konto usunięte

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne


Obrazek
Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Jesteśmy bezmyślnym społeczeństwem, mającym wszelkie nakazy w głębokim poważaniu. Nie zapinamy pasów, nie jeździmy przepisowo, zamiast dostosować się do tego, co jest, jeździmy tak, jakbyśmy mieli najlepsze drogi świata i narzekamy, że jednak tak nie jest. Rozumny pieszy wie, że kierowcy łamią przepisy i jeśli się do tego dostosuje, to przeżyje. Rozumny kierowca wie to samo i jedzie w zabudowanym te 50-55 km/h. Jeśli głupek trafi na głupka, to jest wypadek - potrącenie i jeden idzie do piachu, a drugi do pudła. Gorzej jak głupi kierowca trafi po prostu na nieświadome dziecko czy starca. Jestem w stanie zrozumieć nagięcie prędkości poza zabudowanym - bo samochód lepszy, bo 90 to rzeczywiście za wolno przy drodze jak autostrada, bo prędkość dostosowana również do starych aut, itd. Ale zabudowany powinien być "święty" niezależnie od tego jakim autem jedziemy.
A przykład od strony służb? Ostatnio jechałem z Poznania, przede mną laweta z dwoma radiowozami, za nimi radiowóz (wyglądało, jakby ich eskortował). Wjeżdżamy do wioski - wąziutko, koło drogi zaraz chodnik, wjazdy do posesji. Jadę za nimi prawie 90 km/h(!) Jak widzieli, że się ich trzymam, nagle zwolnili do 50 - może myśleli, że nagrywam. Za wioską jechali już 90 km/h, przy czym radiowóz chciał być uprzejmy, zjechał mi na pobocze z ciągłą linią i chciał mnie puścić - mimo tej 90. Głupia sytuacja :-)
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Jakub Ł.:
Rozumny pieszy wie, że kierowcy łamią przepisy i jeśli się do tego dostosuje, to przeżyje. Rozumny kierowca wie to samo i jedzie w zabudowanym te 50-55 km/h. Jeśli głupek trafi na głupka, to jest wypadek - potrącenie i jeden idzie do piachu, a drugi do pudła.

Ostatnio - 4 kolejne dni i 4 przypadki, kiedy zatrzymałem się przed przejściem, żeby przepuścić pieszego, a obok mnie przemknęło auto, które miało to gdzieś. 3 pieszych waliło przez przejście na nic się nie oglądając, ale mieli szczęście. Tylko jeden był nieufny i cały czas patrzył czy coś nie jedzie. Gdyby nie to, aż nie chcę myśleć...

konto usunięte

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Ryszard S.:
Jakub Ł.:
Rozumny pieszy wie, że kierowcy łamią przepisy i jeśli się do tego dostosuje, to przeżyje. Rozumny kierowca wie to samo i jedzie w zabudowanym te 50-55 km/h. Jeśli głupek trafi na głupka, to jest wypadek - potrącenie i jeden idzie do piachu, a drugi do pudła.

Ostatnio - 4 kolejne dni i 4 przypadki, kiedy zatrzymałem się przed przejściem, żeby przepuścić pieszego, a obok mnie przemknęło auto, które miało to gdzieś. 3 pieszych waliło przez przejście na nic się nie oglądając, ale mieli szczęście. Tylko jeden był nieufny i cały czas patrzył czy coś nie jedzie. Gdyby nie to, aż nie chcę myśleć...


No i potem kierowca ma dylemat: czy się zatrzymywać przed przejściem czy nie.
Jak się zatrzymuję przed przejściem gdzie jest więcej niż jeden pas ruchu to patrzę w lusterko i ręka nad klaksonem.

Też się ostatnio zatrzymałam ale pani z psem tak długo patrzyła w prawo (mnie miała po lewej), że po prostu odjechałam.Inny przykład: zatrzymuję się, pieszego mam po lewej ale z naprzeciwka jedzie jedno auto, drugie-po co się zatrzymać? Strąbiłam gamoni i pojechałam dalej.
Szymon Pawlak

Szymon Pawlak Właściciel ALPARI

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Ryszard S.:
Jakub Ł.:
Rozumny pieszy wie, że kierowcy łamią przepisy i jeśli się do tego dostosuje, to przeżyje. Rozumny kierowca wie to samo i jedzie w zabudowanym te 50-55 km/h. Jeśli głupek trafi na głupka, to jest wypadek - potrącenie i jeden idzie do piachu, a drugi do pudła.

