje sie, ze potrafi zrobic dobrze chip bo klient jest zadowolony z kopa. niestety wzrost bardzo czesto jest chwilowy, duzy i w najczesciej uzywanym przedziale obrotow. wrazenia z jazdy sa spotegowane, niestety szybko obrywaja elementy przeniesiania napedu i turbina. widzialem wiele takich zawirusowanych samochodow, ktore dosc szybko konczyly zywot. powiem nawet wiecej... czesc z nich byla robiona w znanych i uznanych warsztatach.
osobiscie jezdze dieslem automatem i nie zdecydowalem sie na wirusowanie samochodu. dzwoniac po wielu firmach z calego kraju za kazdym razem slyszalem ze nie trzeba robic programu w skrzyni. nie jest to prawda, poniewaz steptronic bez zmienionego oprogramowania szybko dokonuje zywota i nie jest w stanie wykorzystac nowych mozliwosci silnika. dlatego np softy dinana pomimo niewielkiego wzrostu parametrow, daja lepsze koncowe efekty, gdyz jest tez dlubana skrzynia. poza tym przebieg jest harmonijny. zawsze na koniec domagajmy sie papierka z hamowania i wymagajmy wprowadzenia korekt w programie, aby samochod byl uzyteczny na codzien i sluzyl nam bezawaryjnie. inaczej niespodzianki sa murowane.

Temat: Chiptuning ma sens?

Marcin K.:Powiem tylko tyle. Silniki fabryczne mają różne zapasy mocy. Jedne większe inne mniejsze. W jednych sprzęgło wytrzyma wyższy moment w innnych nie. Morał jest prosty, profesjonalnie wykonany tuning nie zmniejsza żywotności silnika , powinien obniżyć zużycie paliwa i dać dużo fun-u.
Chip tuning o którym mówisz w najprostszej postaci to nic innego jak zmiana geometrii łopatek turbiny. Zwiększasz ciśnienie turbiny przez co uzyskujesz lepsze osiągi. Toteż dlatego wersja TDI PD 110 niewiele różni się od wersji PD 130. Przy chęci uzyskania wyższych mocy niestety trzeba w silniku zmieniać masęczęści ponieważ wtryski stają sie za mało wydajene, sprzęgło nie wytrzymuje momentu obr. a przy hardcorowych przyrostach trzeba zmienić turbinę , blok tłoki, cylindru na kłute itp. Akurat tak się składa , że należże do klubu streetracing wrocław i jeżdżą rózne samochody diesle pod 200Km, N/A po 300-500 KM itp. Żaden z nich nie psuje się bardziej niż standardowy nietuningowany pojazd.

Jeśli mówimy o kupnie to można dlaczego nie, jest jeden warunek musiałbyś znać auto i kierowcę, bo nie oszukujmy się jeśli ktoś zawirusowuje furę to nei robi tego po to żeby jeździć z teściową na zakupy, Swojądrogą to nei chip tuning jest odpowiedzialny za żywotnosc auta tylko to w jaki sposób sie z nim obchodzimy.


Marcinie strasznie dużo jest nieścisłości w Twojej wypowiedzi jak na członka SRTW!
Po pierwsze poprzez chiptuning nie możesz ingerować w zmienną geometrię łopatek turbiny, owszem zwiększamy ciśnienie doładowania lecz jednocześnie zmieniamy dawkowanie paliwa(jego ilość oraz kąt wtrysku). W przypadku aut benzynowych możemy się także pobawić z zapłonem.
Piszesz, że wersja TDI PD 110 niewiele różni się od wersji PD 130. Otóż nie ma wersji PD 110, poczciwa "stodziesiątka" to silnik na pompie rotacyjnej czyli nie "PD". Silniki TDI o mocy 130 KM to faktycznie PD(Pumpe Duse) czyli na pompowtryskiwaczach. Są one znacznie bardziej podatne na chiptuning. Dla przykładu ze 110 TDI wyciśniemy ok. 135 KM ze 105 TDI PD spokojnie damy radę wykrzesać tych koni ok. 150.
Piszesz także o zmianach elementów takich jak „blok tłoki, cylindru na kłute itp.” Bloku nie zmieniamy, ewentualnie w przypadku aut benzynowych osadzamy w nim tzw. tuleje. Cylindrów także nie zmieniamy, bo się nie da i nikt nie produkuje "kłutych" cylindrów. Kute tłoki owszem, sa produkowane przez wiele firm tuningowych, podobnie jak korbowody, które lubią się wyginać przy dużych mocach.
Co do aut z SRTW to jest u was jeden fajny Dieselek - Leon 235 KM :)

