konto usunięte

Temat: auto bez wad

Autem totalnie pozbawionym wad jest auto służbowe - bez dwóch zdań.
Jest to typowe połączenie ciężkiej off-road'ówki z samochodem rajdowym z domieszką ścigacza autostradowego, z nutą auta ciężarowego i co najważniejsze dla kierowcy bezkosztowe:)

A tak na poważnie - piękne auto ta 5-ka.

Dla mnie samochodem bez wad są dwa auta (wiem - ogień i woda, niezależnie od kolejności:) ) - Evo i STI :)
Marcin T.

Marcin T. Dyrektor
Zarządzający,
Reich-cK Sp. z o.o.,
dr n. ekon.

Temat: auto bez wad

Maluch ma jedną zaletę - 2 drzwi (ale i tak z niego wyrosłaem w wieku 13 lat...). Samochody poniżej pewnej długości (tak z 5 metrów) nie powinny być 4 drzwiowe, bo wtedy przednie drzwi są za małe (najlepszy przykład, który ostatnio testowałem to nowe A4). Co do RS5 - ładne. Czy dobrze jeździ, tego nie wiem - jeszcze nie testowałem. Wada: nie będą mieli w wypożyczalni. Przynajmniej nie za cenę golfa :/

Temat: auto bez wad

Bogusz Kasowski:
każde auto ma wady. każde.

podstawową wadą każdego auta jest to, że trzeba tankować:P

Nie każdego auta :-P

http://www.autokrata.pl/artykul/venturi-astrolab-3774

http://www.motofakty.pl/artykul/era_slonecznych_wehiku...

konto usunięte

Temat: auto bez wad

Bogusz Kasowski:
każde auto ma wady. każde.
Logan nie ma!

konto usunięte

Temat: auto bez wad

Piotr M.:
Autem totalnie pozbawionym wad jest auto służbowe - bez dwóch


- Auto służbowe przy¶piesza o wiele szybciej, osi±ga większ± prędko¶ć, a zużycie paliwa nie gra istotnej roli.

- Służbówka pokonuje spowalniacze z o wiele większ± prędko¶ci± niż prywatne.

- Błoto, dziury, niedostępne tereny nie s± dla służbówki najmniejszym problemem.

- Służbówka ma o wiele lepsze (wytrzymalsze) zawieszenie niż auto prywatne.

- Autem Służbowym o wiele lepiej przewozi się drewno, kartofle, cegły i inne materiały budowlane.

- Najlepszym sposobem aby pozbyć się w służbówce niepokoj±cych szmerów i odgłosów jest podgło¶nienie radia.

- Jad±c autem służbowym wszystkie znaki drogowe i ograniczenia s± tylko warto¶ciami umownymi i pod żadnym pozorem nie należy się do nich ¶ci¶le stosować.

- Auto prywatne jest zdecydowanie mniej odporne na zimno i wszelkiego rodzaju opady tak wiec w odróżnieniu od służbówki musi ono stać w garażu.

- Domowy inwentarz z niestrawno¶ci± o wiele lepiej znosi wycieczki do weterynarza gdy jedzie autem służbowym

- Zapalone kontrolki stanu oleju, przegrzania silnika, ci¶nienia opon itp. w aucie prywatnym zmuszaj± do natychmiastowej interwencji. W służbówce taki po¶piech nie jest konieczny.

- Auto służbowe nie jest wybredne, pojedzie na najtańszej benzynie z domieszkami, oraz na oleju ze smażalni.

- Stosowanie wszelkiego rodzaju ¶rodki ochrony karoserii, tapicerki itp. jest w prywatnym aucie obowi±zkiem, a w służbowym tylko zbędn± fanaberi±.

- Autem służbowym wspaniale jeÄ˝dzi się w cyklu miejskim gdyż posiada tzw. niewidzialn± tarczę, chroni±c± Cię przed jak±kolwiek odpowiedzialno¶ci± cywiln±

- Inni użytkownicy drogi czuj± respekt do użytkowników aut służbowych i grzecznie ustępuj± im drogi.

- Różnego rodzaju pokrowce na fotele, ozdobne dekle, spojlery i inne pierdoły s± totalnie zbędne. Służbówka i bez nich będzie jeÄ˝dzić najwydajniej.

- Montowanie sportowego wydechu, wszelkiego rodzaju chipów, niskoprofilowych felg, podtleneków azotu, strumiennic i innego drogiego badziewia jest w służbówce głupot±, gdyż i bez tego auto służbowe będzie najszybsze.

konto usunięte

Temat: auto bez wad

Jerzy K.:
- Auto służbowe przy¶piesza o wiele szybciej, osi±ga większ±

No i koniecznie musi mieć najdłuższą w mieście antenę CB ;-P
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: auto bez wad

Bartłomiej Morawski:
Nie każdego auta :-P
http://www.autokrata.pl/artykul/venturi-astrolab-3774

http://www.motofakty.pl/artykul/era_slonecznych_wehiku...

jak Ci chuligany pod oknem podrapią albo pospreyują auto to będziesz się miał z pyszna:P
poza tym jeździj w Polsce tym autem:> po 120km będziesz łapał stopa i pytał
- Nie ma pan przypadkiem jakiejś zbędnej bateryjki?:P
Krzysztof S.:
Logan nie ma!
mówimy o autach, tak?;)

konto usunięte

Temat: auto bez wad

Bogusz Kasowski:
mówimy o autach, tak?;)

Bogusz, jednak zazdrościmy Rumunom, że Oni mają swojego Logana, a my swojego poczciwego Poldka, Beskida czy Skarpetę oddaliśmy do lamusa...

A mogło być tak pięknie...
Mateusz B.