Ostatnio - 4 kolejne dni i 4 przypadki, kiedy zatrzymałem się przed przejściem, żeby przepuścić pieszego, a obok mnie przemknęło auto, które miało to gdzieś. 3 pieszych waliło przez przejście na nic się nie oglądając, ale mieli szczęście. Tylko jeden był nieufny i cały czas patrzył czy coś nie jedzie. Gdyby nie to, aż nie chcę myśleć...

Dlatego warto czasem nie przepuścić pieszych i zachowywać się jak "burak" niż uprzejmie sprowokować swoją grzecznością do wejścia na drogę i wpakowanie się pod kola innego samochodu. Przed przepuszczaniem pieszych warto popatrzeć w lusterko czy ktoś za nami nie leczy frustracji cisnąc gaz bardziej, niż pozwalają na to warunki. Z punktu widzenia przeciętnego pieszego kierowca widzi tak samo jak on, a zatrzymanie samochodu nijak ma się do prawdziwej drogi hamowania.
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Nie zbawię świata, więc ograniczam się do niezbędnego minimum, czyli unikania sytuacji, że to ja spowodowałem wypadek. 18 lat temu wziąłem na maskę 5-6 letniego knypka, który wyskoczył zza samochodu na osiedlowej ulicy (nie na przejściu). Prędkość była nieduża, mały uciekł, ale uczucie było niemiłe.
Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Ryszard S.:
Ostatnio - 4 kolejne dni i 4 przypadki, kiedy zatrzymałem się przed przejściem, żeby przepuścić pieszego, a obok mnie przemknęło auto, które miało to gdzieś. 3 pieszych waliło przez przejście na nic się nie oglądając, ale mieli szczęście. Tylko jeden był nieufny i cały czas patrzył czy coś nie jedzie. Gdyby nie to, aż nie chcę myśleć...

Chyba każdy z nas obserwuje takie sytuacje na co dzień. Sprawdza się to, o czym mówiłem - jak można nie zwolnić w takiej sytuacji jadąc tym niezablokowanym pasem? Jak można być tak głupim pieszym, żeby nie przewidzieć, że po drugim pasie może pędzić auto, które się nie zatrzyma? Ano można. Dwóch takich głupich i mamy wypadek.

Mało tego - jak jest korek to jeszcze, ale często jest tak, że jeden samochód na jednym pasie zatrzymuje się i przepuszcza pieszego (przed nim jest pusto, nie ma korka), a jakiś debil na drugim pasie totalnie na to nie zwraca uwagi i jedzie.

konto usunięte

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Tymczasem jeszcze bardziej kretyńską akcję prowadzi Radio Gdańsk. Pierwsze zdanie spotu mówi mniej więcej "jedź wolniej, nawet jeśli jesteś pijany (!!!!!!!!) to narobisz mniej szkód"... Wszystko co możliwe mi opadło gdy to wczoraj usłyszałem.

konto usunięte

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Jakby się nie można było uczyć od lepszych:

http://www.youtube.com/watch?v=yyywHgmqZM8
Krzysztof B.

Krzysztof B. instruktor

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Pokazują jak ktoś wymusza pierwszeństwo ale obwiniają tylko tego co jechał za szybko. Czyli wymuszaj pierwszeństwo bo wystarczy, że inni będą jechać wolniej.

Jest też jeszcze reklama chyba z Nowej Zelandii gdzie pokazują kierowcę bawiącego się telefonem a przed maską pojawia się dziecko biegnące za piłką. Nikogo nie interesuje dlaczego ten dzieciak znalazł się na jezdni. Nikogo nie interesuje zabawa z telefonem zamiast należytej obserwacji drogi. Hasło końcowe to: slow down. Czyli używaj telefonu, dzieci niech wyskakują na jezdnię. Jak kierowca zwolni to będzie dobrze.

konto usunięte

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Krzysztof B.:
Jak kierowca zwolni to będzie dobrze.
A w Kaliforni rozwiązano ten problem legelizując marihuanę :P
Arek R.

Arek R. Chyba czas na zmianę
- SAP (BW, BPC,
FICO) Development
Te...

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Dariusz M.:
Strasznie mnie irytuje ta "reklama społeczna" - abstrahując od niewątpliwie szczytnego celu jakim jest "zmniejszmy liczbę wypadków śmiertelnych na przejściach".

Jaki właściwie jest jej przekaz???
"Jak będziesz jechał 50 i potrącisz idiotę na przejściu (który wlazł tam bezmyślnie) nie zabijając go - to "skończy się tylko na siniakach"?