Przemek ma rację co do robienia modyfikacji nastawionej na "kopa" w dolnej partii obrotów. Faktycznie moc nie jest zwiększona w całym zakresie obrotów i samochód wcale nie jest wiele szybszy lecz to "kopnięcie" w Dieslach przy ok. 2000 RPM sprawia wrażenie "mocy". Wykres z hamowni dla dobrze zrobionego Diesla będzie podobny do wykresu auta benzynowego, czyli bez "strzału" przy ok. 2000 RPM. Warto chipować ale tylko w znanych i sprawdzonych firmach!
Mateusz B.

Mateusz B. Szef Serwisu
Jungheinrich
O./Poznań

Temat: Chiptuning ma sens?

no w końcu trochę sensu :) a tak serio to nie wiem czy się orientujecie ale niestety fabryczne części przestają sobie radzić z momentami generowanymi przez nowoczesne silniki turbodoładowane.. padają sprzęgła, koła zamachowe, skrzynie biegów już nie mają takich zapasów jak dawniej.. jedynie automaty jako tako sobie z tym radzą gdyż tam moment przenoszony jest przez olej a nie "na sztywno" ogólnie jest to temat rzeka, bo każdym fabrycznym silnikiem można zarżnąć przeniesienie napędu, a mając chipa najwyżej ciut szybciej, ale to już zależy od wyobraźni :) Co do przebiegu wartości momentu który jest taki zabójczy (bo moc raczej nieszczególnie:)) to właśnie jak robić auto to u profesjonalisty który zdaje sobie sprawę że od tego co wklepie do kompa zależy trwałość całej reszty przeniesienia napędu.
A tak PS to myślałem że TDI 110 już jest na pompowtryskach :)
aa właśnie czy w V6 TDI 180KM jest pompa czy pompowtryski? :) pytanie z serii ciekawostek bo odpowiedź znam ;) bo w końcu to TDI od VW ;)

Temat: Chiptuning ma sens?

Mateusz B.:
A tak PS to myślałem że TDI 110 już jest na pompowtryskach :)
aa właśnie czy w V6 TDI 180KM jest pompa czy pompowtryski? :) pytanie z serii ciekawostek bo odpowiedź znam ;) bo w końcu to TDI od VW ;)


Wszystkie 2.5 TDI od VAG mają pompę VP 44 ;-)

konto usunięte

Temat: Chiptuning ma sens?

Mateusz B.:jedynie automaty jako tako sobie z tym radzą gdyż tam moment przenoszony jest przez olej a nie "na sztywno"


zupelnie odwrotnie. automaty zupelnie sobie nie radza z silnikiem po chipie. kazdy autmat ma przypisana maksymalna wytrzymalosc momentu jaki jest w stanie przeniesc. zazwyczaj jest to wielkosc odpowiadajaca temu co juz dala fabryka. powyzej dzieja sie rozne cuda. dlatego wlasnie szczegolnie przy rasowaniu samochodu z AT nalezy zwracac uwage na przebieg krzywej momentu ale... no wlasnie automat nie da sie zmierzyc na hamowni i tu jest bol, bo trzeba sprawdzic na drodze i uwierzyc na slowo.

konto usunięte

Temat: Chiptuning ma sens?

