Temat: A jednak światła to pomyłka
Paweł Chojny:
Doświadczenie mam jedno
Przy załączonej, pełnej elektrowni nikt się nie pchał się na 3-ciego...
To zacznę jeździć na długich. Dla własnego bezpieczeństwa. Bezpieczeństwo i komfort innych mnie nie interesuje.
Sebastian Pienio:
Jezeli jest wyposazone w DLR (swiatla do jazdy dziennej) to zuzycie spada do ok. 90W
Wątpliwe. DRL halogenowe to zwykle 2x21W = 42W. I tylko te dwie żarówki się palą. Nic więcej.
Ewentualnie wynalazki gdzie palą się dodatkowo pozycje z tyłu. Ale to nadal +10/20W. Nie więcej.
Dla porownania wlaczona klimatyzacja podnosi spalanie o ok. 0.5l/godzine.
Dla porównania klimatyzację mogę włączyć/wyłączyć kiedy mi się to podoba. Do świateł kierowcy są zmuszani. To jest ta subtelna różnica.
Jakub Łochowicz:
Kierunkowskaz jest tylko informacją i nawet jeśli gość mruga w prawo, a pojedzie prosto i będzie stłuczka, to wina jest tego, który wyjeżdżał z podporządkowanej.
Jak udowodnisz, że miał włączony kierunkowskaz to będzie współwina a może i nawet tylko jego wina.
Spalanie przytoczone przez Sebastiana dość dobitnie pokazuje "problem" zjawiska :-)
Głównym problemem jest bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu.
Paweł Chojny:
1. jak mają światła włączone to ich, tych innych, was w sensie lepiej widze
Co nie znaczy, że nie widzisz. W ruchu drogowym istotne jest to czy obiekty są widoczne.
2. czyli jak ja włącze siwatła to wy mnie lepiej widzicie
Nie do końca. Widać światła a nie pojazd.
3. jak ja cos zjebie bo masz wyłączone światła cioto drogowa
Przed wprowadzeniem przepisu jeździły same cioty drogowe? A co można zjebać bez świateł?
Zostane przy właczonych światłach i bedę bardzo uważał. ;)
Zostanę przy wyłączonych światłach i dam szansę niechronionym uczestnikom ruchu a kierowców nie będę zwalniał z myślenia.