W cywilizowanym kraju samochód zatrzymuje się przed pasami. U nas niestety piszy to idiota i musi ustąpić zakompleksionemu kierowcy.
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Arek R.:
W cywilizowanym kraju samochód zatrzymuje się przed pasami. U nas niestety piszy to idiota i musi ustąpić zakompleksionemu kierowcy.

Kilka dni temu miałem taką sytuację. Jadę dwupasmówką przez miasto, ok. 50 km/h, prawy pas. Z lewej strony z przeciwka idzie dwóch facetów, którzy robią nagły zwrot i wchodzą na przejście. Ja hamuję, ABS terkocze, oni patrzą na mnie i idą dalej przez przejście. Wjechałem 0,5 m na pasy zanim się zatrzymałem. Oni się nie zatrzymywali. Nie jestem zakompleksionym kierowcą, ale obydwaj, kierowca i pieszy, muszą brać pod uwagę, że coś może pójść nie tak i być na to przygotowani. Ja coś przeoczyłem, ale oni mogliby to naprawić, a nie zrobili tego.

Niezależnie od tego, czy popełniłem błąd, czy nie, to ci dwaj zachowali się własnie jak idioci.
Arek R.

Arek R. Chyba czas na zmianę
- SAP (BW, BPC,
FICO) Development
Te...

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Niestety u nas coraz częściej trzeba myśleć za innych. Natomiast to co mnie zastanawia to to, że na drogach/przejściach jest coraz gorzej zamiast coraz lepiej.

konto usunięte

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Arek R.:
Niestety u nas coraz częściej trzeba myśleć za innych.

To akurat żadna nowość.
Natomiast to co mnie zastanawia to to, że na drogach/przejściach jest coraz gorzej zamiast coraz lepiej.

Zgadzam się ale wcale mnie to nie dziwi.
Kampanii społecznych -brak, bo to co nam od czasu do czasu serwują trudno tak nazwać.
Prewencja? IMHO brak.
Odblaski-be.
Oświetlenie przejść-brak.
Przejścia bez świateł na dwupasmówkach, nieoświetlone-pełno.
Edukacja -brak.
Fotoradarów przed przejściami-sporadycznie.
Długo by tak wymieniać.
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Najprościej jest "suszyć" i sprawdzać trzeźwość "lancą".

http://goo.gl/maps/oucpS Jest 7:00, właśnie mijamy przejście dla pieszych ze światłami. Przed sobą mamy ponad 400m dwupasmówki. Do następnego skrzyżowania ponad 400m, więc można przyspieszyć ponad te 50km/h. A za łukiem suszarka. Czy kierowca, który dał się złapać jadąc 70-80/km/h złamał przepisy? Tak. Czy jest piratem drogowym wartym napiętnowania? Nie, bo to ograniczenie jest administracyjne i nie wynika z konieczności podwyższenia bezpieczeństwa ruchu. Kierowcy to czują, a gliniarze to wiedzą i "suszą". Czy to jest prewencja? Nie.
Krzysztof B.

Krzysztof B. instruktor

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Jolanta I.:
Kampanii społecznych -brak, bo to co nam od czasu do czasu
serwują trudno tak nazwać.
I do tego cały czas pieprzą o zwalnianiu a żadna kampania nie przypomina o tym, że:
- na przejściach należy zachować szczególną ostrożność
- na przejściach niekierowanych nie wolno wyprzedzać ani omijać pojazdu, który zatrzymał się w celu przepuszczenia pieszego
- należy zmniejszyć prędkość (nawet jak jedziemy z dozwoloną !!!) by nie narażać pieszych wchodzących i będących na przejściu
Prewencja? IMHO brak.
W Małopolsce (np. Kraków) o tym trąbią i można spotkać patrole kontrolujące zachowania kierowców w obrębie przejść dla pieszych. Poza to niestety porażka. Policmajstrowie wolą ustawić się z suszarką pomiędzy skrzyżowaniami na prostej a nie w ich pobliżu czy w lesie ale w terenie zabudowanym. Czy to ma zapobieć wypadkom na przejściach dla pieszych?
Odblaski-be.
Pani Jolanta to jakaś fanatyczka odblasków.
Nieznane mi są statystyki ile wypadków z udziałem pieszych miało miejsce za dnia a ile po zmroku. Podają tylko dla wszystkich wypadków (nie tylko z udziałem pieszych). Z kolei podział na miesiące o niczym nie świadczy. Na pewno w miesiącach zimowych popołudniowy szczyt komunikacyjny wypada już po zmroku ale głównie wypadki mają miejsce na oznakowanych przejściach miejskich czyli oświetlonych!!! Problemem tutaj bardziej mogą być światła pojazdów z naprzeciwka, które utrudniają dostrzeżenie pieszych.