Piotr D.:
Marcin Kasprzak:Powiem tylko tyle. Silniki fabryczne mają różne zapasy mocy. Jedne większe inne mniejsze. W jednych sprzęgło wytrzyma wyższy moment w innnych nie. Morał jest prosty, profesjonalnie wykonany tuning nie zmniejsza żywotności silnika , powinien obniżyć zużycie paliwa i dać dużo fun-u.
Chip tuning o którym mówisz w najprostszej postaci to nic innego jak zmiana geometrii łopatek turbiny. Zwiększasz ciśnienie turbiny przez co uzyskujesz lepsze osiągi. Toteż dlatego wersja TDI PD 110 niewiele różni się od wersji PD 130. Przy chęci uzyskania wyższych mocy niestety trzeba w silniku zmieniać masęczęści ponieważ wtryski stają sie za mało wydajene, sprzęgło nie wytrzymuje momentu obr. a przy hardcorowych przyrostach trzeba zmienić turbinę , blok tłoki, cylindru na kłute itp. Akurat tak się składa , że należże do klubu streetracing wrocław i jeżdżą rózne samochody diesle pod 200Km, N/A po 300-500 KM itp. Żaden z nich nie psuje się bardziej niż standardowy nietuningowany pojazd.

Jeśli mówimy o kupnie to można dlaczego nie, jest jeden warunek musiałbyś znać auto i kierowcę, bo nie oszukujmy się jeśli ktoś zawirusowuje furę to nei robi tego po to żeby jeździć z teściową na zakupy, Swojądrogą to nei chip tuning jest odpowiedzialny za żywotnosc auta tylko to w jaki sposób sie z nim obchodzimy.


Marcinie strasznie dużo jest nieścisłości w Twojej wypowiedzi jak na członka SRTW!
Po pierwsze poprzez chiptuning nie możesz ingerować w zmienną geometrię łopatek turbiny, owszem zwiększamy ciśnienie doładowania lecz jednocześnie zmieniamy dawkowanie paliwa(jego ilość oraz kąt wtrysku). W przypadku aut benzynowych możemy się także pobawić z zapłonem.
Piszesz, że wersja TDI PD 110 niewiele różni się od wersji PD 130. Otóż nie ma wersji PD 110, poczciwa "stodziesiątka" to silnik na pompie rotacyjnej czyli nie "PD". Silniki TDI o mocy 130 KM to faktycznie PD(Pumpe Duse) czyli na pompowtryskiwaczach. Są one znacznie bardziej podatne na chiptuning. Dla przykładu ze 110 TDI wyciśniemy ok. 135 KM ze 105 TDI PD spokojnie damy radę wykrzesać tych koni ok. 150.
Piszesz także o zmianach elementów takich jak „blok tłoki, cylindru na kłute itp.” Bloku nie zmieniamy, ewentualnie w przypadku aut benzynowych osadzamy w nim tzw. tuleje. Cylindrów także nie zmieniamy, bo się nie da i nikt nie produkuje "kłutych" cylindrów. Kute tłoki owszem, sa produkowane przez wiele firm tuningowych, podobnie jak korbowody, które lubią się wyginać przy dużych mocach.
Co do aut z SRTW to jest u was jeden fajny Dieselek - Leon 235 KM :)

Przemek ma rację co do robienia modyfikacji nastawionej na "kopa" w dolnej partii obrotów. Faktycznie moc nie jest zwiększona w całym zakresie obrotów i samochód wcale nie jest wiele szybszy lecz to "kopnięcie" w Dieslach przy ok. 2000 RPM sprawia wrażenie "mocy". Wykres z hamowni dla dobrze zrobionego Diesla będzie podobny do wykresu auta benzynowego, czyli bez "strzału" przy ok. 2000 RPM. Warto chipować ale tylko w znanych i sprawdzonych firmach!


dzięki za uściślenie. robie za dużo skrótów myślowych jak np z PD 110 i nie jestem też mega fachowcem, można powiedzieć, że się orientuję ;-) ale puenta mi sie podobała ;-)

no tak jest leonik z konkretem , nawet nim kilka razy pomykałem
Mateusz B.

