Krzysztof B. instruktor
Temat: A jednak światła to pomyłka
Łukasz Sokołowski:Zamiast strzelać to lepiej sprawdzić w swoim samochodzie.
Policzmy więc. Moc żarówek H7 to 55W. Mamy ich dwie, do tego pozycyjne tylne, strzelam, że 10W. Razem 130W
Pozycyjne to dwie z przodu, dwie z tyłu a często i cztery, podświetlenie tablicy rejestracyjnej jedna a często dwie. Wielu zapomina o podświetleniu deski i kontrolki. Jest tych diod na tyle dużo, że może to być nawet i kilkadziesiąt wat (10-30??). A niektóre samochody mają i jeszcze światła obrysowe.
150W to minimum przy halogenach. Obstawiam, że 180W to będzie średnia.
Bogusz Kasowski:Wystarczy zapoznać się z ich kodeksem drogowym
ciekawe, ja przez 3 lata jeżdżenia na światłach po UK (około 2 tys km miesięcznie), głównie za dnia nie zostałem nawet raz poinformowany, że nie wolno. Oni nie mają zakazu używania świateł w ciągu dnia.
$113
You MUST
- use headlights at night, except on a road which has lit street lighting. These roads are generally restricted to a speed limit of 30 mph (48 km/h) unless otherwise specified
- use headlights when visibility is seriously reduced (see Rule 226).
Night (the hours of darkness) is defined as the period between half an hour after sunset and half an hour before sunrise).
$114
You MUST NOT
- use any lights in a way which would dazzle or cause discomfort to other road users, including pedestrians, cyclists and horse riders
Mandat można dostać więc za niestosowanie się do $114 i o takich przypadkach słyszałem.
Andy K.:Które można wyłączyć co jest konieczne gdyż w Grecji czy Japonii obowiązuje zakaz jazdy na światłach w dzień.
W USA nie ma takiego obowiązku, ale sporo samochodów ma specjalne światła DRL włączone w dzień... a nowsze samochody które mają DRLy LEDowe mają je włączane z automatu.
Jazda zupełnie bez świateł z pewnością nie zwiększy bezpieczeństwa na i tak bardzo niebezpiecznych polskich dróżkach (bo drogami ich nie można nazwać).A skąd taka pewność? Kierowcy samochodów to nie jedyni użytkownicy dróg.
Jakub Łochowicz:A jakie to masz argumenty za światłami? Nawet rzeczywistość pokazała, że to w niczym nie pomogło a wiele wskazuje na to, że mogło pogorszyć.
A przeciwników pasów bezpieczeństwa (bo mój świagier gdyby miał pasy, to by nie żył), świateł w dzień i poduszek powietrznych nie przekona się żadnymi argumentami - nie ma siły, więc ja już nawet nie próbuję.
A jak komuś szkoda tych dziesiątych litra na godzinę pracy, to może warto przesiąść się na rower? Z samochodem wiążą się koszty.Proponuję zatem nakazać jazdy z włączonymi wycieraczkami, włączoną klimatyzacją, włączonymi światłami przeciwmgielnymi czy ogrzewaniem tylnej szyby. Jeśli choć jedną osobę to uratowało to należy nakazać. Koszty? Zycie jest bezcenne.