A na co komu odblaski? Pieszemu nadal nie wolno wejść pod nadjeżdżający pojazd a sama świadomość pieszego, że mnie nie widzi powinno zniechęcać do ładowania się pod maskę (zapłaci swoim zdrowiem). Założy odblask i będzie walił na pewniaka albo szedł jezdnią i nie schodził na pobocze jak będzie jechał samochód. Bo przecież mnie widzi.

Zamiast ubierać pieszych w odblaski to należy kierowcom wbić do tego pustego łba co znaczy znak D-6 i by przestał dla nich być przeźroczysty. W Niemczech na większości przejść na skrzyżowaniach nie ma znaków pionowych a pieszych nie rozjeżdżają. U nas są praktycznie wszędzie (bo jest to obowiązkowe) a efekt mizerny.
Oświetlenie przejść-brak.
Których przejść? Jak są nieoświetlone to trzeba pisać do zarzadcy.
Przejścia bez świateł na dwupasmówkach, nieoświetlone-pełno.
Przykłady poproszę
Fotoradarów przed przejściami-sporadycznie.
A przepraszam po co? Fotoradar potrafi wykryć pieszego i ustalić prędkość do jakiej należy zwolnić (przypominam raz jeszcze, że nie zawsze dozwoloną prędkością jest maksymalna na danej drodze -> dyspozycja znaku D-6)? Ponad 80% wypadków na przejściach wynika z nieprawidłowego przejeżdżania lub nieustępowania pierwszeństwa pieszemu. Tylko patrol może coś zdziałać.
Edukacja -brak.
Pretensje do szkół jazdy bo dla kierowców przejścia, piesi oraz przepisy z nimi związane są przeźroczyste.
Pieszych uczą już w podstawówce ale zastraszające jest jak dzieci ubiera się w kamizelki i jeszcze chodzą po chodniku w dzień.

Jak przejdę na emeryturę (już niedługo) to czas będę zabijał na przejściach dla pieszych rejestrując "bezpieczne" zachowania kierowców. A później z tym na policję. Niech płacą.
Arek R.

Arek R. Chyba czas na zmianę
- SAP (BW, BPC,
FICO) Development
Te...

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Jolanta I.:
Arek R.:
Niestety u nas coraz częściej trzeba myśleć za innych.

To akurat żadna nowość.
Natomiast to co mnie zastanawia to to, że na drogach/przejściach jest coraz gorzej zamiast coraz lepiej.

Zgadzam się ale wcale mnie to nie dziwi.

A mnie dziwi. Bo od ludzi mieszkających w kraju UE oczekiwałbym myślenia. A tego na każdym korku brak. Kierowcy łamią wszystkie możliwe przypisy. Piesi lezą ulicą mimo, że po drugiej stronie ulicy jest chodnik. Rowerzyści jeżdżą bez oświetlenia. Itp, itd.
Krzysztof B.

Krzysztof B. instruktor

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Arek R.:
Piesi lezą ulicą mimo, że po drugiej stronie ulicy jest chodnik. Rowerzyści jeżdżą bez oświetlenia. Itp, itd.
A wszystko to powoduje, że piesi giną na przejściach dla pieszych :)
Alojzy T.

Alojzy T. Życie jest zmianą.
Jeśli przes­ta­niesz
się zmieniać, prz...

Temat: "10 mniej ratuje życie" - kampanie społeczne

Jolanta I.:
Jakby się nie można było uczyć od lepszych:

http://www.youtube.com/watch?v=yyywHgmqZM8

Ta reklama zwłaszcza z całym dialogiem naprawdę mnie rozwaliła....

- Przepraszam, kolego. Myślałem, że zdążę.
- Dopiero co wyjechałeś. Nie mam czasu wyhamować.
- Ej, kolego. To był zwykły błąd.
- Wiem. Gdybym jechał trochę wolniej...
- Proszę. Mój syn ze mną jedzie.
- Jadę za szybko... Przepraszam.
INNI POPEŁNIAJĄ BŁĘDY. ZWOLNIJ.

Następna dyskusja:

niemiecki złom ratuje życie




Wyślij zaproszenie do