Mateusz B. Szef Serwisu
Jungheinrich
O./Poznań

Temat: auto bez wad

Robert K.:
Mateusz B.:
Jakie? Bo wg absolutnie wszystkich znanych mi kryteriów jest absolutnie fatalne :>


punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia, ale gwarantuję Ci, ze jakby Ci mamusia 20 lat temu kupiła kaszla z okazji zdanej matury, to bys się zesrał ze szczęścia w bryczesy

A jak to się ma do jego wad? Bo nie widzę żadnego związku. Zawsze był małym, tandetnym toczydłem w którym nie da się nawet usiąść po ludzku.Mateusz B. edytował(a) ten post dnia 24.02.10 o godzinie 18:51
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: auto bez wad

Warsa również.

konto usunięte

Temat: auto bez wad

Mateusz B.:
Robert K.:
Mateusz B.:
Jakie? Bo wg absolutnie wszystkich znanych mi kryteriów jest absolutnie fatalne :>


punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia, ale gwarantuję Ci, ze jakby Ci mamusia 20 lat temu kupiła kaszla z okazji zdanej matury, to bys się zesrał ze szczęścia w bryczesy

A jak to się ma do jego wad? Bo nie widzę żadnego związku. Zawsze był małym, tandetnym toczydłem w którym nie da się nawet usiąść po ludzku.
Młodyś i masz inny punkt siedzenia :P
Roberto ma rację - srałem w gacie, gdy dostałem wiśniową 600-tkę.

Aby zauważyć związek musisz odnieść "swoje wady" do ówczesnej oferty samochodów na socjalistycznym rynku. Rok np. 1977.
Porównaj do trabanta, do Zastawki 750, nawet do o klasę wyższej Syrenki.
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: auto bez wad

Tomasz Wypych:
Bogusz, jednak zazdrościmy Rumunom, że Oni mają swojego Logana, a my swojego poczciwego Poldka, Beskida czy Skarpetę oddaliśmy do lamusa...

A mogło być tak pięknie...
prawdę mówiąc nie mamy czego zazdrościć. To jest tak samo ich auto jak Seat jest hiszpański. 90% podzespołów Rumuni mają z Renault. A reszta jest z polskich fabryk (np poduszki powietrzne).
A skoro Dacia nie jest ich (a nie jest, bo na niektórych rynkach jest sprzedawana jako Renault) to jeśli oni są z niej dumni to możemy my być dumni z Fiatów i Fordów robionych w Polsce!

konto usunięte

Temat: auto bez wad

Bogusz Kasowski:to jeśli oni są z niej dumni to możemy my być dumni z Fiatów i Fordów robionych w Polsce!
Szkoda tylko, że chociaż nie nazywają się po "polskiemu" ;(
Mateusz B.

Mateusz B. Szef Serwisu
Jungheinrich
O./Poznań

Temat: auto bez wad

Nie przekonacie mnie.. To, że wtedy aut było mało, że było trudno kupić, że kupić coś więcej od kaszla było w ogóle kosmicznie trudno. Wszystko ok. Ale wtedy też dwóch dorosłych facetów ledwo koło siebie z przodu siedziało. Wtedy też zacierały się zwrotnice i tak samo idiotyczne było odpalanie kijem jak jest dzisiaj. To w kaszlu jest constance. Po prostu kiedyś się z tym żyło bo nie było wyjścia i lepiej było mieć to dziadostwo niż nic. Tyle, że to nie ma znaczenia obiektywnie :PMateusz B. edytował(a) ten post dnia 24.02.10 o godzinie 19:14
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: auto bez wad

Piotr K.:
Szkoda tylko, że chociaż nie nazywają się po "polskiemu" ;(
FIAT Panda - brzmi po naszemu;)

konto usunięte

Temat: auto bez wad

Ja powiem Mateusz tylko tyle.
Najbardziej pamiętasz wady Malucha, bo przetrwał najdłużej - a to też chyba o czymś świadczy?

Uwierz mi, że inne auta z tamtych czasów miały duzo więcej wad.

konto usunięte

Temat: auto bez wad

Bogusz Kasowski:
FIAT Panda - brzmi po naszemu;)
Że Fiat, czy Panda?

... po naszemu? :P
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: auto bez wad

Piotr K.:
Że Fiat, czy Panda?

... po naszemu? :P
Pan da trzy:P
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: auto bez wad

Staroplska nazwa - "czinkłeczento". :)
Ireneusz B.

Ireneusz B. Lubuski Zarząd
Melioracji i
Urządzeń Wodnych

Temat: auto bez wad

Mateusz B.:
Nie przekonacie mnie.. To, że wtedy aut było mało, że było trudno kupić, że kupić coś więcej od kaszla było w ogóle kosmicznie trudno. Wszystko ok. Ale wtedy też dwóch dorosłych facetów ledwo koło siebie z przodu siedziało. Wtedy też zacierały się zwrotnice i tak samo idiotyczne było odpalanie kijem jak jest dzisiaj. To w kaszlu jest constance. Po prostu kiedyś się z tym żyło bo nie było wyjścia i lepiej było mieć to dziadostwo niż nic. Tyle, że to nie ma znaczenia obiektywnie :P

Witam
Nie daj się Mateusz.
We wszystkim o czym piszesz masz rację. Jak będziesz potrzebował parę dodatkowych argumentów do dyskusji daj znać a podrzucę : )
Pozdrawiam
I.B.
P.S. Jedyna zaleta kaszlaka to to, że dało się na nim łatwo nauczyć jeździć wszelkiej maści kursantów.Ireneusz B. edytował(a) ten post dnia 24.02.10 o godzinie 23:19

Następna dyskusja:

Auto legenda




Wyślij zaproszenie do