Mateusz B. Szef Serwisu
Jungheinrich
O./Poznań

Temat: Chiptuning ma sens?

Przemysław M.:
Mateusz B.:jedynie automaty jako tako sobie z tym radzą gdyż tam moment przenoszony jest przez olej a nie "na sztywno"


zupelnie odwrotnie. automaty zupelnie sobie nie radza z silnikiem po chipie. kazdy autmat ma przypisana maksymalna wytrzymalosc momentu jaki jest w stanie przeniesc. zazwyczaj jest to wielkosc odpowiadajaca temu co juz dala fabryka. powyzej dzieja sie rozne cuda. dlatego wlasnie szczegolnie przy rasowaniu samochodu z AT nalezy zwracac uwage na przebieg krzywej momentu ale... no wlasnie automat nie da sie zmierzyc na hamowni i tu jest bol, bo trzeba
sprawdzic na drodze i uwierzyc na slowo.


No nie o to mi chodziło.. Owszem przy chipowaniu fabryczne skrzynie mogą zdychać, ale auta fabrycznie mające potężne momenty obrotowe głównie śmigają na automatach.. tylko prawdziwe hardcory mają manualne skrzynie.
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Chiptuning ma sens?

no i tylko utwierdziliście mnie w przekonaniu, że auta używanego po chiptuningu kupować się nie powinno, bo to zbyt duże ryzyko, jak ktoś tu już zauważył, do wożenia teściowej auta się nie tuninguje.
moim skromnym zdaniem szczególnie boleśnie taki tuning odbija się na nowoczesnych dieslach, których żywotność i tak jest już niewspółmiernie mała w porównaniu do ich dziadków z komorą wirową. a dodatkowe obciążenie elementów silnika i układu przeniesienia tejże na pewno nie wydłuży :-))
dawno temu, na starym 240d (w123) osiągałem takie przebiegi, o jakich śnić mogą jedynie 3 kolejno używane tdi a i to nie jest pewne czy sumarycznie osiągną milion km przebiegu bez naprawy głównej. no ale osiągi też są nieporównywalne.
Mateusz B.

Mateusz B. Szef Serwisu
Jungheinrich
O./Poznań

Temat: Chiptuning ma sens?

Ja też nie chciałbym kupować auta po chiptuningu.. w ogóle po jakimkolwiek tuningu. Jeżeli coś robić to samemu wtedy wiadomo co jak i jak jest eksploatowana furmanka. W piątek zrobiłem 150km mundasem 2.0 TDCi 06r. i na prawdę nie wiem po co chipować takie silniki.. Co innego auta do zabawy.. Pojazd na codzień ma być bezawaryjny i wytrzymały.

konto usunięte

Temat: Chiptuning ma sens?

Mateusz B.:Ja też nie chciałbym kupować auta po chiptuningu.. w ogóle po jakimkolwiek tuningu. Jeżeli coś robić to samemu wtedy wiadomo co jak i jak jest eksploatowana furmanka. W piątek zrobiłem 150km mundasem 2.0 TDCi 06r. i na prawdę nie wiem po co chipować takie silniki.. Co innego auta do zabawy.. Pojazd na codzień ma być bezawaryjny i wytrzymały.


Po to, że po jakimś czasie MOCY BRAK....i taki jest cel tuningu....
Mateusz B.

Mateusz B. Szef Serwisu
Jungheinrich
O./Poznań

Temat: Chiptuning ma sens?

no dla mnie cel tuningu jest nieco inny, a to że do mocy się przyzwyczajamy i już dane auto na wrażenie nie robi to normalne.. i ile by jej nie było i tak przywykniesz.

konto usunięte

Temat: Chiptuning ma sens?

Mateusz B.:no dla mnie cel tuningu jest nieco inny, a to że do mocy się przyzwyczajamy i już dane auto na wrażenie nie robi to normalne.. i ile by jej nie było i tak przywykniesz.


A jaki dla Ciebie jest cel tuningu? Dla mnie osobiście jest to podnoszenie parametrów samochodu po to aby czerpać więcej przyjemności z jazdy.
Mateusz B.

Mateusz B. Szef Serwisu
Jungheinrich
O./Poznań

Temat: Chiptuning ma sens?

Marcin K.:
Po to, że po jakimś czasie MOCY BRAK....i taki jest cel tuningu....


Dla mnie celem tuningu jest poprawianie fabryki. I nie zawsze tylko po to by mocy było o xxKM więcej. Tyle że do codziennej jazdy po naszym kraju potężne auto jest bez sensu. Na tor jak najbardziej ale nie na "drogi"
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Chiptuning ma sens?

Mateusz B.:
Marcin K.:
Po to, że po jakimś czasie MOCY BRAK....i taki jest cel tuningu....


Dla mnie celem tuningu jest poprawianie fabryki. I nie zawsze tylko po to by mocy było o xxKM więcej. Tyle że do codziennej jazdy po naszym kraju potężne auto jest bez sensu. Na tor jak najbardziej ale nie na "drogi"



absolutnie się zgadzam. bez sensu, tym bardziej, że jak sam piszesz mondeo 2,0 tdci tuningu nie wymaga :-)
mnie osobiście tuning kojarzy się z tym samym co dresy i golfII gti, bez obrazy :-)
po prostu poruszanie się po drogach publicznych autem o podniesionej mocy nie ma sensu z punktu widzenia eksploatacji a dodatkowo podnosi jej koszty, skraca żywotność pojazdu i niekorzystnie odbija się przy odsprzedaży. co innego jeśli auto uzywane jest do sportu, nawet amatorskiego. a tuning optyczny? to już tylko kwestia gustu.
Mateusz B.

Mateusz B. Szef Serwisu
Jungheinrich
O./Poznań

Temat: Chiptuning ma sens?

no taki mundas mając 130KM i chyba coś koło 320Nm wyprzedza zupełnie bezproblemowo, rozwija prędkości duuuużo ponad nasze przepisy, hamuje świetnie i trzyma się drogi bardzo dobrze (jak dla mnie jest wręcz za twardy) i do tego spala wg. kompa 6.6L ON na 100km a przy tankowaniu okazało się że nie 6,6 a 6,2 :) robi duże przebiegi i nie trzeba się z nim cackać czego chcieć więcej od auta mającego robić 50tys km rocznie?
Co do tuningu optycznego? ja w życiu nie nazwę tego tuningiem bo dla mnie to szarganie tego słowa jest.. Ale to moje zdanie. Doklejanie wielkich spoilerów do 1.0 ma wielki sens na pewno tylko ja się nie znam :) jak to mówią białe pasy na masce +10KM ;)
Poza tym dla jednego tuningiem będzie zmuszenie silnika do wkręcania się do 9tys, a dla kogoś innego zmiana charakterystyki silnika tak by moc i moment osiągane były znacznie wcześniej.. Tuning jest bardzo subiektywny i każdy auto modyfikuje tak by bardziej mu odpowiadało. Ale najchętniej modyfikacje plastikowo-żywicowo-szpachlowe nazwałbym jakoś inaczej i oddzielił od tuningu mechanicznego.
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Chiptuning ma sens?

Mateusz B.:
Ale najchętniej modyfikacje plastikowo-żywicowo-szpachlowe nazwałbym jakoś inaczej i oddzielił od tuningu mechanicznego.




to jak czwarty pasek do dresu gratis :-D



Wyślij zaproszenie do